Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Bioanka 01-05-2012, 09:37



Tytuł: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 01-05-2012, 09:37
Darwinizm wpływa negatywnie na wiele aspektów naszego życia. Pośrednio ma również wpływ na nasze zdrowie, ponieważ został przemycony do wszekiej maści diet zwiazanych z ewolucjonizmem (wegetarianizm, witarianizm, frutarianizm ). Wszystkie te diety m.in. bazują na naszym rzekomym podobieństwie anatomicznym i fizjologicznym do naszych przodkow - naczelnych. Dowodem na to ma być: znikoma różnica procentowa miedzy naszym a małpim DNA, podobna długosc jelit i.t.p. Zatem powinniśmy odżywiać się jak małpa. Wyeliminować mięso ( wegetarianizm), jeść produkty surowe, bez obrobki termicznej ( witarianizm), a najlepiej same owoce ( frutarianizm ). Zatem, brak wiary w prawdziwosc Biblii, w kreacjonizm, może doprowadzić nas na manowce. Poprzez niewinne diety, oparte na wierze w ewolucjonizm, oddalamy sie od Boga, a co za tym idzie, od zdrowia. Wydaje nam się, że możemy powrócić do czasow Edenu, odżywiać się tylko owocami. Zapomnieliśmy, że Eden został utracony przez nasz grzech pierworodny.
Zbyt dosłowna wiara w "jedzenie ma znaczenie" prowadzi nas do tego, że stajemy się niewolnikami "zdrowego odżywiania", zamieniając tylko pana, z doktora na diete cud. Jednak ciągle ulegamy tej samej pokusie. Stawiamy się na miejscu Boga. Nie ufając Słowu Bożemu, biarąc "los we własne ręce", zakładamy, że należy nieustannie dążyć do perfekcji, udoskonalać nasze ciała, dietę, suplementować się, wizualizować, medytować. Myślę, że wystarczy tylko nie poprawiać roboty Wielkiego Projektanta.
Proponuję obejrzeć wykłady Hovind'a na ten temat ewolucji : www.drdino.pl , jak również zapraszam do przeczytania artykułu "Dlaczego nauka chce zrobić z nas małpy?" : http://radtrap.wordpress.com/2012/04/30/dlaczego-nauka-chce-zrobic-z-nas-malpy/#more-8302


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 01-05-2012, 10:09
Ble, ble, ble. Chyba do Hayde Parku.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-05-2012, 14:27
Ale Biblia nie wyjaśnia, dlaczego człowiek nie powinien jeść wieprzowiny.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Margoled 01-05-2012, 15:24
Nie wyjaśnia, bo może powinien jeść?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-05-2012, 15:35
A w Biblii jest napisane, że nie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 01-05-2012, 16:44
 Zakaz jedzenia niektórych gatunków mięsa dotyczył tylko narodu izraelskiego. Bóg wymagał posłuszeństwa. Wymagał naśladowania Jego czystości i świętości. Dla mnie Bóg nie musi się tłumaczyć z podjętych decyzji. Być może to rodzaj próby. Tak jak w przypadku Ewy. Niestety Izraelici dopuścili się zła, złamali wiele zakazów Boga. Te dotyczące mięsa były błahostką. Dlatego naród izraelski przestał byc "narodem wybranym". Bóg więcej go już nie błogosławił. Tym bardziej, gdy "naród wybrany" odrzucił Mesjasza. W Nowym Testamencie nie ma już słów mówiących o wznowieniu Przymierza między Bogiem a Izraelem. Izrael stracił status "narodu wybranego". Prawdziwy naród wybrany (już nie fizyczny) to ten, który wierzy i jest posłuszny Chrystusowi.  Dziś "narodem wybranym" jest "naród duchowy"* - Chrześcijanie. Zatem zakazy dotyczace mięs czystych i nieczystych dziś nie mają znaczenia. Dla chrześcijanina wszystkie pokarmy, włączając w to mięso, jest czyste, "bo nie wchodzą do jego serca, lecz do żołądka" (Ew. Marka 7.19). Dziś nieczystoscia jest "to, co wychodzi z człowieka", złe myśli: (cudzołóstwo, chciwoścć, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota).

*Wiecej informacji na temat "narodu duchowego" w artykule: "Czy współczesny Izrael jest nadal Narodem Wybranym przez Boga ?" - http://www.zbawienie.com/izrael.htm


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: K'lara 01-05-2012, 17:02
Żebyśmy tylko, po tych wywodach o narodzie wybranym, nie mieli nalotu na chatę (znaczy: na forum) Mossadu. ;)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Live 01-05-2012, 17:13
Cytat
Nie ufając Słowu Bożemu...

Ale któremu Słowu Bożemu? Oprócz Biblii jest przecież wiele innych Ksiąg zawierających To Słowo. I w tych innych Księgach niekoniecznie jest napisane, że człowiek powinien żywić się mięsem...
Może jedyna opcja to właśnie wziąć sprawy w swoje ręce?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 01-05-2012, 21:14
Nim przywitam się w specjalnym do tego dziale, muszę napisać tutaj, że to bardzo miłe spotkać na Biosłone osobę, która poleca jedne z najbardziej wartościowych obecnie miejsc w sieci: blog Radtrapa oraz stronę pana Henryka Kubika! (Choć przyznam, że "Wielki Projektant" brzmi bardzo dwuznacznie).

Co do wieprzowiny, pamiętajmy że wiele przepisów w religii mozaistycznej było dyktowanych najzwyklejszą, bardzo przyziemną troską o higienę, stąd biblijną "nieczystość" należy w większości kontekstów rozumieć niemal dosłownie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-05-2012, 21:25
Dziś "narodem wybranym" jest "naród duchowy"* - Chrześcijanie.
Dlaczego chrześcijanie dużą literą? I jacy chrześcijanie - greko- czy rzymskokatoliccy, zielonoświątkowcy, luteranie, anglikanie, jechowi, czy 35 milionów należących do pozostałych odłamów społeczeństwa?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-05-2012, 12:40
Dziś "narodem wybranym" jest "naród duchowy"* - Chrześcijanie.
Dlaczego chrześcijanie dużą literą? I jacy chrześcijanie - greko- czy rzymskokatoliccy, zielonoświątkowcy, luteranie, anglikanie, jechowi, czy 35 milionów należących do pozostałych odłamów społeczeństwa?

Chrześcijanie to chrześcijanie, bez względu na odłam. Neurolog, pediatra, laryngolog, ortopeda etc. to zawsze lekarz medycyny.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 02-05-2012, 15:15
Mistrz
Cytat
Dlaczego chrześcijanie dużą literą? I jacy chrześcijanie - greko- czy rzymskokatoliccy, zielonoświątkowcy, luteranie, anglikanie, jechowi, czy 35 milionów należących do pozostałych odłamów społeczeństwa?

 W pytaniu jest częściowa odpowiedź. Chrześcijanin pisany mała literą to wyznawca jakiejś relgii, mający swój Kościół, swoich guru, liderów, przynależący do jakieś organizacji. Tutaj wybór jest duży, pośredników między Bogiem a wierzącym mamy cały wachlarz. Zaś - Chrześcijanin, pisany z dużej litery, to członek narodu, który jednak nie uzurpuje sobie prawa do przynależnosci terytorialnej, do pewnego fizycznego miejsca. To duchowa przynależność. Nie można jej kupić czy wywalczyć. Zaufanie pośrednikowi, księdzowi czy biskupowi nie gwarantuje zbawienia, podobnie zawierzenie się lekarzowi nie gwarantuje zdrowia. Prawda nie potrzebuje pośredników, jest ponad podziałami. Wziąć sprawy (nie los)
w swoje ręce, to znaczy przejąć odpowiedzialność. To posługiwanie się metodą źródłową, poszukiwanie wiedzy i prawdy.

Nieboraczek
Cytat
Chrześcijanie to chrześcijanie, bez względu na odłam. Neurolog, pediatra, laryngolog, ortopeda etc. to zawsze lekarz medycyny.

 Masło to masło, ale nie znaczy to, że są tej samej jakości; zupa to zupa, ale każda smakuje inaczej; człowiek to człowiek, ale nie każdy zdolny do miłości; religia to religia, ale nie wszystkie stoją po stronie dobra; chrześcijanin to chrześcijanin, ale nie każdy posłuszny Słowu Bożemu - jedynej Prawdzie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 02-05-2012, 15:19
Cytat
Słowu Bożemu - jedynej Prawdzie.

Zaimponowałaś mi, znasz to wszystko?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-05-2012, 16:32
Mistrz
Cytat
Dlaczego chrześcijanie dużą literą? I jacy chrześcijanie - greko- czy rzymskokatoliccy, zielonoświątkowcy, luteranie, anglikanie, jechowi, czy 35 milionów należących do pozostałych odłamów społeczeństwa?

 W pytaniu jest częściowa odpowiedź. Chrześcijanin pisany mała literą to wyznawca jakiejś relgii, mający swój Kościół, swoich guru, liderów, przynależący do jakieś organizacji. Zaś - Chrześcijanin, pisany z dużej litery, to członek narodu, który jednak nie uzurpuje sobie prawa do przynależnosci terytorialnej, do pewnego fizycznego miejsca. To duchowa przynależność.


Słowniki podają inaczej. Nie ma pisowni Chrześcijanin, jest tylko chrześcijanin. Ta zasada odnosi się do: Żyd (członek narodu żydowskiego) i żyd (wyznawca judaizmu).


Zaufanie pośrednikowi, księdzowi czy biskupowi nie gwarantuje zbawienia, podobnie zawierzenie się lekarzowi nie gwarantuje zdrowia.

ksiądz - księdzu, nie: księdzowi
Cytat
Nieboraczek,Chrześcijanie to chrześcijanie, bez względu na odłam. Neurolog, pediatra, laryngolog, ortopeda etc. to zawsze lekarz medycyny.

Masło to masło, ale nie znaczy to, że są tej samej jakości; zupa to zupa, ale każda smakuje inaczej; człowiek to człowiek, ale nie każdy zdolny do miłości; religia to religia, ale nie wszystkie stoją po stronie dobra; chrześcijanin to chrześcijanin, ale nie każdy posłuszny Słowu Bożemu - jedynej Prawdzie.

Nie o jakość chrześcijanina chodziło, tylko o to, czy chrześcijanin czy nie.

Cytat
Słowu Bożemu - jedynej Prawdzie.

