K'lara
|
|
« : 12-10-2012, 11:00 » |
|
Kochani! Proszę wszystkie osoby, które stosują MO i inne zasady biosłonejskie przez trzy lata lub więcej, o wpisywanie w tym wątku swoich uwag o przebytej drodze do zdrowia. Są wśród nas osoby o długim stażu, które mają sukces i są też takie, które piszą o niepowodzeniach. Informacje tu zebrane pozwolą nam zastanowić się i odpowiedzieć sobie na pytanie: co stoi za sukcesem a co jest przyczyną niepowodzeń. Proszę o rzeczowe i zgodne z prawdą wypowiedzi. Najlepiej, gdy post będzie napisany wg schematu: 1. Ile lat z Biosłone i: - z jakimi dolegliwościami rozpoczęto stosowanie zasad Biosłone (w skrócie) - choroby w przeszłości, zażywane leki dawniej i teraz. 2. Co stosowano (MO, KB, DP, ZZO) i w jaki sposób (systematycznie, sporadycznie, z przerwami) 3. Inne kuracje: ziołowa na drogi moczowe, ziołowa na drogi oddechowe, uzupełnienie magnezu- Slow-Mag, jodu - Kelp. 4. Sposób odżywiania w całym okresie (w skrócie) 5. Stosowanie w omawianym okresie leków, ziół, innych metod prozdrowotnych i terapii spoza kręgu Biosłone. 6. Choroby infekcyjne, występowanie gorączki - w przeszłości i obecnie 7. Sukcesy w zdrowieniu 8. Niepowodzenia (czego nie udało się naprawić, co pogorszyło się w zdrowiu) 9. Stan zdrowia na dziś 8. Skąd czerpię wiedzę o zasadach biosłonejskiego dochodzenia do zdrowia: książki J. Słoneckiego, Portal, Forum, zloty, porady innych uczestników forum (PW). 10. Uwagi, porady wskazówki dla innych, wynikające z własnych doświadczeń.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-10-2012, 18:28 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #1 : 12-10-2012, 11:42 » |
|
Biosłone czytam od 4 lat, wcześniej pod innym nickiem. MO, KB codziennie przez 2 lata. DP kilka podejść, w końcu dałem sobie spokój z DP i poeksperymentowałem jedząc to, co daje mi energię i dobre samopoczucie. Po 2 latach picia MO czułem się jakbym miał 70 lat i zero energii. Od 2 lat bez MO i KB Po tych 2 latach męczarni w końcu odwiedziłem dobrego homeopatę który diagnozuje z pulsu. Diagnoza: wątroba zapchana kamieniami. Postawiłem na leki homeopatyczne na wątrobę i problem się rozwiązał. Czuję się zdrowy. Sam eksperymentuję, czytam różne pozycje i weryfikuję je. Dziwi mnie to, że o oczyszczaniu wątroby nie pisze się na forum. Bez zdrowej wątroby nie ma zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #2 : 12-10-2012, 11:51 » |
|
Proszę Biosłonejczyków o zadawanie pytań, komentarze, uwagi, wskazówki - bez uszczypliwości, agresji, obrażania. Tylko merytoryczne wypowiedzi ostaną się w tym wątku. ZASADY KULTURALNEJ DYSKUSJI 1. Swoje myśli i poglądy wyrażamy w sposób jasny i zwięzły. 2. Słuchamy/ czytamy uważnie wypowiedzi innych osób. 3. Nie wyśmiewamy się ze stanowiska drugiej osoby. 4. Używamy argumentów na dany temat, a nie przeciw osobie. 5. Przyjmujemy możliwość poniesienia porażki podczas dyskusji. 6. Uznajemy, że inni mogą mieć inne niż my zdanie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 07:27 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Sasima
Offline
Płeć:
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #3 : 12-10-2012, 13:29 » |
|
Gościsław, rozszerz trochę te informacje, bo troszkę mało napisałeś. :-)
Tak mnie nurtuje ta wątroba. Czy ten homełopata to stwierdził sam i na jakiej podstawie, czy miałeś USG? Często ludzie z chorą wątrobą są tacy nalani, opuchnięci.
