K'lara
|
|
« Odpowiedz #20 : 17-05-2012, 07:34 » |
|
Pytam bo mnie zdarza się zobaczyć nad głowami taki właśnie kolorowy kokon i byłem przekonany, że to aura? Ale to ma więcej niż 3 centymetry, i jest dość spore ok 50cm.
Marcinie, może Ty widzisz nie aurę lecz aureolę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #21 : 17-05-2012, 07:59 » |
|
Ja widzę aurę, bez problemu. Kiedyś nawet poświęciłem sporo czasu na stawianie na jej podstawie diagnoz, ale zrezygnowałem, gdy zdałem sobie sprawę z bezsensu, bowiem nie dość, że nic to nie dawało pacjentom, gdy się dowiedzieli co im dolega, to jeszcze bardziej się pochorowali, gdy się dowiedzieli co im dolega. Poza tym stawianie diagnozy z wyglądu aury jest mało precyzyjne. Więcej w tym zgadywanki, aniżeli konkretów. Obecnie bazuję na instrumencie, do którego mam największa zaufanie - własnej dłoni.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #22 : 17-05-2012, 07:59 » |
|
No kto wie, zdarza się to rzadko i przypadkowo więc może i aureola, bo świętych na ziemi chyba malutko jest i jeszcze widzialnych Tyle, że to kolorowe jest a nie jak złocisty nimb na obrazach.
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #23 : 17-05-2012, 08:07 » |
|
A co Pan sądzi, Mistrzu, o fotografii kirlianowskiej? Jest wiarygodna czy nie jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #24 : 17-05-2012, 08:15 » |
|
Fotografia kirlianowska rejestruje wyładowania elektryczne. Nie ma to nic wspólnego z aurą. Ten filmik dobrze to obrazuje: http://www.youtube.com/watch?v=xMs7Onla6S8
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-05-2012, 08:25 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #25 : 17-05-2012, 08:17 » |
|
Czyli lepiej sobie nie zawracać głowy tą aurą, to może zainwestuję we własną dłoń? Mam nadzieję, że Mistrz będzie powolutku zdradzał tajniki swoich umiejętności i doświadczenia.
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #26 : 17-05-2012, 08:20 » |
|
Obecnie bazuję na instrumencie, do którego mam największa zaufanie - własnej dłoni.
Czy Pan diagnozuje na odległość - z fotografii lub podczas rozmowy telefonicznej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #27 : 17-05-2012, 08:26 » |
|
Ja stawiam diagnozę tylko dla siebie.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #28 : 17-05-2012, 10:50 » |
|
Ten, który zdemolował mi kręgosłup ponoć widzi aurę równie dobrze jak my rzeczy widzialne. I stawia diagnozy, jak ktoś zainteresowany to mogę dać telefon na priv.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eva
|
|
« Odpowiedz #29 : 18-05-2012, 20:39 » |
|
Ciekawi mnie pogląd Mistrza na temat irydologii? Na ile Pana zdaniem, wiarygodna jest diagnoza z tęczówki oka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #30 : 18-05-2012, 20:45 » |
|
Ciekawi mnie pogląd Mistrza na temat irydologii? Na ile Pana zdaniem, wiarygodna jest diagnoza z tęczówki oka?
Gdyby nawet była wiarygodna, to co z tego? Co to zmienia, że ktoś ma wiarygodną diagnozę? Jakoś tego pojąć nie potrafię.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Irek
Offline
Płeć:
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576
|
|
« Odpowiedz #31 : 18-05-2012, 21:09 » |
|
Mój dziadek, z przekonania ateista, miał talent porozumiewania sie ze zwierzętami. Nie był Tarzanem, nie wychował się w dżungli. Mógł podejść do najwścieklejszego psa z którym nawet właściciele musieli postępować ostrożnie. Wchodził w stada ptaków siedzących na polu a uciekały tylko te, które mógł nadepnąć. Da się to jakoś ogarnąć? Czy można to podciągnąć pod magie? To autentyczny przypadek, bez podtekstu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-05-2012, 21:20 wysłane przez Irek. »
|
Zapisane
|
Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam, zasłużyłem.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #32 : 21-05-2012, 10:12 » |
|
Przykre, ale jakoś nikt tutaj nawet nie próbuje dyskutować na temat. Miało być o tym, na ile magia możne być pomocna w życiu http://www.bioslone.pl/Praktyczne_zastosowanie_magii czyli temat poważny, a wyszło jak zwykle - o pierdołach.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #33 : 21-05-2012, 10:42 » |
|
Jak to nie? Chyba wyraźnie napisałem, że mnie doświadczenia z magią nie pomogły w niczym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #34 : 21-05-2012, 10:51 » |
|
Jak to nie? Chyba wyraźnie napisałem, że mnie doświadczenia z magią nie pomogły w niczym. Pytanie tylko, czy doświadczenia te mają coś wspólnego z magią, czy tylko z magikami. Wszak z magią jest tak, jak ze zdrowiem - można żyć w ciemnocie i oddać je w obce ręce, a potem mieć pretensje do magików, można też nabyć stosowną wiedzę, i wziąć sprawy w swoje ręce.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #35 : 21-05-2012, 11:25 » |
|
Mistrzu, artykuł jest jak zwykle na tyle prosto i przejrzyście napisany, że nikt widocznie nie ma pytań. Ale faktycznie, temat bardzo ciekawy tyle, że doświadczenie w tym zakresie ma tylko Mistrz, nam pozostaje zadawanie pytań. Na ten moment każdy kto jest zainteresowany tym tematem powinien ćwiczyć stawianie mentalnego muru w ramach ćwiczeń no i dzielić się spostrzeżeniami. Aurę można sobie darować, bo tylko miesza w głowie. Odkąd Mistrz o niej napisał znów częściej ją zauważam u ludzi.
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #36 : 21-05-2012, 11:39 » |
|
...można też nabyć stosowną wiedzę, i wziąć sprawy w swoje ręce.
Niedawno Mistrz poinformował nas o pisaniu książki/podręcznika na temat bioenergoterapii. Może wiedza w niej zawarta, będzie dla wielu z nas początkiem zdobywania nowych umiejętności.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-05-2012, 11:43 wysłane przez Dusiu70 »
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #37 : 21-05-2012, 11:47 » |
|
Pytanie tylko, czy doświadczenia te mają coś wspólnego z magią, czy tylko z magikami. Wszak z magią jest tak, jak ze zdrowiem - można żyć w ciemnocie i oddać je w obce ręce, a potem mieć pretensje do magików, można też nabyć stosowną wiedzę, i wziąć sprawy w swoje ręce. No tak, pretensje miałem tylko do jednego i to nie za magię, a za manipulacje przy kręgosłupie. Z reszty się śmiałem, być może w ciemnocie swojej. Z mistrzowskich porad położyłem pod łóżkiem skórę z niedźwiedzia i nic. Poczekam. Ze swojej osobistej magii zauważyłem dziwną przwidłowość. Jak skorzystam z apteczki w ilości 100-200 ml to w nocy dostaję mocnych potów i rano wstaję rześki, a nie zwlekam się na czworakach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #38 : 21-05-2012, 11:55 » |
|
Sama próba podjęcia dyskusji przywołuje u mnie powiedzenie, które bardzo często w życiu słyszałam, "konia kują a żaba nogę podstawia". Mistrz ze swoją wiedzą i my raczkujący. Na temat magii niewiele wiem, ale wierzę w istnienie energii, korzystnych dla nas i negatywnych. Są miejsca, w których czuję się dobrze, a z innych po prostu uciekam. Są też ludzie, z którymi chętnie się spotykam i tacy, których omijam szerokim łukiem. