Odświerzyłem sobie dzisiaj Twój wątek Stingu bo czuję jakąś solidarną sympatię z racji tego że mam podobne problemy
, podobnie jestem człowiekiem otwartym na wiedzę i nie lubię zamykania sie w dogmatach. I tak na koniec przyszedł mi do głowy pewien wierszyk Jana Brzechwy.
Na straganie
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"
Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"
Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"
"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.
"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.
"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchnął seler.
Nie sądzicie że szkoda energię marnować na jałowe dyskusje? Jednemu pomogą egzorcyzmy, innemu głodówka, jeszcze innemu medytacja albo coś innego. A może to my sami sobie pomagamy wierząc w rezultat naszych nieustannych poszukiwań. Dziś jestem tutaj, jutro mnie już tu nie będzie. O co więc walczę starając sie dowieść że JA mam rację a inni się mylą, błądzą? Czy to nie czasem moje ego próbuje MNIE wciągać w swój podzielony świat? Może zamiast oceniać i krytykować powinniśmy słuchać i podziwiać piękno polegające na tym, że każdy z nas idzie własną drogą do wolności. Pozdrawiam wszystkich poszukiwaczy a szczególnie Stinga, pisz chłopie konkrety, nie uznajesz egzorcyzmów to sie im nie poddawaj to ani dobrze ani źle. Po prostu tak czujesz taka jest Twoja droga i ona jest dla Ciebie najlepsza.