Dobre pytania daje Klara, bez nich trudno odnieść się czy MO, KB pomogło, czy nie. Kiedyś dawno temu stwierdzono u mnie różne dolegliwości na podstawie badań tęczówki. Trochę mnie to dziwiło, ale po latach okazało się, że mam z tymi narządami wewnętrznymi spory problem. Jednak teraz, aby potwierdzić, czy coś mi dolega wolę bardziej konkretne badanie np. krew, USG. Stąd moje pytanie, czy wątroba przed piciem MO była zdrowa, bo na kamienie pracuje się wiele lat, no chyba, że problem z MO byłby taki, że owszem organizm się oczyszcza, ale toksyny kumuluje w wątrobie. Dlatego trzeba by było to stwierdzić, czy miałeś badaną wątrobę przed piciem MO, oraz czy te kamienie są jakoś potwierdzone. Tak naprawdę, trudno czasem takie rzeczy weryfikować, bo zwykłe badanie USG też nie daje pewności co do diagnozy, bo nie zawsze wychodzi, a co dopiero badanie przez homełopatę, nawet dobrego.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 06:53 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #4 : 12-10-2012, 15:15 » |
|
Co do tej wątroby, to faktycznie dieta biosłoneńska jej nie służy. Wątroba nie znosi dużej ilości białek i tłuszczy. Jednak pewnie problem z wątrobą był już wcześniej. Najczęściej jest tak, że silne emocje, gniew, frustracje blokują wątrobę, sprawiają, że ona nie jest w stanie odtruwać właściwie. Efektem tego jest wzrost toksyn w organizmie i kolejne problemy zdrowotne innych narządów. Najpierw przeciążone są nerki, a później pojawiają się choroby skórne i inne dolegliwości. Ten homełopata na pewno podjął właściwe działanie, jednak zwykły ocet jabłkowy z miodem w postaci powerdrinka również odblokowuje wątrobę i pozwala oczyszczać organizm z toksyn. Kiedyś gdzieś czytałam, że nawet w medycynie chińskiej zaleca się te powerdrinki. A i człowiek z chorą wątrobą wcale nie musi być nalany - wręcz przeciwnie często jest wychudzony. Przy problemach z wątrobą należy kilka razy dziennie kłaść się na prawym boku na kilka minut. Wątroba regeneruje się tylko na leżącą i ważne jest wczesne wieczorne chodzenie spać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 06:56 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #5 : 12-10-2012, 15:53 » |
|
Odpowiem na pytanie tak: Głęboko byłem przekonany do MO i KB. Po 2 latach czułem się wykończony, nie wiedząc dlaczego. Przestałem się łudzić, że jest to przejściowe i trzeba dalej trzymać się tej drogi. Toż k.... ile się można oczyszczać i czuć się z tym fatalnie. Wszystkie wyniki jakie robiłem, łącznie z wątrobowymi były w normie. Odstawiłem to wszystko i zacząłem czytać TCM. Nawet byłem u jednego chińczyka ponoć z tytułem dochtóra medycyny chińskiej. Stwierdził, że trzeba wzmocnić nerki. Jako, że mnie podobnie wychodziło to wzmacnialiśmy nerki ziołami i produktami rozgrzewającymi. Nic to nie dało. Było gorzej, gazy i rozwolnienia na całego. A jako, że skończyły mi się wszystkie pomysły to w desperacji sięgnąłem po pomoc gościa, co diagnozuje z pulsu i robi to naprawdę dobrze. Wiem, bo zasięgałem wielu opinii o nim. Wytłumaczył mi, że jeśli wątroba jest słaba, to siada po kolei wszystko. Potwierdził przy okazji to, co propaguje Biosłone, że lekarze nie leczą, bo się nie da pewnych rzeczy chemią wyleczyć i basta. Przepisał mi krople R14. Po 2 dniu czułem, że to działa. Co do diagnozy wątroby, to nie mam żadnych pomysłów, jak to zrobić. Co do oczyszczania poza R14 nie mam doświadczeń. Czytałem u Srombaka coś, ale bym się bał tą jego metodą. Nie ma za dobrych opinii. Dużo o oczyszczaniu wątroby piszą na forum kafeterii.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 06:58 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Margoled
Offline
Płeć:
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170
|
|
« Odpowiedz #6 : 12-10-2012, 16:24 » |
|
Znalazłam w internecie, że R14 to krople neurologiczne, nasenne. Zaciekawiło mnie jaki to może mieć związek z wątrobą? Do Gościsława: czy piłeś KB z ostropestem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #7 : 12-10-2012, 16:32 » |
|
