maślak
|
|
« Odpowiedz #100 : 16-11-2009, 22:06 » |
|
Wiem, że rodzaj oleju dobiera się w zależności od dolegliwości ze strony układu pokarmowego, chciałabym jednak prosić o pomoc w doborze tegoż oleju. Obecnie mam 27 lat. Od 20-tego roku życia zaczęłam mieć trądzik, który "leczyłam" w różny sposób przez kilka lat (głównie dermatologicznie, miesiąc brania antybiotyków, ponadto rok piłam zioła na trądzik przepisane przez bonifratrów). W tym czasie odżywiałam się tradycyjną domową polską kuchnią z dużą ilością mąki i długo gotowanych warzyw. Mniej więcej też od 20-tego roku życia pojawiły się problemy z wypróżnieniem (po ziołach od bonifratrów było nieco lepiej). Tzw. lekarze zdiagnozowali u mnie nadwrażliwe jelito. Problemy te trwały około 5 lat. Od dwóch lat zmieniłam sposób odżywiania, wprowadziłam więcej warzyw i pełnoziarnistego chleba, zaczęłam pić więcej wody. Cały czas piłam też mleko i jadłam jogurty naturalne, żółte i białe sery. Mniej więcej dwa lata temu odstawiłam wszystkie kosmetyki i stan cery znacznie poprawił się. Wypróżnienie bardziej się unormowało lecz wciąż zdarzają się biegunki na przemian z niemożliwością wypróżnienia "do końca"(szczególnie w weekendy gdy prześpię poranną godzinę na toaletę. Wtedy często nie mogę się wypróżnić aż do następnego dnia pomimo parcia na stolec). Mniej więcej od czterech lat mam nawaracające grzybice pochwy, które leczyłam nastamycyną i clotrimazolem. Brałam także dopochwowo pałeczki kwasu mlekowego. Średnio raz na rok lub rzadziej mam na plecach łupież pstry (rodzaj grzybicy), który zawsze leczę objawowo tiosiarczanem sodu. Od dłuższego czasu mam także pojawiające się i znikające swędzące liszaje na dłoniach (ciągle w tym samym miejscu) oraz na wewnętrznej stronie przedramienia. Ostatnio pojawił się też na ramieniu. Znikają po posmarowaniu maścią na grzyby (Lotriderm), ale po jakimś czasie znowu się pojawiają. Miewam też grudki na łydkach, bardzo swędzące, szczególnie w nocy. Ponadto od 5 lat mam żylaki, które przez kilka lat "leczyłam" zabiegami skleroterapii. Niestety mimo zastrzyków USG Doplera wykazało, że obie moje żyły główne w udach są niewydolne, a więc zastrzyki te właściwie nie miały sensu (uświadomił mi to lekarz, którego zmieniłam). Dla zdrowia kilka miesięcy temu rozpoczęłam picie codziennie wieczorem kisielku ze świeżo zmielonego siemienia lnianego. Od 4 dni piję MO na bazie oleju z pestek winogron, ponieważ nie wiedziałam, czy mogę zacząć od oliwy z oliwek. Rozpoczęłam I etap DP, piję raz dziennie koktajl błonnikowy z warzywami, odstawiłam wszystko co glutenowe. Pomimo spożywania sporej ilości warzyw (surówki i warzywa duszone, oba rodzaje kasz) i koktajli wypróżnienie wydaje mi się gorsze niż przed rozpoczęciem diety i MO (tzn. nie czuję po toalecie, że mam czyste jelita, choć z drugiej strony nie mam jakiegoś parcia na stolec). Bardzo chciałabym uzyskać odpowiedź na to jaki rodzaj oleju powinnam stosować. Być może eksperci mogliby również zasugerować kilka uwag odnośnie sposobu żywienia. Będę bardzo wdzięczna za wszelkie uwagi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Joker
|
|
« Odpowiedz #101 : 16-11-2009, 22:39 » |
|
Najlepiej zacznij od początku, czyli od oleju z oliwek - oczyszczenie i regeneracja początku układu trawienia, później olej kukurydziany - środkowa cześć układu trawienia, i na końcu olej z pestek winogron - koniec układu trawienia. Zapoznaj się z Archiwum wiedzy, Często zadawanymi pytaniami, literaturą obowiązkową (książkami Mistrza) i Zestawem startowym dla początkujących.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-06-2016, 09:39 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
maślak
|
|
« Odpowiedz #102 : 17-11-2009, 07:58 » |
|
Dziękuję za odpowiedź. Książki idą, choć przeczytałam Niezbędnik Zdrowia, a także porady z archiwum wiedzy i często zadawane pytania, ale jakoś nie mogłam sama wywnioskować odpowiedzi co do oleju. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Aggula
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465
|
|
« Odpowiedz #103 : 19-11-2009, 07:37 » |
|
Maślak, jak już Ci powiedziano, zacznij oleje od początku, wtedy zadziałasz na cały układ pokarmowy. Widać też, jak ogromne błędy wkradły się do Twojej kuchni; mąka, nabiał, sery itd, itp. Zmiana przyzwyczajeń pomoże, ale nie oczekuj cudów ani natychmiastowych reakcji. Po ilości dolegliwości widać, że Twój organizm musi się uporać z wieloma problemami, dlatego nastaw się na działanie długoterminowe i cierpliwie, małymi kroczkami zdrowiej, wliczając w to oczywiście możliwość zostrzenia objawów, przynajmniej od czasu do czasu. Poczytaj sobie też na forum o grzybicy pochwy, zobaczysz jak łatwo można z nią walczyć. Powodzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
boru
|
|
« Odpowiedz #104 : 21-11-2009, 13:53 » |
|
1. Wiek: 32 2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne): bez wielkich problemow 3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: w mlodosci duzo antybiotykow (bispetol) od jakiegos czasu bez lekow. od tygodnia greposept 4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: ogolnie przyjeta w polsce zasada odzywiania 5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): praca na stanowisku kierowniczym lekko stresujaca 6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: czasami papierosy i alkohol i jezeli to est niekorzystny czynnik to rowniez czasem marihuana
moja corka: 1. Wiek: 3 lata 2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne):od paru miesiecy kaszel, katar i czasami goraczka 3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: syrop z cebuli , macerat z prawoslazu 4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: ogolnie przyjety w polsce sposob odzywania sie 5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): nie pracuje ale chodzi do przedszkola 6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: przedszkole
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #105 : 21-11-2009, 16:01 » |
|
Marihuana jest jak najbardziej niekorzystna ze względu na toksyny, bardziej nawet niż papierosy. To gwoli tego co się plecie o badaniach że niby ma pozytywne działanie i nie szkodzi tak jak inne narkotyki. Te same badania potwierdzają że Marihuana zawiera o wiele bardziej trujące substancje niż zwykły papieros. Nie mówiąc już że często jest doprawiana różnymi chemikaliami które rozwalają właśnie podstawową ochronę organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Joker
|
|
« Odpowiedz #106 : 29-11-2009, 22:44 » |
|
Jeżeli coś ewidentnie szkodzi, to należałoby by to wyeliminować przynajmniej na jakiś czas.
W koktajlu powinien być owoc lub warzywo a nie tylko sam sok.
Musisz zdecydować się, czy zależy ci bardziej na słodyczach czy na zdrowiu i na coś się zdecydować i tego się trzymać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-11-2009, 22:59 wysłane przez Joker »
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
|
|
« Odpowiedz #107 : 30-11-2009, 21:28 » |
|
Wiem, że długo mi zajęło zrozumienie sensu tego, co należy robić, aby być zdrowym, ale przemyślałam wszystko, w miarę poukładałam i zdecydowałam: zależy mi na zdrowiu i chcę je osiągnąć. Dlatego zapisałam się na to forum, aby być jeszcze bardziej zdeterminowaną w korygowaniu błędnego postępowania. Odstawiłam też kawę, efekty opiszę jak upłynie trochę czasu. Pozdrawiam wszystkich i życzę owocnego dążenia i powrotu do zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martynus
|
|
« Odpowiedz #108 : 07-12-2009, 14:19 » |
|
1. Wiek: 22 2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne): depresja, granulocytopenia, od roku podwyższony poziom limfocytów, obniżony hematokryt, bóle głowy, chroniczne bóle stawów, przewlekłe bóle brzucha, wzdęcia, nieprawidłowe i nieregularne stolce, anginy, ropne wypryski, kandydoza. 3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: TFX, neupogen, większość antybiotyków, oczyszczanie jelita lewatywami. 4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: sporadycznie dieta rozłączna, rok diety bezcukrowej i bezmięsnej, sporadycznie brak ograniczeń żywieniowych. 5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): administracja biurowa 6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: praca w pomieszczeniu zagrzybionym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martynus
|
|
« Odpowiedz #109 : 07-12-2009, 14:49 » |
|
Dziękuję. Czytam od kilku dni zamieszczane posty na forum, przeczytałam również książkę "Zdrowie na własne życzenie" i być może nie dotarłam jeszcze do odpowiedzi na własne wątpliwości i przyjdzie to z czasem. Mój główny problem wynika z nieumiejętnego doboru diety. Po posiłku ubogim w złe cukry czuję się rozdrażniona i osłabiona. Zaczęłam stosować MO i odstawiłam leki na kandydozę, starając się wprowadzić dobrą dietę. Eliminując jednak skrobię nie potrafię zachować spokoju i skupić się na pracy - i tak do momentu, w którym nie "zapcham się" wyrobami mącznymi lub zawierającymi cukier. Nie potrafię tego ominąć.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-12-2009, 15:51 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #110 : 08-12-2009, 07:26 » |
|
Całkiem proste.
