Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Calisia 28-06-2010, 14:19



Tytuł: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: Calisia 28-06-2010, 14:19
Wiem że takich tematów było sporo, jednak nigdzie nie doszukałem się jasnej odpowiedzi.
Mój problem wygląda tak: nos jest częściowo zabity, tzn. mogę przez niego jakoś oddychać, ale przy wzięciu głębszego wdechu muszę korzystać z ust.
Po przeczytaniu paru tematów odstawiłem krople do nosa z racji tego, że nie ma sensu zakraplać kiedy nos nie jest czysty. Próbowałem parówkę na głowę ze szałwii - efekt mizerny.
I tu pytanie: czy jest jakaś metoda na wyciągnięcie tego zalegającego czegoś w nosie?(bo nie mam kataru ani nic, za to co jakiś czas oczyszczam gardło z gęstych plam)
Gdzieś tam odbiło mi się o uszy o przykładaniu kapusty, czy inhalacji z innych specyfików, ale dokładnie nie wiem.

Będę ogromnie wdzięczny za oświecenie mnie :)


Tytuł: Odp: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: martuszkakh 30-06-2010, 22:25
Jeżeli nie masz kataru to co może ci zalegać? Może masz po prostu śluzówkę opuchniętą? Czy krople, które brałeś to jakieś ze sterydami lub tym podobnymi?

Ja mam tendencje do ciągle zapchanego nosa. Wynika to z tego, że od dziecka diagnozowali u mnie różne przypadłości: katar sienny, katar naczynio-ruchowy, potem przyplątała się alergia a od lat nastu brałam sporadycznie (na szczęście) różne krople do nosa, które tak mi zapaskudziły śluzówkę, że do dnia dzisiejszego cierpię... Krople odstawiłam pięć lat temu i bardzo powoli stan ogólnie się poprawia, mam ciągle problem z zatokami, ale one się oczyszczają więc sądzę, że to się kiedyś skończy, albo przynajmniej będę mogła znośnie funkcjonować.

Wiem, że można sobie ulżyć gorącymi okładami z soli - przepis na stronie głównej, jak już nie mogę wytrzymać to stosuję krem Nivea pod nos - ''odtyka'' prawie w mgnieniu oka. To z porad jak złagodzić uporczywe objawy.

A największą zasługę to chyba jednak ma mikstura - ja zauważyłam, że jak kilka dni nie zastosuję miksturki to od razu zatoki na nowo zatkane, siedzi tam gęsta wydzielina i nic nie chce schodzić. Jak tylko zacznę na nowo miksturę, to po jednym dniu już na nowo wszystko pięknie powolutku sobie schodzi. Przy czym zaznaczę, że to działanie mikstury u mnie pojawiło się dopiero od początku tego roku a miksturę stosuję od 2008. Każdy organizm co prawda inny i u ciebie widoczne efekty oczyszczania mogą się pojawić za równo już wkrótce jak i po wielu miesiącach bądź nawet latach stosowania... Tylko cierpliwości nam w zdrowieniu trzeba.


Tytuł: Odp: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: Calisia 01-07-2010, 12:22
Dzięki za odpowiedź.

Czasami mam jakiś słaby katar, ale zwykle (jak teraz) mam suchy nos. Problem w tym że nie mogę przez niego oddychać w pełni (jak już pisałem jest częściowo zatkany i nic nie rusza tego czegoś, sam nie wiem co tam zalega).

Niedługo spróbuję inhalacje parą z miętą.


Tytuł: Odp: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: Zofia 01-07-2010, 13:06
 Cierpiąc  na suchość w nosie, robię tamponiki, moczą w aleocicie i przemiennie wkładam do dziurek w nosie. Po prostu, zatykam raz jedną, raz drugą, dziurkę w nosie.


Tytuł: Odp: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: anna_bil 01-07-2010, 15:49
Mój problem wygląda tak: nos jest częściowo zabity, tzn. mogę przez niego jakoś oddychać, ale przy wzięciu głębszego wdechu muszę korzystać z ust.

A próbowałeś ssać olej?


Tytuł: Odp: Jak udrożnić zatkany nos?
Wiadomość wysłana przez: Calisia 01-07-2010, 20:42
Od paru dni ssę olej, pomaga tylko na gęste plamy w gardle.