Zaraz sprawdzę jak dokładnie te krople się nazywają. A swoja drogą skąd to zainteresowanie homeopatią?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gibbon
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370
|
|
« Odpowiedz #8 : 12-10-2012, 16:37 » |
|
Jakie aspekty Biosłone uznajesz za właściwe a jakie nie? Innymi słowy co stosujesz, a co odrzucasz?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 06:59 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #9 : 12-10-2012, 16:49 » |
|
Jednak nie R14 tylko R7. Gibbon, kiedyś byłem fanatykiem Biosłone. Bardzo często odsyłałem znajomych i zielarzy na forum. Nawet syn pił MO, żona nie dała się namówić. Jak zaczęli ludzie znikać z forum, a i moje problemy zdrowotne się pogorszyły, straciłem do tego serce. Obecnie mam to w d........ A zaglądam tu czasami, bo jest jeszcze parę fajnych ludzi, co mądrze piszą, a i czasem jakaś informacja mnie zaintryguje. ABY BYŁO JASNE - NIGDY NIE NEGOWAŁEM I NIE MAM ZAMIARU NEGOWAĆ, ANI PODWAŻAĆ WIEDZY ZAWARTEJ NA TYM FORUM, ANI MIESZAĆ INNYM W GŁOWACH. PISZĘ WYŁĄCZNIE O SWOICH DOŚWIADCZENIACH I PRZEMYŚLENIACH. SAMĄ IDEĘ I FUNDACJĘ BIOSŁONE UWAŻAM ZA WARTOŚCIOWE PRZEDSIĘWZIĘCIE.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 07:01 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gibbon
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370
|
|
« Odpowiedz #10 : 12-10-2012, 16:55 » |
|
Czy to nie naturalna kolej rzeczy, że musi być gorzej, żeby mogło być lepiej - oględnie mówiąc? Lek pomógł Ci na tyle, że wyzdrowiałeś, czy nadal go bierzesz?
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-10-2012, 16:59 wysłane przez Gibbon »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #11 : 12-10-2012, 16:57 » |
|
I tu Gibbon zgadzam się z tobą. Przez 4 lata więcej dowiedziałem się o swoim zdrowiu niżbym przeczytał setkę książek. Nauczyłem się też jednego - ufać swojej intuicji.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 07:02 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gibbon
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370
|
|
« Odpowiedz #12 : 12-10-2012, 17:00 » |
|
Mam od 3 lat zdiagnozowaną candidę. Przez pierwszy rok ostro dawała mi w tyłek. Przez kolejne 2 unikałem słodkiego jak zarazy łącznie z owocami. Jak to bywa w postach przychodzą słabości i czasami połakomiłem się na serniczek, tudzież chałwę.
DP kilka podejść, w końcu dałem sobie spokój z DP i poeksperymentowałem jedząc to, co daje mi energię i dobre samopoczucie. To mi wszystko tłumaczy. Czym było: to, co daje mi energię i dobre samopoczucie ? Lek pomógł Ci na tyle, że wyzdrowiałeś, czy nadal go bierzesz? Postawiłem na leki homełopatyczne na wątrobę i problem się rozwiązał. Czuję się zdrowy. Sam eksperymentuję, czytam różne pozycje i weryfikuję je. Czuć się a być zdrowym to zasadnicza różnica. MO przerwałem po 2 latach picia plus KB bez dnia przerwy. Powód przerwy to fatalne samopoczucie i osłabienie organizmu do tego stopnia, że nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Przecież wiadomo, że może tak być. Jakieś 3 tygodnie temu przeczytałem książkę Nieumywakina o nadtlenku wodoru (woda utleniona) no i zaintrygowało mnie zdanie, że przyjmowanie kilku kropel wody utlenionej 3 x dziennie zabija grzyby i inne paskudztwa. Co mam do stracenia. Koszt wody utlenionej to 1,30 PLN. No i jestem po 2 tygodniach mocno zszokowany. Pomimo tego, że serniczka sobie nie odmówię, objawy swędzenia i częstomocz nie występują. To ja już podziękuję. Miałeś rację z tą kafeterią. Tam lepiej z tym doradzą. Ignorancja i głupota.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-10-2012, 17:11 wysłane przez Gibbon »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #13 : 12-10-2012, 17:09 » |
|
Życzę powodzenia Gibbon.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 07:04 wysłane przez Agnieszka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #14 : 12-10-2012, 18:22 » |
|
No i to by było na tyle w tym wątku. Przykro mi Klaro - chciałaś dobrze, ale tu jest może częściowa odpowiedź "dlaczego starzy forumowicze nie piszą". Pozdrawiam Cię Gościsław, dzielnie odpowiadałeś, no i cierpliwie!
