Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 16:03



Tytuł: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 16:03
Proszę o dokonywanie wpisów przez osoby, które odwiedziły mój gabinet (podczas moich praktyk w Ener Medzie) oraz obecnie gabinet nr 1 Biosłone. Wskazana jest również kreatywna krytyka. Chodzi bowiem o to, aby po około 3 latach mojej działalności Kapituła Forum Biosłone mogła dokonać obiektywnej oceny mnie jako profilaktyka zdrowia, działającego pod patronatem forum Biosłone w Gabinecie nr 1 Biosłone - wg nurtu Hipokratejskiej profilaktyki prozdrowotnej. Głównym miernikiem wystawienia oceny za moją praktykę będzie jej publiczny osąd.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 16:11
Przypadek Szczypiora: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8885.msg80873#msg80873. W chwili obecnej przedstawiony jest w lakoniczny sposób, ale autor twierdzi, że w odpowiednim czasie rozwinie swój wątek.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 16:23
Spotkanie z Eviluk: - http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=8205.msg82018#msg82018


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 16:27
Ogólny opis mojej praktyki w EM: - http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=8205.msg81994#msg81994


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-10-2009, 19:05
Przypadek Pani Ani z m. Szadek: - http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=6789.0


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-11-2009, 10:49
Moje wrażenia z odwiedzin mojego gabinetu przez niektórych Homo patiens są takie: odwiedzili mnie w celu wyłudzenia wiedzy na temat środków zaradczych w ich rujnowanym zdrowiu przez tzw. medycynę nadnaturalną. Wyssali oni ze mnie cały "prąd" a będą zachwalać tych, którzy im dalej rujnują zdrowie i jeszcze wyłudzają od nich pieniądze. Zaś nas Biosłonejczyków, na zewnątrz będą krytykować, że zalecamy chorym odchorowanie infekcji, które nie są przecież buforem bezpieczeństwa zdrowia, lecz patologią. Jest to, oczywiście - kłamstwem.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 04-12-2009, 10:42
Przedwczoraj, miała się do mnie zgłosić na wizytę kontrolną pacjentka (zapowiadała się na myślącą zdrowiejącą), ale widać nawróciła się ponownie na złą drogę. Pacjentka ta około miesiąc temu otrzymała ode mnie poradę dotyczącą pozbycia się haluksów za pomocą niektórych sposobów medycyny ludowej oraz dużą dozę wiedzy o profilaktyce zdrowia, akceptując ideę Biosłonejczyków. Odjechała ode mnie zadowolona i nastawiona optymistycznie na pełne odzyskanie zdrowia.
  
Dzień przed wizytą kontrolną wykonała do mnie telefon oznajmiając mi, że na wizytę nie zgłosi się, gdyż podpisała zgodę na operację haluksów w m-cu styczniu 2010 i już nie jest zainteresowana kontynuacją tematu dochodzenia do zdrowia za pomocą wdrażania profilaktyki prozdrowotnej. Z rozmowy tej wywnioskowałem, że chciała mi jedynie podziękować za przepis na gotowaną kapustę z kminkiem (jest to przepis Grażyny), zaś co do reszty wiedzy otrzymanej ode mnie - próbowała wyrazić swoją dezaprobatę.
  
W toku rozmowy, próbowała obalać Naszą ideę. Twierdziła, że ona, będąc zootechnikiem i rolnikiem, musi odrobaczać zwierzęta hodowlane (np. świnie), gdyż w przeciwnym wypadku owe świnie są nerwowe, chorują, chudną, a mięso z nich jest niezjadliwe. I tym przykładem próbowała mi udowodnić, że My, nie tępiąc pasożytów u ludzi, popełniamy nieodwracalne i niekorzystne dla zdrowia błędy.
  
Ja na takie argumenty, to nie wiem, jak mam się zachować - czy płakać, czy się śmiać... (ale raczej chce mi się płakać z durnoty ludzkiej!). To była typowa pacjentka, która uległa indoktrynacji propagandy medycznej pewnego studia urody, a konkretnie gabinetu tzw. mendycyny natusralnej w Zduńskiej Woli. Poświęciłem dla niej w sumie około 5 godzin czasu (3 h rozmowy telefonicznej - kilka m-cy temu i 2 h - w trakcie pierwszej wizyty), aby naprowadzić ją na prawidłowe tory drogi dochodzenia do zdrowia, no i masz tu bakałarzu za swoją naukę gratis (pani ta podczas pierwszej wizyty nie była przygotowana finansowo)... Żeby nie regulować zapłaty za tę wizytę, wymyśliła sobie oto taki pretekst, że Nasza idea prozdrowotna Biosłone jest w praktyce nie do przyjęcia, prócz aprobaty co do niektórych przepisów kulinarnych, a całą resztę postanowiła zdeprecjonować.
  
