Greyhound
|
|
« Odpowiedz #200 : 14-07-2014, 23:51 » |
|
Wczoraj przypominałem, bo o nabłonku wspominam od lat już.
Niestety wiedziałem o tym prawie tyle co nic. Podobnie o probiotyce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
VVV
|
|
« Odpowiedz #201 : 14-07-2014, 23:54 » |
|
zalecenia dietetyczne są po prostu zabiegami medycznymi, nie inaczej. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że dokonywanie zabiegów medycznych na zdrowych A taka pani domu (żona/matka) przygotowująca posiłki dla męża i dzieci to jest dopiero odpowiedzialność, nie zawsze to jest koncert życzeń, częściej niespodzianka co będzie na obiad, czy z czym są dzisiaj kanapki w pracy czy w szkole. Zalecenie dietetyczne jest takie: "zjedz wszystko co przygotowałam, nie mamy psa, a nie będziemy przecież wyrzucać jedzenia"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #202 : 14-07-2014, 23:57 » |
|
Badania naukowe udowadniają, że najzdrowsi są ci, których pani domu nie umie smacznie gotować.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Sztygar
|
|
« Odpowiedz #203 : 15-07-2014, 00:09 » |
|
Dokładnie, to proste i zrozumiałe. Natomiast wg. Kwaśniewskiego żeby zdrowie utrzymać to trzeba przestrzegać proporcji między BTW, bo inaczej zachorujemy na miażdżycę, cukrzycę i jeszcze coś tam. Wychodzi na to że na Biosłone chyba wszyscy zachorują bo tu nikt nie przestrzega proporcji łącznie ze mną, he, he.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #204 : 15-07-2014, 05:21 » |
|
Dokładnie, to proste i zrozumiałe. Natomiast wg. Kwaśniewskiego żeby zdrowie utrzymać to trzeba przestrzegać proporcji między BTW, bo inaczej zachorujemy na miażdżycę, cukrzycę i jeszcze coś tam. Wychodzi na to że na Biosłone chyba wszyscy zachorują bo tu nikt nie przestrzega proporcji łącznie ze mną, he, he. A już było sensownie. Wznieśliśmy się ponad podziały a tu wyskakuje Sztygar ze swoim samarytańsko-coolerowsko-kuglarskim podejściem do tematu. Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat. Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski. Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie. Sztygar. Nie przyszło Ci do głowy że są ludzie z takim metabolizmem i zapotrzebowaniem na tłuszcze jak ja? Jem tłusto nie ze względu na widzimisie ale dlatego że kiepsko się czuję kiedy mój organizm czerpie energię z węglowodanów. Ograniczyłem je więc do minimum. Żywiąc się w taki sposób czuję że mój organizm jest odżywiony. Dróg do osiągnięcia tego samego celu jest wiele i nikt tego nie kwestionuje. Spory ideologiczne zostaw politykom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.252
|
|
« Odpowiedz #205 : 15-07-2014, 07:36 » |
|
Dla kobiet DIETA, to zawsze słowo pejoratywne, kojarzy się z ograniczeniem, rezygnacją i określonym czasem stosowania. Wśród moich koleżanek znane jest pojęcie „aneks” do diety, który polega na odstępstwie od zasad danej diety, z powodu słabości. Dlatego koleżankom polecam Biosłone, bo tu ciągle mamy aneksy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-07-2014, 08:12 wysłane przez Udana »
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #206 : 15-07-2014, 08:04 » |
|
Dla kobiet DIETA, to zawsze słowo pejoratywne, kojarzy się z ograniczeniem, rezygnacją i określonym czasem stosowania. Wśród moich koleżanek znane jest pojęcie aneks do diety, który polega na odstępstwie od zasad danej diety, z powodu słabości. Dlatego koleżankom polecam Biosłone, bo tu ciągle mamy aneksy .
Właśnie dlatego skłaniał bym się ku terminowi "odżywianie". W ten termin wpisana jest żywność naturalna, nieprzetworzona. W oparciu o taką żywność trudno jest przekroczyć rozsądną ilość węglowodanów, białek czy tłuszczu bo cukru w warzywach jest niewiele, tłuszczu ani białka nie da się zjeść ponad miarę. Prosty skuteczny sposób. Tylko wysoko przetworzona żywność sprawia że przekracza się granice rozsądku. Jeśli odstępstwa mają oznaczać to że ktoś tylko czeka żeby dorwać się do wytworów tylko będących jedzeniem tylko z nazwy to daremny trud.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.252
|
|
« Odpowiedz #207 : 15-07-2014, 08:13 » |
|
Właśnie dlatego skłaniał bym się ku terminowi "odżywianie". Dla mnie jedzenie, to jedzenie i nie musi być jakoś nazwane.
