Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #160 : 08-04-2011, 07:57 » |
|
Czy możecie się podzielić "odczuciami" na temat octu? Mój jest słodki.
Może dodałaś za dużo cukru i wyszło Ci słodkie winko Mój ocet jest łagodnie kwaśny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #161 : 08-04-2011, 13:34 » |
|
Z cukru ma powstać alkohol, który po utlenieniu daje nam kwas octowy. Jeśli wyraźnie czuć w smaku słodycz, to jeszcze fermentacja nie dobiegła końca. U wylotu naczynia powinien unosić się wyraźny zapach octu (nie wina), połączony z aromatem jabłek - wtedy mamy pewność, że otrzymaliśmy zamierzony produkt, ktory na pewno jest kwasem. Im więcej na wstępie dodamy cukru, tym mocniejszy/kwaśniejszy otrzymamy ocet.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-04-2011, 13:38 wysłane przez KaZof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #162 : 08-04-2011, 16:16 » |
|
Właśnie zlałem następną partię octu. Tym razem poszedłem na całość. Obierzyn miałem tyle (namówiłem małżonkę na solidną szarlotkę), że nie zmieściło się w kamionce. Wziąłem emaliowany garnek (około 5 l), przykryłem pokrywką i codziennie zamieszałem (niestety, znowu to mieszanie ), żeby na wierzchu zawsze była inna część obierzyn (nie ma wtedy pleśni). Właśnie zlałem (po 7-8 dniach przestało pracować - buzować), a właściwie odcedziłem i zostawiłem w garze, żeby teraz bakterie octowe jeszcze popracowały. Poczekam jeszcze tydzień i zleję do słoików. Zapowiada się nieźle. Partia octu, gdzie zbierałem "kożuch", jest wyśmienita - mocny intensywny zapach octu i jabłek oraz kwaśny smak. Myślę, że póki nie ma muszek owocówek, to gaza nie jest konieczna. Po prostu trzeba przykryć z lekkim dostępem powietrza.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-04-2011, 17:21 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mmagmma
Offline
Płeć:
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #163 : 12-04-2011, 23:07 » |
|
Nowa partia octu jest już octowa . Chyba faktycznie przesadziłam z cukrem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #164 : 23-05-2011, 19:55 » |
|
Czy do MO z octem jabłkowym oprócz oliwy dodajecie też alocit?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #165 : 23-05-2011, 19:58 » |
|
Czy do MO z octem jabłkowym oprócz oliwy dodajecie też alocit?
Tak, ocet jabłkowy zastępuje, w tym wypadku, sok z cytryny a reszta pozostaje bez zmian.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #166 : 23-05-2011, 20:01 » |
|
Dzięki Klaro za błyskawiczną odpowiedź
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #167 : 23-05-2011, 20:03 » |
|
Ocet jabłkowy zastępuje sok z cytryny, ale zastępuje też alocit.
|
|
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #168 : 23-05-2011, 21:14 » |
|
Ocet jabłkowy [...] zastępuje też alocit.
Nie rozumiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #169 : 23-05-2011, 21:46 » |
|
Mikstura na bazie octu jabłkowego jest dwuskładnikowa: 1) Ocet jabłkowy 2) Olej
|
|
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #170 : 23-05-2011, 23:53 » |
|
Ocet jabłkowy zastępuje sok z cytryny, ale zastępuje też alocit.
Ocet jabłkowy w Miksturze pełni podwójną rolę: zastępuje sok z cytryny/rozpuszcza złogi i jednocześnie jest środkiem gojącym, dlatego zastępuje alocit. U nas w domu taka octowa, dwuskładnikowa (ocet jabłkowy/dwie części MO z nośnikiem/jedna część MO), wersja Mikstury sprawdza się z powodzeniem: uwalniają się duże ilości ropnej flegmy. Ocet jabłkowy bardzo dobrze wspomaga organizm w ewakuowaniu ropy z różnych miejsc. Wreszcie doczekałam się oczyszczających infekcji. Nie mamy żadnych negatywnych skutków ze strony żołądka, ani jelit. Trawienie jest prawidłowe. Z ostrożności, początkowo przygotowywałam octową MO z jedną częścią octu jabłkowego plus jedna część wody plus jedna część nośnika. Z czasem wodę zastąpiłam także octem. Przypownę, że chodzi o ocet jabłkowy zrobiony samemu lub z pewnego źródła, nie destylowany.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-05-2011, 01:10 wysłane przez KaZof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #171 : 24-05-2011, 08:28 » |
|
Teraz rozumiem rolę octu jabłkowego w MO. Wytłumacz mi jeszcze, Kazof (z polskiego na nasze) co oznacza to : ... octowa, dwuskładnikowa (ocet jabłkowy/dwie części MO z nośnikiem/jedna część MO), wersja Mikstury
Moje doświadczenia z octem są fatalne. Próbowałam sklepowego, zrobiłam też sama (wyszedł doskonały). Mikstury z octem nie mogłam przełknąć (palenie w gardle) mimo to piłam dalej. Po kilku dniach rozpieranie i ciężkość w nadbrzuszu - ewidentnie ocet mi nie służy i zawsze tak było (przed Biosłone). Na przykład galaretę z nóżek bardzo lubię ale raczej nie bez octu i tu zawsze miałam problemy (ciężkość i rozpieranie w nadbrzuszu). Myślałam, że po occie naturalnym, własnej roboty to się zmieni ale nie. O co może chodzić u mnie z tym octem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #172 : 24-05-2011, 10:46 » |
|
Klaro, a jak reagujesz na kwas cytrynowy w soku z cytryny w MO, czy może zastępowałaś kwasem cytrynowym kwas octowy do zimnych nóżek?