Zaimponowałaś mi, znasz to wszystko?


Zaimponować Scorupionowi to nie chleb powszedni :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-05-2012, 16:34
Cytat
Nie ufając Słowu Bożemu...

Ale któremu Słowu Bożemu? Oprócz Biblii jest przecież wiele innych Ksiąg zawierających To Słowo. I w tych innych Księgach niekoniecznie jest napisane, że człowiek powinien żywić się mięsem...
Może jedyna opcja to właśnie wziąć sprawy w swoje ręce?

A jakie to księgi?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 02-05-2012, 16:46
Cytat
Zaimponować Scorupionowi to nie chleb powszedni

Warunkowo tylko, jeśli zna jedyną Prawdę. Może się odważy i przekaże na forum.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 02-05-2012, 17:30
Ciekawe co by powiedzieli Wasi przodkowie Słowianie. Ci, którym narzucono silą chrześcijaństwo, oglądając takie uwielbienie dla religii obcej i podporządkowującej Was innym? A mieliście całkiem trzymająca się kupy Religię ze słońcem na czele. Kasze zastąpiono ziemniakami. Chrześcijaństwo to destrukcyjna religia wymyślona przez żydów w celu zniszczenia między innymi Cesarstwa Rzymskiego, sami jej oczywiście nie przyjęli. Niejedzenie jakiegoś mięsa to tylko nawyki kulturowe.

Taka ilość błędów w kilku zdaniach jednego postu to też chyba nawyk kulturowy.

Nie odgryzasz się czasem za treść, która Ci nie pasuje?

Absolutnie nie. Do treści błędy nic nie mają.


Mam prośbę, czy możesz te błędy zaznaczyć? Chciałbym to poprawić.


Teraz już nie ma co poprawiać.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-05-2012, 17:57
Ciekawe co by powiedzieli Wasi przodkowie Słowianie. Ci, którym narzucono silą chrześcijaństwo, oglądając takie uwielbienie dla religii obcej i podporządkowującej Was innym? A mieliście całkiem trzymająca się kupy Religię ze słońcem na czele. Kasze zastąpiono ziemniakami. Chrześcijaństwo to destrukcyjna religia wymyślona przez żydów w celu zniszczenia między innymi Cesarstwa Rzymskiego, sami jej oczywiście nie przyjęli. Niejedzenie jakiegoś mięsa to tylko nawyki kulturowe.


Jak by nie to destrukcyjne chrześcijaństwo, to do Peruna puszczałbyś znaki dymne, bo pisma obrazkowego też nie było wśród Słowian.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 02-05-2012, 18:02
Nieboraczek, czy Ty naprawdę myślisz, ze dzięki chrześcijaństwu umiesz pisać? Może jeszcze i liczyć? (cyfry)

Tak, a jest inaczej? // Nieboraczek

Dobra to mi wystarcza. Proponuje żebyś Ty zajęła się poprawianiem ortografii a pisanie postów zostaw innym.  
(http://forum.bioslone.pl/Themes/bisdakworldgreen/images/warnwarn.gif) Poprawiaj własne błędy, a nie wymagaj tego od moderatorów.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Live 02-05-2012, 18:55
A jakie to księgi?
To co od razu przychodzi mi na myśl to Wedy, Upaniszady, Koran, Tao Te King, pisma buddyjskie - nie pamiętam ich nazw, a wiele religii ma niejedną, wpisałam więc w google Święte Księgi: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99te_ksi%C4%99gi

Są też tradycje w których Słowo przekazuje się tylko ustnie - nie jest spisywane.
Jest to zawsze sięgająca źródła wiedza.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-05-2012, 20:00
Nieboraczek, czy Ty naprawdę myślisz, ze dzięki chrześcijaństwu umiesz pisać? Może jeszcze i liczyć? (cyfry)

Tak, a jest inaczej? // Nieboraczek

Dobra to mi wystarcza. Proponuje żebyś Ty zajęła się poprawianiem ortografii a pisanie postów zostaw innym.  

Wystarcza do czego? No właśnie zostawiłam Tobie odpowiedź na pytanie jak jest ale jej nie udzieliłeś.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 02-05-2012, 20:25
Wystarcza, żeby nie ciągnąć dalej tematu, bo nie chce mi się walić głową w mur.
Napisałaś "Teraz już nie ma co poprawiać" a ja widzę parę literówek nie poprawionych. (polskie znaki)
Poprawiłaś tylko wyraz Cesarstwo, które napisałem z malej litery.
Jako Mod. możesz bez problemu odkopać oryginalna wersje Postu, który korygowałaś i zaznaczyć co korygowałaś np. pogrubieniem.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Tomasz4414 02-05-2012, 22:13
Ciekawe co by powiedzieli Wasi przodkowie Słowianie. Ci, którym narzucono silą chrześcijaństwo, oglądając takie uwielbienie dla religii obcej i podporządkowującej Was innym? A mieliście całkiem trzymająca się kupy Religię ze słońcem na czele. Kasze zastąpiono ziemniakami. Chrześcijaństwo to destrukcyjna religia wymyślona przez żydów w celu zniszczenia między innymi Cesarstwa Rzymskiego, sami jej oczywiście nie przyjęli. Niejedzenie jakiegoś mięsa to tylko nawyki kulturowe.

Taka ilość błędów w kilku zdaniach jednego postu to też chyba nawyk kulturowy.

Nie odgryzasz się czasem za treść, która Ci nie pasuje?

Absolutnie nie. Do treści błędy nic nie mają.


Mam prośbę, czy możesz te błędy zaznaczyć? Chciałbym to poprawić.


Teraz już nie ma co poprawiać.
Nieboraczek, czy Ty naprawdę myślisz, ze dzięki chrześcijaństwu umiesz pisać? Może jeszcze i liczyć? (cyfry)

Tak, a jest inaczej? // Nieboraczek

Dobra to mi wystarcza. Proponuje żebyś Ty zajęła się poprawianiem ortografii a pisanie postów zostaw innym. 
Coś mi się wydaje że lekko przeginasz, może i nawet nielekko.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 02-05-2012, 22:20
Ciekawe co by powiedzieli Wasi przodkowie Słowianie. Ci, którym narzucono silą chrześcijaństwo, oglądając takie uwielbienie dla religii obcej i podporządkowującej Was innym? A mieliście całkiem trzymająca się kupy Religię ze słońcem na czele. Kasze zastąpiono ziemniakami. Chrześcijaństwo to destrukcyjna religia wymyślona przez żydów w celu zniszczenia między innymi Cesarstwa Rzymskiego, sami jej oczywiście nie przyjęli. Niejedzenie jakiegoś mięsa to tylko nawyki kulturowe.

Taka ilość błędów w kilku zdaniach jednego postu to też chyba nawyk kulturowy.

Nie odgryzasz się czasem za treść, która Ci nie pasuje?

Absolutnie nie. Do treści błędy nic nie mają.


Mam prośbę, czy możesz te błędy zaznaczyć? Chciałbym to poprawić.


Teraz już nie ma co poprawiać.
Nieboraczek, czy Ty naprawdę myślisz, ze dzięki chrześcijaństwu umiesz pisać? Może jeszcze i liczyć? (cyfry)

Tak, a jest inaczej? // Nieboraczek

Dobra to mi wystarcza. Proponuje żebyś Ty zajęła się poprawianiem ortografii a pisanie postów zostaw innym.  
Coś mi się wydaje że lekko przeginasz, może i nawet nielekko.

Chodzi o błędy czy o treść?
Pod przykrywka błędów zostałem zaatakowany jako osoba a nie powinno tak być.
Z Nieboraczkiem zawiesiliśmy broń na PW.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-05-2012, 06:30
A ja czekam na Bioankę, aby podała jedyną Prawdę. Nic odzywa się, pewnie dlatego, że nie była na forum. Jak tylko tu zajrzy, to z pewnością napisze.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 03-05-2012, 15:38
Scorupion
Cytat
Zaimponowałaś mi, znasz to wszystko?
Warunkowo tylko, jeśli zna jedyną Prawdę. Może się odważy i przekaże na forum.

Scorupion nie może doczekać się mojego "ble, ble, ble". Chce Prawdy Jedynej. Ale po co mu ona? Tego nie wiem. Może, aby poddać ją ocenie, i wydać werdykt. A jeśli okaże się nudna. Bioanka złamie warunek bycia imponującą. Cóż, prawda nie jest imponująca, i nie musi być. I dobrze zauważyłeś Scorupion, że trzeba odwagi, aby ją głosić. Prawda jest niepopularna i niewygodna. Poznawaj i szukaj jej sam. Ja nie mam ambicji być imponującą. Może zacznij od tego: http://www.zbawienie.com/jedyna_prawda.htm


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-05-2012, 16:51
Nic wiele innego ponad to co napisałaś się nie spodziewałem.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 06-05-2012, 10:08
Dziękuję Iwona za Twój wczorajszy post, cieszę się, że moja opinia komuś się przydała. Tylko, co się z tym postem stało?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Gruby774 07-05-2012, 08:51
W przedstawionej przez Bioanka "Jedynej prawdzie" czytamy:

Cytat
Bóg stworzył Wszechświat, Ziemię oraz umieścił na niej parę ludzką.

Celem owego stworzenia jest żyjąca wiecznie rodzina ludzka, naśladująca swego Stworzyciela, pouczana przez Niego i Jemu posłuszna - dla własnego dobra i szczęścia.

Jak więc widać ten "bóg", podobnie zresztą jak większość innych "bogów", wymaga od ludzi posłuszeństwa i gdy owi ludzie tego posłuszeństwa nie wykazują tzw. "bogowie" okrutnie ich doświadczają... ot choćby biblijny "bóg" ma wiele takich epizodów.

Ja osobiście oceniając jakąkolwiek ideologię, pierwszym elementem na który zwracam uwagę jest to, czy dzieli ona ludzi czy nie i niestety nie znalazłem jeszcze takiej która by nie dzieliła. A np. z biblii jasno wynika, że ludzie zjednoczeni potrafią dokonać wielkich rzeczy (przypowieść o wieży Babel) jednak "bogowi" nie podoba się taka jedność i wprowadza on kolejny element który ich dzieli, czyli tzw. poplątanie języków ;)

Ważnym jest również to, czy guru danej ideologii (w przypadku ideologii religijnych - bóg/bogowie/kapłani) wymaga posłuszeństwa czy nie, również w tym wypadku trudno znaleźć ideologię pozostawiającą człowiekowi wolność wyboru. Można więc wnioskować że posłuszeństwo jest kluczowym elementem w całej układance zwanej religią/wiarą czy jak kto chce sobie to nazywać.

