Picie w trakcie posiłków - dobre czy złe?

(1/3) > >>

Shpeelka:
Czy czytał Pan "Toksemia. Przyczyna wszystkich chorób." Tilden'a? Tam jest taka wypowiedź autora, dotycząca porad w związku z utrzymaniem zdrowia (czy też odzyskaniem go), tzn. nie należy pić ani w trakcie, ani między posiłkami. Pewnie łatwiej by było zapytać samego autora, ale z przyczyn oczywistych jest to niemożliwe.
Chodzi mi o to, że skoro nie należy pić podczas posiłku ani pomiędzy, to kiedy? Czy Pan też tak uważa?  
Dotychczas myślałam, że nie należy pić podczas posiłku (w sensie, aby pomóc przełknąć pokarm), gdyż jest to zły nawyk, tj. niegryzienie, niemielenie jedzenia, a zwyczajne popychanie go do żołądka. I z tym się zgodzę, ale opinia tego człowieka zbiła z tropu, zważywszy na to, że generalnie zaleca się picie wtedy, gdy odczuwa się pragnienie. Zaleca się picie wody w celu szybszego wypłukiwania toksyn.
Może Pan rozjaśnić tę kwestię?

Mistrz:
Cytat od: Frytka

Moze sie Pan rozjasnic te kwestie?
Sie rozjaśnie. Załóżmy, że w jakimś momencie w organizmie po prostu brakło wody, i nie może on wyprodukować niezbędną ilość kwasu żołądkowego. No i co? Nie pić? Pozwolić, by pokarm zgnił w naszym żołądku? Nie ma lepszej zasady, jak ta - pij, kiedy masz pragnienie, bowiem właśnie pragnieniem organizm daje nam znać, że zgęstniały płyny ustrojowe i dla prawidłowego funkcjonowania trzeba się po prostu napić.

Shpeelka:
Cytat od: Mistrz

Moze sie Pan rozjasnic te kwestie?

Łał. Tu dopiero dałam popis.

Dzięki za wyjaśnienie kwestii picia :).

taszczyk:
Wiem, że to niedobrze, ale bardzo lubię się napić np. małej filiżanki herbaty po posiłku. Jeśli tego nie zrobię, czegoś mi brakuje, czuję pewien niedosyt. Ciekawe, co Mistrz na to?

Shpeelka:
A nie jest to taki nawyk? Kiedyś też tak miałam, ale się przemogłam i dzisiaj nie potrzebuję wcale popijać posiłków.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona