Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #20 : 25-02-2013, 15:10 » |
|
Ja mówię, że odkąd odstawiłam gluten, to moja kora mózgowa się bardzo cieszy.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #21 : 25-02-2013, 15:26 » |
|
Ja mówię, że odkąd odstawiłam gluten, to moja kora mózgowa się bardzo cieszy.
Ważne żeby w niczym nie przesadzić, wszak mózg jedzie na "węglach".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #22 : 25-02-2013, 19:04 » |
|
Zagłodzenie mózgu mi nie grozi, bo cukier i miód stosuję jako przyprawę. Ponadto warzywa i kasze, oraz owoce, którymi urozmaicam własne menu, również zawierają węglowodany.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #23 : 17-03-2013, 19:26 » |
|
Jestem znowu. Ogólnie czuję się nieźle, choć częściej chce mi się spać. Dziwne, bo po początkowym spadku wagi, zauważyłam jej wzrost dokladnie o tyle samo ile schudłam. Nie cieszy mnie to wcale. Nie zgrzeszylam ani raz, od ostatniego postu może trzy razy jadłam kaszę jaglaną, raz placki ziemniaczane, a dziś fasolową. Poza tym trzymam się diety. W zasadzie poza jablkami i fasolą nie wprowadziłam nic nowego do diety. Piję już pelną dawkę MO, KB jeden raz dziennie, powerdrink też jeden raz dziennie, na razie na rossmannowskim occie, ale mój już się robi i pewnie niedługo będzie dobry, pachnie bardzo ladnie. Poza tym, wszystko u mnie w porządku i bardzo mi się ta dieta podoba
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #24 : 18-03-2013, 20:20 » |
|
Pola, nie przejmuj się wagą. Spadnie w odpowiednim dla organizmu momencie. Jesteś na ZZO króciutko. Cierpliwości. Jaką masz nadwagę?
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #25 : 18-03-2013, 20:33 » |
|
Nie mam dużej nadwagi Asiu. Przy wzroście 164 ważę 63,5kg. Ale jestem dość drobnej kości i sporo mam tłuszczyku zwłaszcza na brzuchu. Najlepiej czuję się tak w wadze 60 kg. Cztery lata temu ważylam 78kg i czułam się fatalnie, zwlaszcza stawy kolanowe mnie bolały i łapala mnie zadyszka. Odkad schudlam czuję się lepiej, ale dieta Dukana spowodowala ból wątroby, a właściwie pęcherzyka żółciowego. Ale odkąd jem po biosłonejsku, piję MO i KB, nie mam dolegliwości. Na pewno mam drożdżaka bo jezyk mam obłożony. Do niedawna byłam jak 'człowiek orkiestra: mój brzuch ze mna gadał. Od jakichś dwóch tygodni mam spokój. A już kompletnie byłam zaskoczona tym, że po fasolówce nic mi nie było, zadnych wzdęć. Niesamowite i cudowne zarazem!
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #26 : 19-03-2013, 12:41 » |
|
Nie mam dużej nadwagi Asiu. Przy wzroście 164 ważę 63,5kg. Pola, nie oczekuj sylwetki modelki po dwóch miesiącach biosłonejskiego życia. Masz idealną wagę. Poprzednia waga (po likwidacji starej tkanki tłuszczowej zawierającej masę toksyn) była zaniżona, więc Twój organizm ją sobie wyrównał. Kto wie, może "dopracujesz" swoją sylwetkę bardziej, ale to musi potrwać.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Baird
Offline
Płeć:
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459
|
|
« Odpowiedz #27 : 19-03-2013, 15:41 » |
|
Dziwne, bo po początkowym spadku wagi, zauważyłam jej wzrost dokladnie o tyle samo ile schudłam. Nie cieszy mnie to wcale. Nie zgrzeszylam ani raz, od ostatniego postu może trzy razy jadłam kaszę jaglaną, raz placki ziemniaczane, a dziś fasolową. Zaczęłaś niedawno więc najlepiej będzie jak się od razu nastawisz na to, że waga może falować. U mnie waga skakała +/- 8kg. Cały czas faluje ale amplituda robi się coraz mniejsza. Trzeba to przeczekać. Tak jak napisała Asia, musi to potrwać. Ile? Nie wiem. Ale po dwóch miesiącach fajerwerków nie będzie.
|
|
|
Zapisane
|
Prawda czyni wolnym
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #28 : 19-03-2013, 16:01 » |
|
Ależ ja nie oczekuję cudów! Zdziwiłam się tylko, że waga wzrosła po początkowym spadku. Najważniejsze dla mnie jest samopoczucie. Zdaję sobie sprawę, że w moim wieku i po 4 dzieci nie mogę liczyć na idealną sylwetkę. Mój syn schudl prawie 5 kg, lepiej się czuje nie ma refluksu ani wzdęć. Ten sposób zywienia jest dla nas idealny.
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #29 : 19-03-2013, 20:52 » |
|
nie mogę liczyć na idealną sylwetkę Możesz, pogadamy za pół roku. U nas to troszkę dłużej to trwa, ale nie jest niemożliwe. Ten sposób zywienia jest dla nas idealny. I oto chodzi.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-03-2013, 20:54 wysłane przez Kozaczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #30 : 20-03-2013, 08:19 » |
|
Możesz, pogadamy za pół roku. U nas to troszkę dłużej to trwa, ale nie jest niemożliwe.
Jeśli tak, to tym bardziej będę się cieszyć . Stosuję się do zasad niespełna dwa miesiące a już widzę pozytywne efekty, czegóż chcieć więcej? Do tej pory nigdy nie zastanawialam się, czego chce moje cialo, teraz uczę się go sluchać. Przy okazji ćwiczę też silną wolę i jak do tej pory nie złamałam się. Faktem jest, że nie ciągnie mnie do chleba ani slodyczy i spokojnie mogę przechodzić obok stoisk z zabronionymi produktami. Czasami tylko mam przemożną ochotę na kaszę jaglaną ze skwarkami, mniam.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-03-2013, 08:25 wysłane przez Pola53 »
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #31 : 21-03-2013, 21:35 » |
|
Czasami tylko mam przemożną ochotę na kaszę jaglaną ze skwarkami, mniam. Ta jako taka, nie jest zabroniona, o ile nie jest bazą posiłku a dodatkiem.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #32 : 24-03-2013, 15:45 » |
|
Mam pewien problem i bardzo proszę o radę mądrzejszych ode mnie.
Przeczytałam na wątku, że jeśli stolce są jasne i żółtawe, to jest gdzieś zator w drogach żółciowych. I tak może być, bo czasem czuję taki drobny ciężar w okolicach pęcherzyka. Szukając dalej, znalazlam kurację jaskółczym zielem. Czy mogę ją wdrożyć zaraz na początku mojej Biosłonejskiej drogi? Nie mam większych oznak oczyszczania, takie tam drobiazgi. Piję ostropest w KB. Nie chciałabym sobie zrobić kuku, ale też nie chciałabym całkowitej blokady pęcherzyka. Może jem za dużo tłuszczu? Uwielbiam skwarki, no po prostu uzależniłam się od nich. Ale może przesadzam z nimi. Oczywiście każdy posiłek równoważę surówką. Będę wdzięczna za sugestie.
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #33 : 24-03-2013, 16:22 » |
|
bardzo proszę o radę mądrzejszych ode mnie. Ciężko! Czy mogę ją wdrożyć zaraz na początku mojej Biosłonejskiej drogi? Pij raz dziennie i pisz co się dzieje. Oczywiście każdy posiłek równoważę surówką. Jeśli tego pilujesz, strachu nie ma.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-04-2013, 10:45 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #34 : 24-03-2013, 17:22 » |
|
Wiedziałam, że na Ciebie, Kozaczku mogę liczyć. Zatem zamawiam ziółka. Będę informować. Wiem, że pije się na noc, czytałam rady Mistrza w tym względzie.