W związku z tym wszystkim można by się zapytać, komu służą tego typu idee, kto z nich czerpie a kto na nich traci. Tym pytaniem się z Wami wszystkimi witam na tym forum i pozdrawiam Was bardzo serdecznie, bo wszyscy mamy ze sobą jedną rzecz wspólną - każdy z Nas jest człowiekiem i nie dajmy się podzielić bo podzieleni jesteśmy słabi, a wtedy właśnie jest Nas najłatwiej kontrolować i wyzyskiwać, czego przykładów w historii mamy na pęczki :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 07-05-2012, 09:05
A mnie jedyna prawda sie spodobała. Powinni jeszcze dodać, ze ziemia jest płaska, o czym byłem przekonany mając zaledwie cztery lata. Inaczej Australijczycy pospadliby na łby.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-05-2012, 10:00
A jak by jedyna prawda wyjaśniła to tutaj: http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=FEmJL5PbzyM


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 07-05-2012, 18:45
Gruby774 - witaj i do przodu. Dbaj o zdrowie - biblię czytaj wieczorami, a wnioski z Niej zostawiaj Sobie!


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 09-05-2012, 14:37
Scorupion
Cytat
A mnie jedyna prawda sie spodobała. Powinni jeszcze dodać, ze ziemia jest płaska, o czym byłem przekonany mając zaledwie cztery lata. Inaczej Australijczycy pospadliby na łby.


 Kto powinien dodać? Autor artykułu opiera się na Biblii, na wierze, że Pismo Święte jest nieomylnym, natchnionym Słowem Boga. Więc kto powinien dodać? Bóg? Tak się składa, że Biblia jest najstarszą na świecie księgą poprawnie opisującą budowę i umiejscowienie Ziemi. Uczeni zaś, potrzebowali wiele wieków nim odkryli, że Ziemia jest okrągła. Biblia stwierdziła to już przed tysiącami lat.
Oto stwierdzenia jednoznacznie potwierdzające kulistość Ziemi:
"Obłoki są skrytością jego, iż nie widzi, a po okręgu niebieskim przechadza się." (Hioba 22:14)
"Gdy budował niebiosa, byłam tam; gdy odmierzał krąg nad powierzchnią toni." (Przypowiesci 8:27)
"Ten, co mieszka nad kręgiem ziemi, której mieszkańcy są jak szarańcza, On rozciągnął niebiosa jak tkaninę i rozpiął je jak namiot mieszkalny." (Izajasz 40:22)

Mistrz
Cytat
A jak by jedyna prawda wyjaśniła to tutaj: http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=FEmJL5PbzyM

 Przede wszystkim ten propagandowy film niczego nie wyjaśnia. Więc jak wyjaśnić "nicniewyjaśnienie"? Z filmu dowiadujemy się, min., że "szmer strumienia przemawiał do geologa", że "skały są pełne skamielin" i że "przedrzeźniacze różnią się dziobami, u jednych dzioby są długie i zakrzywione, u innych krótkie i proste." A na końcu filmu, po przytoczeniu tychże powalających dowodów potwierdzających ewolucję, stwierdza się, że "poznaliśmy zdumiewający porządek, leżący u podstaw całego świata przyrody". Amen.
 Co do ptaszka zwanego przedrzeźniaczem. Wariacje w ramach rodzaju są możliwe. To fakt. To nazywa się odmianą, mylnie nazywaną mikroewolucją. Zmiany, które dokonuja się wewnątrz danych gatunków na przestrzeni czasu to też fakt. Biblia o tym wspomina. W ogrodzie Eden ludzie jedli same owoce, zaś po buncie musieli spożywać również produkty rolne, a po potopie pojawiło się w nich dodatkowo zapotrzebowanie na mięso. Dlaczego jenak Darwin, w oparciu o zaobserwowane zmiany przystosowawcze, wpadł na pomysł o stopniowym przeobrażaniu się jednych gatunków w inne, jako wynik samodoskonalenia i doboru naturalnego? Podszept strumyka, a może szatana? (Wiecej na ten temat wypowiada się Roger Morneau tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=3zWglgdb-kk&feature=player_embedded ).
 Lubię naukę, ale teoria ewolucji nie ma z nią nic wspólnego. Tu trzeba wiary, aby w tę bajkę uwierzyć, bo ewolucji nie daje się zaobserwować. A jak każda dobra bajka, powinna mieć bajkowy początek. Dawno, dawno temu (czytaj miliardy lat temu), za górami i lasami, miało miejsce wielkie, kosmiczne pierdnięcie (czytaj Wielki Wybuch). I później dzięki "zdumiewającemu porządkowi, leżacego u podstaw całego świata przyrody" (czytaj teoria ewolucji) protoplazma, sama z siebie, chciała stać się lepsza i silniejsza, i po upływie milionów, miliardów lat, wyrosły jej nóżki i rączki, i tak oto jesteśmy kochane dzieci.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 09-05-2012, 15:15
Nie wiem czy lubię fanatyków. Chyba nie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 09-05-2012, 15:58
Scorupion
Cytat
Nie wiem czy lubię fanatyków. Chyba nie.

Jeżeli fanatyk to ktoś, kto ma pasję, to tak, mam wiele pasji. Jeżeli fanatyk to ktoś wyznający jakieś idee, to również się zgadza. Przyznaję się, mam idee. Trzeba jakieś idee wyznawać. I myślę, że warto mieć własną opinię na temat czegoś. Jeżeli fanatyk to ktoś nietolerancyjny w stosunku do zwolenników innych poglądów, tak to rownież prawda, nie toleruję kłamst i głupoty. Nie stosuję asekuracji - jedna noga tu, a druga tam. Jeśli stoję po stronie prawdy, to byłoby dziwne, i fałszywe, gdybym w tym samym momencie, wyznawała pogląd przeciwny, czyli klamstwo.

Z powyższego wynika, że pan Scorupion nie jest pewny, czy lubi ludzi z pasją, myślących samodzielnie i uczciwych.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 09-05-2012, 16:07
Hitler tez miał pasje, idee, był nietolerancyjny, itd. Zobacz do czego to doprowadziło. Scorupion, Ty w razie czego masz pewne miejsce na mojej łodzi. :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 09-05-2012, 16:32
Irek
Cytat
Hitler tez miał pasje, idee, był nietolerancyjny, itd. Zobacz do czego to doprowadziło.

Tak panie Irku. Fanatyzm, jeśli stoi się po niewłasciwej stronie, jest niebezpieczny. Po owocach ich poznacie. Zatem to prawda, że złe idee rodzą złe konsekwencje, a Darwin miał tu swoją zasługę. Hitler wyznawał ewolucjonizm. I na jego przykadzie widzimy, do czego to doprowadziło. Adolf rozwinął pojęcia "selekcji naturalnej", "walki rasowej" czy "doboru wybiórczego". A przypomnę pełny tytuł dzieła Darwina: "O powstawaniu gatunków drogą naturalnego doboru, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras istot organicznych w walce o byt".


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 09-05-2012, 17:17
Nie jest tajemnicą, że gros wyznawców tak zwanej teorii ewolucji, zwykle wojujący ateiści zresztą, nie czytało nigdy dzieła (nawiasem pisząc, przetłumaczonego fatalnie na język polski), na którym cała ta teoria usiłuje się opierać. W ostateczności chodzi bowiem o potężne narzędzie mącenia ludziom w głowach, już od najmłodszych lat: http://youtu.be/CQsugNwbHG8 , a nade wszystko nie żadną ewolucję, tylko o "dowód" na nieistnienie Stwórcy (no, chyba że w postaci kosmitów:)).

Co do kulistości Ziemi w Piśmie jednak, to przytoczone fragmenty mówią co najwyżej o kulistości niebios :) Uszedłby ten środkowy, ale...


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Jack 09-05-2012, 17:29
Cytat
Fanatyzm, jeśli stoi się po niewłasciwej stronie, jest niebezpieczny. Po owocach ich poznacie.
Zatem to która strona jest tą właściwą?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 09-05-2012, 17:32
Zróbcie taki eksperyment: niech troje ludzi opisze jakieś drobne zdarzenie, które wydarzyło sie wczoraj. Potem porównajcie te opisy. Zobaczycie jak będą rozbieżne. Teraz niech kilku tłumaczy przerobi je na swoje języki, najlepiej rzadkie albo martwe. Później inni tłumacze niech wrócą do języka źródłowego. Co otrzymamy? Trzy historie, dalekie od prawdy, które będzie można interpretować na trzysta sposobów.
Uwaga, nie jestem wojującym ateistą, akurat nie miałbym co robić...hehehe


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Baird 09-05-2012, 17:38
Cytat
A mnie jedyna prawda sie spodobała. Powinni jeszcze dodać, ze ziemia jest płaska, o czym byłem przekonany mając zaledwie cztery lata. Inaczej Australijczycy pospadliby na łby.

Ale ziemia nie jest płaska tylko wklęsła. Można to łatwo udowodnić. Gdyby była płaska to buty ścierałyby się równomiernie na całej powierzchni. Gdyby była okrągła to podeszwa wycierałaby się głównie w części środkowej. Ponieważ podeszwy ścierają się najszybciej na pięcie i w przedniej części to jest to dowód na wklęsłość ziemi :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 09-05-2012, 17:47
Jack
Cytat
Zatem to która strona jest tą właściwą?

Myślę, panie Jack, że tu trzeba odpowiedzialnie i samodzielnie zdecydować, kierując się sumieniem i rozumem.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Jack 09-05-2012, 17:52
Cytat
Myślę, panie Jack, że tu trzeba odpowiedzialnie i samodzielnie zdecydować, kierując się sumieniem i rozumem.
A według Pani?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 09-05-2012, 18:00
Bioanka jeśli ktoś, spali biblie na Twoich oczach lub zbezcześci krzyż to co zrobisz w takiej sytuacji? Będzie mi milo jeśli pominiesz formę pan odnosząc się do mnie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 09-05-2012, 18:17
Trubadur
Cytat
W ostateczności chodzi bowiem o potężne narzędzie mącenia ludziom w głowach, już od najmłodszych lat: http://youtu.be/CQsugNwbHG8
Ten filmik o Zuzi, wcale nie do śmiechu, mimo, że tyle w nim śmiechu. Uczymy dzieci, że pochodzą od zwierząt, więc dzieci zachowują się jak zwierzęta. Skąd mają czerpać zdolność odróżniania dobra i zła. Ale specjaliści psycholodzy już mają na to wyjaśnienie, pseudonaukową teorię "dzieci indygo". I tak usprawiedliwia się zło.
 


