Tanzania
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 07.2010
Skąd: Irlandia
Wiadomości: 155
|
|
« Odpowiedz #240 : 02-09-2011, 22:51 » |
|
To dość proste. Wg Mistrza rurki są czyste (wystarczy je wypłukać), a butelek nikt nie myje przed napełnieniem. Te nowe rurki może są trwałe, wielowarstwowe itp. Naście lat temu pojawiły się prymitywne plastiki jako supernowość, a dziś się rozsypują.
Nie sadzę, by butelki były niedomyte, poza tym pewni możemy być tylko jednego, że przeciętny użytkownik, jak i producent gotowego wyrobu, nie ma dużego (jeśli w ogóle) pojęcia, na ile ta butelka czy rura wpływa na wodę. W tym kontekście to proste uzasadnienie to żadne uzasadnienie. Swego czasu ktoś tutaj podawał link do filmu Plastikowa Planeta, bardzo fajny i dający do myślenia film...
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-09-2011, 06:18 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
PawelM
Offline
Płeć:
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #241 : 05-09-2011, 11:19 » |
|
Ja mam inny powód awersji do wody w plastiku. Widziałem kiedyś na filmie taśmę produkcyjną wody. Butelka była tam wytłaczana na gorąco z kawałeczka plastiku, a po krótkiej chwili była do niej lana już woda. Moim skromnym zdaniem, to ten plastik nie zdołał jeszcze odparować, a woda została już zakręcona.
|
|
|
Zapisane
|
Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
|
|
|
Stamar
|
|
« Odpowiedz #242 : 13-09-2011, 16:54 » |
|
W jaki sposób można kupić wodę Jurajską w Warszawie z centrum dystrybucji? Trzeba kupować osobiście czy może jest możliwość dowiezienia większej ilości wody do prywatnego mieszkania? Jaki jest w ogóle koszt takiej wody?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #243 : 13-09-2011, 21:19 » |
|
Najlepiej zadzwoń do producenta i pogadaj.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #244 : 15-09-2011, 09:35 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #245 : 16-09-2011, 11:35 » |
|
"Piwniczanka" w szkle. Super wiadomość, Klaro, dzięki! Czyżby zwrot koncernów w dobrą stronę?
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-09-2011, 16:34 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Milosz1984
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 1.11.2011
Wiadomości: 85
|
|
« Odpowiedz #246 : 21-10-2011, 22:21 » |
|
I pomyśleć, iż mimo wiedziałem o szkodliwym działaniu plastiku, nie stosowałem się do wody, a tylko do żywności, by nie przechowywać jej w plastikach czy woreczkach jednorazowych. Mistrzu, ja mam dostęp około 10 km ode mnie do wody źródlanej. Przyjeżdzają po nią ludzie z całego Śląska. W miejscu, gdzie wybija owe źródełko jest tabliczka informacyjna ,,Woda przetestowana przez instyt ochrony środowiska". Mówi się, że ta woda jest jedną z najzdrowszych w na Śląsku, a ja ją do tej pory piłem z 5-cio litrowych butelek plastikowych, by więcej na raz zabrać. Teraz będę już wiedział jak postępować. A czy to, w czym są jogurty, kefiry też zaliczyć należy do plastików? Bo jest to materiał inny niż butelka z wody mineralnej, jednak nie wiem, czy to można zaliczyć do tworzyw groźnych dla zdrowia jak plastik?
