Rok walki z drożdżycą i kiepskie efekty..

[Whena]

A po co Ci ta siłownia, w dodatku aż 3 lub 4 razy w tygodniu?

Poza tym, organizm musi mieć siłę na oczyszczanie, a jak ty go tak męczysz, to on tej siły nie ma, więc nie przeprowadza remontu. Mam nadzieję, że zrozumiałeś moje skrócone wyjaśnienie.

[Rehab]

W 100% zgadzam się. Choć jeszcze kilka miesięcy wstecz byłabym pierwsza w obronie regularnego wysiłku fizycznego. Szczęśliwie nabawiłam się kontuzji i znalazłam Biosłone.

[Dandi]

Whena; tak rozumiem Cię. Nawet instruktor na siłowni tłumaczył mi tą kwestie; że robie za ciężkie treningi na to, jaki tryb życia prowadzę. Ale z drugiej strony wy czegoś nie rozumiecie. Człowiek chce dobrze wyglądać; chce się podobać; chce sie dobrze czuć w swoim ciele; chce się czuć pewniej a to pomaga. To raz; dwa. Endorfiny, hormon wzrostu, testosteron. Poprzez ciężki trening rusza się cała biochemia organizmu. Człowiek się zmienia. Zmienia sie jego charakter jak i wygląd zewnętrzny.

Ale z drugiej strony powoli dochodzę do tego wniosku, że w tym momencie takie treningi mnie niszczą. Musze to przemyśleć. Albo zmniejszę częstotliwość; albo zrezygnuje na jakiś czas.

[Lavenda22]

Ale z drugiej strony wy czegoś nie rozumiecie.

Dandi, myślę, że wszyscy rozumieją, z jakich powodów chodzisz na siłownię. Zresztą spora część Biosłonejczyków to osoby uprawiające regularnie jakąś aktywność. Sama chodzę na jogę 1-2 razy w tygodniu, ale nie wybieram zajęć intensywnych, tylko trochę spokojniejsze. Nie musisz całkowicie rezygnować z siłowni, przystopuj po prostu trochę.

[Mistrz]

Nie tak dawno chińskim dziewczynkom krępowano stopy, żeby nie rosły, bo takimi się podobały mężczyznom.

[Rubens17]

Pożywki brak.
Tak jak pisałem wcześniej jestem rok na diecie z I etapu, a drożdżyca nie zniknęła.

Może to nie drożdżyca? Takie objawy mogą dawać inne choroby. Teraz wszyscy szukający pomocy w internecie mają drożdżyce. Bo wśród 50 potencjalnych objawów mają 10. Chyba po roku czasu mogłeś na to wpaść. Jak coś nie działa trzeba zmienić podejście.

[Luki27]

Może to nie drożdżyca? Takie objawy mogą dawać inne choroby. Teraz wszyscy szukający pomocy w internecie mają drożdżyce. Bo wśród 50 potencjalnych objawów mają 10. Chyba po roku czasu mogłeś na to wpaść. Jak coś nie działa trzeba zmienić podejście.

Myślę, że to jednak drożdżyca. Zjedzenie czegokolwiek co zawiera cukier lub alkohol wywołuje objawy: częste wypróżnianie, gazy, częste uczucie parcia, uczucie podrażnienia utrzymujące się kilka godzin po wypróżnieniu...książkowo.
Kiedy jeszcze wierzyłem lekarzom brałem trioxal (itrakonazol - silny lek p. grzybiczy) - zdrowiałem po nim w oczach.
Na pewno moim dużym problemem jest kiepska flora bakteryjna - kilka miesięcy leczyłem się na lamblie - metronidazol i tynidazol zrobiły swoje.
Chętnie bym pobrał probiotyki, ale te skuteczne, np. Beneflora zawierają FOS - a to dokarmia candidę.
Chciałem się przemóc z KB - kilka dni je piłem - i co się działo? Wracały objawy drożdżycy!

Dowiedziałem się, ostatnio, że jak byłem noworodkiem miałem problemy z biegunkami.
Kiedyś byłem na badaniu aparatem Salvia - kobieta mi powiedziała, że drożdżaki mam od urodzenia, ponoć  zaraziłem się od matki. Jeżeli dodam do tego problemy biegunkowe jako noworodek i silną alergię od najmłodszych lat - to brzmi to sensownie.

Jeśli chodzi o zmianę podejścia - samo MO i dieta to za mało i tu trzeba coś zmienić (wiem nazwiecie mnie pacjentem).
Z bólem serca jednak dochodzę do wniosku, że jedynym sposobem na pozbycie się candidy może być Trioxal a potem unikanie jak ognia antybiotyków przez kilka lat.

[Domi5]

Luki27, czy z tym Trioxalem to prowokacja? Już prawie 12 miesięcy stosujesz MO i masz takie wątpliwości? Może warto powrócić do książek, żeby zrozumieć jak wygląda droga do trwałego pozbycia się grzybicy organizmu?

[Luki27]

Nie, nie prowokacja.
Pije to MO już prawie rok i faktycznie poprawiło mi się trawienie... ale drożdżaki jak się miały dobrze tak dalej się mają.
Nie mam zamiaru czekać 10 lat na wyleczeniu się z tego paskudztwa.
A tak to miesiąc kuracji i po sprawie. Potem MO mogę sobie pić kilka lat... hm a może wystarczy pić cokolwiek rano, myśleliście o efekcie placebo ? ;-)

[Lavenda22]

A tak to miesiąc kuracji i po sprawie.

Pożyjemy, zobaczymy. Uporasz się z drożdżakami i się nagle okaże, że masz inny poważny problem - spowodowany tym razem stosowaniem tego 'cudownego' leku. Powodzenia.

[Mistrz]

Potem MO mogę sobie pić kilka lat... hm a może wystarczy pić cokolwiek rano, myśleliście o efekcie placebo ? ;-)

Łoj! No to mamy kolejne łodkrycie! Albo kolejnego idiotę...

[Domi5]

To jest Twój wybór - możesz jeść antybiotyki i uspokoić grzyba na krótką chwilę, albo trochę się wysilić i doprowadzić organizm do homeostazy i zapomnieć o antybiotykach i grzybie. Fakt jest taki, że jak jesteś leniwy, to wybór padnie na antybiotyk :-(. Wiadomo, że każdy chce szybko osiągać sukcesy, ale pomyśl: ile czasu zajęło Ci doprowadzenie organizmu do takiego stanu, że ten grzyb dominuje w Twoim organizmie? Antybiotyk na jak długo pomoże? Masz szansę wyboru i pamiętaj, że od Ciebie zależy Twoje zdrowie. A placebo? Może działać, jeśli nie wiesz, że stosujesz placebo ;-). Chcesz siebie oszukiwać? Chyba sam siebie nie lubisz?

[Luki27]

Drogi Mistrzu, chętnie bym przeczytał jakąś konstruktywną wypowiedź...

[Domi5]

To może zastosuj przez 20 dni 2 razy dziennie po 3 tabletki Slowmagu, ale wmów sobie, że stosujesz Trioxal i daj znać po tej kuracji czy czujesz poprawę.

[Mistrz]

Drogi Mistrzu, chętnie bym przeczytał jakąś konstruktywną wypowiedź...

Dotyczącą, rzecz jasna, pogonienia organizmu do zdrowienia.

[Luki27]

Rok stosuję MO i dietę I etapu, to chyba świadczy że nie poganiam, choć czasem tracę już cierpliwość..
Czuję jednak, że w mojej układance brakuje jakiegoś klocka i stąd mój post.
Może chodzi o coś co wyczyści mi jelito grube i dokarmi acidophillusy, myślałem że to będzie KB - tego jednak nie toleruję.

[Whena]

Luki to ja Ci od razu powiem co się stanie jak sobie pojesz Trioxal przez miesiąc. Powiem Ci, bo doskonale wiem Mój kolega miał stwierdzoną przez lekarzy kandydozę układu pokarmowego - jelit. No i postanowił, że załatwi w ten sposób grzyba. Przez miesiąc wsuwał Itraconazolum. Dowiedziałam się o tym, bo po jakimś czasie zapytał co u mnie słychać z jelitami, gdyż wiedział, że miałam problemy podobne do jego problemów. Ja mu odpowiedziałam, że stosuję się do zasad Biosłone. Dla niego to było za dużo czekania. No i po kuracji zapytałam go czy mu się poprawiło. Wściekły odparł, że nie poprawiło, za to rozwalił sobie kompletnie tym syfem wątrobę i teraz ma problem z jelitami i do tego z wątrobą.
Tak więc powodzenia - możesz zrobić eksperyment na sobie.

[Mistrz]

Rok stosuję MO i dietę I etapu,

Według jakiego widzimisię?

[Luki27]

Już to wyjaśniłem:

Jeżeli zaczynam jeść produkty z drugiego etapu (jabłka, banany, miód, sery - nawet w najmniejszych ilościach) to zaczynają mi wracać objawy drożdżycy.
Tylko i wyłącznie jeżeli jestem na diecie z I etapu drożdżaki przestają dawać objawy - jakby przechodziły w stan uśpienia i czekały na lepsze czasy, a jak tylko dostaną coś co lubią od razu zaczynają siać zamęt.
Nie mam wyjścia i od roku jem tylko produkty dozwolone w I etapie.

[Mistrz]

No to radzę przejść na dietę monotematyczną.