Niemedyczne forum zdrowia

Witam! Jestem tu nowy. Mam 23 lata. Zainteresowało mnie to Forum z powodu moich problemów. Otóż jestem alergikiem (na roztocza), biorę zapobiegawczo Flonidan (lek od alergii) i odkąd pamiętam mam problemy z górnymi drogami oddechowymi. W marcu tego roku chwyciła mnie infekcja gardła i do dziś nie mogę się z nią uporać ;/ Lekarz przepisał mi w sumie przez ten czas 3 antybiotyki, które nic nie dały.... Obecnie stosuje dziesiąty dzień Bioparox (antybiotyk miejscowy) gardło nie boli jednak cały czas czuje tak jakbym miał kulkę w krtani, jest to bardzo męczące. Mam usunięte wszystkie migdałki, miało to podobno pomóc, jednak nie pomogło. Bardzo przeszkadzają mi te dolegliwości, ponieważ dużo trenuję, studiuję i jest z tym ciężko. Próbowałem wszelkich leków wzmacniających odporność typu olej z wątroby rekina, jeżówka itp., z można powiedzieć żadnym skutkiem...  

Bardzo proszę o pomoc, co mam robić... Zacząć kurację MO? Czy zacząć od razu od oleju z pestek kukurydzy (nigdy nie miałem problemów z żołądkiem), czy od początku od oleju z oliwek?

Stosowanie MO nie jest kuracją, tylko dbaniem o zdrowie. MO uszczelniając jelita, umożliwia uporanie się z jakiekolwiek alergii. Należy wiedzieć, że alergia występuje wówczas, kiedy przez nieszczelne błony śluzowe dostają się niepożądane elementy środowiska zewnętrznego. Należy się jednak liczyć, że MO w zdrowieniu prowokuje choroby infekcyjne, a jak wiadomo infekcje, są jedyną słuszną drogą, by pozbyć się wadliwych komórek, tkanek, które dla organizmu są niczym dobrym.

Zrezygnuj z antybiotyków, jakichkolwiek leków, bo więcej szkodzisz, niż pomagasz organizmowi. Flonidan blokuje objawy alergii, ale szkodzi organizmowi.

Problemy z drogami oddechowymi będziesz mieć, bo blokowałeś już nie raz prozdrowotne infekcje. Teraz konsekwencją tego jest chorowanie w kółko. Migdały wycięli, a to był błąd, oczywiście nie dla lekarzy, bo pacjent ma się leczyć, wracać do przychodni, zostawiać kasę. Treningi na bok, bo jeszcze bardziej osłabiasz organizm.

A po co oszukiwać organizm. Wzmacnianie odporności, to tak naprawdę jej osłabianie, to taka medyczna ściema. Zrozum, po co organizm doprowadza do infekcji?

Z oliwą z oliwek.

Dzięki za odpowiedzi. Dziś zacząłem kurację. Czy muszę dorzucić do tego jeszcze koktail błonnikowy i dietę prozdrowotną?

Tak jest i obserwuj reakcje organizmu.

A czy dobrym rozwiązaniem będzie branie tego flonidanu, do tego czasu aż wyleczę wszystkie nadżerki w swoim organiźmie dzięki MO? 

Czy nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie?

Wiele osób, ale ile razy można pisać to samo?
Jeśli brak tego leku spowoduje utratę życia lub pogorszenie zdrowia w stopniu uniemożliwiającym funkcjonowanie to go zażywaj, ale miej świadomość, że im więcej chemii będziesz zażywał tym dłużej będziesz dochodził do zdrowia. A i nie wykluczone jest, że ten lek (lub jego niektóre składniki) będą uniemożliwiały leczenie nadżerek.
Wybór jak zwykle na tym forum pozostawiam Tobie.

Jeśli nadal będziesz brał leki na alergię, to chwila, w której nadżerki zostaną wyleczone a alergia zniknie, może nie nadejść.
Czytałeś Portal? http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/alergia

O taką odpowiedź mi chodziło. Tak, czytałem ten portal. Stosuję MO już 10 dzień, od tej pory nie łyknąłem ani jednej tabletki  i jak na razie nie odczułem żadnych skutków ubocznych terapii.

Dziś na próbę zrobiłem sobie test buraczkowy. Ku mojemu zdziwieniu, mocz nie zabarwił się na czerwono. Czy oznacza to, że mam ominąć dwa pierwsze etapy oczyszczania i przejść do etapu z olejem z pestek winogron? Proszę o odpowiedź

Powinieneś wdrożyć koktajle błonnikowe, gdyż jest możliwe, że masz jelita "zaklejone" patologicznym śluzem a słonecznik z KB służy właśnie temu by ten śluz "zeskrobać". Po pewnym czasie będą się odsłaniać kolejne nadżerki i test buraczkowy będzie wychodził różnie. W Twoim przypadku (masz uciążliwą alergię) kontynuowałabym kurację na oliwie z oliwek.

Od dziś zacząłem stosować mieszankę (nie: miksturę //G.) oczyszczającą (nie: oczyszczająco, prawda? //G.) drogi oddechowe. Mam w związku z tym pytanie: czy rano przed wypiciem składniki mieszanki należy odcedzić, czy pić razem z ziołami?


Razem z MO zaczynasz zioła? Rano, po południu i wieczorem jednakowo - odcedzić i wypić powoli, małymi łykami, napar powinien być jeszcze ciepły. //Grażyna

Nie za szybko? Gdzie tak pędzisz?
Mieszankę należy pić minimum po pół roku od wdrożenia MO i KB.

Priorytetem jest dla mnie wyleczenie dróg oddechowych, dlatego tak szybko rozpocząłem mieszankę oczyszczającą drogi oddechowe.
Mam jeszcze jedno pytanie: Czy mielone nasiona lnu uzyskane w procesie odtłuszczania będą nadawały się do mieszanki na drogi oddechowe?

Nie sądzę, żeby ktoś z forumowiczów kupował mielony len. Wszystko, co wartościowe, już dawno z niego wywietrzało.

Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł a nie w poganianiu swojego zdrowia.
Miksturę oczyszczającą pijesz zaledwie kilka dni a już wdrażasz nowe metody oczyszczania. Poczekaj jak zareaguje Twój organizm na MO i KB a po minimum pół roku wdrożysz mieszankę pod warunkiem że nic nie będzie się działo, nie będziesz miał reakcji Herxhaimera.

Zaprzestałem mikstury oczyszczającej, tak jak zasugerowałaś. Mam do Was pytanie odnośnie KB. Czy mielicie wszystkie składniki na "proch", czy pestki dyni mają u was stosunkowo duże części? Ciężko jest blenderem zmielić to wszystko w proch...

Używam młynka do kawy.

Kapitanie, Fiona nie sugerowała odstawienia Mikstury oczyszczającej (nazwa autorska, skrót MO), tylko stosowanie w celu uruchomienia oczyszczania tej podstawowej metody. MO+DP+KB stosujemy od początku równolegle, jeśli to możliwe. Dopiero po około pół roku można dołączyć do oczyszczania inne metody dbania o zdrowie i kuracje, w tym mieszankę ziołową na drogi oddechowe/ moczowe, ssanie oleju i inne.

Dobrym blenderem zmiele się wszystko bardzo dobrze, ale czy na proch? Ziarna są tłuste, więc w pewnym momencie przestają mleć na proch. Mamy tu osobny temat o blenderze, jak również o koktajlu błonnikowym - korzystaj z wyszukiwarki.

Przepraszam za pomyłkę, oczywiście chodziło mi, że zaprzestałem stosować mieszanki oczyszczjącej;) MO i DP stosuje od 8 czerwca. Jeśli chodzi o KB to czasami zdarza mi się opuścić dzień, jednak staram się chociaż 3 razy w tygodniu stosować koktajl.

Od 3 miesięcy stosuję MO każdego dnia oraz KB kilka razy w tygodniu. W wakacje nie miałem żadnej poważniejszej infekcji, jednak jak tylko zrobiło się chłodniej od razu chwyciła mnie infekcja. Jak zwykle zaczęło się od bólu gardła, dziś doszły jeszcze dreszcze i trudności z odkrztuszaniem. Byłem u lekarza i powiedziała mi, że mam krzywą przegrodę nosową i przewlekły nieżyt nosa. Powiedziała, że łapię cały czas infekcję gardła prawdopodobnie dlatego, że w nocy mam zatkany nos i oddycham przez usta. Powiedziała, że mam bardzo słabą alergię (histiamina 10/20, roztocze I 5-10, roztocze II 5/20) i nie ma ona wpływu na moje "choroby". Poleciła mi zabieg przegrody nosowej i przepisała szczepionkę "luivac".Proszę specjalistów o porady, co mam robić z tymi moimi infekcjami gardła, bo żeby co tydzień mieć stan zapalny, to chyba nie jest normalne.

Zacząłeś pić MO, potem wybrałeś się do lekarza, a następnie pytasz czy te nowe infekcje są normalne? Nie jestem specjalistą, ale powiem Ci chłopie: ciesz się, że je masz. Szczepionkę możesz sobie darować, ale zabieg wyprostowania przegrody nosowej możesz spokojnie wykonać. Daj sobie również spokój z syndromem pacjenta - zacznij patrzeć przez rzeczywisty pryzmat biosłonejski.

Kapitan, może napisz najpierw jakie masz skrzywienie tej przegordy, zanim poddasz się ryzykownej interwencji konowała.

Napisz jeszcze ile masz lat?

Otóż jest to normalne. Organizm, który rozpoczął oczyszczanie musi się jakoś uporać ze zdefektowanymi komórkami, nie może ich "wyparować", musi je zniszczyć, a w tym celu musi doprowadzić do infekcji.
Przy dreszczach należy położyć się do łóżka, przykryć dobrze i wypocić, pić sporo wody albo herbaty z miodem (ale bez cytryny, która wychładza - nie chcemy wszak przepłoszyć gorączki, my na nią czekamy).
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3644.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5414.0
http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/goraca-herbata-z-miodem

Kapitanie, czy mógłbyś się ponownie nie witać? Przeczytaj proszę regulamin forum.

Do lekarza poszedłem wyłącznie po to, żeby sprawdzić, w jakim stopniu jestem alergikiem. Na forum czytałem o tym, że krople z alocitu do nosa potrafią wyleczyć kłopoty z nieżytem nosa. Czy w tej sytuacji też radzicie mi przeprowadzić zabieg?
Mam 23 lata, niestety lekarz nie powiedział jakie to jest skrzywienie; powiedział tylko, że może mi to pomóc w oddychaniu, ale nie musi.

Ważny jest rodzaj i stopień skrzywienia przegrody (w niektórych przypadkach korzystne jest przeprowadzenie zabiegu). Doradzamy poprawną pisownię; w każdym Twoim poście jest dużo błędów.//Lilijka

Stosując metody Biosłone prędzej czy później nieżyt nosa - jakkolwiek byłby przewlekły - pozostanie tylko wspomnieniem, jednak przegrody nosowej Ci to nie wyprostuje, nie czarujmy się (ale też nie taki jest przecież tych metod cel!). Osoby, które znam - a które poddały się temu zabiegowi - twierdzą, że początkowo trzeba się trochę pomęczyć (do ok. miesiąca po zabiegu), ale potem podobno mogły one wreszcie zaczerpnąć "głębiej" powietrza niż przedtem. Za konowałów tymczasem uważam jedynie złych lekarzy, których co prawda nie brakuje, ale nie każdego lekarza wrzucałbym do worka z napisem "konował". Piszę o tym dlatego, że wg. mnie możesz się temu zabiegowi spokojnie poddać - nie zaszkodzi, a może z czasem przynieść znaczną, wyraźną i zauważalną ulgę.

Raczej nie ma ludzi, którzy by mieli przegrodę nosowa idealnie prostą - u zdecydowanej większości jest ona mniej lub bardziej skrzywiona. Zabieg prostowania przegrody nosowej ma uzasadnienie wyłącznie w przypadku permanentnego zatkania nosa.

Wszyscy lekarze to konowały, tylko niektórzy niestuprocentowi.

Jeśli Mistrz ma w tym względzie większe doświadczenie ode mnie (w co nie wątpię), to nawet nie podejmuję polemiki, nie mam parcia, żeby się zbłaźnić, po prostu wyrażam swoją opinię, Kapitan zrobi co zechce.


Tylko czekałem na taką wypowiedź Mistrzu. Zwał, jak zwał. Nie pierwszy raz przekonuję się, że na forum Biosłone konował jest synonimem lekarza. Mnie to nie przeszkadza, choć mam odmienną w tej materii opinię. Nie jest to forum demokratyczne (również mi to nie przeszkadza), więc dostosuję się do panującej tu nomenklatury i w tym względzie; następnym razem po prostu się zamknę.

Nic nie piszesz, czy rzeczywiście nos masz tak krzywy, że szpeci Twoją twarz dla przykładu. Przede wszystkim chodzi o to, czy raz jedna dziurka, czy raz druga dziurka jest zapchana? Czy może zapchane są obie? Jeżeli są zapchane, to czy może trochę możesz czasem złapać powietrze nosem? Czy dziurki są zapchane od czasu do czasu? Czy może chodzisz i nie oddychasz przez nos tydzień, albo dłużej?

Dokładnie, bo wówczas może się okazać, że to już nie tylko wydzielina blokuje nos, a być może utworzyły się polipy i jama nosowa po prostu nimi zarosła. Ale tego nie wiemy, bo to wiesz Ty. Jeżeli lekarz nie znalazł nic we wnętrzu nosa, a przegroda nie jest skrzywiona bardzo, to lepiej darować sobie operację. Zatem czekamy na odpowiedź.

To wyklucza jednak, żebyś poddał się operacji. Jeżeli konował tak powiedział, że operacja może pomóc, ale nie musi, to znaczy, że skrzywienie jest niewielkie. W przeciwnym razie pewnie powiedziałby: "Łoj, ależ skrzywienie, a Ty nic takiego nie piszesz". Oni tak mówią, a i tak doskonale wiedzą, że będziesz borykał się z kolejnymi infekcjami, tak więc pacjentem będziesz dochodowym, chyba że przecierpisz trochę prozdrowotnych infekcji i kiedyś powiesz: "Dobrze, że nie dałem się naciągnąć". Twoje 23 lata świadczą o tym, że już nic Ci nie rośnie i nie skrzywi się bardziej.

Mnie zrobili operację przegrody, kiedy miałem 19 lat a za rok inny "mądry" konował spojrzał i w karcie zapisał mi "pooperacyjne skrzywienie przegrody nosa". Napawali mnie optymizmem, jak cholera, ale żaden nie powiedział, że może nos mi się jeszcze kształtuje. Ale najlepsze jest to, że przed operacją zrobili mi badania, a w tym na grupę krwi w razie krwotoku przy operacji. Czternaście lat później przed operacją powiedziałem już innym konowałom, że mam badania z 1992 i mam w nich grupę krwi. Oni i tak zrobili swoje badania. Jakie było moje zdziwienie, kiedy spostrzegłem, że mam zupełnie inną grupę krwi.

Korzystaj tutaj z dobrych rad i jeżeli nie ma polipów, nie kombinuj, a nawet gdyby były, to metodami prozdrowotnymi proponowanymi tutaj możesz doprowadzić do ich zaniku.

Jeżeli Kapitan ma w nosie bardzo dobrą bazę wypadową dla drożdżaka, to nawet po operacji będzie się dalej męczył niestety, a później przyjdą kolejne zabiegi.

Dziękuję za odpowiedzi. Machos, z zewnątrz nie widać, żeby nos był krzywy. W ciągu dnia oddycham nosem, jedną dziurką normalnie, natomiast druga jest zatkana. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale raz mam zatkaną dziurkę, innym razem drugą (zmienia się to w ciągu dnia). Zawsze mam jednak zatkaną jedną dziurkę.
Co w tej sytuacji polecacie? Myślałem o mieszance na drogi oddechowe, ale czy nie jest jeszcze za wcześnie?
Dodam, że dużo trenuję (siłownia, judo, studiuję na AWF), czy to może mieć wpływ na moje dolegliwości?

Może, np. taki że organizm będzie inwestował wiele energii w ćwiczenia, jak i ogólną regenerację ustroju po nich, a niewielką jej ilość na odchorowanie i poradzenie sobie z infekcjami. Nadmiar ćwiczeń nie jest na Biosłone polecany, ponieważ ma niewiele wspólnego ze zdrowiem. Przyznam, że nie wiem, do jakiego stopnia radykalne jest obecnie stanowisko Mistrza, ale nie zdziwi mnie, jeśli napisze, że każdy sport - jeśli akurat nie jest np. pracą piłkarza, czy ciężarowca - jest zupełnie niepotrzebny, gdyż jest marnotrawieniem energii, szansą na kontuzje, itp. Dla mnie takie stanowisko jest zrozumiałe, choć sam ćwiczę z ciężarami (nie przetrenowuję się, ćwiczę bo to lubię, celem jest satysfakcja, a umięśnienie skutkiem ubocznym ćwiczeń).

Machos, podaj przykład choć jednej osoby z forum, która uporała się z alergią. To nie jest złośliwe pytanie, poprostu już długo szukam takiej osoby i nie mogę znaleźć. Kontakt z taką osobą byłby dla mnie bardzo budujący.

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2948.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8164.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4179.0

Poczytaj w Dziale: Korzyści stosowania metod prozdrowotnych. Jest takich wątków więcej.