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #35 : 02-04-2013, 07:05 » |
|
Jestem po czwartym dniu stosowania jaskółczego ziela. W zasadzie już po drugiej dawce zmienił się kolor stolca na buraczkowo - fioletowy (buraków nie jadłam). Teraz jest ciemny brązowy. Zmiejszyły się też dolegliwości: nie mam kłucia, ucisk trochę mniejszy. Ziółka gorzkie jak diabli, ale do przeżycia. Po wypiciu na wdechu nagradzam się dwoma żelkami, czyli ostatnią porcją słodkiego leku na stawy . Jeśli przy okazji pozbędę się 'pasażerów' to też będzie fajnie. W zeszłym tygodniu miałam dziwne bóle głowy, takie kłucia w różnych miejscach. Nie były uciążliwe, raczej łagodne, ale nigdy wcześniej niczego takiego nie doświadczyłam. W czasie świąt trochę zgrzeszyłam. Co prawda nie było glutenu wcale (sernik z ziemniakami, ciasto marchewkowe i babka z mąką ziemniaczaną, skrobią kukurydzianą i cukrem trzcinowym) ale jednak cukier!. Resztę potraw to same polecane. Najbardziej się cieszę, że udało mi się zrobić święta bez jakichkolwiek ulepszaczy (veget, przypraw do tego i owego, itp). Wracamy do codzienności
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-04-2013, 07:09 wysłane przez Pola53 »
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #36 : 02-04-2013, 15:38 » |
|
Polu, wpisz własne przepisy na wymienione rarytasy do działu kulinarnego.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #37 : 04-04-2013, 13:27 » |
|
Asiu, to nie było niic nadzwyczajnego, same polecane na Biosłone potrawy: flaki, bigos, galareta z nóżek i golonki, jajka pod różną postacią (np, faszerowane szynką i pieczarkami), gołąbki (część zrobiłam z ryżem, a część z kaszą jaglaną), karkówka pieczona z pieczarkami, cebulą i musztardą, tradycyjna sałatka jarzynowa, sledzie w śmietanie. Pozostało wspomnienie...
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #38 : 09-04-2013, 20:53 » |
|
Dziś rano, na palcach wskazujących obu dłoni pojawiły mi się takie twarde grudki na pierwszym od paznokcia stawie. Na lewej ręce jest mała, a na prawej jest dość duża i mam wrażenie, że od południa urosła. Ta większa jest zaczerwieniona, jednak ani nie swędzi, ani nie boli. Co to może być? Toksyny?
Jaskółcze ziele działa świetnie, kolor stolca wrócił do normy, uczucie ciężkości w okolicach wątroby znacznie zelżało. Waga przestała rosnąć, tak jakby trawienie się poprawiło.
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
Pola53
Offline
Płeć:
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172
|
|
« Odpowiedz #39 : 21-04-2013, 14:28 » |
|
Po trzech tygodniach picia jaskółczego ziela z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ziółka działają. Przestałam odczuwać dolegliwości ze strony woreczka, stolec wrócił do w miarę normalnego koloru. Może jeszcze nie jest idealnie, ale skoro zapominam o problemie, to znaczy, że jest dobrze.
Narośla na palcach w dalszym ciągu są, jeden jest leko zaogniony, ale nie boli. Zaczęły mi się oczyszczać drogi oddechowe - cały czas, szczególnie rano, wyksztuszam zielonkawą flegmę. Dostałam też grzybicy stref intymnych, a myslałam, że z tym u mnie w porządku. Waga znowu odrobinkę w górę, choć nie jem węglowodanów innych niż warzywa i od czasu do czasu jabłka. Gruszek nie mogę, mam po nich rewolucję w brzuchu. Nie mogę też przyjmować slow magu, bo mam rozwolnienie i brzuch mnie boli. Ograniczyłam więc kawę do dwóch malutkich i jem migdały. Od jutra zacznę brać tylko pół tabletki na nadciśnienie, zobaczymy co będzie się działo.
Ocet wyszedł super, zlałam już drugi i nastawiłam trzeci, bo prawie cała moja rodzina stosuje biosłonejskie zasady i tego octu trzeba nam sporo, a co własny to własny.
|
|
|
Zapisane
|
kocham dzieci i zwierzęta Staram się pomagać jednym i drugim
|
|
|
|