Niemedyczne forum zdrowia

Wielu nowych forumowiczów ma problemy z jadłospisem.
Wielu mówi, że Biosłonejska dieta jest droga.
Wielu zastanawia się, co oni jedzą, jeśli omijają gluten.
Napiszę kilka jednodniowych jadłospisów, ale nadmieniam, że Biosłonejczyk:
- nie podjada między posiłkami,
- jest konsekwentny i zdyscyplinowany.
- je 4 -5 posiłki dziennie /zależy o której godzinie wstaje/.

Zawsze po przebudzeniu pijemy MO. Możemy po wypiciu MO iść dalej spać. Śniadanie jemy najwcześniej za pół godziny po wypiciu MO.

DZIEŃ PIERWSZY
Śniadanie:
- jajecznica z boczkiem i cebulką + duży pomidor.

Drugie śniadanie:
- jabłko /w całości /+ garść orzechów.

Obiad:
- golonka duszona z kapustą zasmażaną + chrzan.

Podwieczorek:
- KB.

- Kolacja:
- galaretka z nóżek wieprzowych, polana octem jabłkowym lub skropiona cytryną, surówka z pora.

Cdn.

Sorry, ale co, jak robi na trzy zmiany? ;)

Klarciu - obojętnie w jakich godzinach pracuje, swoje musi zjeść.
Niech sobie poprzesuwa poszczególne posiłki i gra muzyka.

Co jest kompletną bzdurą.

Fajny pomysł na takie przykładowe zestawy zgodne z ZZO. Może to zachęci niektóre osoby do stosowania diety bazglutenowej i uzmysłowi niezdecydowanym, że posiłki bez chleba też mogą być urozmaicone i wcale nie głodujemy.

Mój zestaw wygląda następująco:
Dzień pierwszy i wszystkie kolejne.
Śniadanie:
-jajecznica na czymś tam i kapusta.
Obiad:
- mięso najczęściej smażone, bo szybko, kartofle też smażone i kapusta.
Kolacja:
-mięso, lub wędlina, lub jajka sadzone i oczywiście kapusta.
Niestety, nie przestrzegam ani ilości ani wielkości posiłków, jem kiedy i ile mi sie chce.
Życie jest piękne.

A ta kapusta to w jakiej wersji?

Normalnie, odłamuje liście , bo mi się nie chce paprać z surówkami.

To podziwiam Twoją chęć przestrzegania zasad biosłonejskich (równoważenie mięsa warzywami) w tak uproszczonej wersji. Podziwu godny minimalizm, lub lenistwo kulinarne.

Lenistwo też, ale widzę, że takie odżywianie przynosi efekty.

Zapomniałem jeszcze o zupach i rosołach. Te zdarza się zjeść jak żona ugotuje. Całości dopełnia co najmniej jeden koktajl dziennie, też minimalistyczny, same ziarna z wodą. Jak do tej pory widzę, że jest to najlepszy sposób odżywiania, a diet przerobiłem kilka.

Odżywiam się podobnie jak Scorupion, tylko robię  dwie surówki codziennie, no i KB ze śmietaną i miodem, same ziarna czasami sypię do zupy.
Często nie jadam kolacji, bo nie jestem głodna.

Jak wszyscy się zaczną wypowiadać to bedzie ciężko. Widziałam, że już ktoś próbował stworzyć książkę kucharską. Czy ktoś widzi jakieś przeszkody by w formie postów umieszczać to na blogu? Taki biosłonejski blog kulinarny. Komentarze wtedy byłyby osobno, a tak tutaj komentarze są tak samo ważne jak przepis, i jak za nami przyjdzie ktoś i trafi na 10 stron, z tego pół to komentarze...
Ja się mogę podjąć zrobienia takiego bloga, zresztą to nieskomplikowane na darmowym wordpressie. Można wykupić też osobną domenę i jak widzę jest fundacja, to nie byłoby problemem z funduszami nawet, ale dla mnie bezpłatnie też mogło by być, tylko wtedy godzimy się na reklamy, a na swojej domenie można z reklam zarabiać. Można też zaznaczyć, żeby blog nie był bezpośrednio wyszukiwany z google.pl, żeby ten kto trafia na forum sobie dopiero tu przeczytał o jego istnieniu i wszedł.

