Niemedyczne forum zdrowia
13-05-2024, 14:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 14   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zdrowie a medytacja  (Przeczytany 141961 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #80 : 15-11-2011, 05:36 »

Konflikty, do których co rusz dochodzi, mają wciąż to samo podłoże. Otóż forum Biosłone jest forum wyrazistym, bazującym na kwestii nadmiaru, który wiedzie do chorób. My nie poszukujemy specyfików mających cudowne właściwości uzdrawiające. Nie zastanawiamy się, czego brakuje, by być zdrowym, lecz nadmiar czego nie pozwala być zdrowym. Nie dajemy wiary, że jacyś mistycy - manipulatorzy umysłów mają skuteczne sztuczki na zdrowie. Konsekwencją takiego spojrzenia na zdrowie jest wniosek dotyczący zdrowia psychicznego - w zdrowym ciele zdrowy duch. Taka właśnie jest specyfika forum Biosłone.

Oczywiście, że nie ma rzeczy raz na zawsze ustanowionej, i że nad każdą kwestią można, a nawet warto dyskutować. Szkopuł w tym, że potencjalni dyskutanci to nieuki niemający jakichkolwiek argumentów, niepotrafiący sklecić jednego zdania bez kilu błędów. Na dodatek niemający pojęcia o wiedzy, która jest warunkiem uczestnictwa na forum. Mimo to te głupki przychodzą nas krytykować i pouczać. Czy można im na to pozwolić?
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 07:32 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #81 : 15-11-2011, 08:15 »

Polska zawsze była krajem tolerancyjnym i niech tak pozostanie.
To żart? Jak duży widać w tej dyskusji. Nie lubię szowinizmu w żadnej postaci, bo to zawsze prowadzi do psychopatii.
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #82 : 15-11-2011, 08:20 »

Tolerancja to zgoda na zachowania nienormalne. I na to zgody nie powinno być.
Zapisane
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #83 : 15-11-2011, 08:34 »

Cytat
... mistycy - manipulatorzy umysłów ...

Dla mnie to są dwa odmienne pojęcia. Ten, kto odnalazł Boga, nawet jeśli to była krótka chwila w życiu, która zdarzyła się i przeminęła. Jeśli na tę krótką chwilę zobaczył piękno tego świata, piękno, które jest w nas i wszystkich istotach nie będzie dążył do jakiejkolwiek manipulacji, bo normalnie są o wiele ciekawsze rzeczy niż zabawa w rozgrywki międzyludzkie. Manipulatorzy umysłów to ludzie, którzy świadomie próbują wpływać na sposób widzenia świata przez innych, nie ma to nic wspólnego z mistycyzmem, lotosem, medytacją itp.
Przykład - kiedy zobaczę człowieka medytującego w pozycji lotosu i ktoś mi zacznie bredzić - "on jest zły bo uprawia niechrześcijańską medytację bla bla bla ...", to uznam go za manipulatora, bo próbuje mi mówić co mam myśleć. Mało tego, próbuje obrzydzić coś, co na przykład dla mnie jest piękne. Natomiast człowiek w lotosie, pozostanie po prostu człowiekiem, który czymś mnie na chwilę zachwycił, może kiedyś najdzie mnie ochota usiąść jak on na trawie i posiedzieć z zamkniętymi oczami wsłuchując się w odgłosy świata, który mnie otacza i zobaczyć jak to będzie.
Fiu fiu, ale się rozmarzyłem a tu do pracy czas sie zabierać smile.
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 08:44 wysłane przez Lilijka » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #84 : 15-11-2011, 08:39 »

Tolerancja to zgoda na zachowania nienormalne. I na to zgody nie powinno być.
Nienormalne według Ciebie? "Czarni" są gorsi, kobiety nie powinny pracować, a homoseksualistów należałoby wystrzelać? Co według Ciebie określa "normalność"?
Poza tym znam inną definicję tolerancji, i Ty też powinieneś czasem pomyśleć, a nie tylko cytować oszołoma Korwina smile.
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #85 : 15-11-2011, 08:55 »

Widzisz Lilijko, Mistrz cały czas nawołuje, żeby na forum pisać mając choć odrobinę wiedzy. Ty tymi paroma zdaniami wykazałaś jej zupełny brak (kompletny brak zrozumienia tego, o czym mówi JKM).
Ale pomijając to, spróbuję od końca...