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 09-05-2012, 20:28
Cytat
Uczymy dzieci, że pochodzą od zwierząt, więc dzieci zachowują się jak zwierzęta.

Wcześniej, przez wiele wieków inaczej były uczone i co? A te, które wcale nie były uczone to co? Zachowywały i zachowują się jak Aniołki?
Wyczuwam u ciebie fanatyczne zacietrzewienie. W sumie i tak bez znaczenia.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Savage7 09-05-2012, 20:36
Nie jest tajemnicą, że gros wyznawców tak zwanej teorii ewolucji, zwykle wojujący ateiści zresztą, nie czytało nigdy dzieła na którym cała ta teoria usiłuje się opierać.

To samo mogę powiedzieć o wyznawcach teorii o Adamie i Ewie, którzy nigdy nie czytali swej świętej księgi.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 09-05-2012, 21:02
To samo mogę powiedzieć o wyznawcach teorii o Adamie i Ewie, którzy nigdy nie czytali swej świętej księgi.

Możesz.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 06:01
Teoria Darwina nie jest nie tylko Jedyną Prawdą, ale w ogóle żadną prawdą nie jest. Jest teorią, czyli racjonalną próbą wyjaśnienia niezrozumiałych zjawisk. Teoria ma to do siebie, że jest tymczasowa, czyli obowiązuje do czasu, aż ktoś opracuje nową teorię, bardziej spójną, jaśniej opisującą niezrozumiałe zjawiska. Innymi słowy: teoria z założenia zakłada swoją omylność. Mnie takie podejście odpowiada, ponieważ sam mogę ocenić, na ile dana teoria wykazuje znamiona prawdopodobieństwa, a ile w niej zwyczajnych bzdetów. Jedyna Prawda takiej swobody nie daje, co najwyżej spekulacje związane z interpretacją, czyli subiektywną oceną Słowa Bożego; coś w rodzaju: co autor miał na myśli - krąg niebieski czy krągłość Ziemi?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Jack 10-05-2012, 06:40
Mistrzu, bardzo racjonalne podejście. Ja także wolę mieć możliwość własnej oceny i wyboru, niż ślepo wierzyć dogmatom.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 06:51
Cytat
Jedyna Prawda takiej swobody nie daje, co najwyżej spekulacje związane z interpretacją, czyli subiektywną oceną Słowa Bożego; coś w rodzaju: co autor miał na myśli - krąg niebieski czy krągłość Ziemi?

A jeszcze ciekawsza byłaby próba zbudowania na podstawie takiej wiedzy na przykład satelity. Bioanka pewnie dałaby radę, ale reszta?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 10-05-2012, 09:52
Bioanka cieszę się, że są na naszym forum tacy ludzie jak Ty. Ja także wolę wierzyć w to, że Ktoś mnie stworzył, niż w to, że gdzieś, kiedyś niechcący pierdykło a później to już tak samo z siebie. Promień ziemi ma około 6350km a najgłebszy odwiert jaki zrobił człowiek ma... 12km. Ale według nieukowców to już wystarczy do tego by znać całą prawdę o ziemi. O wszechświecie nawet nie wspomnę.
A tak na marginesie przecież portal Biosłone i forum są przykładem na to, że oficjalna "nauka" niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 10:23
Teoria Darwina nie jest nie tylko Jedyną Prawdą, ale w ogóle żadną prawdą nie jest. Jest teorią, czyli racjonalną próbą wyjaśnienia niezrozumiałych zjawisk. Teoria ma to do siebie, że jest tymczasowa, czyli obowiązuje do czasu, aż ktoś opracuje nową teorię, bardziej spójną, jaśniej opisującą niezrozumiałe zjawiska. Innymi słowy: teoria z założenia zakłada swoją omylność. Mnie takie podejście odpowiada, ponieważ sam mogę ocenić, na ile dana teoria wykazuje znamiona prawdopodobieństwa, a ile w niej zwyczajnych bzdetów.

W prywatnym użytku, o jakim Pan pisze -- owszem, teoria jest tylko teorią. Miałem jednak na myśli nieco inny wymiar, nazwijmy go propagandowym, w którym to życie ma się do teorii dostosować.

Cytat
Jedyna Prawda takiej swobody nie daje, co najwyżej spekulacje związane z interpretacją, czyli subiektywną oceną Słowa Bożego; coś w rodzaju: co autor miał na myśli - krąg niebieski czy krągłość Ziemi?

Mechanizm jest ten sam: w konfrontacji z tezą czy też zbiorem tez, a więc inną teorią, zarówno "Jedyna Prawda", jak i wybrana przez nas teoria albo służy za probierz prawdziwości albo upada pod naporem "racjonalnych argumentów". Zarówno teorię można uznawać (i zwykle tak się czyni), choć "tymczasowo", za "Jedyną Prawdę", jak i odkryć, że "Jedyna Prawda" wcale nie jest ani jedyną ani prawdą. I zarówno teoria, jak i "Jedyna Prawda" są "racjonalnymi próbami wyjaśnienia niezrozumiałych zjawisk", bo obie opierają się na wyciąganiu wniosków z -- przyjętych zawsze arbitralnie -- przesłanek. Przystanie na teorię lub "Jedyną Prawdę" i przyjęcie za obowiązującą nie dokona się też bez obdarzenia którejś najzwyklejszym zaufaniem, a więc... wiarą, że to, co przez nas wybrane, adekwatnie opisuje rzeczywistość i że jest zwyczajnie godne tegoż zaufania.  


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 10:37
Cytat
Promień ziemi ma około 6350km a najgłebszy odwiert jaki zrobił człowiek ma... 12km. Ale według nieukowców to już wystarczy do tego by znać całą prawdę o ziemi. O wszechświecie nawet nie wspomnę.

Poważnie naukowcy uważają, że 12 kilometrowy odwiert ukazuje całą prawdę o ziemii? Nigdy i nigdzie nie spotkałem się z takim opracowaniem. Z całą pewnościa jednak te odwierty pozwalają na eksploatowanie kopalin, tak jak ułamkowa wiedza o wszechświecie pozwala na wystrzeliwanie rakiet. Spróbujcie to zrobić kierując się wiedzą zawartą w najświętszych nawet księgach.


Cytat
Mechanizm jest ten sam: w konfrontacji z tezą czy też zbiorem tez, a więc inną teorią, zarówno "Jedyna Prawda", jak i wybrana przez nas teoria albo służy za probierz prawdziwości albo upada pod naporem "racjonalnych argumentów". Zarówno teorię można uznawać (i zwykle tak się czyni), choć "tymczasowo", za "Jedyną Prawdę", jak i odkryć, że "Jedyna Prawda" wcale nie jest ani jedyną ani prawdą. I zarówno teoria, jak i "Jedyna Prawda" są "racjonalnymi próbami wyjaśnienia niezrozumiałych zjawisk", bo obie opierają się na wyciąganiu wniosków z -- przyjętych zawsze arbitralnie -- przesłanek. Przystanie na teorię lub "Jedyną Prawdę" i przyjęcie za obowiązującą nie dokona się też bez obdarzenia którejś najzwyklejszym zaufaniem, a więc... wiarą, że to, co przez nas wybrane, adekwatnie opisuje rzeczywistość i że jest zwyczajnie godne tegoż zaufania.  

Nic z tego nie zrozumiałem.


Cytat
Ja także wolę wierzyć w to, że Ktoś mnie stworzył, niż w to, że gdzieś, kiedyś niechcący pierdykło a później to już tak samo z siebie.

Wierzyć można, ale czy nie lepiej byłoby wiedzieć?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 10:56
Cytat
Mechanizm jest ten sam: w konfrontacji z tezą czy też zbiorem tez, a więc inną teorią, zarówno "Jedyna Prawda", jak i wybrana przez nas teoria albo służy za probierz prawdziwości albo upada pod naporem "racjonalnych argumentów". Zarówno teorię można uznawać (i zwykle tak się czyni), choć "tymczasowo", za "Jedyną Prawdę", jak i odkryć, że "Jedyna Prawda" wcale nie jest ani jedyną ani prawdą. I zarówno teoria, jak i "Jedyna Prawda" są "racjonalnymi próbami wyjaśnienia niezrozumiałych zjawisk", bo obie opierają się na wyciąganiu wniosków z -- przyjętych zawsze arbitralnie -- przesłanek. Przystanie na teorię lub "Jedyną Prawdę" i przyjęcie za obowiązującą nie dokona się też bez obdarzenia którejś najzwyklejszym zaufaniem, a więc... wiarą, że to, co przez nas wybrane, adekwatnie opisuje rzeczywistość i że jest zwyczajnie godne tegoż zaufania. 
Ale o co chodzi?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 10-05-2012, 11:10
Cytat
Ja także wolę wierzyć w to, że Ktoś mnie stworzył, niż w to, że gdzieś, kiedyś niechcący pierdykło a później to już tak samo z siebie.

Wierzyć można, ale czy nie lepiej byłoby wiedzieć?
Oczywiście, że lepiej jest wiedzieć. Ale ewolucja i wielkie bum to też wiara, nie wiedza.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 11:15
Cytat
Ale ewolucja i wielkie bum to też wiara, nie wiedza.
Ale teoria wielkiego wybuchu nie tworzy niepodważalnego dogmatu, tylko czeka na jakąś lepszą teorię. Wiara nie ma tutaj nic do rzeczy.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 11:28
Cytat
Ale ewolucja i wielkie bum to też wiara, nie wiedza.

Hmm...mylisz pojęcia. To teoria, a nie wiara i póki co nie ma lepszej.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 10-05-2012, 11:43
Według kościoła, jestem ateista poszukującym. Czy ktoś może podać mi namiary na np. jakieś forum albo inne źródło, które logicznie pomoże mi zrozumieć, uwierzyć. Ale podkreślam słowo logicznie, bo tym się kieruje. Logika jest podstawa. Gdybym tylko wierzył, ze Bóg da mi zdrowie a nie przyswoił logicznej wiedzy miedzy innymi z Bioslone to bardzo kiepsko bym na tym wyszedł. Darwin to logika. Kościół to tylko wiara i nadzieja bez logicznego uzasadnienia.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 13:13
Cytat
Poza tym, przepraszam, ale, żeby dyskutować na jakikolwiek temat, trzeba posiadać na ten temat wiedzę. Tak więc proponuję, żeby osoby niewierzące na temat wiary po prostu się nie wypowiadały.