Najprościej jest zacząć od Diety prozdrowotnej, z której całkiem gładko przechodzi się do Zasad zdrowego odżywiania, które z kolei obowiązują przez całe życie. Wtedy rzeczywiście wszystko jest całkiem proste. Byle zanadto nie kombinować.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-06-2016, 09:41 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
martynus
|
|
« Odpowiedz #111 : 08-12-2009, 08:38 » |
|
I to jest duży problem. Mam nadzieje, że MO wysprostuje też sposób myślenia. Bo wszystkie czytadła mieszają dodatkowo w głowie, aż człowiek nie wie jak żyć i jeść. Mam do Mistrza pytanie. Czy uważa Pan, że lewatywy są szkodliwym sposobem oczyszczania? Wiem ten temat się pojawił i był omawiany. Zdaję sobie sprawę, że zdrowe odżywianie samo reguluje najważniejsze procesy (I dietę prozdrowotną wprowadziłam). Prześladuje mnie jednak pewna obawa, że dałam się zapędzić w kozi róg i stosowałam metodę szkodliwą ingerując w swój organizm.. Po stosowaniu lewatyw zaczęły się pewne problemy. Wydalam od tamtego czasu niepokojące mnie rzeczy. Jakby wielkie kawały mięsa z poczerniałymi częściami, i inne świństwa a po zjedzeniu mam bardzo dokuczliwe wzdęcia. Mam nadzieje, że MO i dieta to z czasem ustabilizuje a mój organizm trochę wyciszy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #112 : 08-12-2009, 08:43 » |
|
Mam do Mistrza pytanie. Czy uważa Pan, że lewatywy są szkodliwym sposobem oczyszczania?
Oczywiście, że lewatywy są szkodliwe, a na dodatek głupie i obrzydliwe. Przewód pokarmowy należy oczyszczać od początku, a nie od dupy strony. Żadne stworzenie w naturze tego nie robi.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Aggula
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 28-05-2009
Wiadomości: 465
|
|
« Odpowiedz #113 : 08-12-2009, 20:07 » |
|
Mam nadzieje, że MO wysprostuje też sposób myślenia. Bo wszystkie czytadła mieszają dodatkowo w głowie, aż człowiek nie wie jak żyć i jeść. Przede wszystkim wiedza i umiejętność wsłuchania się w swój organizm! A umysł z czasem też się trochę rozjaśni...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Xypzy
|
|
« Odpowiedz #114 : 23-12-2009, 23:40 » |
|
1. Wiek: 36 2. Rodzaj dolegliwości: powtarzające się co jakiś czas zapalenie zatok, uczulenie na pyłki lipy i topoli, nalot na języku, paradontoza, łupież. 3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: antybiotyki dawno temu na zatoki - nie pamiętam jakie, nie brałem na uczulenie nic - starałem się unikać kontaktu z tymi drzewami. 4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: od dzieciństwa dieta nisko tłuszczowa, brak oliwy w diecie, brak tłustych mięs, w młodości dieta Diamondów (z ciekawości), później dużo wysoko przetworzonych produktów, aktualnie spore ilości nisko przetworzonych produktów białkowych w postaci jajecznicy czy mięsa do obiadu, dużo warzyw, ziół, owoców, tłuszczów w postaci sałatek, co tydzień niedzielny rosół. 5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): praca fizyczna, duże zapylenie, kontakt z formaldehydami. 6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: mieszkanie w centrum miasta, dookoła wszędzie ulice.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartosz
|
|
« Odpowiedz #115 : 26-01-2010, 11:02 » |
|
Witam, chciałbym się dowiedzieć czy moja babcia która ma 72 lata i ma dializy może pić MO. Na razie nie chcę rozpisywać się nad moim przypadkiem dlatego pytam o babcię. U mnie dzięki DP która zakończyła się już 10 stycznia jest o wiele lepiej. pije MO i KB. Po prostu czuję się świetnie , ale to innym razem opisze, nie wspominając o tym że efektem ubocznym DP było zrzucenie przezemnie 14 kg masy ciała w ciągu zaledwie miesiąca. Wracając do mojej babci która ma 72 lata i co drugi dzień jest dializowana.