Dlaczego Twoim zdaniem forum Biosłone nie jest tolerancyjne dla oszołomów? Jesteś moderatorem i uciszasz oszołomów, poprawiasz literówki niepiśmiennym itp. Dlaczego jesteś, aż tak nietolerancyjna? Gdzie ta Twoja tolerancja?
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 09:18 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #86 : 15-11-2011, 09:15 »

Widzisz Llijka, Mistrz cały czas nawołuje, żeby na forum pisać mając choć odrobinę wiedzy. Ty tymi paroma zdaniami wykazałaś jej zupełny brak (kompletny brak zrozumienia tego, o czym mówi JKM).
Czyli raczej nie brak wiedzy, tylko brak zrozumienia? To zupełnie co innego smile. Wiem, co mówi JKM i niezmiennie od lat mnie to rozśmiesza do łez smilesmilesmile. Hm.. - już jakieś 17 lat temu prowadziłam ciekawe dyskusje z JKM przy śniadanku (niesamowity brydżysta). Jednak społecznie oszołom; ważne, że nieszkodliwy smile.
Dlaczego Twoim zdaniem forum Biosłone nie jest tolerancyjne dla oszołomów? Jesteś moderatorem i uciszasz oszołomów, poprawiasz literówki niepiśmiennym itp. Dlaczego jesteś, aż tak nietolerancyjna? Gdzie ta Twoja tolerancja?
Nigdzie nie pisałam o sobie (że jestem tolerancyjna). Natomiast nie mogę zgodzić się z Twoją, Tomaszu, definicją tolerancji odnośnie normalności, bo nikt takowej nie jest w stanie określić.
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #87 : 15-11-2011, 09:23 »

Cytat
Natomiast nie mogę zgodzić się z Twoją, Tomaszu, definicją tolerancji odnośnie normalności, bo nikt takowej nie jest w stanie określić.
Jak nie można? Normalnością jest współżycie kobiety i mężczyzny. Z takiego związku może powstać życie i to jest właśnie normalne. Związek mężczyzny i mężczyzny normalny przeta nie jest ;>
Sami tfu, geje, przyznają, że tak właśnie jest domagając się, aby traktowano ich jako związki normalne i by im umożliwić propagowanie tego stylu życia.
Gej na ambonie sejmowej:
http://www.youtube.com/watch?v=zFIjIKlKNQ8
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 09:27 wysłane przez Tomasz Urbanowicz » Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #88 : 15-11-2011, 09:28 »

Normalnością jest współżycie kobiety i mężczyzny. Z takiego związku może powstać życie i to jest właśnie normalne.
Nie mierzę normalności, siłą prokreacji.
Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #89 : 15-11-2011, 09:29 »

Ale o gejach coś wtrąciłaś...
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #90 : 15-11-2011, 09:41 »

A propos tolerancja.

W Indiach hinduiści prześladują chrześcijan.
http://winnicapana.pl/pl/przesladowania-chrzescijan/meczenstwo-chrzescijan-w-indiach
http://www.youtube.com/watch?v=Ru350WjECPk

Przykładem właściwej postawy chrześcijan wobec Hindusów jest działalność Matki Teresy z Kalkuty.

Cytat
Etyka hinduistyczna opiera się na kilku fundamentalnych założeniach:
Wszyscy są sobie równi – niezależnie od wyznania, rasy, państwa, wieku, płci czy inteligencji. Są oni bowiem częścią Boga. Z teorią nie zgadza się jednak praktyka, gdyż:
system kastowy różnicuje prawa ludzi w zależności od ich pochodzenia społecznego
jedno z podstawowych praw człowieka, czyli prawo do życia nie przysługuje wdowom (z wyjątkiem najmłodszej żony zmarłego mężczyzny)
w społeczeństwie hinduskim istnieje dość liczna grupa ludzi (10-15% populacji), określanych mianem "niedotykalni", którym tradycyjnie nie przysługują żadne prawa
(...)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hinduizm

