Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« : 27-08-2008, 20:17 » |
|
Ponieważ pod wpływem Mistrza wiele osób kupuje ostropest plamisty, proponuję wymienić się adresami, gdzie go można kupić i co najważniejsze, po jakiej cenie. Ja swój ostropest kupiłam w aptece internetowej w cenie 5.64 za paczuszkę 125g. adres apteki; herbavit.com.pl tel (071) 783 74 20
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-03-2009, 18:42 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Helusia
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749
|
|
« Odpowiedz #1 : 28-08-2008, 09:38 » |
|
Dzięki Lucy za tę informację. Ja się pośpieszyłam i kupiłam tutaj http://www.watroba-woreczek.pl/ za 1 paczuszkę 125g = 26 zł. to faktycznie zdzierstwo, podczas kiedy taką samą gramaturę można kupić jak piszesz za 5,64zł. Wynika z tego że takie informacje są na forum bardzo potrzebne, bo po co przepłacać :zalamany:
|
|
|
Zapisane
|
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #3 : 28-08-2008, 14:40 » |
|
Mnie 100 g. kosztowało 2,50 zł. ... ale kupiłam 1 kg zamawiając pod nr telefonu podanym przez Mistrza, (do tego jeszcze przesyłka). Myślę, że warto sprawdzić, czy już jest czynny ten telefon ,
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Jawor
Offline
Płeć:
Wiek: 82
MO: 2006-02-01 do 15.04.2012 i od 15.01.2013 do 13.06.2014
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 68
|
|
« Odpowiedz #4 : 28-08-2008, 15:11 » |
|
Ten telefon jest właśnie do sklepu którego link podał Pablo. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #5 : 29-08-2008, 13:15 » |
|
Właśnie na stronie Casablanki jest sposób zażywania ostropestu: łyżkę zmielonego ostropestu, zalać szklanką wrzątku, parzyć 10-15 min., pić 3x dziennie. Czy to nie za dużo? Wszystko zależy chyba od stanu wątróbki. Ja dotychczas zmieloną łyżeczkę ostropestu wsypywałam do czegoś co akurat piłamlub jadłam; koktail, zsiadłe mleko, surówka. Jakie jest Wasze zdanie?
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #6 : 29-08-2008, 14:00 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #7 : 29-08-2008, 15:52 » |
|
Czytałam ten post. Interesuje mnie jednak opinia n.t. zaparzania ostropestu jaki proponuje firma Casablanka.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #8 : 29-08-2008, 19:18 » |
|
Czy to nie za dużo? Bez względu na wybrany sposób przyjmowania (wchłanianie jest najpewniej najważniesze, przy jak najmniejszych stratach dobroczynnych składników po drodze). Jedna łyżka pozostanie dawką zapobiegawczą, a trzy terapeutyczną, Czytałam ten post. Interesuje mnie jednak opinia n.t. zaparzania ostropestu jaki proponuje firma Casablanka. W/g mnie mniejsze straty "dobroczynności" ostropestu nastąpią przy spożywaniu go na sucho, świeżo po zmieleniu. Gorąca woda z pewnością niszczy własciwości antyoksydacyjne. Mistrz podkreślał wielokrotnie, że największa "siła", energia pozostaje w nasionach do 15 minut od chwili zmielenia. Później można je wyrzucić. łyżkę zmielonego ostropestu, zalać szklanką wrzątku, parzyć 10-15 min., pić 3x dziennie 1 łyżka x 3 w ciągu dnia, czyli mamy dawkę terapeutyczną. Jeśli nawet w ciągu 15 minut zdąży się zaparzyć i wypić te ziólka, to z pewnością uboższe w składzie, Pozdrawianki,
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #9 : 30-08-2008, 14:29 » |
|
Ładnie to Kasieńko rozłożyłaś na czynniki pierwsze i przeanalizowałaś. Myślę,że masz rację.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #11 : 08-09-2008, 13:15 » |
|
Mój ostropest to typowe ziarenka. Na zdjęciu, przy dużym powiększeniu wydaje sie, że to granulat. To chyba nie to samo. Najlepiej zadzwonić i upewnić się. Zresztą w tej chwili też go nie maja w sprzedaży.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
reva272
|
|
« Odpowiedz #12 : 08-09-2008, 15:48 » |
|
Ja też miałam kłopoty…. kupiłam solidną porcję ostropestu niemielonego tutaj: http://frufru.pl/sklep/product_info.php/products_id/282Nie podawałam wcześniej tego linka, bo chciałam najpierw sama sprawdzić co to jest … cena korzystna, ale samo źródło zaopatrzenia co najmniej nietypowe… Po rozmowie z właścicielką sklepu –zamówiłam na próbę. Ziarno wygląda bardzo ładnie, szaro-beżowe ziarno bez jakichkolwiek zanieczyszczeń. Stosuję je od 3 tygodni… dla pewności przed zmieleniem przepłukuję pod bieżącą wodą …jeszcze nie odfrunęłam…. A na poważnie, po kilkukrotnych rozmowach telefonicznych i mailowych: -ziarno jest importowane z rejonów Morza Czarnego, zbiory ubiegłoroczne (na dniach ma przyjść świeża dostawa). -w firmie jest rozsypywane z worków jutowych i paczkowane w neutralne torebki papierowe po 1,5 kg (taką otrzymałam). -wg. szefowej firmy, prawdopodobnie większość zamówień realizowana na potrzeby zdrowotne ludzi, ale firma jest zarejestrowana na karmę dla zwierząt….(sama z rodziną stosuje świeżo zmielony ostropest do posypywania surówek, odkąd dowiedziała się od swoich studentów o jego właściwościach leczniczych). Dodatkowo przekonała mnie rzeczowa rozmowa i brak jakiejkolwiek nachalności w sprzedaży…. wprost przeciwnie, jak wspomniałam o podaniu jej linku na Forum –prosiła aby się wstrzymać , natomiast była zainteresowana naszym Forum –być może zyskamy nową uczestniczkę… PS. –za 1,5 kg zapłaciłam 28 zł łącznie z kosztami przesyłki. Na razie nadal robię za królika… a raczej gołębia doświadczalnego....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Basiula
Offline
Płeć:
MO: 14.01.2008
Wiadomości: 85
co cię tyka to cię tyczy.....