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-05-2011, 11:08 wysłane przez KaZof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #173 : 24-05-2011, 11:09 » |
|
A ja muszę przyznać, że mnie lepiej "wchodzi" MO na bazie octu jabłkowego. Nie mam takiego ślinotoku, jak po soku z cytryny, ani mi szczęki nie wykręca. Odnoszę wrażenie (subiektywne oczywiście), że ocet świetnie zastępuje cytrynę. Zastosowanie octu w MO (ocet, ALOcit, olej) spowodowało "przedobrzenie" w oczyszczaniu, więc przerwałam picie MO. Teraz wróciłam w mniejszej dawce.
Poza tym stosuję ocet w celach kosmetycznych. No a jak robię bitki wołowe i po obsmażeniu dodam łyżkę octu, to mięso jest rewelacyjnie kruche.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #174 : 24-05-2011, 11:51 » |
|
Izo Ty jednak pijesz MO z trzech składników - ocet+ALOcit+olej. Ja się totalnie pogubiłam Mikstura na bazie octu jabłkowego jest dwuskładnikowa: 1) Ocet jabłkowy 2) Olej
Jaka ma być w końcu wersja MO z octem jabłkowym, taka podstawowa, wyjściowa? I jakie mają tam być proporcje składników?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #175 : 24-05-2011, 11:55 » |
|
Klaro, a jak reagujesz na kwas cytrynowy w soku z cytryny w MO, czy może zastępowałaś kwasem cytrynowym kwas octowy do zimnych nóżek?
Z cytryną nie mam żadnych problemów i lubię ją od zawsze. Kilka lat temu robiłam wiosną (przez trzy kolejne lata) małą kurację cytrynową wg Tombaka (1-5 cytryn). Czułam się po niej doskonale więc postanowiłam zrobić dużą kurację (1-25 cytryn) ło matko! Przez pół roku nie mogłam patrzeć na cytryny chociaż wymiękłam już po ośmiu. Natomiast z octem zawsze miałam problemy i nawet przetwory z dodatkiem octu (ogórki, sałatki warzywne) źle na mnie działały (ciężkość i wzdęcie brzucha). Miałam nadzieję, że po occie własnej roboty to zmieni się. Niestety nie. Cytryna do galaretki z nóżek nie zadowala mnie, niestety. Zrobię nowe podejście z octem jabłkowym jak tylko pojawią się polskie jabłka bez oprysków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #176 : 24-05-2011, 12:23 » |
|
Zrób Klaro jeszcze próbę oswojenia się z octem w prawie nieskończonym rozcieńczeniu w wodzie. Tak długo zwiększaj dawkę octu, aż poczujesz wyrażny smak pysznego soku jabłkowego/oranżady jabłkowej z wodą gazowaną i kapeczką miodu/ i wypracujesz pozytywne przyjęcie tego produktu: nie jako zakazanego trującego słowa "ocet", a jako pysznego w smaku "soku" jabłkowego.
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #177 : 24-05-2011, 12:39 » |
|
Tak zrobię jak będą dobre jabłka. Dzięki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #178 : 24-05-2011, 13:06 » |
|
Tak zrobię jak będą dobre jabłka. Dzięki. Pisałaś, że zrobiłaś i wyszedł Ci ocet. Przeprowadź więc ten eksperyment pozytywnego przestawienia ze swoim posiadanym produktem. Spróbuj najpierw w myślach przestawić "smak" z octu na sok jabłkowy. Pisałam kiedyś o teście na dobry ocet jabłkowy: próbujesz w dużych rozcieńczeniach (takich samych) dwa lub trzy różne produkty, wśród nich swój, później niepewny i na koniec pewny spirytusowy - niczym zabawa w octowego kipera . Naprawę, moje kubeczki smakowe tą różnicę wyczuwają. Od tamtej pory w dobrym occie jabłkowym czuję tylko zapach i smak soku jabłkowego. Nie mam też lepszej oranżady od powerdrinka, mocno rozcieńczonego.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-05-2011, 13:21 wysłane przez KaZof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #179 : 24-05-2011, 13:29 » |
|
Eso. Ja zastępuję octem cytrynę. Nie eksperymentowałam według sposobu Henia. Kazof chyba tak eksperymentuje, niechaj się podzieli doświadczeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|