Cały czas zastanawiam się na tokiem rozumowania tej Pani. Jak można świnie tuczone na ubój, posiadające w sobie glistę świńską oraz odrobaczanie tych świń - porównywać z bezwarunkowym odrobaczaniem się ludzi, w tym i glisty ludzkiej - za pomocą powszechnie stosowanych metod? Nie wiem, może miałoby to uzasadnienie gdzieś u ludożerców w buszu... ważne, żeby mięso z człowieka było wolne od robactwa, ale już mniej istotne, że będzie zrakowaciałe... A może ta pani jakiegoś pokaźnego knurka trzyma w mieszkaniu, i zaprzyjaźniła się z nim, jak z psem? Może wyznaje zasadę: pożyć krótko, ale dobrze, czyli dobrze zeżreć (czytaj: niezdrowo) i najważniejsze - aby bez pasożytów? A wydawało mi się, że podczas pierwszej wirtualnej wizyty, jaką była rozmowa telefoniczna oraz podczas wizyty w realu - wszystko zrozumiała i zaakceptowała. Zadałem jej kilka retorycznych pytań, m.in.: - "a, jaką drogą świnkom dostarcza pani trucizn, czy nie tą samą, co i sobie? (...) Gdyby pani dawała im zdrowe jedzenie, to też miałyby pasożyty w sobie? (...) Gdyby pani jadła zdrowo, to te pasożyty świńskie ze zjedzonego przez panią mięsa wieprzowego, też by u pani rezydowały?". No ale widać próżne moje gadanie, skoro upadłe forum medycyny analnej (czytaj: tzw. naturalnej) oraz aparat Mora - zaczęły jakby swoją reaktywację...
  
Wystarczyło tylko, że jakaś bez mózgu blondyna popisała na innym forum trochę plugawości pod Naszym adresem, a już zaczęły się irracjonalne zachowania Homo patiens - prowadzące go w prostej linii do baraniego pędu pod ostrzyżyny (czytaj: strzyżenie pacjenta przy samej skórze lub obdzieranie go żywcem ze skóry, tj. rujnowanie mu zdrowia i wyłudzanie pieniędzy przez medycynę).


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Emisia 04-12-2009, 12:47
Zibi. Podziwiam twoja cierpliwosc!  :thumbup:


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 04-12-2009, 14:26
Zibi ! Jest takie porzekadło : "mądry zrozumie - głupim się nie przejmuję ! ". Takich "pacjentów" przed Tobą jest  jeszcze zapewne całe stado. Nic to ! Rób swoje ..a że czasem gratis..c`est la vie ! Dobro, które czynisz ludziom do Ciebie wróci. Na pewno ! Nie trać humoru i swego "prądu"  :D a przede wszystkim wiary.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 04-12-2009, 14:38
Dzięki Wam, Dziewczyny!  :heart: :)

Ja o tym wiem, tylko nie mogę zrozumieć, co takiego dobrego pacjenci widzą w okaleczaniu ich, rujnowaniu im zdrowia przez medycynę - i to jeszcze za ciężkie pieniądze... :frusty:.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-02-2010, 20:58
Od innych, prócz tych, którzy opisali swoje przypadki jako zdrowiejących, którzy mnie odwiedzili w gabinecie oraz są uczestnikami Forum jakoś nie mogę się doprosić, aby coś napisali o swoim przypadku. Jeszcze raz powtarzam, że tutaj nie chodzi o chwalenie się postępami w zdrowieniu, bo w tak krótkim czasie - nie można mówić o jakichś spektakularnych sukcesach. Chodzi o sukcesywne dokonywanie wpisów (relacji) z tego procesu samonaprawy organizmu. To ma być materiał poglądowy, dydaktyczny - dla szukających realnej pomocy w odzyskaniu zdrowia. Należy opisywać stan faktyczny, a nie dopiero - jak się poprawi stan zdrowia. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9073.msg82228#msg82228 U niektórych taka namacalna poprawa może nastąpić po około 3. latach, albo i dłużej...
   Ja i Kadra Biosłone - uczymy się również. Skąd ja mam wiedzieć - czy moje zalecenia były trafione w przypadku chorego X, jeśli nie mam odzewu z jego strony? Jak ja mogę coś, czego nie sprawdziłem wcześniej na sobie, czy na chorym X - polecić choremu Y? Proszę o dzielenie się taką wiedzą z innymi, o zerwanie z postawą jakby egocentryczną.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 10-02-2010, 21:04
Ostatnio spędzam godzinami czas, odbierając telefony od rozmówców, którzy przeważnie na wstępie nie pytają o pomoc w samonaprawie ich organizmu, a o moje kwalifikacje zawodowe. Długo muszę tłumaczyć, że to, co robię jest odwracaniem prawdy o zdrowiu: z głowy na nogi. Staram się odkręcić ich błędne myślenie, które jest efektem wielopokoleniowej indoktrynacji propagandy medycznej.