Rozpoznanie:
Przewlekła choroba nerek 5 stadium. Mocznica. Przewlekłe odmiedniczkowe zapalenie nerek. Leczenie nerkozastępcze hemodializami (03.03.2009). Kamica nerkowa prawostronna. Nadciśnienie tętnicze. Choroba niedokrwienna serca. Stan po przebytym zawale serca ściany dolnej (2005 r). Stan po angioplastyce tętnicy wieńcowej prawej z implantacją stentu (2005, 2007). Cukrzyca typ 2. Stan po usunięciu pęcherzyka żółciowego (1995 r). Stan po usunięciu macicy z powodu choroby nowotworowej (1987 r). Zespolenie tętniczo-żylne na lewym przedramieniu (18.09.08 r). Otyłość. Miażdżyca.
Stosowane leczenie: Amaryl, CaC03, Metoprolol, Agen, Furosemid, Polocard, Hemodializy. EPIKRYZA: Pacjentka z rozpoznaną wcześniej i postępującą stopniowo przewlekłą chorobą nerek została przyjęta do Szpitala w celu rozpoczęcia leczenia nerkozastępczego, w zWiązku z narastającymi cechami mocznicy- klinicznymi i biochemicznymi. W dniu 3.03.2009 roku wykonano pierwszą hemodializę ( SN) z dostępu naczyniowego na przedramieniu. Leczenie kontynuowano w sposób planowy w kolejnych dniach. Chorą wypisano do domu w zadowalającym stanie klinicznym.
ZALECENIA:
Hemodializa 3 x w tygodniu wg harmonogramu Dieta cukrzycowa z ograniczeniem soli kuchennej Amaryl l x 3 mg Calperos 2 x 1 g Alfadioll x 0,25 mcg Betaloc ZOK l x 50 mg Agen 1 x 5 mg wieczorem Polocard 1 x 75 mg Furosemid 1 x 1 tabl. w dni bez dializ Atoris 1 x 20 mg Inhibace 1 x 2,5 mg Ascofer 2 x l drażetka Acidum folicum 1 x 15 mg
Antv2en HBS: (02.03.2009) ujemny P/ciała HCV: (02.03.09) nieobecne
RR: 110170,140170,130170,130/80,120170,130170,140/80,1 70/90,140/90,140/80,150/80, 170/100,150/80,150170,170/90 mmHg Wa2a ciała: (03.03.09) 84, l kg (10.03.09) 82,0 kg USG jamy brzusznej: (04.03.09 lek. med. N. Szurnańska) Wątroba niepowiększona, o jednorodnej echogeniczności. Pęcherzyka żółciowego nie uwidoczniono. PŻW 6-7 mm, ŻW nieposzerzona. Trzustka niewidoczna. Aorta brzuszna nieposzerzona, miażdżycowa. Obie nerki bez cech zastoju, o zupełnie zatartej strukturze. Nerka prawa: 140 mm x 65 mm - w dolnym biegunie tej nerki złóg 15 mm. Nerka lewa: 112 mm x 66 mm. Śledziona jednorodna, niepowiększona. Pęcherz moczowy pusty. RTG klatki piersiowej: (04.03.09 lek. med. W. Kostka) Płuca miernie rozedmowe, bez zmian ogniskowych. W obu wnękach częściowo uwapnione, drobne węzły chłonne. Serce w całości nieco powiększone bez specjalnej konfiguracji. W łuku aorty blaszka miażdżycowa. EKG Dm pmieciu: RZM 67/min. Normogram.