Hehehehe, dobre, dobre, kontynuuj.



Zgadzam się, że to teoria, pytanie tylko, do czego konkretnie jest nam przydatna. Co nam przyszło z teorii ewolucji?

Każda teoria to próba opisania świata. Do czego nam to potrzebne? A co, chciałabyś abym wyjaśniał już prostsze od najprostszego?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 13:22
Nic z tego nie zrozumiałem.

Czy kogoś to dziwi?

Ale o co chodzi?

Że różnica między wiarą w Objawienie a przyjęciem jakiejś teorii za prawdziwą jest co najwyżej ilościowa. Nie wiem co w tym trudnego i więcej chyba nie powinienem tłumaczyć. Jak mawiali Rzymianie: dictum sapienti sat. Homini sapienti zresztą ;)

Irku, "Darwin" (rozumiany najpewniej znów za szeroko, ale przystańmy na tę konwencję) jest do bólu, absurdalnie wręcz nielogiczny. Logiczne, a więc ograniczone ograniczonością ludzkiego rozumu, o czym nie wolno zapominać, jest to, że regres w łańcuchu przyczynowo-skutkowym nie może trwać w nieskończoność i musi istnieć jakaś pierwsza przyczyna sprawcza. Coś, co znikąd powstaje i donikąd zmierza kłóci się z rozumem równie mocno, jak wąż zjadający sam siebie; logika pozwala jedynie na dojście do momentu, w którym musi przyjąć coś, co wykracza poza nią samą, ale co nie stoi z nią w sprzeczności. Nie trzeba Kościoła aby dostrzec, że rozum sam domaga się istnienia Stwórcy, o czym najlepiej świadczy cała historia, a zwłaszcza starożytność. Co jednak przemawia nie za jakimś Demiurgiem lub Wielkim Zegarmistrzem, ale koncepcją teistyczną i to tą zawartą w Biblii? Otóż wystarczy baczna i rozważna, poparta wiedzą (także "tajemną") obserwacja tego nieszczęsnego świata. Do prawdy objawionej w Piśmie dotrzeć można niewprost i jest to bodaj najbardziej przekonywająca droga. Kiedy po latach dostrzega się wreszcie, że cała dzisiejsza rzeczywistość kreowana jest na zasadzie buntu przeciwko Bogu, na nienawiści do chrześcijaństwa, na zakrojonym na ogromną skalę, zwykle podawanym pod przykrywką czegoś co najmniej niewinnego czczeniu Lucyfera (w czym celuje zwłaszcza amerykański tzw. przemysł muzyczny oraz filmowy); kiedy widzi się z jaką determinacją tajemnicze wciąż elity piorą masom mózgi, jak największy posłuch w społeczeństwie usiłuje się przydać hasłu magii thelemickiej Crowleya: "czyń swoją wolę będzie najwyższym prawem", miłuj siebie zamiast miłuj pana Boga swego całym swoim sercem i bliźniego swego jak siebie samego; kiedy wreszcie składa się może nie wszystkie, ale część przynajmniej klocków i porówna z tym, co przeczyta się w Biblii -- wówczas przestaje się mieć wątpliwości co do tego, jak naprawdę urządzony jest ten świat i w jakich czasach przyszło nam żyć. Wielkim przełomem jest odkrycie tego, co i jak warunkowało nasze dotychczasowe myślenie: zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym; odkrycie, że jesteśmy dziećmi okrutnej i obrzydliwej rewolucji, z czego nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy. Ale pamiętać trzeba, że jest to proces, który nie dokona się z dnia na dzień. Trzeba trochę czasu i dość głębokich, a na pewno bardzo szerokich studiów. Czego? Między innymi tego, co jest w Internecie.

Namiary podała już Bioanka na początku tego wątku; strona www.zbawienie.com powinna być bardzo pomocna, autor włożył wiele wysiłku, ale i niewątpliwego talentu w opracowanie tak wielkiej ilości artykułów. Blog radtrapa również stać się może niebagatelnym przyczynkiem do tego, aby dojrzeć to, co dotychczas niedostrzeżone (www.radtrap.wordpress.com).

Cytat
Jeśli chodzi o wiarę. Cóż jest to przymiot boski, udzielany człowiekowi dzięki łasce. Nie można się tego nauczyć ani wymyślić ani na to zasłużyć. Bóg daje łaskę wiary temu, komu chce.

To nie do końca tak, ponieważ zakładałoby to jakiś niezależny od nas ekskluzywizm (czyli krótko pisząc: predestynację). Z drugiej strony jednak: któż raczy wiedzieć, może i tak jest, skoro nie każdy, kto tego pragnie, dostaje?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 10-05-2012, 13:23
więc proponuję, żeby osoby niewierzące na temat wiary po prostu się nie wypowiadały.

A ksiądz nie udzielał nauk przedmałżeńskich, bo nie jest żonaty, a onkolog nie ma raka to niech nie leczy. Raczej niech nie udaje, że leczy.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 13:52
Cytat
Osoby, które wymieniłaś, mają potrzebną wiedzę. Zresztą, onkolog rzeczywiście, lepiej niech nie leczy.

Czekałem na kontynuację, coś skromna bardzo. Komu jeszcze i w jakich tematach zabroniłabyś dyskutować?


Cytat
Cytat od: Scorupion  Dzisiaj o 11:37
Nic z tego nie zrozumiałem.


Czy kogoś to dziwi?


Strasznie śmieszne, niemal jak twój przeintelektualizowany kolejny wywód, z którego nic nie wynika.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 14:09
Cytat
Nie trzeba Kościoła aby dostrzec, że rozum sam domaga się istnienia Stwórcy
Skoro to takie oczywiste, to kto w takim razie stworzył Stwórcę?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 14:14
Cytat
co takiego wniosła do naszego życia teoria ewolucji? Czy bez niej nasze życie byłoby inne?
Bez wiedzy, że Ziemia jest okrągła, nasze życie też byłoby takie samo.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 14:20
Cytat
Nie trzeba Kościoła aby dostrzec, że rozum sam domaga się istnienia Stwórcy
Skoro to takie oczywiste, to kto w takim razie stworzył Stwórcę?

Znowu Pan nie zrozumiał? Czy to tylko czcze wyzłośliwianie się w stylu Skorupiona? Rozum domaga się Stwórcy jako pierwszej przyczyny. Pierwszej. Tylko tyle jesteśmy w swoim ubogim postrzeganiu w stanie wyrozumować. Bez tego musielibyśmy cofać się w nieskończoność, toteż jest to punkt, w którym trzeba się zatrzymać i z pokorą przyznać, że reszta jest ponad nasze siły.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Irek 10-05-2012, 14:29
A gdzie w terminologii kościoła (o jakim piszesz?) jest pojecie ateista poszukujący? Z tego, co piszesz, wynika, że po prostu nie wierzysz w Boga. Jest wiele logicznych dowodów na istnienie Boga. Polecam zapoznać się z zakładem Pascala. Według mnie logicznym dowodem jest Twoje istnienie. Chyba mało logiczne jest przypuszczenie, że jesteśmy przypadkowym zlepkiem atomów. Nasz organizm to majstersztyk działający precyzyjnie i bez zarzutu, o ile, oczywiście mu w tym nie przeszkadzamy. Ponadto posiadamy wiele umiejętności, rozum, wolę, uczucia, zdolność tworzenia, przewidywania. Musisz przyznać, że intrygująca jest odpowiedź na pytanie, Kto w takim razie Cię stworzył?

Jeśli chodzi o wiarę. Cóż jest to przymiot boski, udzielany człowiekowi dzięki łasce. Nie można się tego nauczyć ani wymyślić ani na to zasłużyć. Bóg daje łaskę wiary temu, komu chce. Poza tym, przepraszam, ale żeby dyskutować na jakikolwiek temat, trzeba posiadać na ten temat wiedzę. Tak więc proponuję, żeby osoby niewierzące na temat wiary po prostu się nie wypowiadały.
1. Usłyszałem takie określenie podczas ostatniej wizyty w Polsce w Radio Maryja.
2. Na razie nie wierze, ale drażę temat jak widzisz.
3. Ja właśnie nie wiem czy jestem zlepkiem atomów czy dziełem Boga. Nikt z nas tego nie wie. Ty tylko wierzysz, ze jesteś stworzona przez Boga. Cały czas proszę o logiczne wytłumaczenie.
4. Zwierzęta tez maja te umiejętności a do kościoła nie biegają w podzięce.
5. Jest pewnym, ze stworzyło mnie to samo co i Ciebie. Albo myślisz inaczej?
6. A wiec wiara jest tylko dla wybranych. Czym zasłużyłem na taka niełaskę?
7. To ostatnie zdanie jest tak żałosne, ze się nawet do tego nie odniosę.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta.
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 14:31
Cytat
Znowu Pan nie zrozumiał?
Czego niby miałem nie zrozumieć? Że rozum domaga się istnienia Stwórcy?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 15:14
Skoro to takie oczywiste, to kto w takim razie stworzył Stwórcę?

Ludzie.


Cytat
Rozum domaga się Stwórcy jako pierwszej przyczyny.

Wyzłośliwiam (!) się, kiedy czytam takie perełki.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 15:44
Cytat
Znowu Pan nie zrozumiał?
Czego niby miałem nie zrozumieć? Że rozum domaga się istnienia Stwórcy?

Zgadza się, ale na szczęście już Panu wyjaśniłem. Chcąc w pełni racjonalnie drążyć zagadnienie powstania świata, życia, człowieka, nie można nie dojść do tego punktu. Nawet tzw. teoria wielkiego wybuchu, jeśli uznać ją za prawdziwą, nie obędzie się bez pytania: skąd ta ściśnięta do minimum kropeczka materii i co wprawiło ją w ruch, tudzież: co-kto stworzył prawa, które za ten proces odpowiadały. Bez tego jej racjonalność jest wątpliwą, a z pewnością niezupełną.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 16:19
Istnieje teoria mówiąca o cykliczności wszechświata. Według niej, w wyniku wybuchu, następuje ekspansja materii i energii i powstaje przestrzeń oraz czas. Po rozproszeniu wszechświat traci energię i zaczynają działać siły grawitacji, w wyniku których następuje skupianie materii i zamiana jej na energię (E = MC2). Osiągnięcie masy krytycznej inicjuje kolejny wybuch, i tak w kółko.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Savage7 10-05-2012, 19:02
Mistrzu, niepotrzebnie się pan wysila.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 19:33
Mistrzu nie potrzebnie się pan wysila.

