"Wezwanie do przebudzenia"

[scorupion]

jest zbyt prymitywne nawet jak na Ciebie Scorupion.

Ojej, cóż za brak klasy.

[scorupion]

Jakiś czas temu głośno było o odtajnionych dokumentach CIA czy tam Służb Brytyjskich w tej kwestii.

Ooooo, taki argument pewnie niejednego przekona. Mocny jest.

[Opiotr]

Jest jeszcze wątek religijny czyli, że informacje o UFO są celowo podawane coraz częściej aby nas przygotować na przybycie tzw. Reptalian (czy jakoś tam), którzy rzekomo nam dadzą wolną energię, pokój itp. http://www.zbawienie.com/ufo.htm

[Savage7]

Savage7 (jak zwykle) nie zgodzę się z Tobą. Moim zdaniem duchowość i cielesności jest odwrotnie proporcjonalna do rozwoju technicznego/technologicznego.

A jak jak zwykle nie zgodzę się z tobą. Cywilizacja będąca na bardzo wysokim poziomie rozwoju już dawno doszła do tego etapu gdzie agresja nie ma prawa bytu. Świadczą o tym liczne przekazy kontaktowców (jeśli wierzyć kontaktowcom).

[scorupion]

Świadczą o tym liczne przekazy kontaktowców (jeśli wierzyć kontaktowcom).

Ja nie wierzę za grosz. Takie zachowania obcych, jak opisują kontaktowcy, byłyby idiotyczne. Cywilizacja na poziomie rozwoju pozwalającym z kosmosu dotrzeć do Ziemi, miałaby wybrać na pośrednika do kontaktów z nami panią Zosię z II piętra bloku Osiedla Za Pipidówką? Hehehe, akurat. Miejcie więcej wiary w inteligencję obcych. Ci kontaktowcy to chorzy ludzie.
Stan wiedzy na dzień dzisiejszy, jeśli chodzi o ufo wygląda tak, że nie wiemy nic. Nikt, nigdy i nigdzie nie złapał ufoludka, nigdzie nie ma żadnego technicznego obiektu pochodzącego z kosmosu, co gorsze nie ma nawet ani jednego wiarygodnego zdjęcia. Wszystko to bajki, przywidzenia, dezinformacja, chciejstwo i fantastyka. Amen.

[Ania‬]

A dlaczego mamy spodziewać się "ich" obecności na poziomie materialnym?

[Trubadur]

To nie są chorzy ludzie. To bardzo nieszczęśni ludzie, bo dają się zwieść istotom, które oczywiście podają się za kogoś, kim nie są. [W tym miejscu chciałem powołać się na kilka cytatów oraz własnych przemyśleń, ale przypomniawszy sobie o pewnym artykule, znalazłem w nim wszystko, o czym zamierzałem wspomnieć. Dlatego po prostu podaję adres i zachęcam do lektury; w opracowaniu niezawodnego Radtrapa: http://radtrap.wordpress.com/2011/12/16/galaktyczna-federacja-kosmicznych-klamstw/ ]

[scorupion]

"Gdy objawią się triumfalnie całemu światu (wielu uważa że zrobią to podczas Olimpiady 2012)"

To cytat z niezawodnego Radtrapa. Objawili się już, czy może olimpiada się jeszcze nie skończyła?

Jest takie super powiedzenie, że kiedy rozum śpi, budzą się upiory. Mamy z tym do czynienie od zarania ludzkości. Z jednej strony nic dziwnego, bo ktoś zadał nam niełatwe warunki brzegowe.

[Trubadur]

Skorupiaku drogi, przeczytaj sobie ten starannie wybrany przez Ciebie fragmencik jeszcze kilkakrotnie, a potem rusz trochę tym, co masz pod skorupą.
Rozum najłatwiej uśpić złą wolą i Ty niestety jesteś tego najlepszym przykładem.

Co do samej olimpiady, rzeczywiście wiele, bardzo wiele wskazywało na to, że coś (niekoniecznie wizyta "obcych") może się wydarzyć, ale były to tylko domysły na temat tak niepewnej przecież przyszłości. A owe poszlaki, bardzo możliwe, celowo namnożono do takiego stopnia, aby przekonać "teoretyków spiskowych", że żadne spiski nie istnieją. Ograniczono się tylko do wymownej symboliki, której nie brakowało też na obu ceremoniach, choć przyznać trzeba, że nie było tego nawet więcej niż można oglądać na co dzień w pseudomuzycznych teledyskach.

[Brer]

Jesli chodzi o ślady dziwnych obiektów w kosmosie zarejestrowane na taśmie to najlepszy materiał jaki oglądałem:
http://www.youtube.com/watch?v=8njYpyAkMp8
NASA orzekła, że to kryształki lodu lub pozostałości jednego z jej obiektów, ale ocenę pozostawiam oglądającym bo materiał interesujący.