Czy mi się wydaje, czy jest już zapózno w takim przypadku na cokolwiek, bo chyba nie możemy w tym przypadku polecić oczyszczania, jak wiemy przy oczyszczaniu należy pić jak najwięcej wody a tutaj moja babcia ma ściśle określone porcje wody dziennie, do tego stopnia że musi liczyć wodę zawartą w plasterku szynki. Inną sprawą jest to że tego nie przestrzega. Odżywia się nie zbyt dobrze: chleb (trucizna), mleko (trucizna), mąka (to samo) itd. Wiem że jeśli jest dla niej chodż minimalna szansa na chodzby złagodzenie albo nie rozwijanie się innych chorób, to jestem w stanie ją przekonać do MO, KB, zmiany diety, odrzuceniu z niej wyżej opisanych trucizn. Ale czy to w tym przypadku ma jakiś większy sens. Proszę bardzo o pomoc ekspertów. Czy to jest przypadek beznadziejny? Nic już nie pomoże?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartosz
|
|
« Odpowiedz #116 : 26-01-2010, 11:11 » |
|
Mój dziadek pije już od wczoraj MO, ma 74 lata. Zaczyna mieć bóle nerek. Był na USG. On może pić MO i KB ? też mu zaproponuję zmianę diety. Tak na marginesie dziadek jeszcze ma rozrusznik serca. Miał stany zawałowe kiedyś i podejrzenie osteoporozy.
Wątroba wielkością w granicach normy o jednorodnej strukturze i prawidłowej echogeniczności. Pęcherzyk żółciowy niepowiększony, o niepogrubiałych ścianach. echo (-), bezkamiczy. PŻW, DŻW nieposzerzone. Trzustka prawidłowej wielkości o jednorodnej strukturze, bez zmian ogniskowych. Nieco uwypuklony o zaburzonej strukturze górny biegul. nerki prawej. W rzucie ukm obu nerek drobne intensywne skupiska ech - mikrozłogi, największe w rzucie grupy górnej ukm nerki prawej ok. O,6cm. Drobna SI' O,8cm torbiel korowa nerki lewej. Śledziona niepowiększona, jednorodna, bez zmian ogniskowych. Węzły chłonne okołoaortalne niepowiększone. Aorta brzuszna nieposzerzona. Pęcherz moczowy o gładkich obrysach, transsoniczny. Wskazane TRUS
W jego przypadku chyba nie jest za pózno? Polecę mu skrzyp polny i podobno sok z cytryny w dużych ilościach pomaga na rozpuszczenie kamieni nerkowych. Wiadomo MO, KB też?!
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-01-2010, 11:23 wysłane przez Bartosz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartosz
|
|
« Odpowiedz #117 : 26-01-2010, 18:39 » |
|
Rozumiem, dziękuję każdy odpowiada za swoje zdrowie. Nie wiedziałem że nie można w czasie kuracji MO pić herbaty z ziela skrzypu. Aha a może dlatego, że czytałem też Janusa. Czytałem Wasze książki, wszystkie z Biosłone, Janusa też, ale wiem kim on jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eovo
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 01.01.2010
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 56
|
|
« Odpowiedz #118 : 28-01-2010, 09:27 » |
|
Mam pytanie. Często zdarza mi się napić z rana MO i położyć (wstaje przed budzikiem). Czy pozycja leżąca zaraz po wypiciu może mieć jakiś wpływ na działanie mikstury?
Niby jaki? Bardzo dobry sposób. //G.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-01-2010, 09:39 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bartosz
|
|
« Odpowiedz #119 : 28-01-2010, 21:58 » |
|
Pani Grażynko, już wiem że babci (przypadek z dializą) nie pomogę ale czy zna może Pani jakiś sposób aby ulżyć jej przynajmniej w zaparciach. Wiadomo że musiała by pozbyć się z diety glutenu. Ale MO pić nie może. koktajle błonnikowe też? To by jej może poprawiło stan jelit. Ostatnio przywiozłem jej z Włoch specjalny dżem na zaparcia zakupiony w tamtejszej aptece. U nas takiego w Polsce nie ma. Babcia podała mi nazwe: TAMARINE jest napisane po włosku maemellata 8% + 0,39% lassativo i jeszcze cassia angusttifolia + cassia fistula. Twierdzi że lepiej się wypróżnia po tym dżemie. Chciałbym chociaż w tej kwestii jej pomóc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|