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-10-2011, 07:59 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #247 : 22-10-2011, 06:35 » |
|
Dobrze wypłukane naczynie plastikowe wielokrotnego użytku nadaje się do przechowywania wody, podobnie jak rury plastikowe w instalacji wodociągowej. Problem stanowią butelki plastikowe, które bezpośrednio z produkcji trafiają do rozlewni, gdzie są napełniane wodą, a więc zawierają popłuczyny plastiku.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #248 : 22-10-2011, 21:26 » |
|
We wrześniu zauważyliśmy, że w sklepach Makro można kupić wodę mineralną Ostromecko gazowaną i niegazowaną w butelkach szklanych 700ml. Wcześniej można było w Makro kupić tylko wodę w szklanych butelkach 0,3l Kinga Pienińska. My kupujemy Jurajską w hurtowni w Łodzi. Niestety sprzedają tylko małe butelki 0,3l za to w dobrej cenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gracjan
|
|
« Odpowiedz #249 : 22-10-2011, 23:06 » |
|
Też chętnie przeczytam o tym czy filtr z odwróconą osmozą, czy kranówka, czy lepiej woda z butelki plastikowej. Oczywiście wody przegotowane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Milosz1984
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 1.11.2011
Wiadomości: 85
|
|
« Odpowiedz #250 : 22-10-2011, 23:12 » |
|
Mam pytanie do Mistrza odnośnie wody źródlanej i jej sposobu przechowywania i terminu do spożycia po pobraniu ze źródełka. Otóż, często błędnie zaliczana do wód mineralnych (butelkowanych) jest woda oligoceńska. Jest to woda pobierana z ujęć głębinowych, wymagająca przegotowania przed spożyciem. W postaci surowej nie może być długo przechowywana, gdyż stanowi pożywkę dla bakterii chorobotwórczych, które rozwijają się w niej już po ok. 3 godzinach od pobrania ze studni. Czy z wodą źródlaną pobraną ze źródełka, które jest zatwierdzone przez Ochronę Środowiska jako jedną z najzdrowszych, należy postępować podobnie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-10-2011, 08:00 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #251 : 22-10-2011, 23:36 » |
|
Mam pytanie do Mistrza odnośnie wody źródlanej i jej sposobu przechowywania i terminu do spożycia po pobraniu ze źródełka. Otóż często błędnie zaliczana do wód mineralnych (butelkowanych) jest woda oligoceńska. Jest to woda pobierana z ujęć głębinowych, wymagająca przegotowania przed spożyciem. W postaci surowej nie może być długo przechowywana, gdyż stanowi pożywkę dla bakterii chorobotwórczych, które rozwijają się w niej już po ok. 3 godzinach od pobrania ze studni. Czy z wodą źródlaną pobraną ze źródełka, które jest zatwierdzone przez Ochrone Środowiska jako jedną z najzdrowszych należy postępować podobnie?
Zanim Mistrz odpowie: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=72.msg101974#msg101974Woda źródlana zawiera właściwą florę bakteryjną, która stanowi dla niej specyficzną "mikrooczyszczalnię". Przechowywana w ciemnym i chłodnym miejscu, w butelce napełnionej pod sam korek - praktycznie bez powietrza nad meniskiem - na pewno zachowuje bezpieczną przydatność do spożycia, do następnej dostawy. W zimie robię czteromiesięczne zapasy i piję bez przegotowania. W lecie zaopatruję się w odstępach do dwóch miesięcy.
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #253 : 23-10-2011, 16:09 » |
|
Mam do Pani pytanie odnośnie gromadzenia wody źródlanej. Czy gromadzi ja Pani w butelkach plastikowych i jakiej pojemności?. Czy może w czymś innym? Beczkach ?
W butelkach plastikowych 5 litrowych. Butelki po opróżnieniu dobrze trzeba wysuszyć i nie zakręcać do następnego napełnienia, aby nie stworzyć warunków miazmatycznych oparów w takiej butelce. Z ewentualnego suchego kurzu płuczę ją bezpośrednio przed napełnieniem.
|
|
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
Milosz1984
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 1.11.2011
Wiadomości: 85
|
|
« Odpowiedz #254 : 25-10-2011, 15:52 » |
|
KaZof, zatem do MO będę stosował wodę źródlaną ze źródełka, które nie wybija 10 km ode mnie i jest polecana przez instytut żywności i ochrony środowiska w Katowicach i nie będę jej gotować by nie straciła na wartości .
To jakaś zmodyfikowana MO z wodą?//Lilijka
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-10-2011, 08:03 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
gracjan
|
|
« Odpowiedz #255 : 26-10-2011, 13:55 » |
|
Udało mi się znaleźć wodę Jurajską w Szczecinie. W butelkach 0,33, nie mają większych i mają tylko gazowaną. Moje pytanie brzmi: Czy woda w butelkach szklanych może być narażona na promieniowanie słoneczne? A przy tym nagrzanie wody w butelce?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gracjan
|
|
« Odpowiedz #256 : 26-10-2011, 16:59 » |
|
Czy woda w butelkach szklanym może stać przy oknie lub na podwórzu i być narażona na promieniowanie słoneczne? Czy to nie spowoduje czegoś niekorzystnego dla zdrowia, oprócz tego, że będzie podgrzana? Proszę nie zaśmiecać forum niedorzecznymi pytaniami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Metaldaw
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356
Emigrant
|
|
« Odpowiedz #257 : 26-10-2011, 18:03 » |
|
Czy woda w butelkach szklanym może stać przy oknie lub na podwórzu i być narażona na promieniowanie słoneczne? Czy to nie spowoduje czegoś niekorzystnego dla zdrowia, oprócz tego, że będzie podgrzana?