Chodzi o wyjaśnienie, że ja nie udzielam gotowych e-recept na zdrowie, a o wskazanie drogi do samoedukacji skutkującej samoozdrowieniem. Niejednokrotnie niereformowalni pacjenci zaczynają mnie ponaglać, abym przechodził do meritum rozmowy, abym im podał sposoby na wyleczenie się za pomocą różnych tzw. naturoterapii, z pretensją w głosie, że zbyt dużo prawię o ideologii, z której wynika realna konkurencyjność dla kartelu farmaceutyczno-medycznego.

Nie mogą zrozumieć tego, że medycynie i farmacji nie zależy na ich zdrowiu, a wręcz przeciwnie - na produkowaniu chorych i chorób, czyli zarabianiu na krzywdzie ludzkiej. Można temu przeciwdziałać, jeśli pacjent zacznie unikać medycyny (największa toksemia - odmedyczna) i weźmie zdrowie we własne ręce. Im mniej się leczymy, tym bardziej zdrowiejemy! Lekarz nie wie o zdrowiu nic, tylko o patologiach.

Żeby dojść do zdrowia, należy zastosować w praktyce wiedzę o zdrowiu a nie o leczeniu chorób, i właśnie ode mnie mogą Państwo się dowiedzieć, jakie jest nasze przesłanie: Nie zajmujemy się leczeniem objawów chorobowych, lecz eliminowaniem ich przyczyny, którą zdefiniował  Hipokrates już 2.500 lat temu. CHOROBY SĄ PROCESEM POZBYWANIA SIĘ TOKSYN Z ORGANIZMU. SYMPTOMY SĄ NATURALNĄ OCHRONĄ ORGANIZMU. NAZYWAMY JE CHOROBAMI, LECZ W RZECZYWISTOŚCI LECZĄ CHOROBY. WSZYSTKIE CHOROBY MAJĄ JEDNĄ PRZYCZYNĘ, CHOĆ OBJAWIAJĄ SIĘ W RÓŻNY SPOSÓB, W ZALEŻNOŚCI OD MIEJSCA , W KTÓRYM WYSTĘPUJĄ. Tym sposobem proces zdrowienia uzyskuje się nie w wyniku działań medycznych, lecz wskutek wypierania z organizmu chorób dzięki działaniom prozdrowotnym, takim jak: Mikstura oczyszczająca, Zasady zdrowego odżywiania, Dieta prozdrowotna, Koktajl błonnikowy.

   Ideą tego forum jest wiedza o zdrowiu, która jest alternatywą dla chorób. Dbając o zdrowie – unikamy chorób, walcząc z chorobami – popadamy w jeszcze głębsze. Przyczyną chorób jest toksemia. By zapobiec chorobom, organizm stara się usunąć chorobotwórcze toksyny przy pomocy zarazków i pasożytów. Proces samooczyszczania się organizmu wywołuje objawy, które niesłusznie nazywamy chorobami, bowiem w rzeczywistości zapobiegają one chorobom - leczą je. Wniosek stąd, że choroby infekcyjne i pasożytnicze należy po prostu odchorować – by wyszły nam na zdrowie! Jeśli bezrozumnie zwalczamy wszelkie przejawy samooczyszczania się organizmu poprzez walkę z uczestnikami tego procesu – zarazkami i pasożytami – na własne życzenie wywołujemy wzrost toksemii, a to z nieubłaganą konsekwencją prowadzi do uszkodzenia ważnych organów, czego odwrócić się już nie da. I to jest choroba! Ergo: sami decydujemy o tym, czy mamy zdrowie na własne życzenie, czy też choroby.
   Za Ojcem medycyny powiem, że mądry człowiek powinien się nauczyć, jak samego siebie wyleczyć z chorób.


O moich kwalifikacjach zawodowych można się dowiedzieć tutaj: - www.zbigniewosiewala.pl oraz: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11979.0
  


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Emisia 10-02-2010, 22:59
No i takie te ludziska! Nie ma papierku, wiec wszystko do niczego! A taki pan "dochtorek" moze miec i papierek kupiony, ale ma ten papierek, wiec jest wspanialy. Potwierdza sie po raz setny to co powiedzial Mistrz, tzn. aby byc zdrowym trzeba byc madrym a nie bogatym. Oj zycze Tobie Zibi wiele cierpliwosci! I

Oj tak! Dzięki! :) Myślę, że początki są zawsze trudne, we wszystkim.//Zibi


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 11-02-2010, 11:43
Ponieważ moi zdrowiejący (podopieczni odwiedzający mój gabinet profilaktyka zdrowia) niezbyt są skłonni do dokonywania wpisów dotyczących ich przypadków, więc niektóre przypadki (za ich zgodą i zachowaniem anonimowości) będę sukcesywnie opisywał osobiście. To pomoże Państwu w samoedukacji o zdrowiu oraz w ocenie skuteczności mojego gabinetu przez Państwo oraz Kadrę Forum Biosłone, a także pozostałych Biosłonejczyków.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 17-03-2010, 10:52
Proszę o aktywne uczestnictwo w niniejszym dziale również innych uczestników Forum. On nie dotyczy li tylko zainteresowanych podopiecznych (pacjentów/zdrowiejących/ozdrowieńców/zdrowych).


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: michael27 22-03-2010, 12:48
Zibi wiem, że była u Ciebie matka z dzieckiem autystycznym. Możesz coś więcej napisać o zaleceniach dla tego dziecka?


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 22-03-2010, 14:07
Zibi wiem, że była u Ciebie matka z dzieckiem autystycznym. Możesz coś więcej napisać o zaleceniach dla tego dziecka?
Tak, ale po kolejnej wizycie, na którą ma przybyć bez Dziecka. Na tej wizycie nie mogliśmy zbyt wiele pogadać i poustalać jakieś środki zaradcze, bo mały niezbyt nam na to pozwalał. Ogólnie, Mama Dziecka otrzymała plik przepisów kulinarnych, dotyczących diety w autyzmie, połączonej wspólnym mianownikiem z DP.
   Matka Dziecka twierdzi, że chłopiec okresowo odzyskuje mowę, już po wprowadzeniu samej diety pozbawionej wszelkich cukrów, głównie tych rafinowanych. Więc żywi nadzieję, że przy mojej pomocy, po wprowadzeniu kolejnych diet oraz odtruwania homeopatycznego i specjalistycznych treningów stymulacji mózgu - chłopiec może zacząć mówić, może wyhamować rozwój choroby i samemu normalnie funkcjonować.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: michael27 22-03-2010, 21:18
A mógłbyś napisać coś o tych treningach stymulacji mózgu? 


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 23-03-2010, 09:25
A mógłbyś napisać coś o tych treningach stymulacji mózgu?  
Odpowiem na to pytanie, po drugiej wizycie Mamy Dziecka. Wówczas ustalimy jakąś konkretną strategię.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: michael27 05-05-2010, 08:38
Z autyzmem akurat nie jest tak prosto. Ja sam jestem ojcem dziecka autystycznego i wiem jak ciężko jest wprowadzić dobrą dietę. Problem wybiórczego jedzenia przy autyzmie to naprawdę dramat.
Myślę jednak, że nie wszystko stracone i jednak zgłosi się do Ciebie na wizytę.

Jasne.//Zibi


Tytuł: Podziękowanie
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-05-2010, 11:18
Na adres Wydawnictwa wpłynął list z podziękowaniem dla Zibiego, z prośbą o zamieszczenie na forum:

(http://forum.bioslone.pl/gallery/1712_05_05_10_1_45_34.gif)


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: michael27 06-05-2010, 09:34
Wiem Zibi, że z dorosłym jest łatwiej. Z dzieckiem do tego autystycznym jest problem. Nie można mu powiedzieć, jedz to i to. Wiesz jak ciężko wepchnąć dziecku nawet minimalną dawkę MO, tak by nie zwymiotowało? Dziecko autystyczne nie da się kupić na tanie teksty typu: pij bo to cukierek w płynie. Niestety ludzie nie potrafią zrozumieć jak to jest dopóki sami nie zasmakują. Wiem, że są dzieci autystyczne, które MO piją. Tak są, ale dziecko dziecku nie równe.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 06-05-2010, 10:09
Ja to wszystko wiem, ale w Twoim przypadku - nie macie baraniego pędu na dobijanie dziecka co i rusz to nowymi badaniami lekarskimi. A zamiast bułki świeżej pszennej - można mu wcisnąć czerstwą, a następnie - wafla ryżowego itd.    Ponadto, Ty nie walczysz z candidą jako terrorystą chorobowym XXI w., po zjedzeniu przez dziecko owocu, które akurat smakuje dziecku. Znów tutaj widać wpływ indoktrynacji propagandy tzw. medycyny naturalnej, która zamieniła 24 fałszywe paradygmaty medycyny klasycznej - na 24 (fałszywe bis) paradygmaty owej medycyny "naturalnej".
   Ja właśnie jestem od tego, żeby to odkręcać, ale ludzie wolą klasycznie, po staremu... co tam jakiś dziwak, przecież lekarzy uczono, a że nie o zdrowiu, to nic to.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 12-05-2010, 13:03
A mógłbyś napisać coś o tych treningach stymulacji mózgu?  
Odpowiem na to pytanie, po drugiej wizycie Mamy dziecka. Wówczas ustalimy jakąś konkretną strategię.
Niestety nie mam zgody na kontynuację opisywania przypadku tego Dziecka z autyzmem, bo wynikły z tego pewne nieporozumienia. Jeśli zbyt żywo zareagowałem na postępowania Matki Dziecka - bardzo przepraszam.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Akownik 16-05-2010, 09:43
Zibi, nie obrażaj się na ludzi myślących inaczej. Mają do tego prawo. Tobie też zajęło trochę czasu by z tamtego myślenia się wyzwolić. Nie dziw się więc, że to co proponujesz innym, wywracając ich wiedzę do góry nogami, powodujesz zwątpienie, niewiarę i zaniepokojenie. Daj im czas na oswojenie się z czymś innym.
Poza tym sposób w jaki piszesz, może też i prowadzisz rozmowę, może być zbyt agresywny (ja mam przynajmniej takie wrażenie). Podawanie swojej wiedzy, nawet jeżeli jest słuszna, jako jedynej prawdziwej, nie pozwalając na chwile refleksji, nie prowadzi do niczego dobrego.
Każdy, niezależnie od tego czy będzie się go nazywać pacjentem czy zdrowiejącym, ma prawo wiedzieć w czyje ręce oddaje swoje zdrowie (przynajmniej na początku). Dlatego pewnie nie powinieneś się obruszać, że pytają o podstawy twojej wiedzy i doświadczenia. I nie wszystkim musi odpowiadać to co masz im w tej dziedzinie do zaoferowania.
Potrzeba nam pokory.
I żeby nie było... Jestem twoim przyjacielem, nie piszę tego przeciwko Tobie. Mam nadzieję, że to rozumiesz.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 17-05-2010, 10:01
Jestem daleki od obrażania się na pacjentów/zdrowiejących. Ponieważ jestem "młodym" profilaktykiem zdrowia - to zdarza/zdarzało mi się reagować bardzo emocjonalnie na postępowanie rodziców, zwłaszcza gdy kwestia dotyczyła zdrowia dziecka. Zaś w tej specyficznej sytuacji, sprawa się bardziej skomplikowała, niż przypuszczałem, mimo posiadania przez Matkę Dziecka odpowiedniej wiedzy - po linii Biosłone.

