Wydaje się to szaleństwem współczesnych ludzi. Pramieszkańcy Australii pewnie też coś ze strusi robili, ale nie wysyłali tego na cały świat.
Tylko patrzeć jak lobby hodowców strusi będzie je wybijać masowo, bo przykładowo lobby hodowców świń i bydła podrzuci im wirusa ptasiej grypy bis, w celu zlikwidowania konkurencji dla producentów np. żelatyny spożywczej. No, ale potem ci pierwsi w odwecie podrzucą im wirusa choroby szalonych hodowców świń i krów... (Przepraszam to chyba mały OT).