Alinka12
|
|
« Odpowiedz #60 : 03-12-2012, 07:25 » |
|
Mnie tamponowanie również łagodzi objawy! Polewanie zimną wodą też działa zbawiennie i również radzę zaprzestania używania wszelkich kolorowych mydeł. Polecam szare mydło, ale kopalniane (jak ktoś ma dostęp) oraz dziecinne z Rossmanna (niebieskie opakowanie). Polecam też przemywanie rumiankiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-12-2012, 09:21 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #61 : 03-12-2012, 19:36 » |
|
Alinka, z jakiej firmy mydło polecasz? Stosowałaś je przy zapaleniu? Dopiero jak pojawiają się problemy, to widać co działa łagodząco, a u zdrowej kobiety mało co powoduje niepożądane reakcje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Alinka12
|
|
« Odpowiedz #62 : 04-12-2012, 08:30 » |
|
Jeśli chodzi o mydło z Rossmana dla dzieci, to taka niebieska seria, albo tak jak pisałam wyżej mydło szare, ale kopalniane, jeżeli ktoś ma górnika w rodzinie, to nie będzie trudno załatwić. Najlepiej byłoby nie używać mydła do podmywania, ale ja nie potrafię. Zdrowe kobiety używają różne żele i nic im nie jest! Ja niestety nie mogę! Nasilenie objawów widzę u siebie głównie w połowie cyklu, chyba jest to spodwodowane hormonami.
|
|
« Ostatnia zmiana: 04-12-2012, 18:26 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #63 : 30-01-2013, 22:27 » |
|
Jeśli chodzi o mydło z Rossmana dla dzieci, to taka niebieska seria Zapewne chodzi o Babydream - też stosuję i do tego nie jest drogie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Alinka12
|
|
« Odpowiedz #64 : 04-02-2013, 13:44 » |
|
Tak jest to mydło Babydream z Rossmana, polecam z tej serii również szampon i kremy dziecinne. Używam tylko tych produktów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Doris
Offline
Płeć:
Wiek: 38
MO: 01.09.2011, przerwana od 2013r.
Skąd: podkarpackie
Wiadomości: 36
|
|
« Odpowiedz #65 : 18-09-2013, 08:45 » |
|
Mnie tamponowanie również przynosi ulgę, ale niestety po tygodniowym tamponowaniu i piciu mieszanki na drogi moczowe dziś rano pojawiło się u mnie zapalenie pęcherza, ból przy oddawaniu moczu, oraz krew w moczu, nie wiem co robić oprócz odstawienia wszystkiego oraz spożywania wody z octem i miodem. Czy zwyczajnie przeczekać? Krew w moczu to chyba coś poważnego, czy jest to objaw oczyszczania?
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-09-2013, 11:14 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Zrób coś jak się należy albo w ogóle.
|
|
|
Live
Offline
Płeć:
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270
|
|
« Odpowiedz #66 : 18-09-2013, 19:37 » |
|
Ja przeczekałam. Ale: U mnie zapalenie dróg moczowych nastąpiło najpierw, a po mieszance na drogi moczowej i tamponowaniu była już tylko poprawa. Nie miałam krwi w moczu i nie wiem, jakbym zareagowała. Jednak według logiki procesu, jest to oczyszczanie. Na pewno trzeba odstawić wszystkie czynniki, które je przyspieszają, a więc może i MO też. A czy przeczekać, czy je dodatkowo czymś zahamować? Mistrz, jak rozumiem o chorobie w ogóle, ale też właśnie konkretnie o infekcji dróg moczowych, napisał tak: To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Nie o tym wszak dyskutujemy. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-09-2013, 18:52 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
LaktozAnna
Offline
Płeć:
Wiek: 34
MO: 02.2012-02.2014, 11.2015-teraz
Skąd: Chrzanów
Wiadomości: 96
|
|
« Odpowiedz #67 : 19-09-2013, 18:14 » |
|
Jak dla mnie krew nie powinna pojawić się w moczu, nerki zawiodły, może dlatego, że mają dość oczyszczania i trzeba oczyszczanie odstawić na chwilę? Jakie objawy masz oprócz tej krwi? Jakieś objawy wzmożonego oczyszczania organizmu?
|
|
|
Zapisane
|
Czasem trzeba spaść na sam dół, żeby móc się odbić.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #68 : 19-09-2013, 19:18 » |
|
Krew w moczu pojawia się w procesie regeneracji śluzówki moczowodów, pęcherza, czasami także cewki moczowej. Nie ma co dramatyzować.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Czajka1319
|
|
« Odpowiedz #69 : 19-09-2013, 20:00 » |
|
Tak jest to mydło Babydream z Rossmana, polecam z tej serii również szampon i kremy dziecinne. Używam tylko tych produktów.