Czy mogę liczyć na podzielenie się Twoim ogromnym doświadczeniem, w razie skonsultowania się z Tobą w sprawie użycia leków homeopatycznych, pomocnych w odtruciu organizmu dziecka autystycznego z metali ciężkich?


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Akownik 18-05-2010, 07:43
Zibi-zawsze chętnie Ci pomogę. Nie zawsze jednak będę mógł to zrobić natychmiast. Tu gdzie ciągle jeszcze jestem, prąd to rarytas. Dlatego zdarza się, że nie mam dostępu do internetu. Nie zawsze też mam polską klawiaturę w laptopie.

OK. Dzięki.//Zibi


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 25-05-2010, 13:41
Zostałem upoważniony, aby napisać o korzyściach, które odniosła Pani Dyziek - jako korzystająca z porad Gabinetu Nr 1 - Biosłone - Zdrowie na własne życzenie oraz Forum Biosłone: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14117.msg105585#msg105585.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Sobol 09-01-2011, 19:52
Chciałem podziękować Zibiemu za wskazówki i pomoc. Dziękuję również za wyrozumiałość. Staram się Go zbytnio nie nękać, bo wiem, że jest i tak bardzo zapracowany.
Odwiedziłem gabinet jeszcze przed Świętami. Wskazówki i porady uzyskane u Zibiego ułatwiają mi zgłębianie wiedzy dotyczącej zdrowia.
Dzięki, Zibi. Tak trzymaj. :thumbup:


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 02-02-2011, 09:03
W połowie miesiąca kwietnia 2011 roku minie 1,5 roku działalności Gabinetu Nr 1 Biosłone - Zdrowie na własne życzenie. W związku z tym, chcę dokonać analizy/podsumowania efektów działalności gabinetu. Aby tego dokonać, proszę moich podopiecznych o dokonywanie wpisów w tym wątku, dotyczących zdawania relacji (raportu) o swoich efektach na swojej drodze ku zdrowiu, albo o efektach utrzymania swojego zdrowia. Można też dokonywać wpisów za moim pośrednictwem, ale najpierw należy przesłać mi taką relację na e-pocztę: zbogniewosiewala@vp.pl oraz zibi@bioslone.pl


Osoby, które nie zdołały się zarejestrować na forum Biosłone, a miały kontakt z moim gabinetem - mogą dokonywać wpisów dotyczących wrażeń/efektów uzyskanych na swojej drodze do zdrowia: -
http://www.zbigniewosiewala.pl/forum/viewthread.php?thread_id=2


Mam nadzieję, że Panowie, którzy wyrejestrowali się z forum - dadzą znać (np. drogą mailową) o efektach korzystnych/niekorzystnych w zastosowanej kuracji po linii BPP...
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9112.0.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11984.0





Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 25-03-2011, 10:57
Poprawa zdrowia u pana GAK:
- http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11985.msg131707#msg131707


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Tom 30-03-2011, 07:54
Gabinet Zibiego odwiedziłem w połowie lutego. Dziękuję za cenne porady. Staram się do nich stosować, w miarę potrzeb modyfikując nieco kurację. Na dzień dzisiejszy wiem, że nie mogę poganiać procesu powrotu do zdrowia, tak więc uzbroiłem się w cierpliwość i cieszę się tym, że uzyskałem pewność, że sam potrafię najlepiej zadbać o swoje zdrowie.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 11-05-2011, 11:30
Poprawa zdrowia u Pani Dyziek: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14117.new#new


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 11-05-2011, 20:02
Moje refleksje: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6847.msg133997#msg133997


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 19-05-2011, 21:37
Znaczna poprawa zdrowia u Sobola w stosunkowo krótkim czasie: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17152.msg134395#msg134395


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 19-06-2011, 09:32
Znaczna poprawa zdrowia u Lukasza: - http://www.zbigniewosiewala.pl/forum/viewthread.php?forum_id=2&thread_id=7&pid=55#post_55


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 03-09-2011, 09:14
Na razie mogę jedynie się podzielić wrażeniami, jakie odniosłem w czasie wizyty w gabinecie P. Zbyszka. Rozmowa była bardzo konkretna i w miłej atmosferze. P. Zbyszek nakreślił linię profilaktyczną dla mojego przypadku. Daliśmy sobie czas jednego miesiąca na obserwację i po diagnostyce zobaczymy, co dalej. Dziękuję, P. Zbyszku, oczekuję z niecierpliwością na efekty.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Sobol 03-09-2011, 12:42
Lechu trzymam kciuki. Zbyszek ma dobrą rękę do trudnych, a nawet beznadziejnych wg medycyny przypadków. Bądź dobrej myśli - to ważne.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 03-09-2011, 21:11
Chyba tak, bo zacząłem spędzać czas pomiędzy łóżkiem a świątynią zadumy. Temperatura zaczęła mi dość poważnie doskwierać, zastanawiam się nad kąpielą z solą i olejem, ale odłożę to na rano.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 03-09-2011, 21:14
Czyli opłaca się być cierpliwym... Powinny się też zacząć obfite wycieki ropne z obu ranek lub z jednej.

W tej sytuacji nie ma się co dodatkowo osłabiać kąpielami.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 03-09-2011, 22:40
A ja chciałem go pogonić. Sobol, dzięki za wsparcie.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 03-09-2011, 23:47
A ja chciałem go pogonić. Sobol, dzięki za wsparcie.
Lechu jeżeli mogę się wtrącić, to powiem Ci jedno: NIE MASZ INNEGO WYJŚCIA!!!
Oczywiście, jeżeli chcesz żyć?
Mój Ojciec zawierzył lekarzom. 12.10 minie 17-sta rocznica, jak pozostawił po sobie wielką pustkę.
Kiedyś o tym napiszę, bo było to "Mistrzostwo świata" w oficjalnym pozbywaniu ludzi życia.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 04-09-2011, 07:36
Dusiu70, ja doskonale sobie z tego zdaję sprawę i dlatego jeszcze żyję. Od marca z lekarzami mam tyle kontaktu - na ile jest to konieczne, a niestety jest!


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 05-09-2011, 21:24
Zaczyna mnie poniewierać, czuję się fatalnie, pod wieczór temperatura skacze do 37,8. Gejzerki na nogach się budzą, maź jest krwista i ropna o niezbyt przyjemnym zapachu. Głowa jak bolała, tak boli.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-09-2011, 06:32
To be or not to be... Trzymaj się!


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 06-09-2011, 11:53
Zaczyna mnie poniewierać, czuję się fatalnie, pod wieczór temperatura skacze do 37,8. Gejzerki na nogach się budzą, maź jest krwista i ropna o niezbyt przyjemnym zapachu. Głowa jak bolała, tak boli.
Czyli zanosi się na generalny remont. I to szybciej nie zakładaliśmy... Upragniona infekcja przyszła w związku ze zmianą mikroklimatu ("zgniła"/wilgotna niecka sieradzka) i ewentualnym przemęczeniem psychofizycznym.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 07-09-2011, 08:21
Alarm odwołany, jeszcze nie czas, pomęczyło i odpuściło, czekamy.
PSA idzie w górę (z 58 do 68,4) w ciągu dwóch tygodni tarczyca TSH 0,235- FT3,6-FT4,1,2.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 07-09-2011, 16:19
Lechu - będzie ok. Przecież Ty musisz być zdrowy na przyszły Zlot. To Twoje marzenie - a marzenia się spełniają, jak się bardzo chce.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 08-09-2011, 18:45
Zamiast Flutamidu, który już nie działał (PSA rosło) dzisiaj odebrałem Bikalutamid, który mam stosować przez 8 tygodni i iść po następną dawkę. Nie mam pojęcia jak do tego podejść, prosiłbym o jakąś wskazówkę. P. Zbyszku kupiłem wyciskarkę, jedno ślimakową za ponad 1000 zł, soki z warzyw nie są klarowne zawierają miąższ, a z owoców to już rzadka pulpa.  


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 08-09-2011, 20:58
Pan Lech. Proszę w tym wątku nie pisać o innych kwestiach, tylko - jak w tytule. Ewentualnie, po upływie x czasu - o efektach zdrowotnych - w związku z kontaktami z gabinetem oraz poradami forowiczów.