Nie wiem, czy mój przykład w czymś Ci pomoże, ale mogę napisać, że odkąd piję MO nie pojawiło się u mnie uczulenie na słońce. Co roku na wiosnę (od kilku lat) przy pierwszych promieniach słońca na mojej szyi i dekolcie pojawiała się bardzo boląca i swędząca wysypka. Dwie ostatnie wiosny upłynęły bez tej dolegliwości.
Moja Mama również tego lata nie miała żadnych problemów skórnych związanych ze słońcem http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3609.msg109571#msg109571
Wiem Liwio, że o innego typu alergie Ci chodzi, ale ja mogę mogę podzielić się tylko moją korzyścią.

Pewnie przewlekle tak oddychasz, a to znaczy, że masz przewlekły stan zapalny zatok, w każdym bądź razie błony śluzowej nosa. Synergizm patogenów u Ciebie ma się jak najlepiej. No, to jest bardzo dobra informacja, nie ma potrzeby prostowania przegrody. Powód, to nieszczelność błon śluzowych nie tylko nosa, także błon śluzowych układu pokarmowego.

I Ty i wszyscy inni, musicie nauczyć się jednego. Dzięki MO macie już objawy oczyszczania, te prozdrowotne, a przykładem tego jest katar, ten przewlekły też.

Już narzekacie: A to jest normalne, bo czymże jest kaszel, katar? Wentylem bezpieczeństwa przed zawałem, rakiem, białaczką itd. A kto zleca infekcję? Konował w przychodni? Nie!!! Twój własny mądrzejszy od Ciebie organizm! A co Wy chcecie robić? Co by tu wziąć, żeby zablokować katar, albo kaszel, czym by tu wzmocnić go jeszcze? A organizm prosi: "Daj mnie wykonać robotę i do cholery jasnej, nie przeszkadzaj".

Dlatego na razie nie popędzaj i nie kombinuj z żadną mieszanką na drogi oddechowe, skoro i bez tego organizm się oczyszcza. Możesz spróbować kropli do nosa z alocitem, ale licz się z tym, że katar będzie większy, w zależności od tego, ile badziewia organizm będzie miał do wydalenia.

Abir bardzo dobrze Ci zasugerował.

Tak.

Ja.

Dziękuję za cenne odpowiedzi.

Robiłem rentgen zatok i są w porządku, więc jest to zapewne przewlekły stan błony śluzowej nosa. Dodam, że stosuję krople do nosa z alocitu około dwóch tygodni i jak do tej pory z nosa nic nie leci, mam suche dziurki (ta zatkana również jest sucha).
Największym drażliwym objawem jest stałe uczucie wydzieliny w krtani, praktycznie od kilku miesięcy...
Czy można stosować naturalne tabletki Propolis łagodzące objawy dróg oddechowych, czy one również blokują oczyszczanie?
Mam jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie. Czy podczas choroby-oczyszczania, zaprzestać stosowania MO do czasu "wyzdrowienia" i czy zacząć stosować już olej kukurydziany mimo wyżej wymienionych dolegliwości?

Żadnego propolisu. Daj posprzątać organizmowi infekcją. Tabletkami zablokujesz tylko. Jak najbardziej możesz odstawić MO na czas infekcji. Jeżeli nie masz zgagi, refluksu, bólu żołądka, to możesz zmienić olej.

Tutaj coś na suche dziurki http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1114.msg6253#msg6253

Cieszę się, że są takie osoby, mam nadzieję, że do nich dołączę.

Mam jeszcze jeden nurtujący mnie problem: około 2 tygodnie temu zaczął puchnąć mi ząb i dziąsło. Okazało się, że jest to rosnąca ósemka. Wraz z opuchlizną, z zęba leci mi ropa nieustannie od dwóch tygodni. Na szczęście ząb już nie boli, ale boję się, żeby ropniak nie przeszedł na dalsze narządy. Oczywiście dentysta przepisał mi antybiotyk, którego nie wykupiłem, bo nie chcę więcej się truć.
Co polecacie w tej sytuacji?

Płukać alocitem jamę ustną kilka razy dziennie i nie brać antybiotyku.

Tę ósemkę można spokojnie wyrwać, m.in. po to aby inne zęby - wypchnięte przez nią - nie wyleciały.

 :lol:

Wyrwałbym, ale jest jeszcze za wcześnie, bo nie zdążyła się wybić z dziąsła :).