Ja co do mydła to wolę zwykłe rumiankowe. A co do krwi w moczu to często pojawiała mi się gdy schodziły kamienie nerkowe. Objawy stanu zapalnego pęcherza, ból przy oddawaniu moczu, a także kłujący w dole brzucha to u mnie zawsze zwiastowało schodzące kamyki. Czasem kończyło się kolką nerkową. Ale odkąd wiem co robić to już nigdy nie miałam kolki. Przy pierwszych symptomach parzę sobie skrzyp z rumiankiem, robię nasiadówkę w mocno ciepłej wodzie w wannie, a w międzyczasie gotują się obierki ziemniaczane. Po wyjściu z wanny zaczynam pić napój z obierek zawinięta w koc, aby dalej rozgrzewać nerki. Bólu już na drugi dzień nie ma, ale obierki piję jeszcze przez kilka dni, aby kamyk zmiękł i zszedł bez bólu. Polecam spróbować, naturalne i skuteczne.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-09-2013, 00:16 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Beata1969
Offline
Płeć:
Wiek: 54
MO: 1.01.2012
Skąd: Sandefjord
Wiadomości: 2
|
|
« Odpowiedz #70 : 19-09-2013, 20:01 » |
|
Dziewczyny. Wracając do bolesnych miesiączek, podzielę się swoimi doświadczeniami. Jeszcze przed rozpoczęciem picia mikstury oczyszczającej, przeczytałam o szerokim działaniu jaskółczego ziela, czyli glistnika. Przeszłam 6 miesięczną kurację, czyli 3 miesiące wieczorkiem zaparzałam ziółka (1 łyżeczka na szklankę wody, musi być taki słomkowy kolor), potem 2 miesiące przerwy i ponownie 3 miesiące. Moje problemy z bólami miesiączkowymi skończyły się, jak również problemy z grzybicą pochwy. Nie robiłam tamponowania, ale okłady z ciepłego naparu glistnika, jeśli miałam jakieś dolegliwości. W trakcie kuracji przechodziłam również oczyszczanie organizmu, podobnie jak przy miksturze (grypa, katar, osłabienie), ale tylko przez pierwsze 3 miesiące. Potem było już tylko lepiej. Muszę wspomnieć również o miłym odprężeniu i spokojnym śnie po wypiciu naparu. Myślę o powtórzeniu tej kuracji, zaczynając od przyszłego miesiąca.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-09-2013, 21:18 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Doris
Offline
Płeć:
Wiek: 38
MO: 01.09.2011, przerwana od 2013r.
Skąd: podkarpackie
Wiadomości: 36
|
|
« Odpowiedz #71 : 19-09-2013, 20:15 » |
|
Objawy inne to ból przy oddawaniu moczu i ciągłe uczucie pełnego pęcherza, najgorzej było wczoraj rano, bo dziś objawy ustąpiły prawie całkiem, tylko że przestraszyłam się tej krwi. Ale po Waszych wypowiedziach oraz zmniejszonych objawach jestem spokojniejsza.
|
|
|
Zapisane
|
Zrób coś jak się należy albo w ogóle.
|
|
|
Bitwoman
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #72 : 29-11-2013, 15:06 » |
|
Zaobserwowałyście pogorszenie kondycji podczas tamponowania alocitem, jakieś reakcje oczyszczania, czy raczej jest to obojętne dla organizmu?
U mnie tamponowanie zwiększa ilość upławów oraz czasem wywołuje lekkie pieczenie; jednak nie jest to aż tak uciążliwe, jak miewałam dawniej przy wszelakich zapaleniach, dlatego też odbieram to jako objaw oczyszczania. Od wielu lat miewam upławy, w ostatnim czasie dość obfite. Ponad roku temu lekarz wykrył u mnie po ostatnim porodzie niewielką nadżerkę. Cytologia wtedy st. II. Od tego czasu się nie badałam.
|
|
|
Zapisane
|
"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
|
|
|
Queronika
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20
|
|
« Odpowiedz #73 : 09-04-2014, 13:50 » |
|
Mam bardzo duże problemy z grzybicą, kiedy zaczynałam tamponowanie alocitem przynosiło to ulgę. W późniejszym czasie alocit powodował zwiększone wydzielanie upławów, straszliwie mnie swędziało... Zmniejszałam wtedy ilość pitej mikstury - pomagało. Obecnie oprócz tamponowania i przemywania alocitem miejsc newralgicznych i późniejszego smarowania miejsc maścią ochronną, stosuję przemywanie wodą z kapką octu jabłkowego. Na razie sposób przynosi minimalną ulgę. W sumie mogę powiedzieć, że grzybicy nie mam tylko w czasie okresu , tamponowanie jak sądzę wydłużyło też odstępy między miesiączkami: kiedyś 28 dni, teraz 37 dni, i dodatkowo od czasu picia MO mam boleśniejsze miesiączki. Tydzień temu miałam "kryzys", mimo że tamponowałam, cierpiałam na uporczywy ból w podbrzuszu (budziłam się w nocy, nie mogłam już wytrzymać) i upławy były takie potwornie zielone... jak katar zatokowy! Nie wytrzymałam, (niestety) fluconazol ukoił ból, mogłam zasnąć, w końcu się wyspać. Ach zapomniałam dodać, że ogólnie grzybka mam już wszędzie, tzn. od cewki moczowej (boli też pęcherz) i dalej. Stosowałam już mieszankę ziołową, częściowo pomogła. Teraz szukam innych sposobów na zmniejszenie dolegliwości, stąd picie i przemywanie wodą z octem... teraz zastanawiam się nad wprowadzeniem borasolu. Nie chcę, żeby metody oczyszczania się za bardzo pokrywały, bo już zaczynają mnie swędzieć plecy - tzn. wtedy kiedy się z czegoś oczyszczam, albo toksyn jest za dużo. Póki co ocet...
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-04-2014, 15:03 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #74 : 09-04-2014, 19:37 » |
|
Jak stosujesz MO, to zmniejsz dawkę bądź odstaw na jakiś czas. Tamponowania nie przerywaj, ale w przerwach stosuj gloulki z kwasem mlekowym w celu odbudowania flory bakteryjnej. Trzymaj się też diety bez cukru i glutenu. Pij powerdrinki. Ja stosowałam powyższe zasady i uporczywe objawy ustąpiły w końcu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Queronika
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20
|
|
« Odpowiedz #75 : 10-04-2014, 08:32 » |
|
Dziękuję za podpowiedź. Zmniejszyłam ilość MO, odstawiać nie chcę ze względu na układ pokarmowo-wydalniczy, tzn. bez MO boli brzuch, czuję ciągłą pełność w brzuchu i bóle głowy, a wszystko tylko dlatego, że nie pójdę do toalety (straszne) i inne złe bóle... ale to już wątek na odrębny temat. Kiedyś stosowałam globulki z kwasem mlekowym, ale mnie podrażniały i wtedy dopiero swędziało w środku i na zewnątrz. Za jakiś czas może sróbuję Twojej rady, może nie będę miała takiego odczynu. Zauważyłam, że kondycja moich jelit bardzo wpływa na to co "koło nich". Na początku tygodnia miałam wżery w miejscach intymnych, takie krwawiące i poszerzające się, np. podczas przemywania zewnętrznych m.in. warstw cewki moczowej alocitem. Skóra nad tymi miejscami pękała, mimo stosowania maści ochronnej. Teraz kiedy przemywam wodą z octem problem ustąpił. Zakupiłam dla odmiany maść tranową. Codziennie piję sok z domowych kiszonych ogórków - zamiast łykania probiotyków (brałam rok temu doustnie i dopochwowo), przynajmniej czuję przyjemny efekt w jelitach (chłód i nawodnienie, lepsze trawienie). Używam najprostszych tamponów z biedronki lub rossmanna, ale nie wiem dlaczego od sznureczka mnie swędzi i muszę sznurek okręcać białym papierem toaletowym ;/. Też odczuwacie takie swędzenie? Jakiś wpływ na moją candidię (robię posiew co jakiś czas) wywiera też czarna herbata... więc zaczęłam pić pokrzywę. Zastanawia mnie ten nyjący ból - jajniki, pęcherz - kiedy grzyb mi się namnażał to tak pobolewało. Ale tampon po wyjęciu póki co średnio zielony.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-04-2014, 16:02 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Live
Offline
Płeć:
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270
|
|
« Odpowiedz #76 : 28-08-2014, 20:32 » |
|
Mam pytanie takie: Czy tamponowanie można stosować obojętnie jak długo? Czy powinno się co jakiś czas robić przerwy? (nie licząc oczywiście przerw na miesiączkę)
Ups... właśnie doczytałam, że 4 dni się tamponuje, 3 dni przerwa. Rzeczywiście, zapomniałam o tym... Ale pytanie nadal aktualne: Czy powinno się robić co jakiś czas dłuższe przerwy?
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-08-2014, 23:23 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #77 : 28-08-2014, 21:49 » |
|
Sama poczujesz kiedy będzie na tyle dobrze, że nie będzie potrzeby tamponowania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Live
Offline
Płeć:
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270
|
|
« Odpowiedz #78 : 29-08-2014, 07:03 » |
|
Dzięki. Tak, rozumiem, że jak już jest dobrze to można przestać tamponować. Ale jeśli jeszcze nie jest na tyle dobrze? Można tamponować bez ograniczeń?
U mnie w zasadzie jest tak, że gdy tamponuję - jest dobrze. Kiedy przestanę to po jakimś czasie - może miesiącu - się z powrotem pogarsza.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-08-2014, 12:57 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #79 : 29-08-2014, 10:15 » |
|
U mnie jest podobnie. Zrobiłam sobie 2-miesięczną przerwę od tamponowania, bo podejrzewałam uodpornienie na ALOcit i zrobiło się trochę gorzej. Tamponuję już od około 3 lat. Generalnie jest o niebo lepiej niż było przed biosłone, ale doskwiera mi "coś" w rodzaju zgrubienia/rany (przepraszam ale trudno to określić) - to coś ma ok 2 cm, znajduje się w pochwie ale bliżej sromu; swędzi albo samoistnie pobolewa. Prawdopodobnie to nadżerka. Zastosowałam borasol, ale nie pomogło. Próbuję teraz globulki z kwasem mlekowym i wrócę do tamponowania, czyli 4 dni alocit i 3 dni globulki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|