Też tak uważam, zwłaszcza, że podany przez Gospodarza przykład nie wnosi zupełnie nic, ani nie dowodzi niczego poza tym, że istnieje pewna teoria cyklicznego, samoistnego rozszerzania i zwężania się odwiecznej i samoistnej materii.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 20:12
Dla mnie jest zastanawiające, że jedna spójna teoria potrafi zjednoczyć ludzi, natomiast Jedyna Prawda dzieli jej wyznawców na tysiąc odłamów judeochrześcijańskich, z których każdy wie najlepiej, jak Ją należy interpretować, zaś pozostałych nazywa heretykami, albo jeszcze gorzej.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Jack 10-05-2012, 20:38
W imię tej Jedynej Prawdy wiele osób straciło życie z rąk "Świętej Inkwizycji', o wyprawach krzyżowych i innych wojnach religijnych  już nie wspomnę.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-05-2012, 21:18
Gdy rozum śpi budzą się upiory.



Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 21:38
@Mistrz: To, co Pan pisze, to po prostu nieprawda i erystyczne nadużycie. Dlaczego miałoby tak być? Nie widzi Pan sporów -- a jest ich mnóstwo -- tych, którym "spójna teoria" przesłoniła wszystko inne (stając się w istocie "Jedyną Prawdą", o czym już pisałem, ale Panowie konsekwentnie stosują tę mylącą nomenklaturę) ani łagodności tych, którzy zrozumiawszy Słowo Boże nikogo heretykami nie nazywają, bo starają się zwalczyć w sobie skłonność do gniewu i zapalczywości, a nadto -- co najtrudniejsze -- poczucie wyższości wobec tych, którzy tkwią w niewiedzy. Skłonny byłbym jednak sądzić, że to nie któraś z tych dwóch kategorii, ale to, co leży w naszej niedoskonałej naturze przyczynia się do największych poróżnień między ludźmi. Poróżnień skażonych negatywnymi emocjami oczywiście, bo cóż jest złego w różnorodności zapatrywań?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-05-2012, 21:46
Różnorodność zapatrywań, byle tylko była to Jedyna Prawda. Dobre.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 10-05-2012, 22:30
Kolejny raz odpowiada Pan jak gdyby samemu sobie, bo skoro ani ja ani nikt inny nic takiego nie napisaliśmy, to wychodzi na to, że powstało to w Pańskim umyśle. Czy to rezultat Pańskiej złej woli i zacietrzewienia czy jedynie omyłki i niedopatrzenia -- nie podejmuję się wyrokować.
Dobrej nocy.

(A nawiasem pisząc, skoro to i tak Hyde Park, odradzam mieszanie w koktajlu malin z bananem i gruszką, beznadziejne połączenie:))


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Antonio 11-05-2012, 06:14
Jaka piękna dyskusja... :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-05-2012, 06:27
Cytat
Kolejny raz odpowiada Pan jak gdyby samemu sobie, bo skoro ani ja ani nikt inny nic takiego nie napisaliśmy, to wychodzi na to, że powstało to w Pańskim umyśle. Czy to rezultat Pańskiej złej woli i zacietrzewienia czy jedynie omyłki i niedopatrzenia -- nie podejmuję się wyrokować.
Dobrej nocy.

Oczywście, że zwrot "Jedyna Prawda" oznacza różnorodność zapatrywań, a w głębszej warstwie umiłowanie pluralizmu i dążenie do obiektywnego wyjaśniania zjawisk. Mistrz nie załapał. Ja, ostatni głupek, też nie.

Jakby i inni nie wiedzieli:
Prawda--"W mowie potocznej oraz w logice tradycyjnej prawda to stwierdzenie czegoś, co miało faktycznie miejsce lub stwierdzenie niewystępowania czegoś, co faktycznie nie miało miejsca".
Jedyny--"Istniejący tylko w jednym egzemplarzu"


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Bioanka 11-05-2012, 09:51
Racjonaliści często, aby uzasadnić powód odrzucenia Biblii i Boga (Jedynej Prawdy), często odwołują się do logiki i twierdzą, że ich światopogląd jest oparty na "czystym rozumie". Zarzucają swoim oponentom urojenia.
Scourupion
Cytat
Gdy rozum śpi budzą się upiory
Tymczasem przyglądając się ich wywodom pod kątem logiki, to okazuje się, że ich rozumowanie zawiera błędy logiczne.

Przykłady:   

Mistrz
Cytat
Dla mnie jest zastanawiające, że jedna spójna teoria potrafi zjednoczyć ludzi, natomiast Jedyna Prawda dzieli jej wyznawców na tysiąc odłamów judeochrześcijańskich, z których każdy wie najlepiej, jak Ją należy interpretować, zaś pozostałych nazywa heretykami, albo jeszcze gorzej.
Non causa pro causa. Błąd logiczny popełniony wtedy, gdy odrzuca się jakąś tezę jedynie na podstawie rzekomo wynikających z niej konsekwencji, które jednak tak naprawdę z niej nie wynikają. Zatem Jedyna Prawda nie jest odpowiedzialna za te "odłamy", lecz jej błędne zinterpretowanie w pewnym okresie. Poza tym, to że jakaś teoria potrafi łączyć, to nie znaczy, że jest pozytywna.

Jack
Cytat
W imię tej Jedynej Prawdy wiele osób straciło życie z rąk "Świętej Inkwizycji', o wyprawach krzyżowych i innych wojnach religijnych już nie wspomnę.
Post hoc, ergo propter hoc. Błąd ten powstaje zawsze wtedy, gdy ktoś bezpodstawnie twierdzi, że coś było przyczyną jakiegoś zjawiska tylko i wyłącznie na podstawie tego, że poprzedzało ono to zjawisko. Jedyna Prawda nie jest odpowiedzialna za inkwizycję, tylko jednostki średniowiecznego Kościoła, które źle zinterpretowały naukę Jezusa.

Scourupion
Cytat
Oczywście, że zwrot "Jedyna Prawda" oznacza różnorodność zapatrywań, a w głębszej warstwie umiłowanie pluralizmu i dążenie do obiektywnego wyjaśniania zjawisk. Mistrz nie załapał. Ja, ostatni głupek, też nie.
Jakby i inni nie wiedzieli:
Prawda--"W mowie potocznej oraz w logice tradycyjnej prawda to stwierdzenie czegoś, co miało faktycznie miejsce lub stwierdzenie niewystępowania czegoś, co faktycznie nie miało miejsca".
Jedyny--"Istniejący tylko w jednym egzemplarzu"
Least plausible hypothesis. Ten błąd logiczny powstaje wtedy, gdy ignorujemy jakieś inne i bardziej oczywiste wyjaśnienia danej sytuacji, sprowadzając wszystko uparcie wciąż tylko do naszej jednej interpretacji. Wyraziłam się jednoznacznie, co rozumiem pod pojęciem Prawdy Jedynej.
Sprzeczność definicji. Definicja wtedy jest sprzeczna, gdy wynika z niej para zdań sprzecznych, czyli takich z których jedno zaprzecza temu, co stwierdza drugie. Zatem "jedność" nie może oznaczać "różnorodności", tak jak pluralizm (wielość) nie może istnieć w "jednym egzemplarzu".


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-05-2012, 10:05
Jedyna Prawda nie jest odpowiedzialna za inkwizycję, tylko jednostki średniowiecznego Kościoła, które źle zinterpretowały naukę Jezusa.
Chciałbym poznać tego, co ma monopol na interpretację nauki Jezusa. Czy to może ten: http://www.youtube.com/watch?v=Qq-6wcdeVrc&feature=related


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-05-2012, 10:08
Scourupion
Cytat
Oczywście, że zwrot "Jedyna Prawda" oznacza różnorodność zapatrywań, a w głębszej warstwie umiłowanie pluralizmu i dążenie do obiektywnego wyjaśniania zjawisk. Mistrz nie załapał. Ja, ostatni głupek, też nie.
Jakby i inni nie wiedzieli:
Prawda--"W mowie potocznej oraz w logice tradycyjnej prawda to stwierdzenie czegoś, co miało faktycznie miejsce lub stwierdzenie niewystępowania czegoś, co faktycznie nie miało miejsca".
Jedyny--"Istniejący tylko w jednym egzemplarzu"
Least plausible hypothesis. Ten błąd logiczny powstaje wtedy, gdy ignorujemy jakieś inne i bardziej oczywiste wyjaśnienia danej sytuacji, sprowadzając wszystko uparcie wciąż tylko do naszej jednej interpretacji. Wyraziłam się jednoznacznie, co rozumiem pod pojęciem Prawdy Jedynej.
Sprzeczność definicji. Definicja wtedy jest sprzeczna, gdy wynika z niej para zdań sprzecznych, czyli takich z których jedno zaprzecza temu, co stwierdza drugie. Zatem "jedność" nie może oznaczać "różnorodności", tak jak pluralizm (wielość) nie może istnieć w "jednym egzemplarzu".



No teraz już nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-05-2012, 10:37
Tutaj jest o prawdzie. Nie mówią , czy Jedynej Prawdzie, ale jednak: http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=yeBupiqOkMg


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Machos 11-05-2012, 10:49
(A nawiasem pisząc, skoro to i tak Hyde Park, odradzam mieszanie w koktajlu malin z bananem i gruszką, beznadziejne połączenie:))
Nieprawda, bo skoro komuś smakuje, to nie ma przeciwwskazań by to pić. I odradzam odradzanie rzeczy, które nie są złe, a smakują.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-05-2012, 11:19
Tutaj jest interpretacja słowa kościół: http://www.youtube.com/watch?v=oklX7IU1kw8&feature=related


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 11-05-2012, 11:32
Jedyna Prawda nie jest odpowiedzialna za inkwizycję, tylko jednostki średniowiecznego Kościoła, które źle zinterpretowały naukę Jezusa.
Chciałbym poznać tego, co ma monopol na interpretację nauki Jezusa. Czy to może ten: http://www.youtube.com/watch?v=Qq-6wcdeVrc&feature=related

Znów to samo: przecież nikt tu nie pisze o posiadaniu monopolu. Uznanie, że naukę Jezusa można rozumieć tylko w jeden określony sposób (w końcu to jedna określona nauka), a nawet przyjęcie, że to właśnie nam przypadła w udziale ta właściwa interpretacja, nie pociąga za sobą wcale założenia, że ktokolwiek ma na tę egzegezę "monopol"; nawet jeśli są tacy, którzy właśnie tak uważają. Zaczynam mieć wątpliwości czy traktować Pańskie komentarze na poważnie czy ignorować je tak, jak wypowiedzi Skorupiona. Poziom nadintepretacji tego, co piszą inni, zaczyna być bowiem nie tylko drażniący, ale w ogóle uniemożliwia sensowną wymianę zdań.
Co do linku, "Jezus Chrystus" Romuald Statkiewicz to były oficer kontrwywiadu wojskowego -- taka ciekawostka, bo pewnie nie wszyscy wiedzą.

