Whena to fakt. Myślą, że jak napiszą fajną bajeczkę na swojej stronie to uda im się sprzedać produkt za dużo większe pieniądze. Ale naiwnych pewnie jak wszędzie nie brakuje.
Przyznam, że ja mam dobre doświadczenia z babką płesznik. Codziennie do KB dodaję łyżkę stołową babki, aby spotęgować działanie koktajlu. Babka po kontakcie z wodą pokrywa się śluzem, co jest zbawienne dla jelit.
Jak wiadomo zmielone pestki dyni i słonecznika działają jak szczotka na jelita ściągając patologiczny śluz. Dodając do tego połączenia babkę płesznik jelita zostają dodatkowo pokryte substancjami śluzowatymi, które działają kojąco i łagodząco na przewód pokarmowy.
Nie da się ukryć, że po KB nie lecę tak szybko na kibelek jak po KB+Babka płesznik i następuje zadowalające „pełne” wypróżnienie, po którym czuję się lekki jak piórko.