Shpeelka
|
|
« : 09-10-2007, 09:23 » |
|
Czy czytał Pan "Toksemia. Przyczyna wszystkich chorób." Tilden'a? Tam jest taka wypowiedź autora, dotycząca porad w związku z utrzymaniem zdrowia (czy też odzyskaniem go), tzn. nie należy pić ani w trakcie, ani między posiłkami. Pewnie łatwiej by było zapytać samego autora, ale z przyczyn oczywistych jest to niemożliwe. Chodzi mi o to, że skoro nie należy pić podczas posiłku ani pomiędzy, to kiedy? Czy Pan też tak uważa? Dotychczas myślałam, że nie należy pić podczas posiłku (w sensie, aby pomóc przełknąć pokarm), gdyż jest to zły nawyk, tj. niegryzienie, niemielenie jedzenia, a zwyczajne popychanie go do żołądka. I z tym się zgodzę, ale opinia tego człowieka zbiła z tropu, zważywszy na to, że generalnie zaleca się picie wtedy, gdy odczuwa się pragnienie. Zaleca się picie wody w celu szybszego wypłukiwania toksyn. Może Pan rozjaśnić tę kwestię?
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-01-2016, 12:11 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 09-10-2007, 11:00 » |
|
Moze sie Pan rozjasnic te kwestie? Sie rozjaśnie. Załóżmy, że w jakimś momencie w organizmie po prostu brakło wody, i nie może on wyprodukować niezbędną ilość kwasu żołądkowego. No i co? Nie pić? Pozwolić, by pokarm zgnił w naszym żołądku? Nie ma lepszej zasady, jak ta - pij, kiedy masz pragnienie, bowiem właśnie pragnieniem organizm daje nam znać, że zgęstniały płyny ustrojowe i dla prawidłowego funkcjonowania trzeba się po prostu napić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2011, 09:15 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #2 : 09-10-2007, 11:02 » |
|
Moze sie Pan rozjasnic te kwestie? Łał. Tu dopiero dałam popis. Dzięki za wyjaśnienie kwestii picia .
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2011, 09:15 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
taszczyk
|
|
« Odpowiedz #3 : 09-10-2007, 14:57 » |
|
Wiem, że to niedobrze, ale bardzo lubię się napić np. małej filiżanki herbaty po posiłku. Jeśli tego nie zrobię, czegoś mi brakuje, czuję pewien niedosyt. Ciekawe, co Mistrz na to?
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:16 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #4 : 09-10-2007, 15:31 » |
|
A nie jest to taki nawyk? Kiedyś też tak miałam, ale się przemogłam i dzisiaj nie potrzebuję wcale popijać posiłków.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:16 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kasia P
|
|
« Odpowiedz #5 : 09-10-2007, 19:25 » |
|
W zimie bardzo mi się chce popijać śniadanie zieloną herbatą, wtedy robi się tak przyjemnie ciepło.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:17 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #6 : 10-10-2007, 22:14 » |
|
A ja powoli dochodzę do wniosku, że niekiedy pilnujemy się w bzdurach, czy mniej ważnych sprawach, a w priorytetowych popełniamy błędy żywieniowe. Uważam, że z tym popijaniem to nie taki aż znowu problem. Gorzej, jak zjadamy coś niewłaściwego lub nieprawidłowo połączymy posiłki - to gorsze niż to popijanie. Organizm do jakiejś formy żywienia się przyzwyczaił i ustawił. Tak myślę, a kto ma podobne zdanie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:17 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Maria
|
|
« Odpowiedz #7 : 11-10-2007, 16:23 » |
|
Od dłuższego czasu śledzę forum. Odnoszę często wrażenie, że forumowicze są bezkrytyczni, czasami sądzą, że każde odstępstwo od zaleceń prowadzi ich do zguby, dopytują o drugorzędne szczegóły. Ta refleksja dotyczy też picia. Kochani, to naprawdę ważne, żeby decyzję o wypiciu filiżanki herbaty podjąć samodzielnie i na własne ryzyko. Niczego tak naprawdę to nie zmieni. Nie skróci i nie przedłuży nam życia. Może w tym momencie uczyni barwniejszym?
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:18 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #8 : 11-10-2007, 19:22 » |
|
W pełni zgadzam się z Marią. Jeśli zaczniemy dzielić włos na części, dojdziemy do absurdu i wtedy zatruwamy sobie niepotrzebnie życie. Ciągłe zastanawianie się, czy to mogę zjeść lub ile wypić może nas zamęczyć. Jedzmy tyle i to, aby po posiłku czuć się dobrze. Pijmy wtedy, gdy mamy pragnienie. Nigdy nie uda się ustalić sztywnych ram dla wszystkich. Widzę to doskonale w mojej rodzinie. Np. produkty spożywcze preferowane przeze mnie niezbyt dobrze toleruje mój mąż i na odwrót. A zatem jedzmy i pijmy na zdrowie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:19 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Shpeelka
|
|
« Odpowiedz #9 : 15-10-2007, 09:28 » |
|
Ja też myślę, że najlepiej wsłuchać się w organizm, ale zwyczajnie chciałam skonfrontować zdanie z tej książki z innymi opiniami.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:20 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
cru
|
|
« Odpowiedz #10 : 15-10-2007, 09:39 » |
|
Nie ma lepszej zasady, jak ta - pij, kiedy masz pragnienie, bowiem właśnie pragnieniem organizm daje nam znać, że zgęstniały płyny ustrojowe i dla prawidłowego funkcjonowania trzeba się po prostu napić. Mam jedno pytanie w związku z tym. Ja od dłuższego już czasu odczuwam nieustanne pragnienie i jak nie mam pod ręką kubka z jakimś płynem, to zaraz chce mi się pić. Nie potrafię wypić całego kubka na raz, tylko popijam co chwila parę łyków. I stąd moje pytanie, czy coś takiego może być w jakiś sposób niezdrowe dla organizmu? Czy należy zmienić takie przyzwyczajenie? Mam jeszcze jedno pytanie - jak zaczęłam pić MO, to zawsze po śniadaniu odczuwałam mdłości; jak zaczęłam pić herbatę czarną jako pierwszy płyn w ciągu dnia, to objawy te ustąpiły, ale za to czasem boli mnie brzuch po wypiciu herbaty. Zwiększyłam czas między MO a śniadaniem do godziny, niestety nic to nie dało. Mistrzu, doradź co mogę zrobić, bo sama już nie wiem, co jest lepsze.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:22 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #11 : 15-10-2007, 16:00 » |
|
Z tego, co wiem jak Pan Józef zawsze mówił, to póki MO nie wyleczy tego, co ma wyleczyć, to takie coś może Ci się dziać. Znaczy się, że coś jest nie tak i MO to leczy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2010, 15:22 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
|