Wybaczcie za ten informatyczny offtopic w dziale o gotowaniu, ale takie już moje wykształcenie. W razie pytania, kto może się tym zająć, to odpowiadam, np. ja.

E tam. Ja mam dużo wejść na swojego bloga i mam reklamy Adsense. Za trzy miesiące umieszczania reklam zarobek wyniósł - uwaga! nie pospadać z krzeseł! - 4.60Euro! Jeszcze mam dodatkową robotę, bo muszę sprawdzać co wstawiają. Na przykład, ostatnio wstawili reklamę prezerwatyw(?).

Klaro, jak miałabyś stronę www.klara.pl i pisałabyś o krzesłach, to mogłabyś umieścić reklamę producenta krzeseł po uprzednim kontakcie z nim, przynajmniej masz na to wpływ i promujesz coś co lubisz. Nie tylko Nonsens-adsense istnieje, ale odbiegamy od kulinarów ;/

DZIEŃ DRUGI
Śniadanie:
- dwa plastry białego salcesonu, chrzan, surówka z marchewki i jabłka.

Drugie śniadanie:
- brokuł z masłem.

Obiad:
- wątróbka z cebulką, surówka z ogórków kiszonych.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- zupa krupnik.

Cdn.

MOJE ŚNIADANIA, KTÓRE ZABIERAM DO PRACY:
1. Jajko na twardo z groszkiem i majonezem + ogórek kiszony
2. Jajecznica na boczku + sałatka z pomidora, ogórka i papryki
3. Twaróg ze śmietaną, szczypiorkiem, ogórkiem i rzodkiewką
4. Bigos
5. Wątróbka smażona z cebulą, jabłkiem i rodzynkami
6. Ryba po grecku z majonezem
7. Ugotowana biała kiełbasa lub zwykła + sałatka z pomidora, ogórka i papryki
8. Zimne nóżki
9. Sałatka polska
10. Sałatka "Feta"  (latem)
11.BANI - czyli kapusta ugotowana z pokrojoną w kostkę karkówką
12. Fasolka po bretońsku

OBIADY, KTÓRE ZABIERAM DO PRACY
1. Pieczone lub duszone żeberka (na smalcu)
2. Pieczona karkówka (na smalcu)
3. Schabowy (na smalcu)
4. Smażone na maśle polędwiczki
5. Gulasz wieprzowy / wołowy +kasza
6. Pieczone udko z kurczaka (na smalcu)
7. Smażone kotlety z mięsa mielonego (na smalcu)
8. Mielone mięso w sosie pomidorowym z fasolą i papryką (na smalcu)
9. Pieczona golonka (na smalcu)

do tego oczywiście surówki:
- z kapusty świeżej oraz kiszonej,
- białej rzodkwi i czarnej rzepy,
- mizeria,
- kiszone ogórki z cebulą

KOLACJA:
Sadzone jaja na maśle
Zupy
..bądź po prostu sam błonnik (siemię lniane + ostropest) zmieszany z wodą.

Jestem za, świetny pomysł:)

DZIEŃ TRZECI
Śniadanie:
- jajka na miękko, surówka z selera i jabłka.

Drugie śniadanie:
- gruszka + orzechy.

Obiad:
- gołąbki.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- biała kiełbasa, chrzan, surówka z pomidorów i cebuli.

Cdn.

Kozaczek, a jak przygotowujesz gołąbki? Tradycyjnie w składzie gołąbków jest ryż, a ryż nie jest polecany. Czy ryż zastępujesz czymś?

Tradycyjnie w składzie gołąbków nie powinno być ryżu, ryż dodają niektórzy po to, aby zrobić więcej gołąbków z tej samej ilości mięsa. ;/

Nie spotkałam gołąbków bez ryżu nigdy. Rozumiem, że jako farsz to wystarczające jest samo mięso przyprawione wraz z jajkiem, żeby wszystko się trzymało. Muszę spróbować. ;-)

Można robić z kaszą gryczaną.