|
|
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Sztygar
|
|
« Odpowiedz #208 : 15-07-2014, 08:15 » |
|
Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat. Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski. Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie. Na Biosłone chcesz budować drugą Polskę, a nie wiedziałeś jaka jest różnica między dietą a zdrowym żywieniem? Nie chodzi już o obliczenia, ale Kwaśniewski wyraźnie pisze że trzeba przestrzegać proporcji jakakolwiek ona by nie była, nawet na forum Kwaśniewskiego, jego syn pisze to wyraźnie że proporcje trzeba zachować. Wprowadzanie jakiejś proporcji jest zupełnie zbędne ale świetnie się sprzedaje w świecie diety. Kwaśniewski wyskoczył z jakimiś proporcjami i rozpoczął ten taniec bzdur który podchwyciła Bednarczyk z rotacjami, a Jarmołowicz żeby się wyróżnić wyskoczył z 4es. Co to znowu za herezje aby nie mieszać tłuszczu z węglowodanami? Rozumiem że jak wczoraj zjadłem na obiad schabowego tłustego i do tego surówkę z dużą ilością warzyw to postąpiłem niewłaściwie, bo „pomieszałem” tłuszcz z węglowodanami. Przed chwilą zjadłem jajecznice, dwa pomidory, banana, bo taki chciał organizm mój czyli znowu pomieszałem jakiś tłuszcz z węglowodanami. I za chwilę będzie że tak jadali Hunzowie i dzięki temu dożywali 120 lat. Na Biosłone wszystko jest proste, składne, bez zabaw w jakieś brednie mieszania tłuszczu z węglowodanami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #209 : 15-07-2014, 08:21 » |
|
Tak Polski nie zbudujemy. Nikt tu nie mówił o proporcjach a Ty dalej wałkujesz ten temat. Nie stosowałem żadnych proporcji dlatego że czytałem dość uważnie to co pisał Kwaśniewski. Mówił on wyraźnie że tylko na początku trzeba się zorientować jaką ilość tłuszczu, białka czy węglowodanów zawiera to co się je. Potem przygotowanie posiłków jest instynktowne i niczego się nie mierzy nie waży i nie oblicza. Chodzi o to żeby wiedzieć co odrzucić bo ma małą wartość odżywczą, żeby nie mieszać tłuszczu z dużą ilością węglowodanów bo to jeszcze nikomu na zdrowie nie wyszło bez względu na to czy o Kwaśniewskim słyszał czy nie. Na Biosłone chcesz budować drugą Polskę, a nie wiedziałeś jaka jest różnica między dietą a zdrowym żywieniem? Nie chodzi już o obliczenia, ale Kwaśniewski wyraźnie pisze że trzeba przestrzegać proporcji jakakolwiek ona by nie była, nawet na forum Kwaśniewskiego, jego syn pisze to wyraźnie że proporcje trzeba zachować. Wprowadzanie jakiejś proporcji jest zupełnie zbędne ale świetnie się sprzedaje w świecie diety. Kwaśniewski wyskoczył z jakimiś proporcjami i rozpoczął ten taniec bzdur który podchwyciła Bednarczyk z rotacjami, a Jarmołowicz żeby się wyróżnić wyskoczył z 4es. Co to znowu za herezje aby nie mieszać tłuszczu z węglowodanami? Rozumiem że jak wczoraj zjadłem na obiad schabowego tłustego i do tego surówkę z dużą ilością warzyw to postąpiłem niewłaściwie, bo pomieszałem tłuszcz z węglowodanami. Przed chwilą zjadłem jajecznice, dwa pomidory, banana, bo taki chciał organizm mój czyli znowu pomieszałem jakiś tłuszcz z węglowodanami. I za chwilę będzie że tak jadali Hunzowie i dzięki temu dożywali 120 lat. Na Biosłone wszystko jest proste, składne, bez zabaw w jakieś brednie mieszania tłuszczu z węglowodanami. Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica. Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów. Warzywa mają ich niewiele. Tyle co w poprzednim poście o tym napisałem. Z budowaniem Polski to była metafora. Nie wiedziałem że ktoś może to odebrać w sposób dosłowny. Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków. Może skończmy już ten temat. Nie będziemy przecież pisać pięcioksiągu o Żywieniu optymalnym. Co do mojej wiedzy a raczej niewiedzy na różne tematy to nigdzie nie napisałem że wiem wszystko.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-07-2014, 08:28 wysłane przez Greyhound »
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #210 : 15-07-2014, 08:29 » |
|
Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają .
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #211 : 15-07-2014, 08:36 » |
|
A ja bym proponował Sztygarowi tą jajecznicę zamiast z pomidorem i bananem połączyć z ciastkami w czekoladzie. Może wtedy zrozumie o czym napisałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sztygar
|
|
« Odpowiedz #212 : 15-07-2014, 08:50 » |
|
Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica. Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów. Wcale że nie, jak sobie robię koktajl błonnikowy z owoców i tłustej śmietany, to nie ma żadnych węglowodanów przetworzonych. Albo jak zamiast owoców dodaje miód, kiedy brak owoców sezonowych Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają . Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty? Kwaśniewski nigdzie nie pisze że trzeba zawsze i wszędzie stosować się do proporcji. Wręcz przeciwnie. Podkreśla że wszystko trzeba dostosować do warunków. Dlaczego celowo się mijasz z prawdą? Fragment ze strony dr Kwaśniewskiego: „Generalną zasadą Żywienia Optymalnego jest zachowanie właściwych proporcji między tymi składnikami. Jako ogólną zasadę można przyjąć: 1 : 2,5-3,5 : 0,5. Oznacza to, że na 1 gram spożytego białka powinno przypadać w diecie 2,5 do 3,5 grama tłuszczu i 0,5 grama węglowodanów. Taka proporcja przy założeniu, że białka i tłuszcze są głównie pochodzenia zwierzęcego zapewnia prawidłową pracę organizmu w początkowym okresie Żywienia Optymalnego Po przystosowaniu się organizmu do nowej diety zapotrzebowanie na białko zmniejsza się. Zmniejsza się również, gdy spożywa się białko o najwyższej wartości biologicznej. Wówczas proporcja między białkiem i węglowodanami jak 1 : 0,5 nie obowiązuje. Może być 1 : 1 lub nawet 1 : 1,5. „ http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 Więc widzisz jakakolwiek by nie była ta proporcja musi ona być zachowana. Oczywiście ona się zmienia w zależności od potrzeb, ale tak czy inaczej, podstawą żywienia proponowanego przez Kwaśniewskiego jest zachowanie proporcji.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-07-2014, 09:02 wysłane przez Sztygar »
|
Zapisane
|
|
|
|
Greyhound
|
|
« Odpowiedz #213 : 15-07-2014, 09:03 » |
|
Napisałem "mieszanie tłuszczu z dużą ilością węglowodanów". To jest zasadnicza różnica. Duże ilości węglowodanów z tłuszczem oznaczają z reguły że są to mocno przetworzone źródła węglowodanów. Wcale że nie, jak sobie robię koktajl błonnikowy z owoców i tłustej śmietany, to nie ma żadnych węglowodanów przetworzonych. Albo jak zamiast owoców dodaje miód, kiedy brak owoców sezonowych Sztygar napisz nam jeszcze gdzie Kupujesz te 'tłuste schabowe' i jak one wyglądają . Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty? A więc jest to koktajl z naturalnych składników gdzie niczego w nadmiarze nie ma i trudno zjeść go wiecej niż podpowiada zdrowy rozsądek. Chyba że ktoś jest pasjonatem przesiadywania na sraczu. Miodu do tego dużo dodać nie można bo było by zbyt słodkie żeby dało się to zjeść. O tym pisałem a Ty się uczepiłeś proporcji choć nikt o nich słowem nie wspomniał. Wielbiciele proporcji zostali już tylko wśród stosujących DDP.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.252
|
|
« Odpowiedz #214 : 15-07-2014, 09:24 » |
|
Osobiście też wolę zjeść mięso z surówką niż białko z węglowodanami w odpowiednich proporcjach.
|
|
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #215 : 15-07-2014, 09:35 » |
|
Gdzie napisałem że kupiłem tłustego schabowego? Nie potrafisz sobie go przyrządzić żeby był tłusty?
W sumie to jestem ciekawy przepisu. Ostatnio schab wypadł z mojego jadłospisu, bo taki 'niejaki' jest dla mnie ale robiony na tłusto to kto wie? Owijasz go słoniną?
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #216 : 15-07-2014, 09:36 » |
|
Prawdziwy schabowy musi być z kością!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #217 : 15-07-2014, 09:56 » |
|
A taki bigos. Toż to istny galimatias B, T, a na dodatek W (głupio się czuję, wpisując te skróty), a jest to tradycyjne polskie danie. Albo schabowy z zasmażaną kapustą. Niebo w gębie!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #218 : 15-07-2014, 10:29 » |
|
Schabowy to jednak głównie białko. Kapusta jak i inne warzywa nieskrobiowe mają małe ilości węglowodanów.
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #219 : 15-07-2014, 10:56 » |
|
Schabowy to jednak głównie białko. Kapusta jak i inne warzywa nieskrobiowe mają małe ilości węglowodanów.
I pomyśleć, że nasi przodkowie nie mieli o tym zielonego pojęcia, a mimo to potrafili odżywiać się po ludzku. Gdyby nie dietetycy, tak by pozostało. Co by komu szkodziło, żeby było tak jak było? Byłoby mniej aptek, nic ponadto.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|