Szparagi

[Matylda]

Właśnie zaczął się sezon na szparagi. Zaserwowałam sobie ugotowane na parze i polane masełkiem - pycha! (pod koniec jedzenia przypomniało mi się, że mozna je posypać posiekanymi migdałami)
Na jutro planuję zupę-krem
Macie jakieś ulubione przepisy jak przyrządzić szparagi? Mnie zazwyczaj nie starcza cierpliwości i jem po prostu ugotowane, ale spróbowałabym też czegoś nowego. Szukalam w necie, ale wszystkie przepisy jakieś dziwne, a ja szukam czegoś sprawdzonego.

[Grażyna]

Ilekroć kupię szynkę, jest ochota, by zjeść ją z chlebem. Wybawieniem od pokusy mogą być właśnie szparagi - jeden lub kilka lekko obgotowanych szparagów zawijamy plastrem szynki. Jemy na ciepło, uduszone lub zapieczone.
Ja wolę zielone szparagi - pasują do wszelkich dań warzywnych, mięsnych, serów, nawet do jaj. Nie trzeba ich obierać i krótko się gotują. Można się nimi bawić i wymyślać różne kompozycje, a nawet kształty... ale prostota wystarczy, gdyż smak maja fantastyczny.

[Matylda]

jeden lub kilka lekko obgotowanych szparagów zawijamy plastrem szynki. Jemy na ciepło, uduszone lub zapieczone

Brzmi super-dzięki Grazynko! Jadłam kiedyś szparagi w szynce, ale na zimno, w galarecie, ale to nie to. Na zimno nie mają takiego aromatu.

[Emisia]

Jesli je zapiekacie to mozna tez wcisnac plasterek sera miedzy szyneczke.

[Grażyna]

szparagi w szynce, ale na zimno, w galarecie, ale to nie to.

Pewnie galareta była z żelatyny. Jeśli ugotuje się naturalną i dobrze ją przyprawi (liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, czosnek, groszek zielony, warzywa, zielenina) i doda tylko trochę żelatyny dla lepszej konsystencji, to w takiej galarecie szynka ze szparagami może być smaczna i zdrowa.

plasterek sera miedzy szyneczke

Z pewnością, ale to zestawienie dla szczupłych. Zdrowiej pozostać przy jednym rodzaju białka, ale jeśli ktoś sobie może pozwolić, na pewno smak rewelacja. Od mojej mamy po majówce dostałam na drogę gołąbki, były zamrożone bez sosu, więc odgrzałam je z pomidorami z kartonika i plasterkiem sera, to było piękne jedzenie po męczącej (słońce z lewej) podróży. Mamę przekonałam do gołąbków, w których obok mięsa jest kasza gryczana zamiast ryżu, kręci nosem, ale dla mnie robi.

[Evaa8]

Ale mi smaczka narobiłas....

[Editho]

Dla fanów szparagów

http://pychotka.pl/tag/szparagi.html

Od razu piszę ,że to przepisy bez modyfikacji pod naszym kątem , ale z tego co widziałam to można coś wybrać i ewentualnie pozamieniać.Przepisów aż 100

[roobi]

propozycja jako deser:
szparagi na słodko. porcja na 1 os.  6 szt. szparagów ugotować na stojąco w wąskim garnku, tak żeby łebki wystawały nad wodą. Sposób gotowania:do gotującej się wody włożyć stojąco owe szparagi, nakryć garnek i gotować 4 do 5 minut NIE dłużej bo wówczas tracą to co najważniejsze. Do blendera wsypać 1 szklankę umytych i poćwiartkowanych truskawek oraz dodać pół szklanki śmietany 18% do smaku ewentualnie łyżkę miodu(oryginalny przepis mówi o cukrze ale nie przejdzie to na tym forum) miksować do uzyskania jednolitej konsystencji,mniam, mniam.
smacznego

[Editho]

Ci co lubią słodkości , a są w I etapie diety niech przeczytają i zapamietają super przepis roobi...bo na razie go nie mogą zastosować.
Truskawki i miód.

http://mikstura.kei.pl/forum/432.htm#2150
http://mikstura.kei.pl/forum/topics3/432.htm?highlight=truskawk%2A
http://mikstura.kei.pl/forum/topics3/591.htm?highlight=jagod%2A

Roobi mam prośbę.Przepisy są bardzo wskazane . I BARDZO mile widziane, ale często osoby w I etapie diety myślą ,że każdy przepis jest dla nich.
Warto u góry przepisu dodać ,w którym etapie można daną potrawę spożywać.
Zresztą ta prośba dotyczy WSZYSTKICH  forumowiczów.

Co do Twojego przepisu to jest tak artystyczny ,że z pewnością w odpowiednim czasie  uraczę moich chłopców tym smakołykiem.  

[roobi]

No ja tego przepisu nie wymyśliłem :ok: , podała go w trójce niedawno pewna pani znawczyni od szparagów  a za wpadkę sorki :ups:  poprawię się  

[Piotr]

Kupiłem dzisiaj szparagi na spróbowanie. Czy rzeczywiście wystarczy 5 minut gotowania?

[Grazyna]

Te białe trzeba gotować trochę dłużej - ok. 10-15'. Zielone - tak, wystarczy, ale teraz są białe.

Im mniej czasu dzieli je od macierzystego krzaka, tym lepiej. Te, które stwardniały, lepiej obrać z twardych powłok łodyg (okroić od dołu, tak do połowy długości, ostrym nożem).

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/szparagi-dla-figury_36551.html

[Grazyna]

Okazuje się, że zielone też są. Wczoraj pochłonęłam pęczek białych, dzisiaj - zielonych. W pęczku było mnóstwo cienkich pędów, tylko umyłam i odcięłam trochę ogonki, sprawdziłam, czy nie zdrewniałe - może ze 4 na ok. 35-40 było twardych po ugotowaniu. Włożyłam je do osolonej wody (na ok. 3-4 cm wystawały nad wodę), a gdy zawrzała, dołożyłam kawałek masła, żeby się równo ugotowały. Po 6' od zagotowania wyjęłam na talerz, posypałam wiórkami masła, czosnkiem granulowanym i dosoliłam. Ale wyżerka!

[Loret]

Ja teraz codziennie zajadam sie szparagami i truskawkami, bo akurat od pewnego czasu jestem w Niemczech, ale z jedzeniem jestem troche na bakier, bo jednak nasze rodzime jest smaczniejsze, a w szczegolnosci wedliny. Przepraszam za pisownie.