Jeśli Pan chce opisywać swój przypadek, to proszę założyć swój wątek (np. pt. " Przypadek Lecha").
Po założeniu przez Pana wymienionego wyżej wątku, proszę moderatora o przeniesienie i połączenie z tym wątkiem - postów od nr nr 39 do nr 49.

Ponadto proszę o stawianie spacji po znakach interpunkcyjnych. Proszę też doprecyzować pytanie - czy chodzi Panu, jak i czy stosować leki? Czy stosować zakupioną wyciskarkę?
http://forum.bioslone.pl/index.php?board=92.0 Nie jestem pedantem pisarskim, ale jasne i przejrzyste pisanie zaoszczędzi nam wszystkim wielu dodatkowych problemów, także i zdrowotnych.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 08-09-2011, 21:21
Rozumiem,przepraszam.

Po przecinku - spacja, czyli odstęp. Czyli tak powinno być napisane: Rozumiem, przepraszam.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Lech 16-09-2011, 21:17
P. Zbyszku, zlecił mi Pan wykonanie badań TSH, FT3 oraz FT4, podałem je, ale bez odzewu.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 17-09-2011, 17:29
Alarm odwołany, jeszcze nie czas, pomęczyło i odpuściło, czekamy.
PSA idzie w górę (z 58 do 68,4) w ciągu dwóch tygodni tarczyca TSH 0,235- FT3,6-FT4,1,2.
Można prosić o bardziej czytelnie? TSH - wynik(?); FT3 - wynik(?); FT4 - wynik? (Co to znaczy: "FT4,1,2."? Czy FT4 - wynosi - 1,2? Czy - FT4 - 12?)

P. Zbyszku, zlecił mi Pan wykonanie badań TSH, FT3 oraz FT4, podałem je, ale bez odzewu.

I to jest mentalność pacjenta! Ja nic nie zlecam, ani też nie zalecam. Ja tylko delikatnie sugeruję dla potwierdzenia Pana wiedzy. Bo to jest Pana zdrowie i życie. Pan zaś - jedną nogą siedzi w mendycynie klasycznej, drugą częściowo w naturalnej i częściowo w BPP.

O zrobienie tych badań poprosiłem Pana za miesiąc od wizyty, aby się dowiedzieć - czy i w jakim zakresie, na skutek rozpoczętej nieco wcześniej hormonoterapii, zostało zaburzone potrójne ujemne sprzężenia zwrotne w systemie hormonalnym, pomiędzy: TSH, FT3, FT4. Z wywiadu chorobowego oraz z tych niedostatecznie czytelnych wyników badań wynika, iż mogło dojść do nadczynności tarczycy i szybkiego procesu spadania na wadze masy ciała. Wzrosło też PSA całkowite. Ale to, że te wyniki wzrostu PSA w chwili obecnej istnieją, nie musi oznaczać pogorszenia stanu zdrowia - w ogólnym rozrachunku... Organizm jest nastawiony na katabolizm, w tym na usuwanie komórek rakowych i quasirakowych. Bardziej miarodajne (prawdopodobne) są wyniki badań: PSA całkowite, PSA wolne i stosunek PSA wolnego/całkowitego.

Nasuwają  się pytania: Czy nadczynność tarczycy i szybki proces chudnięcia, nastąpił od hormonoterapii? Czy nadczynność tarczycy i spadek masy ciała około 11 kg od m-ca lutego 2011 - to objawy choroby współistniejącej?

Ponieważ w Pana przypadku, z punktu widzenia mendycznego onkoterapii, nie ma innej możliwości (np. usunięcia chirurgicznego ognisk naciekowych komórek nowotworowych) a tylko hormonoterapia, to należy się zastanowić: Czy kontynuować hormonotearapię w postaci wlewów okresowych i doustnych środków; czy tylko samych wlewów; czy też w ogóle zrezygnować z owej terapii onkologicznej? Jeśli zrezygnować całkowicie z onkoterapii mendycznej, to czy należy postawić na metodę NIA (dwie ranki kontrolowane) oraz na katorżniczą dietę tzw. antynowotworową (w/g moich sugestii), oraz czekać na porządne infekcje przeziębieniowe?

Albo też: Czy kontynuować hormonoterapię oraz metodę NIA plus zalecenia dietetyczne wg BPP (w chorobie nowotworowej), ale okresowo sprawdzając poprzez badania (tendencje wzrostu/spadku wskaźnika PSA wolnego/całkowitego) oraz badania: TSH, FT3 i FT4?

Ja bym sugerował zweryfikowanie czwartej hipotezy, czyli tej ostatniej, przy czym odstawiłbym leki na "zamrożenie tkanki kostnej", aby nie stanowiły dodatkowego balastu dla organizmu: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21104.msg139881#msg139881; - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21104.msg140457#msg140457
Nie wiadomo też - czy i w jakim stopniu - terapia antyandrogenowa (manipulacja układem hormonalnym), może znosić metodę NIA, czyli przeszkadzać organizmowi w jego zamyśle pozbycia się komórek nowotworowych.