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Baird
Offline
Płeć:
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459
|
|
« Odpowiedz #15 : 12-10-2012, 18:30 » |
|
W d... to mam czy mi dokleicie naszywkę. Dyskusja z Tobą jest żałosna A w jakim celu w ogóle tutaj dyskutujesz skoro uważasz, że MO szkodzi?
|
|
|
Zapisane
|
Prawda czyni wolnym
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #16 : 12-10-2012, 18:37 » |
|
W d... to mam czy mi dokleicie naszywkę. Dyskusja z Tobą jest żałosna A w jakim celu w ogóle tutaj dyskutujesz skoro uważasz, że MO szkodzi? Gościsław przedstawił swoją drogę do zdrowia. My zastanawiamy się na przyczynami Jego niepowodzeń. Baird, Ty od 2007 z Biosłone. Napisz coś o tym. Przedstaw swoje sukcesy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #17 : 12-10-2012, 19:25 » |
|
Gościsławie, w mojej opinii mogłeś popełnić następujące błędy: 1. Nie trzymałeś się ściśle diety (wszystkich etapów), szczególnie DPI, co przy przeroście grzyba candida albicans jest rzeczą najważniejszą. 2. Nie konsultowałeś na bieżąco swojego stanu zdrowia, w przypadku gdy było gorzej z samopoczuciem więc czując się zdezorientowany poszedłeś w złym kierunku. 3. W takim przypadku nic nie jest stracone bo wszystko można zacząć od nowa (gdybyś chciał) ale skoro dobrze się czujesz... Decyzja jest w Twoich rękach.
Oczyszczania wątroby wg Tombaka nie polecam! Robiłam tę kurację wiele lat temu razem z moją mamą. Myślałam, że schodzę z tego świata, mama też. Dziś na samo wspomnienie włosy mi wstają na głowie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #18 : 12-10-2012, 19:53 » |
|
Gościsławie, w mojej opinii mogłeś popełnić następujące błędy: 1. Nie trzymałeś się ściśle diety (wszystkich etapów), szczególnie DPI, co przy przeroście grzyba candida albicans jest rzeczą najważniejszą. 2. Nie konsultowałeś na bieżąco swojego stanu zdrowia, w przypadku gdy było gorzej z samopoczuciem więc czując się zdezorientowany poszedłeś w złym kierunku. 3. W takim przypadku nic nie jest stracone bo wszystko można zacząć od nowa (gdybyś chciał) ale skoro dobrze się czujesz... Decyzja jest w Twoich rękach.
Oczyszczania wątroby wg Srombaka nie polecam! Robiłam tę kurację wiele lat temu razem z moją mamą. Myślałam, że schodzę z tego świata, mama też. Dziś na samo wspomnienie włosy mi wstają na głowie.
Co do dwóch pierwszych punktów to w pewnym sensie masz rację. Co do 3 to wszystko przede mną. Metody Srombaka nie zastosuje. Korci mnie natomiast wg. Srajdy Clark. Kto wie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 15:18 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mia
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271
|
|
« Odpowiedz #19 : 12-10-2012, 20:09 » |
|
Jeśli chodzi o Clark, to większość tego, co pisze to bzdura.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-10-2012, 07:30 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|