[scorupion]

Skorupiaku drogi, przeczytaj sobie ten starannie wybrany przez Ciebie fragmencik jeszcze kilkakrotnie, a potem rusz trochę tym, co masz pod skorupą.
Rozum najłatwiej uśpić złą wolą i Ty niestety jesteś tego najlepszym przykładem.

Staram się jak mogę, nawet mam niezłej klasy teleskop, oglądam sobie różne gwiazdki i dupe, nie widać na księżycu zielonych ludzików.
Co do artykułu polecanego przez ciebie... no nie przebrnąłem przez cały. Dla mnie jest to koszmarny bełkot. Przykro mi, może rzeczywiście jestem zbyt prymitywny.

[Dusiu70]

Cywilizacja będąca na bardzo wysokim poziomie rozwoju już dawno doszła do tego etapu gdzie agresja nie ma prawa bytu.

Nijak ma się to do otaczającej nas rzeczywistości. Przecież największymi agresorami na świecie są właśnie, społeczeństwa żyjące na „wyższym” poziomie cywilizacyjnym. USrael, Anglia i kilka innych państw. Najnowocześniejsza broń tworzona jest właśnie w krajach „cywilizowanych”. Wszelkie wynaturzenia dotyczące hodowli zwierząt czy produkcji żywności, również są wymyślone w krajach „cywilizowanych”. O mendycynie nie wspomnę. A kwestia edukacji? Najlepszy przykład rozwoju w państwach "cywilizowanych", to edukacja seksualna. Jak ona wygląda, proszę sobie obejrzeć w tym linku: http://www.youtube.com/watch?v=X3m7Bcg5nKU , tylko proponuję oglądać z pustym żołądkiem, szczególnie kiedy słucha się „charczącej z wilkami”.
Podając powyższe fakty, nadal twierdzę, że nie może być gdzieś w innym świecie super nowoczesnej cywilizacji, która miałaby powstać (wg teorii ewolucji) równie przypadkowo jak nasza a potem wznieść się na wyżyny dobra i miłości bliźniego. Algorytm postępowania/rozwoju naszej „cywilizacji” pokazuje, że ewidentnie chyli się ona ku upadkowi.

Staram się jak mogę, nawet mam niezłej klasy teleskop, oglądam sobie różne gwiazdki i dupe, nie widać na księżycu zielonych ludzików.

Wiedzą, że ich obserwujesz, dlatego żyją tylko po ciemnej stronie, razem z… hitlerowcami .

Tu link dla tych, którzy chcą obejrzeć program o egzorcyzmach. Aż dziw bierze, jak ci panowie swobodnie rozmawiają o hm... „obcych”?
Dr Jan Witold Suliga  http://www.youtube.com/watch?v=PKECvhES0xI&feature=related#t=263
Światosław Nowicki (klub Gnosis) http://www.youtube.com/watch?v=PKECvhES0xI&feature=related#t=580

Najważniejsze jest to, że większość z nas poszukuje. Każdy na swój sposób, ale jednak poszukuje. Osobiście lubię zajrzeć tu: http://www.zbawienie.com
I posłuchać tych wykładów: http://www.youtube.com/watch?v=q39Uo14_FiU

[Tom]

Nijak ma się to do otaczającej nas rzeczywistości. Przecież największymi agresorami na świecie są właśnie, społeczeństwa żyjące na „wyższym” poziomie cywilizacyjnym.

Wyjaśniam, "wyższy" poziom cywilizacyjny jest określany przez PKB i nie ma nic wspólnego z wyższym poziomem cywilizacyjnym wynikającym z większej świadomości społeczeństwa. Podstawowa różnica polega na tym, że w przypadku pierwszym jeśli nie wzrasta poziom świadomości to nawet pomimo wzrostu PKB spada poziom szczęścia co prowadzi do lęków, agresji i tym samym wspiera na przykład prace zbrojeniowe. W drugim przypadku wysoki poziom świadomości wyzwala ludzi z wielu krępujących więzów w takiej społeczności wolnych ludzi poziom szczęścia wzrasta niezależnie od PKB. .

[scorupion]

Staram się jak mogę, nawet mam niezłej klasy teleskop, oglądam sobie różne gwiazdki i dupe, nie widać na księżycu zielonych ludzików.

Napisałem dupa, nie lepiej kalambury robić w swoich postach?

[Dusiu70]

Wyjaśniam, "wyższy" poziom cywilizacyjny jest określany przez PKB i nie ma nic wspólnego z wyższym poziomem cywilizacyjnym wynikającym z większej świadomości społeczeństwa.