Cytat
Niechęć Hindusów do chrześcijan podsycał fakt, że konwertytami byli często pariasi i reprezentanci niskich dźati dążący do podniesienia w ten sposób swojego statusu społecznego, niektóre działania Portugalczyków oraz niechęć do europejskich obyczajów (zwłaszcza spożywania alkoholu i mięsa). (...) Niechęć Hindusów i chrześcijan podsycał fakt, że indyjscy chrześcijanie odnieśli się w XIX w. z dystansem lub wrogo do indyjskiego ruchu niepodległościowego. Do dziś istnieją fundamentalistyczne grupy hinduskie (jak Hindu Mahasabha) odnoszące się do chrześcijan bardzo wrogo, przede wszystkim na tle obaw przed europeizacją Indii. Organizacja ta, posiadająca znaczne wpływy polityczne, wystąpiła z ostrą krytyką zaproszenia do Indii przez indyjskiego premiera w 1986 papieża Jana Pawła II, podczas pielgrzymki organizowała zaś liczne antypapieskie manifestacje.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hinduizm_a_inne_religie

LIST DO BISKUPÓW KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO O NIEKTÓRYCH ASPEKTACH MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ "Orationis formas"
http://www.apologetyka.katolik.pl/nauczanie-ko%C5%9Bcio%C5%82a/rozne-dokumenty/267-orationis-formas/1341-list-orationis-formas

Cytat
Występujące dziś zjawisko rozpowszechniania się wschodnich metod medytacji w świecie chrześcijańskim i we wspólnotach kościelnych, stawia nas wobec gwałtownego powrotu do nie pozbawionych ryzyka i błędów usiłowań połączenia medytacji chrześcijańskiej z niechrześcijańską. Tego rodzaju propozycje są liczne i bardziej lub mniej radykalne; jedne stosują metody wschodnie jedynie jako psychologiczne przygotowanie do prawdziwie chrześcijańskiej kontemplacji, inne idą dalej, próbując przy pomocy różnych technik osiągnąć duchowe doświadczenia analogiczne do doświadczeń znanych z opisów niektórych mistyków katolickich; jeszcze inne nie wahają się umieszczać proponowany przez teorię buddyjską absolut bez obrazów i pojęć na tym samym poziomie, co majestat Boga objawionego w Chrystusie, który jest większy niż cała rzeczywistość stworzona. W tym celu posługują się "teologią negatywną", która idzie dalej aniżeli jakiekolwiek pozytywne twierdzenia o Bogu, utrzymując, że nic z tego, co jest na świecie, nie może być śladem wskazującym na nieskończoność Boga. Owe metody proponują nie tylko porzucenie medytacji zbawczych dzieł Boga Starego i Nowego Przymierza dokonanych w historii, ale także samej idei Trójjedynego Boga, który jest miłością, na rzecz zanurzenia się w "nieokreślonej otchłani Boskości".
Te i podobne propozycje pogodzenia medytacji chrześcijańskiej z technikami wschodnimi, jeśli nie mają prowadzić do zgubnego synkretyzmu, muszą być stale poddawane weryfikacji, w której dokładnie będzie się rozróżniać metodę od treści.
Zapisane
Monique
« Odpowiedz #91 : 15-11-2011, 09:42 »

Jak patrzę na ten wątek to nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Nie mówiąc o tym, że to po prostu wstyd. Twórca forum podburza ludzi względem siebie, obrzuca "gównem", wszyscy skaczą sobie do gardła, a to wszystko tylko po to, żeby na koniec stwierdzić, że Biosłone to jedyna opcja.
Bo przecież o to tu chodzi. Do tego zmierzają wypowiedzi pana Słoneckiego.

Nie można powiedzieć normalnie - tu nie rozmawiamy o duchowości, medytacji, itp.
Tu się tłamsi i wyśmiewa.  
Tu nie ma miejsca na własne przekonania, nawet na wiedzę (chyba, że są zgodne z Biosłone - co za paradoks - własne przekonania + wiedza, o ile zgodne z Biosłone...).
Tu się manipuluje umysłami.
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 09:53 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Tomasz Urbanowicz
« Odpowiedz #92 : 15-11-2011, 09:46 »

Źle to odbierasz - nie skaczemy tu sobie do gardła.

Cytat
Tu nie ma miejsca na własne przekonania,
Myślę, że swoje przekonania najlepiej wyrażać na swoim blogu, facebooku itp.
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #93 : 15-11-2011, 09:50 »

Co innego wiedza, co innego prawda, co innego poglądy, co innego medytacja, co innego modlitwa, co innego tolerancja a co innego tzw. normalność. Akceptacja inności to warunek człowieczeństwa i gwarancja rozwoju, nie tylko indywidualnego.