|
|
« Odpowiedz #13 : 09-09-2008, 20:50 » |
|
Na razie nadal robię za królika… a raczej gołębia doświadczalnego....
Dołączam do ciebie Wczoraj zamówiłam gołębi ostropest Jak przyjdzie to sprawdzę wahadełkiem czy mi pasuje.
|
|
|
Zapisane
|
Co cię tyka, to cię tyczy .....
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #14 : 09-09-2008, 21:03 » |
|
Ja w piątek z tego samego źródła osobiście odbieram ostropest. Zanim kupię, porównam z tym, który kupilam w aptece internetowej. Dam Wam znać jak wypadnie porównanie.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Oak
Stały bywalec
Offline
Płeć:
MO: 01-09-2008
Wiadomości: 151
|
|
« Odpowiedz #15 : 12-09-2008, 22:58 » |
|
ja rowniez zamowilem
prawda jest taka - ze ostropest to ostropest sylimaryna z niego jest slabo przyswajalna w takiej formie (nawet po zmieleniu)
lecz mysle ze i tak nadaje sie swietnie do koktaili blonnikowych w ilosci 3 x 5g ED
a co do samego ziarna to czy bedzie nadawal sie dla czlowieka glownie bedzie zalezec od stopnia oczyszcenia i warunkow przechowywania
chodz mowia ze czlowiek to tez zwierze %) i co go nie zabije to go wzmocni
|
|
|
Zapisane
|
Sztuka Zycia polega na tym By umierac Młodo... ale tak pozno jak to tylko mozliwe ...
|
|
|
reva272
|
|
« Odpowiedz #16 : 13-09-2008, 21:19 » |
|
prawda jest taka - ze ostropest to ostropest Chyba niekoniecznie..... analogicznie: pomidor to pomidor -nawet ten sztucznie pędzony? Ważne jest gdzie i w jakich warunkach rósł...czy nie na nawożonych polach... przy dymiącej hucie albo autostradzie (ostropestu chyba nikt nie pędzi...) Jeśli ma nam wspomagać wątrobę - dobrze by było by jej nie zatruwał. Mnie powiedziano, że pochodzi z rejonu Morza Czarnego, zbierany jest z dzikich nieużytków (czyli chyba powinien być ekologiczny?) A swoją drogą ciekawa jestem co powiedziało wahadełko Basiuli i "kontrola organoleptyczna" Lucy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Basiula
Offline
Płeć:
MO: 14.01.2008
Wiadomości: 85
co cię tyka to cię tyczy.....
|
|
« Odpowiedz #17 : 13-09-2008, 21:46 » |
|
A swoją drogą ciekawa jestem co powiedziało wahadełko Basiuli Wahadło wskazało że partia którą dostałam jest OK pod względem ekologicznym. Sprawdzałam ja i mój mąż . Jeżeli chodzi o zapotrzebowanie naszych organizmów na ten specyfik to w skali od -100% do +100%, mężowi wyszło na ten moment +100%, mnie na około +90% (może dlatego że spożyłam rano jedną łyżeczkę). -100 np to silna trucizna. Wygląda na to że nasze wątróbki niezmiernie łakną ostropestu. Zastanawiam się czy nie kontrolować dziennej jego dawki w zależności od potrzeb organizmu właśnie za pomocą wahadła.
|
|
|
Zapisane
|
Co cię tyka, to cię tyczy .....
|
|
|
reva272
|
|
« Odpowiedz #18 : 13-09-2008, 21:54 » |
|
Basiula - dzięki !!! ...no to teraz z mężem skubiecie sobie go jak dwa gołąbki i gruchacie przy tym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Małgorzata
|
|
« Odpowiedz #19 : 14-09-2008, 16:54 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|