A przepraszam, gdzie mieszka takie społeczeństwo? Bo gdyby tak nasze uświadomiło sobie, jak jest cywilizowane (dymane) przez rządzących, to podejrzewam, że nawet Scorupion przez swój teleskop, mógłby zobaczyć na ksieżycu kilku znanych osobników.

w takiej społeczności wolnych ludzi poziom szczęścia wzrasta niezależnie od PKB.

Ło matko! A gdzie tacy się uchowali?

[Filutek]

Kosmici -ich obecność w kosmosie jest wątpliwa. Jeżeli są, to możliwe, że stoją wyżej w rozwoju od człowieka.I nie chcą mieć z nami nic wspólnego, szczególnie z cywilizacją Zachodu.Ziemię zamieszkują jeszcze resztki plemion , które mają łączność z matką Ziemią i obdarzają ją szacunkiem jak Aborygeni, Eskimosi. Ale praktycznie są zdziesiątkowani.A posiadają ogromną wiedzę o roślinach i ich właściwościach leczniczych , żywieniowych. I wiedzą o wiele więcej o otaczającym nas wszechświecie, bez techniki , szkół, komputerów.


Czy naprawdę tak trudno jest nauczyć się stawiać poprawnie spacje?

[Savage7]

Napisałem dupa, nie lepiej kalambury robić w swoich postach?

A ja byłem przekonany, że o jakiejś sąsiadce (dupie) piszesz. Widać głodnemu chleb na myśli... w sumie ty sam też chyba wpadłeś we własne sidła

[scorupion]

Ziemię zamieszkują
jeszcze resztki plemion , które mają łączność z matką Ziemią i obdarzają ją szacunkiem jak Aborygeni,
Eskimosi.

Plemiona prymitywne też niszczyły i niszczą środowisko naturalne. To mit, że pod tym względem są tacy wspaniali. A jako że możliwości mają mniejsze, to i efekty nie tak okazałe jak u nas.

że nawet Scorupion przez swój teleskop, mógłby zobaczyć na ksieżycu kilku znanych osobników.

Z przyjemnością.

[Tom]

A przepraszam, gdzie mieszka takie społeczeństwo? Bo gdyby tak nasze uświadomiło sobie, jak jest cywilizowane (dymane) przez rządzących, to podejrzewam, że nawet Scorupion przez swój teleskop, mógłby zobaczyć na ksieżycu kilku znanych osobników.

Tacy ludzie są raczej rozsiani po świecie, a władze dbają o to, aby pozostali czuli, że państwo albo o nich dba, albo ich dyma . Może istnieją gdzieś w świecie mniejsze lub większe niezależne grupy, ale nie wydaje mi się, aby było to zjawisko masowe.  

[Savage7]

Pewnie słyszeliście o chipie RFID. Na pierwszy rzut oka fajna perspektywa... mam chipa pod skórą, w nim wszystkie dane. Każdy rachunek płacę wirtualnym pieniądzem, przybliżam tylko rękę do czytnika i już pobierają należność z mojego konta. W sumie to już teraz można posługiwać się kartą zbliżeniową, ale taki chip ma o wiele szersze zastosowania.
Cytat:
"...Już dziś są naciski, aby stopniowo eliminować pieniądz papierowy i zastępować go cyfrowym. Większość ludzi nie ma nic przeciwko takiego rozwiązaniu. Wskazują na zalety: wygoda, szybkość obsługi, oszczędności i utrudnienia działalności czarnorynkowej, która w takie sytuacji musiałaby przejść do systemu barterowego (jak zapłacić kartą za działkę marihuany albo usługę ulicznicy?), a przynajmniej łatwiej by ją było wykryć – wszystko byłoby zapisane czarno na białym w komputerze. A teraz wystarczy znieść karty kredytowe i zastąpić je podskórnymi chipami. Nawet najwięksi idealiści dadzą się zachipować, jeśli będzie to jedyny sposób, aby kupić chleb. A jak będą protestować? Po prostu wyłączymy im chipa.
W ten sposób przechodzimy do świata, w którym władza będzie miała wszystko, a my pozostaniemy bezbronni. Każdy opór, każda rebelia, każda konspiracja i niezależna działalność stanie się praktycznie niemożliwa. Tak, wiem, że umysł ludzki jest wstanie zawsze się uratować. Pewnie hakerzy wymyślą jak oszukać ten system, szulerzy wykombinują, jak handlować bez „znamienia”, buntownicy stworzą sobie jakieś podziemie lub leśną partyzantkę. Niemniej jednak, nie jest to wesoła wizja..."
źródło: http://nwonews.pl/artykul,3743,Chip-RFID-nadzieja-czy-droga-do-zniewolenia