Gdy ktoś nie umie pisać i nie rozumie forum Biosłone, nikt mu nie każe do tej grupy przynależeć; lecz, gdy wchodzi tu mimo wszystko i popisuje się swoją głupotą - wykazując cechy całkowitej ignorancji - to ten ktoś przede wszystkim wykazuje się całkowitą nietolerancją, i należy go najpierw uświadomić, popoprawiać, poprosić o spełnienie warunków forum, a jak to nie działa - to wywalić smile, i to jest tylko i wyłącznie skutek nietolerancji tego ktosia wobec zasad naszego forum, a nie działanie nietolerancyjne wobec tego ktosia smile.

Zapisane
Monique
« Odpowiedz #94 : 15-11-2011, 09:58 »

Lilijko - oczywiście, że masz świętą rację:
Cytat
należy go najpierw uświadomić, popoprawiać, poprosić o spełnienie warunków forum, a jak to nie działa - to wywalić

To, co Ty proponujesz można robić w kulturalny i przystępny sposób smile
natomiast tutaj to jest robione tak:

 
Cytat
Twórca forum podburza ludzi względem siebie, obrzuca "gównem", wszyscy skaczą sobie do gardła, a to wszystko tylko po to, żeby na koniec stwierdzić, że Biosłone to jedyna opcja.

To nie jest sposób na to, żeby uczestnicy forum mogli dojść do zdrowia, w takiej atmosferze, w takim "smrodzie".
Zapisane
Lilijka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #95 : 15-11-2011, 10:11 »

Tu się tłamsi i wyśmiewa. 
Tu nie ma miejsca na własne przekonania, nawet na wiedzę (chyba, że są zgodne z Biosłone - co za paradoks - własne przekonania + wiedza, o ile zgodne z Biosłone...).
Tu się manipuluje umysłami.
Myślę, że swoje przekonania najlepiej wyrażać na swoim blogu, facebooku itp.
E tam. Swoje przekonania wobec wszystkich dziedzin życia, można tu spokojnie przedstawić, jak ktoś ma taka silną potrzebę (najlepiej wskazać związek tych przekonań ze zdrowiem, bo to jest forum o zdrowiu) smile.
Własna wiedza o zdrowiu? Oparta na prawdzie? Na rzetelnych, sprawdzonych, konkretnych informacjach? Nie tylko nie wyśmiewamy takiej wiedzy, lecz wręcz namawiamy na jej ogłoszenie. Lecz jeżeli ta super wiedza okazuje się zlepkiem idiotyzmów, to jak tego nie tłamsić i nie wyśmiewać?
Nie można wskazać ani jednego przypadku wyśmiewania tutaj konkretnej wartościowej wiedzy, tłumione są tu tylko debilizmy, których tu po prostu nie chcemy.
Twórca forum podburza ludzi względem siebie, obrzuca "gównem", wszyscy skaczą sobie do gardła, a to wszystko tylko po to, żeby na koniec stwierdzić, że Biosłone to jedyna opcja.
E tam, znowu. Twórca forum nikogo nie podburza i nie obrzuca gównem. Co najwyżej prowokuje i nazywa niektóre rzeczy po imieniu. A że czasem imię to brzydkie jest? C'est la vie! smile
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #96 : 15-11-2011, 11:25 »

Kochani, dwa filmy, zaprezentowane w wątku "Nadchodzi new age" pokazują jakie niebezpieczeństwa wiążą się z uprawianiem wschodnich technik relaksacji, w tym medytacji TM. Ponieważ, na przykładzie wielu osób, widzimy, że techniki te mogą bardzo szkodzić poprzez manipulację psychiką czy niezamierzone, nieświadome otwarcie się na złe energie to przedstawiony materiał był zwróceniem naszej uwagi w tę stronę (w stronę niebezpieczeństw). Zastanawiające są histeryczne reakcje niektórych uczestników tej wymiany zdań. Czy chodzi o to, że - uderz w stół a odezwą się nożyce? Jeśli tak, to osoby uprawiające medytację, nie są skazane na szafot. Nikt Wam nie zabrania uprawiania medytacji TM. Obowiązkiem Pana Słoneckiego było jednak zwrócić naszą uwagę na problemy psychiczne z tym związane, ponieważ mając wielu podopiecznych, od lat, oraz rozległą wiedzę z tego wynikającą - widzi owe zagrożenia jako rzeczywiste. Jeśli Wy (medytujący), mając teraz tę świadomość nadal pójdziecie swoja drogą, to kto Wam tego zabroni? Każdy jest kowalem swego losu więc każdy orze jak może. Jednak pozwólcie innym, nieświadomym, uniknąć tego niebezpieczeństwa.
Zapisane

Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #97 : 15-11-2011, 11:31 »

Cytat
To nie jest sposób na to, żeby uczestnicy forum mogli dojść do zdrowia, w takiej atmosferze, w takim "smrodzie".