Udało mi się znaleźć wodę Jurajską w Szczecinie. W butelkach 0,33, nie mają większych i mają tylko gazowaną. Moje pytanie brzmi: Czy woda w butelkach szklanych może być narażona na promieniowanie słoneczne? A przy tym nagrzanie wody w butelce?
Kolo, czemu sto razy o to samo pytasz?? W różnych wątkach na dodatek!!! Ja bym cie nominował do bana... a może masz ADHD i klawiaturę męczysz?
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-10-2011, 08:04 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Templar
Początkujący
Offline
MO: luty 2009
Wiadomości: 2
|
|
« Odpowiedz #258 : 27-10-2011, 14:47 » |
|
Od dzieciństwa korzystałem z wody z kranu. Kiedyś mieszkając w podmiejskiej okolicy mieliśmy własną studnię, woda była miękka i smaczna. Dobrze myło się w niej naczynia, prało itp. Kiedy miałem naście lat przeprowadziliśmy się na przedmieścia. Wraz z przeprowadzką wodę kranową ze studni zamieniłem na wodę kranową z wodociągów miejskich. Pranie ubrań nie przychodziło już z taką łatwością, nawet przy zwiększonej ilości detergentu. I tak latami piłem tą wodę nie przywiązując do tego uwagi. Wszak to co przekazali mi starsi mówiło jasno, że woda jaka by nie była, po przegotowaniu staje się wodą dobrą. Jako, że kiedyś bardzo lubiłem pić herbatę, często parzyłem ją w przezroczystych dzbankach. Obserwowałem nalot tworzący się na powierzchni naparu. Było jasne, że są to wytrącające się minerały i inne 'rzeczy' znajdujące się w wodzie. Efekty picia herbaty z tej wody był taki, że każdorazowo po wziętym łyku mogłem poczuć dziwny opór który język stawiał podniebieniom. Postanowiłem zmienić wodę kranową na butelkowaną. Po kilku miesiącach muszę powiedzieć, że na własnej skórze poczułem tego efekty. Przy sporej ilości wypijanej herbaty czułem się lepiej po prostu, a mój organizm lepiej znosił 'katowanie'.
konkluzja: Uważam, że w istocie woda kranowa, jest lepsza od wody pakowanej w plastik, o ile pochodzi ze studni głębinowych, a wszystko dlatego że woda nie jest przetworzona technologicznie. Niestety znaczna twardość wody, zbyt wysokie nasycenie minerałami, a co najgorsze instalacje miejskie mające lekko 60 lat i więcej, które gniją i uwalniają związki metali do takiej wody sprawiają, że taka woda choć 'żywa' staje się obciążeniem dla organizmu.
Dlatego jeśli stać nas na filtrowanie wody, odkamieniacze, stosujmy wodę z kranu. Jeśli nie, to raczej skłaniałbym się w stronę wód butelkowanych. Oczywiście, najlepiej w butelce szklanej.
Trzeba wiedzieć, że prawdą jest to czym wiele stacji uzdatniania wody się szczyci, a mianowicie, że woda która opuszcza stację ma bardzo dobre parametry. Pomija się natomiast kwestię starych rurociągów, które ten proces w znaczniej mierze niweczą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-10-2011, 08:06 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #259 : 30-10-2011, 09:38 » |
|
"Czego nie wiemy o wodach W ostatnim czasie - w latach 2010 - 2011 - nastąpiły poważne zmiany w zakresie oznakowania wód butelkowanych. Polegają one na tym, że teraz nazwa woda mineralna nie zależy od stopnia jej mineralizacji (było 1000 mg/l), lecz z powodu jej pochodzenia spod ziemi (z podziemnych warstw mineralnych). Teraz "naturalna woda mineralna" może mieć mineralizacje nawet poniżej 50 mg/l. Niestety ta informacja nie jest odpowiednio wyjaśniona i podana do wiadomości konsumentom, którzy mogą nieświadomie kupować wody nawet o bardzo małej mineralizacji, ale noszące teraz nazwę "naturalna woda mineralna", w przekonaniu o ich zdrowotnym oddziaływaniu na zdrowie". http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/48567/0/Rewolucja_w_wodach_butelkowanych.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|