Nieprawda, bo skoro komuś smakuje, to nie ma przeciwwskazań by to pić. I odradzam odradzanie rzeczy, które nie są złe, a smakują.
Co jest nieprawdą? Że odradzam? Owszem, odradzam, na podstawie subiektywnych wrażeń, to chyba oczywiste. Nie piszę, żeby nie pić, bo można się otruć, tylko że spróbowałem i mi nie posmakowało, więc kto zechce, ten skorzysta z mojego doświadczenia, a kto zechce, ten spróbuje mimo tego i być może wyrobi sobie własną opinię. Niepotrzebnie się Pan czepia.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 11-05-2012, 12:13
Ignorowanie rozumiem, co zrobić jak brakuje argumentów, ale żeby przeinaczać nick? Nie po chrześcijańsku.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Jack 11-05-2012, 12:20
A mnie się już nie chce na ten temat pisać.
Koń jaki jest, każdy widzi, a kopanie się z nim nie ma sensu.
Amen.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Machos 14-05-2012, 14:47
(A nawiasem pisząc, skoro to i tak Hyde Park, odradzam mieszanie w koktajlu malin z bananem i gruszką, beznadziejne połączenie:))

Nie piszę, żeby nie pić, bo można się otruć, tylko że spróbowałem i mi nie posmakowało, więc kto zechce, ten skorzysta z mojego doświadczenia, a kto zechce, ten spróbuje mimo tego i być może wyrobi sobie własną opinię.
Nie lubię takiej wrednej polityki.

Niech pan przeczyta pierwszy post, w którym nie daje pan wyboru czytającemu, co do połączenia składników w koktajlu, określając je beznadziejnym połączeniem. Mógł pan wcześniej zwrócić uwagę, że kieruje się subiektywnym odczuciem.

Co innego pisze pan już w drugim poście, szkoda, że nie napisał pan tego wcześniej.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Brer 27-05-2012, 23:01
Cytat
Darwinizm wpływa negatywnie na wiele aspektów naszego życia. Pośrednio ma również wpływ na nasze zdrowie, ponieważ został przemycony do wszekiej maści diet zwiazanych z ewolucjonizmem (wegetarianizm, witarianizm, frutarianizm ). Wszystkie te diety m.in. bazują na naszym rzekomym podobieństwie anatomicznym i fizjologicznym do naszych przodkow - naczelnych. Dowodem na to ma być: znikoma różnica procentowa miedzy naszym a małpim DNA, podobna długosc jelit i.t.p. Zatem powinniśmy odżywiać się jak małpa. Wyeliminować mięso ( wegetarianizm), jeść produkty surowe, bez obrobki termicznej ( witarianizm), a najlepiej same owoce ( frutarianizm ).
Podobnie jak wspomniane małpy nie zostaliśmy wyposażeni jak typowi drapieżcy, jesteśmy w porównaniu z nimi zbyt wolni, brak u nas pazurów czy szczęk uzbrojonych w potężne zęby i mamy zbyt delikatne ciała do bezpośredniej walki. Może to świadczyć o tym, że podstawą naszej diety powinna być roślinność. Z tym, że jeśli mamy uniknąć niedoborów, jedyną z wymienionych opcją możliwą do akceptacji wydaje się być witarianizm (jako najbardziej bogaty w składniki odżywcze i najmniej przetworzony).


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-05-2012, 23:26
Czyli że nie było żadnej ewolucji i jesteśmy wciąż tymi sami małpami?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Brer 28-05-2012, 07:39
Co do ewolucji to nic nie wiadomo, wiele jest dowodów zaprzeczających tej teorii.
Jak widać małpami nie jesteśmy, ale z obserwacji innych organizmów można wysnuć wniosek o zależności między budową fizjologiczną, a dietą.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Tutka 28-05-2012, 08:37
Pozwolę sobie na przytoczenie w tym miejscu pewnej wypowiedzi :) :

 http://www.youtube.com/watch?v=maOPYrYfoLE


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Irek 28-05-2012, 10:59
Pozwolę sobie na przytoczenie w tym miejscu pewnej wypowiedzi :) :

 http://www.youtube.com/watch?v=maOPYrYfoLE

*****
Az trudno uwierzyć, ze jesteś z zagłębia  a nie ze Sląską. :)


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 28-05-2012, 11:08
Jedno zdanie warte odnotowania: najtrudniej jest nauczyć się mówić "nie wiem". Proszę nie wierzyć w te bzdury, że ów sympatyczny staruszek jest tak bardzo ignorowany przez wszystkie wielkie media, to mydlenie oczu. To znaczy: może i jest, ale tylko dlatego żeby mógł się potem żalić i przedstawiać to jako dowód swojej niezależności i zagrożenia, jakim jest dla systemu. Nie zająknął się jednak -- kto by pomyśłał... -- o swojej współpracy z ONZ w ramach globalistycznego prania mózgów.
Podaję trochę namiarów na słów kilka o panu Fresco, projekcie Zeitgeist i w ogóle propagandzie New Age, ściśle z tymi projektami się wiążącej.
http://radtrap.wordpress.com/2011/03/12/komunizm-nowego-wieku-zeitgeist/
http://radtrap.wordpress.com/2011/10/30/wirus-zeitgeist/
http://radtrap.wordpress.com/2011/08/03/agenda-21-plan-wprowadzenia-swiatowego-socjalizmu/

http://radtrap.wordpress.com/agenda-new-age/
http://www.prisonplanet.pl/multimedia/film_odkrywajac_ruch,p657496717

http://www.zbawienie.com/newage.htm
http://www.zbawienie.com/lnps.htm
http://www.proroctwa.com/NWO-mega-oszustwo.htm


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Tutka 28-05-2012, 12:52
Interesujące podejście – nigdy nie przyszłoby mi do głowy nazwać Jacqua Fresco sympatycznym staruszkiem :). Ani on sympatyczny ani staruszek. Jest 96 letnim naukowcem i filozofem, któremu zawdzięczamy wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – od narzędzi chirurgicznych po architekturę.
Za Wikipedią:
http://en.wikipedia.org/wiki/Jacque_Fresco
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jacque_Fresco
a tu "komunistyczne" poglądy :
http://pl.wikipedia.org/wiki/The_Venus_Project
 Nie zamierzam polemizować w tej kwestii.
Swoje poglądy opieram na stale uzupełnianej wiedzy i wnioskach. Do zmiany opinii czy poglądów można mnie przekonać tylko w jeden sposób - przedstawiając fakty bez wyrywania ich z kontekstu sytuacyjnego. Jedynie  tak zaprezentowanego toku rozumowania ( logicznego i maksymalnie obiektywnego ) na pewno nie odrzucę.
Nie interesują mnie frakcje –> wierzący - niewierzący, komuniści – konserwatyści, darwiniści – kreacjoniści itd. Jeżeli jakikolwiek człowiek ( bez względu na jego deklarowaną bądź rzeczywistą przynależność światopoglądową ) przedstawi mi logiczne, rzetelne rozumowanie oparte na faktach z całą pewnością zawsze będzie dla mnie bardziej wiarygodny niż osoba argumentująca pobożnymi życzeniami, zwyczajowo przyjętymi opiniami czy prywatnymi emocjonalnymi odczuciami.
To mój prywatny wybór, ponieważ cenię świadomość i wiedzę. Nawet jeżeli nie zawsze podobają mi się nowo odkryte fakty lub wnioski. Mamy dwa wyjścia – okrawać zdobywaną wiedzę do posiadanych przekonań, albo ją zmieniać i poszerzać wzbogacając o nowopoznane elementy. Każdy ma prawo zrobić ze swoim życiem co mu się podoba – nawet odrzucić możliwość świadomego istnienia.
Nie będę kruszyć kopii – ja już dawno temu wybrałam co dla mnie jest cenne i znaczące.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-05-2012, 13:00
Cytat
Nie będę kruszyć kopii – ja już dawno temu wybrałam co dla mnie jest cenne i znaczące.

Wiedza podana w linkach poniżej jest dla ciebie cenna i znacząca?


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Tutka 28-05-2012, 13:01
Cytat
Nie będę kruszyć kopii – ja już dawno temu wybrałam co dla mnie jest cenne i znaczące.

Wiedza podana w linkach poniżej jest dla ciebie cenna i znacząca?

Nie, wiedza zawarta w tych linkach nie jest dla mnie cenna i znacząca :D


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 28-05-2012, 13:13
Podrzucam jedynie materiały do przemyślenia, jak najbardziej dobrowolnego. Nie mam zamiaru Pani nawracać, tym bardziej, że widzę, iż jest już Pani bardzo przekonana do zbawiennego planu naprawy świata i do uczciwości tego sympatycznego staruszka, ale być może są tacy, których w porę można ostrzec przed dawaniem wiary tego typu hochsztaplerce.

Co do "większości nowoczesnych rozwiązań technicznych": bądźmy poważni... (edit dam sobie głowę uciąć, że widziałem "większość"...)
Cytat
Nie zamierzam polemizować w tej kwestii.
Ma Pani rację, z Wikipedią się nie polemizuje :)

Cytat
Nie interesują mnie frakcje –> wierzący - niewierzący, komuniści – konserwatyści, darwiniści – kreacjoniści itd. Jeżeli jakikolwiek człowiek ( bez względu na jego deklarowaną bądź rzeczywistą przynależność światopoglądową ) przedstawi mi logiczne, rzetelne rozumowanie oparte na faktach z całą pewnością zawsze będzie dla mnie bardziej wiarygodny niż osoba argumentująca pobożnymi życzeniami, zwyczajowo przyjętymi opiniami czy prywatnymi emocjonalnymi odczuciami.
Widzi Pani, sęk w tym, że tacy, którzy przedstawiają się jako stojący poza wszelkimi opcjami i chcący wszystkim zrobić dobrze ZAWSZE ukrywają swoje prawdziwe zamiary. "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi".
A jest jeszcze kwestia na ile ktoś przedstawia fakty, a na ile faktów imitacje.  

Cytat
Nie, wiedza zawarta w tych linkach nie jest dla mnie cenna i znacząca
Trudno żeby była, jeśli poprzestało się na przeczytaniu nagłówków :)
To tak, jakby wziąć dwóch przeciwników Biosłone: takiego, który przeczytał książki, uznając za bzdury i takiego, który nie poznawszy nawet z grubsza, stwierdził to samo. Poglądy mają niby takie same, a jednak zupełnie co innego się za nimi kryje. Dlatego też niby można stwierdzić, że dla kogoś wiedza z linków nie jest cenną i znaczącą, no bo istotnie nie jest, ale czy to to samo, co stwierdzić to dopiero po zapoznaniu się z zawartym tam "logicznym, rzetelnym rozumowaniem opartym na faktach", prezentowanych "bez wyrywania ich z kontekstu sytuacyjnego"?



Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-05-2012, 13:32
Cytat
Jedynie tak zaprezentowanego toku rozumowania ( logicznego i maksymalnie obiektywnego ) na pewno nie odrzucę.
A jakież to rozumowanie (logiczne i maksymalnie obiektywne) każe stawiać spacje wewnątrz nawiasów? Rad bym wiedzieć, czy to zwyczajna głupota, czy może jest w tym jakiś głębszy sens.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-05-2012, 13:44
A gdzie one przepadły?
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że człowiek pochodzi od małpy i na dodatek oddzielił się od małpiszonów później niż przypuszczają naukowcy. A dlaczego tak myślę? Bo przeglądam internet. Takiego nagromadzenia głupoty, co spotkałem w necie przez rok czasu, nie widziałem przez całe pozostałe życie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-05-2012, 13:58
Jest w tym sporo racji. Małpy rzeczywiście wszystko jedzą surowe i nie jadają zup.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Tutka 28-05-2012, 14:39
Trubadurze - niestety widzę, że miałam rację odchodząc od emocjonalnej polemiki  – kiedy brakuje rzetelnych argumentów zaczynają się wycieczki osobiste
Mamy tutaj do czynienie jedynie z dwoma różnymi punktami widzenia a temperatura się podniosła, jakby posiadanie własnego zdania uzależnione było od wymuszenia takich samych poglądów na rozmówcy. Do rzeczowej wymiany poglądów potrzeba rozmowy i faktów a do próby narzucenia własnego zdania, jako jedynego obowiązującego, wystarczy szyderstwo, insynuacje i ich atrybuty. Jeśli będę tęsknić za taką formą dyskusji – włączę sobie relacje z obrad Sejmu.
Panie Słonecki znam bardziej spektakularne przejawy głupoty niż stawianie spacji wewnątrz nawiasów. Uważam, że dużo gorzej świadczy o autorze małostkowość i arogancja związana z nazwaniem człowieka głupcem z powodu niepotrzebnie wstawionych spacji. Spacje w nawiasach mogą być wynikiem niewiedzy, niedowidzenia lub nieuwagi a sposób traktowania ludzi – to już wybór. Jeżeli jednak formy zewnętrzne posiadają dla pana bardziej doniosłe znaczenie od treści – przepraszam za ewentualny błąd za jaki MOŻE być uznane wstawienie spacji w nawiasie.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-05-2012, 15:00
Cytat
Jeżeli jednak formy zewnętrzne posiadają dla pana bardziej doniosłe znaczenie od treści – przepraszam za ewentualny błąd za jaki MOŻE być uznane wstawienie spacji w nawiasie.
O co chodzi z tym MOŻE? Dotyczy treści, czy formy?

Żeby zawrzeć w swoich wywodach jakąś treść, trzeba nauczyć się pisać, albo zdać się na przekaz werbalny, ewentualnie mimiczny.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 28-05-2012, 15:58
Trubadurze - niestety widzę, że miałam rację odchodząc od emocjonalnej polemiki  – kiedy brakuje rzetelnych argumentów zaczynają się wycieczki osobiste
Mamy tutaj do czynienie jedynie z dwoma różnymi punktami widzenia a temperatura się podniosła, jakby posiadanie własnego zdania uzależnione było od wymuszenia takich samych poglądów na rozmówcy. Do rzeczowej wymiany poglądów potrzeba rozmowy i faktów a do próby narzucenia własnego zdania, jako jedynego obowiązującego, wystarczy szyderstwo, insynuacje i ich atrybuty.
Rozumiem, że pisze Pani o swojej temperaturze? Mnie się nic nie podniosło. Byłbym też wdzięczny gdyby raczyła Pani wskazać jakiekolwiek elementy emocjonalnej polemiki w mojej wypowiedzi. Pomijam już, że w pierwszym zdaniu, jak sądzę, wyraźnie dałem do zrozumienia, że nie zamierzam wchodzić w żadną polemikę :)

Cytat
Panie Słonecki znam bardziej spektakularne przejawy głupoty niż stawianie spacji wewnątrz nawiasów. Uważam, że dużo gorzej świadczy o autorze małostkowość i arogancja związana z nazwaniem człowieka głupcem z powodu niepotrzebnie wstawionych spacji.

Tu muszę się zgodzić.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Tutka 28-05-2012, 16:08
Cytat
Jeżeli jednak formy zewnętrzne posiadają dla pana bardziej doniosłe znaczenie od treści – przepraszam za ewentualny błąd za jaki MOŻE być uznane wstawienie spacji w nawiasie.
O co chodzi z tym MOŻE? Dotyczy treści, czy formy?

Żeby zawrzeć w swoich wywodach jakąś treść, trzeba nauczyć się pisać, albo zdać się na przekaz werbalny, ewentualnie mimiczny.


To prawda - aby móc się wypowiadać należy to robić w poprawnej formie. Jest to przejawem umiejętności stosowania poprawnych zasad ortografii i interpunkcji, a ponadto ma wpływ na czytelność. Jest też przejawem szacunku dla odbiorcy. Prywatnie uważam, że istotną i uzupełniającą rzeczą jest również przejrzyste i czytelne formułowanie wypowiadanych myśli.
Niezwykle rzadko zdarzają mi się uchybienia w wyżej wymienionych kwestiach. Tak zawodowo jak i prywatnie.  A zdarzają się jedynie dlatego, ponieważ jestem omylną istotą ludzką a nie programem komputerowym.
Nazwanie człowieka głupcem, nie będąc z nim w zażyłości pozwalającej na to, z powodu dwóch spacji -  jest dużo bardziej niestosowne niż popełnienie samego błędu i nie posiada walorów edukacyjnych.
Wpisanie dwóch spacji MOŻE zostać podniesione do rangi błędu językowego najgorszej konduity, ale nie musi. Szacunek należny rozmówcy i kultura oceniającego MOŻE w/w spacje w nieodpowiednim miejscu potraktować, w adekwatnych sytuacjach, nie jako skutek niewiedzy czy niechlujstwa a raczej sporadycznego niedopatrzenia. Na pewno żadna z tych sytuacji nie upoważnia nikogo do nazwania interlokutora głupcem.
Osobiście bardziej cenię ludzi niosących w wypowiedziach treść, niż skupionych nad przesadnym cyzelowaniem formy. Jednak rozumiejąc zasady forum, dołożę wszelkich starań, aby moje wpisy zawsze były bezbłędne w formie.
 
Trubadurze,
do polemiki trzeba dorosnąć :D


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-05-2012, 16:18
Cytat
Rad bym wiedzieć, czy to zwyczajna głupota, czy może jest w tym jakiś głębszy sens.


Czy tu Mistrz nazwał kogokolwiek głupcem? Hm...dobrze jeszcze obok umiejetności pisania posiadać umiejętnośc czytania.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Brer 28-05-2012, 21:58
Małpy rzeczywiście wszystko jedzą surowe i nie jadają zup.
Zupy i w ogóle gotowane jedzenie wymyślił człowiek. Gotowanie powinno być  dużo bardziej sporną kwestią niż jedzenie lub nie jedzenie mięsa. Gdzieś rzucił mi się w oczy tekst na temat naszych przodków, że byli głównie zbieraczami, myśliwymi zaś w ogóle (ze względu na brak atutów fizycznych, które mogliby wykorzystywać w polowaniu), natomiast żywili się tym co upolowały drapieżniki (tj. padliną) bo ze względu na przewagę liczebną jak hieny mogły wystraszyć łowcę i zagarnąć ofiarę.
Nie, żebym próbował szerzyć witarianizm, ale od czasu do czasu robie sobie kilka dni bez mięsa głównie na surowiźnie i naprawdę ta lekkość i spokój ciała jakie daje wówczas organizm są niesamowite. Dla zainteresowanych świetny film o rodzinie witariańskiej:
http://www.youtube.com/watch?v=1roi45o07BI


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-05-2012, 22:02
Cytat
Zupy i w ogóle gotowane jedzenie wymyślił człowiek.
Coś takiego!


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Brer 28-05-2012, 22:11
No żadne inne stworzenia nie gotują sobie posiłków.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-05-2012, 22:16
Mnie ta informacja też zaskoczyła.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 28-05-2012, 22:20
No żadne inne stworzenia nie gotują sobie posiłków.
Niewiarygodne!


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Irek 28-05-2012, 22:27
No żadne inne stworzenia nie gotują sobie posiłków.
Niektóre teściowe, czyli małpy, jednak gotują.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-05-2012, 22:36
Idąc tym tokiem rozumowania to znam jednego padalca i dwie hieny, które potrafią pichcić.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Bart-ender 29-05-2012, 11:56
Pewnie niejedna ropucha też to potrafi.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Brer 29-05-2012, 21:34
Spójrzcie na ostatnie posty, które wyprodukowaliście i oddajcie się chwili reflekcji nad tematem wątku i ich sensownością.


Tytuł: Odp: Teoria ewolucji a dieta
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-05-2012, 21:57
Mnie naszła taka refleksja, że dzięki temu wątkowi łatwo można odróżnić człowieka od małpy.