Chętnie wypróbuję z kaszą gryczaną. Oczywiście nie zależy mi, żeby dodawać coś do mięsa w celu zwiększenia objętości, ale samo mięso będzie smakowało jak zwykłe mielone zawinięte w liść kaputy, więc dla zmiany smaku warto może dodać jakiś zdrowy dodatek. ;-)

Zdrowy jak zdrowy - po prostu zbędny dodatek ("opóźniacz").

Gibbon, masz rację, ale ja raz na jakiś czas lubię włączyć do jadłospisu kaszę (raz w miesiącu kilka dni np. w zupie). Zauważyłam, że kasza doskonale wzmacnia paznokcie, więc tratuję ją jako urozmaicenie diety oraz ratunek na osłabione paznokcie. ;-)

Ja zawijam mielonego kotleta (który mi się znudził) w liść sparzonej kapusty i mam gołąbka.

Tak jak Gibbon mówi, kasza gryczana. Daję garść kaszy, wtedy ten farsz jest taki fajny. Polecam.

DZIEN CZWARTY
Śniadanie:
- pasztet z wątróbek, surówka z ogórków kiszonych.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- papryka duszona, nadziewana farszem z wczorajszych gołąbków, surówka z białej kapusty.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- barszcz ukraiński na nóżce wieprzowej.

Chcę podpowiedzieć, że w moich zupach zamiennikiem ziemniaków są kalarepa, seler lub dynia.

Cdn.

DZIEŃ PIĄTY
Śniadanie:
- Jajecznica na kiełbasie z cebulką, pomidory.

Drugie śniadanie:
- kiść winogron, orzechy.

Obiad:
- filety z dorsza, surówka z kapusty kiszonej.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- kaszanka z cebulką, surówka z kapusty kiszonej.

DZIEŃ SZÓSTY
Śniadanie:
- plastry boczku z cebulką, jajka sadzone.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- żeberka, surówka z por z jabłkiem.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- ryba po grecku.

Czasami piekę chlebek. Gdy go mam, zjadam kromkę do KB z masłem, lub smalcem ze skwarkami.

Cdn.

Kozaczku, podaj, proszę, przepis na swoj chleb.

Teraz hitem dla mnie to chlebek Gibbona. Smaczny i długo poleży - pychotka.

DZIEŃ SIÓDMY
Śniadanie:
- jajecznica na boczku z cebulką.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- fasolka po bretońsku, surówka z porów.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- zupa jarzynowa.

Cdn.

DZIEŃ ÓSMY
Śniadanie:
- omlet z jaj, surówka z marchewki i jabłka.

Drugie śniadanie:
- gruszka, orzechy.

Obiad:
- biodrówka duszona, buraczki.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- zupa ogórkowa/ z wczorajszej jarzynowej /.

Cdn.

DZIEŃ DZIEWIĄTY
Śniadanie:
- salatka jarzynowa, ogórki kiszone.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- zupa grochowa.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- boczek wędzony gotowany z chrzanem, buraczki.

 Cdn.

DZIEŃ DZIESIĄTY
Śniadanie:
- kiełbasa smażona z cebulką, brokuł z masłem.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- kapuśniak.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- śledź w śmietanie, duży ziemniak w mundurku.

Cdn.

DZIEŃ JEDENASTY
Śniadanie:
- wątróbka z cebulką, surówka z kiszonej kapusty.

Drugie śniadanie:
- gruszka, orzechy.

Obiad:
- dorsz duszony w jarzynach, surówka z ogórków kiszonych.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- jajka sadzone, kalafior z masłem.

Cdn.

DZIEŃ DWUNASTY
Śniadanie:
- jajecznica na maśle, surówka z marchewki i jabłka.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- bigos.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- zupa ogórkowa.

Cdn.

DZIEŃ TRZYNASTY
Śniadanie:
- jaja na boczku z cebulką, surówka z porów z jabłkiem.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- barszcz ukraiński.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- kasza gryczana ze skwarkami z boczku, surówka z białej kapusty.

Cdn.

DZIEŃ CZTERNASTY
Śniadanie:
- jajka w majonezie ze szczypiorkiem, surówka z selera i jabłka.

Drugie śniadanie:
- jabłko, orzechy.

Obiad:
- fasolka po bretońsku, surówka z czarnej rzepy.

Podwieczorek:
- KB.

Kolacja:
- boczek wędzony gotowany, chrzan, buraczki.

Napisałam swój dwutygodniowy jadłospis, by pokazać niedowiarkom oraz początkującym, że jedzenie bez glutenu jest możliwe i proste.
Dodam, że piję w ciągu dnia skrzyp, wodę z cytryną, kawę i czasami powerdrinka.
To takim odżywianiem osiągnęłam wagę 58 - 60kg. Dzięki takiemu odżywianiu pozbyłam się wielu dokuczliwych dolegliwości.

Kozaczku podaj swój wzrost lepiej. :) Sama waga nie ma odniesienia.

Ja najczęściej jadam tak:

Śniadanie: Kiełbaska (wieprzowina z cielęciną) pokrojona w plasterki i podsmażona, 2 jajka sadzone, 2 plasterki boczku podsmażone na maśle klarowanym lub smalcu i cebulka.
Do tego surówka z kapusty kiszonej, pora, jabłka, marchewki wymieszana z łyżką majonezu.

Drugie śniadanie: jabłko z jagodami goji + garstka orzechów ziemnych lub włoskich

Obiad: Soczewica zielona z piersią z kurczaka i surówką również z kapusty kiszonej lub kapusty pekińskiej z dodatkiem majonezu.

Następnie 2-2,5 godziny po obiedzie KB z dodatkiem jakiegoś owocu np. pomarańcza lub banan.

Podwieczorek: Kasza jaglana na słodko z bananem, żurawiną uprażonym słonecznikiem i wiórkami koksowymi z dodatkiem szczypty cynamonu.

Kolacja: Sałatka z kawałkami kurczaka, kukurydzą, ogórkiem, ananasem z niewielkim dodatkiem majonezu.

      

164.

A gdzie kupujesz orzechy?

Na rynku.

Mój jadłospis zarówno dla mnie jak i dla moich dzieci:

Śniadanie:
- jajecznica, jajka na miękko z chlebem ryżowym z masłem
- racuszki serowe, z jabłkami, z orzechami z mąki jaglanej/kukurydzianej/ryżowej z dodatkiem serwatki/kefiru/śmietany
- kaszka ryżowa/kukurydziana/jaglana na wodzie z dodatkiem mielonych orzechów, sezamu oraz nasion używanych do KB a także kakao, czasem miodu

Drugie śniadanie:
-zupa pomidorowa z kaszą jaglaną, dyniowa z ziemniakami, grochowa, jarzynowa, barszcz czerwony, biały itp.
-jabłko, banan, orzechy laskowe, migdały

Obiad:
 -mięso smażone, duszone z surówką z czerwonej kapusty, z pora, z selera
 -ryba smażona z surówkami i ziemniakami
- risotto ryżowe z krewetkami
- naleśniki bezglutenowe z serem, z dżemem
- gotowane mięsko z kurczaka z brokułem, kalafiorem

Kolacja:
- KB z owocami (banan, truskawki, agrest)
- orzechy, suszone owoce, kanapka z pieczywa ryżowego z masłem
- frytki
Do tego piję kawę (2 dziennie), herbatę, powerdrinki, czasem świeże soki, piwo, wino.

A jakie teraz są orzechy na rynku oprócz laskowych? Nie widziałem innych tydzień temu. Może mój rynek jest za mały?

Cały rok są orzechy włoskie i laskowe, poszukaj.

Duży wybór orzechów jest w internecie gdzie reklamują się lokalni producenci i jest dużo taniej.