Do zdrowia dochodzi się nie na Forum, ale sam-na-sam ze swoim organizmem, nie uniknie się tego spotkania jeżeli ma dojść do wyzdrowienia. Jak się wykorzystuje forum w powrocie do zdrowia, to już kwestia indywidualna. Znajdą się tacy, którym Forum przeszkadza, a także i tacy, którzy wyciągną z tego korzyści dla siebie. Generalnie uważam, że powrót do zdrowia to sprawa bardzo osobista, a to Forum jest wyjątkowe m.in. ze względu na swój porządek, który niektórzy mylą z faszyzmem. Osobiście, wolę jasny, konkretny przekaz, niż wywody filozoficzne.

 Prawda bywa także śmierdząca.
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 11:36 wysłane przez Liwia » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #98 : 15-11-2011, 11:34 »

Ja uważam, że fanatyzm to fanatyzm.
Niewiele dla mnie różni się pan, który w imię jakiś tam, jemu tylko znanych wartości, „umartwia się” nad jakąś rzeką, bo myśli, że od tego będzie święty, od polskiej kobiety, która żyje w związku z alkoholikiem (i nie chodzi tu o lumpa wiecznie na bani), gotuje, sprząta, trzyma w ryzach dom i rodzinę, by była „przyzwoita”, i w domu której niedzielny rosół jest równorzędnie istotny co pójście do kościoła. Niedaleko od nich jest wg mnie tak samo fanatyczny człowiek, który zajmuje się medytacją czy innymi technikami New age, które od paru lat są modne w Polsce, i wydaje mu się, że jest lepszy, „świętszy”. Myślę, że te różne oblicza popadania w skrajności są w rzeczywistości tym samym, różnią się tylko formą.
Przez długi czas wydawało mi się, że to moje życie psychiczne, nastawienie, podejmowane decyzje o tym kim chcę być determinują moje życie fizyczne. Po odkryciu Biosłone zmieniłam zdanie.
Myślę, że człowiek zdrowy jest przede wszystkim WOLNY i nie musi korzystać z różnych narzędzi religii, psychologii i in., aby móc ze sobą wytrzymać w życiu. Ale oczywiście może, bo ma wybór (chociaż gdzie zaczyna się ten prawdziwy wybór z własnej woli – nie wiem, nie wiem czy też istnieje, i może to właściwie nie ma żadnego znaczenia). Więc nie uważam jakiegokolwiek nurtu wyznaniowego za szczególnie niebezpiecznego, bo ważne jest co ja na to. Tak samo jak nieważny jest zarazek w moim otoczeniu, tylko to, w jakiej kondycji jest mój organizm.
To oczywiście tylko moje zdanie na ten temat.  
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 12:03 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Gary
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 17.04.2010
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #99 : 15-11-2011, 13:08 »

A ja wciąż się zastanawiam dlaczego niby medytacje wiąże się z hindusami? Przecież ona niema narodowości. Każdy może ją uprawiać - chrześcijanin, muzułmanin, buddysta,hindus itd.itp. Ona jest jak witaminy.
Lecz są tacy którzy tego nigdy nie skosztowali i zabierają głos, że ktoś manipuluje.
Praktykuję hatha jogę od kilku lat, medytację również i nie zwariowałem, wręcz przeciwnie.
Słonecki jeszcze chwila i stwierdzi, że teoria ciał energetycznych jak i czakramów jest be, bo nie polska i to nie on ją wymyślił!
Gratuluję zmiany tematu tego wątku - ktoś pomyślał.
Hatha joga jak i medytacja jest zdrową profilaktyką dla ciała i umysłu, a to forum z tego co wiem jest na to nakierowane. Przywracanie zdrowia bez przeszkadzania.
Matołów odsyłam do książek.

Ciebie też odsyłam do szkoły podstawowej. Ile razy można Ci zwracać uwagę, że "nie" z czasownikami piszemy rozdzielnie? http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629519. Ty chyba nic nie czytasz, bo już dawno byś to przynajmniej zapamiętał.//Lilijka
« Ostatnia zmiana: 15-11-2011, 14:46 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 14   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!