Jednocześnie przypominam Panu o rozpoczęciu pisania wątku dotyczącego Pana przypadku, w miejscu do tego przeznaczonym, w moim dziale albo w dziale forum dotyczącym - przypadków forumowiczów (o ile ma Pan chęć, aby Panu pomagać...). Tylko proszę wziąć pod uwagę fakt, iż mimo łączenia niektórych terapii z mendycyny ludowej, czy klasycznej z BPP - NIE JESTEŚMY żadną e-przychodnią profilaktyczno-onkoligiczną. Jeśli nie chce Pan opisywać swojego przypadku, to proszę korzystać z forum na ogólnych zasadach; ze mną kontaktować się na zasadach opisanych w informacji o gabinecie. To był ostatni post dotyczący porad w tym wątku. Następne będą usuwane.

Ponadto musimy sobie wyjaśnić rzecz bardzo istotną: Zarówno ja, jak i Pan - jesteśmy na tym forum w gościnie (ja działam pod patronatem forum), więc nie możemy wymiany postów traktować w ten sposób, jakbyśmy pisali tylko między sobą, i nie byłoby ważne, że ktoś inny dla siebie nic z tej wiedzy nie weźmie. Byłoby to egocentryczne z naszej strony. Forum ma charakter dydaktyczny, więc musimy stosować jasny i czytelny przekaz wiedzy. Tak, aby "każdy głupi" mógł ją ogarnąć (jak mówi gospodarz forum).



Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 23-10-2011, 13:50
Poprawa zdrowia psychicznego i somatycznego u Toma:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg138337#msg138337
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg138852#msg138852
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg143097#msg143097
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg143132#msg143132
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg143161#msg143161

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=18164.msg143168#msg143168
(...)
I tak powolutku dochodzę do siebie.
Wiesz co Zibi, muszę to napisać - wizyta u Ciebie okazała sie jak na razie moją najlepszą inwestycja w zdrowie, a może nawet ogolnie najlepszą :). Jak myślę o tym ile wcześniej wydałem na leki, terapie itp to już tylko mi się śmiać z tego chce hahaha. To niesamowite, już nie pamiętam kiedy byłem ostatnio w aptece, a jeśli już tam byłem to zdaje się że po sól fizjologiczną :).
Dziękuję, to miłe, co piszesz.


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 27-11-2011, 20:40
Opanowanie choroby nowotworowej (stan utraty życia odparty; bardzo dobre normy markerów - w wynikach badań medycznych) oraz wychodzenie z innych chorób współistniejących w stosunkowo krótkim czasie u Jerzego: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20384.0


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 26-12-2011, 14:57
Mimo zakończenia działalności mojego gabinetu (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6847.msg147911#msg147911), o ile zezwoli gospodarz forum - proszę o ewentualne dalsze dokonywanie wpisów w tym wątku - dotyczącym efektów uzyskanych po kontakcie z moim gabinetem.

Jeśli nie w wyżej wymienionym miejscu, to tutaj: - http://www.zbigniewosiewala.pl/forum/viewthread.php?thread_id=7


Tytuł: Odp: Wrażenia z wizyt w gabinecie Zibiego
Wiadomość wysłana przez: Melinda 30-12-2011, 00:09
Nie byłam Zibi w Twoim gabinecie, ale radziłeś mi w moim wątku - i to bardzo dobrze mi poradziłeś!
Dzięki Tobie zaczęłam lepiej się czuć, gdyż wyjaśniłeś mi sprawy związane z refluksem, zgagą, a nie były one proste, ze względu na przebyte operacje /konieczne - ratujące życie/.
Chociaż nie miałam okazji poznać Ciebie osobiście, zauważyłam, że jesteś bardzo miłym i kulturalnym człowiekiem, rozumiejącym drugiego człowieka; jego cierpienia, bo sam w życiu dużo przeszedłeś.
Tylko człowiek doświadczony przez życie może wykazać się empatią w stosunku do drugiego człowieka.

Wróciłam po Świętach do domu i co tu widzę?
Odeszła Iza38, odchodzisz Ty, rok temu odeszła Grażyna i Hajdi, odszedł też Lacky.
Mistrz napisał, że odeszli najwartościowsi Eksperci! A więc jednak uznawał Was za wartościowych!?
Nie znam zależności - co się dzieje między Kadrą, ale te odpryski, które znajdą się na Forum, dają do myślenia.

A myślę tak:
Bardzo ważne jest poprawne pisanie po polsku - tego wymaga kultura obycia.
Kultura obycia wymaga zaś - kultury słowa na Forum.
Ty tą kulturę zachowywałeś - zawsze. Nie dziwi mnie, że przeprosiłeś niektóre osoby - rozumiem to doskonale.
Dziękuję Ci za to, że byłeś!
Bardzo dziękuję!