W ramach obrzydzenia koledze mleka (spożywa spore ilości tego sklepowego), znalazłem ciekawy artykuł. Są ciekawie opisane jego podstawowe składniki jak kazeina, laktoza oraz wapń i ich wpływ na nasz organizm. Pozwoliłem sobie na większy cytat.
Głównym białkiem mleka krowiego (stanowiącym ok. 80% wszystkich białek) jest kazeina ok. 2,5% składu ogólnego mleka... Organizm noworodka do około 1-2 roku życia wytwarza w żołądku enzym nazywany podpuszczką, który jest zdolny do trawienia kazeiny. W mleku krowim, ilość kazeiny, która pomaga budować rogi i kopyta u młodych cieląt jest ok 10-krotnie razy większa niż w mleku człowieka. Głównie z uwagi na ilość tego białka jaka jest potrzebna do wyprodukowania kopyt i rogów (u człowieka konieczne jest wyprodukowanie paznokci i włosów, co masowo i procentowo w stosunku do masy ciała cielaka jest nieporównywalnie mniejsze). Cielęta w okresie około 6 miesięcy przestają wytwarzać podpuszczkę, ponieważ ich kopyta są już wykształcone, nie potrzebują już wtedy kazeiny. Przechodzą wtedy na inny sposób odżywiania, oparty przede wszystkim na trawie i paszy, do którego mają już wtedy przystosowany cały układ pokarmowy (min. 5 żołądków i obecne tam mikroorganizmy pomagające w trawieniu).
...
Kolejnym składnikiem mleka jest laktoza. Cukier, który podlega procesom utleniania czyli spalania, w czasie którego komórki uzyskują energię niezbędną do życia. Jeśli w komórce występują warunki tlenowe, wtedy cukier jest utleniany do dwutlenku węgla i wody, jeśli zaś zaistnieją warunki beztlenowe, jest poddawany procesowi spalania beztlenowego czyli fermentacji, tutaj alkoholowej i mlekowej. Fermentacja laktozy występuje u osób z tzw. nietolerancją laktozy, ponieważ ich organizm nie wytwarza enzymu laktazy, potrzebnego do zdrowego trawienia laktozy. Pod wpływem fermentacji powstają min. gazy w jelitach, powodujące wzdęcia i złe samopoczucie po spożyciu mleka.
...
A co z tak mocno reklamowanym wapniem? Powszechnie wiadomo, że wapń to pierwiastek budujący mocne kości, dzięki którym możemy się poruszać... Równie ważna jest forma w jakiej występuje wapń. Minerały zazwyczaj występują w przyrodzie w połączeniach z innymi związkami, nazywamy je wtedy chelatami.
Wapń może znajdować się w formie nieorganicznej, występującej w postaci soli, np. węglanu wapnia (nieorganiczny chelat wapnia), trudno rozpuszczalnej i słabo przyswajalnej. Taki wapń występuje w mleku pasteryzowanym i gotowanym, produktach rafinowanych (wapń w postaci węglanu wapnia jest stosowany w przemyśle spożywczym pod nazwą E170 jako utwardzacz i barwnik spożywczy, głównie w produktach mącznych – pieczywie, herbatnikach), w chlebie, produktach poddawanych obróbce termicznej powyżej 100*C, preparatach syntetycznych czy wodzie... Z kolei schelatowany wapń organiczny czyli zamknięty w strukturze kleszczowej, pierścieniowej przez inny związek organiczny, np. kwas cytrynowy (czyli jako cytrynian wapnia) jest łatwo przyswajalny i pomocny w budowaniu kości. Taki wapń znajduje się świeżym mleku, jednak największe jego ilości znajdują się skorupkach jaj, warzywach i owocach (szczególnie w skórkach), w świeżo przygotowanych sokach, jajkach, otrębach, kiełkach pszenicy, owsa, w orzechach, świeżym mleku krowim i kozim.
Poniżej przedstawiam typowe poziomy przyswajalności różnych rodzajów wapnia:
- węglan wapnia (postać nieorganiczna) np. z muszli ostryg morskich 20-25%, u kobiet w wieku okołomenopauzalnym tylko 4%
- glukonian, mleczan wapnia (postać organiczna) 20-30%
- cytrynian wapnia (postać organiczna) 30-45%
- chelat aminokwasowy wapnia (postać organiczna) 40-80%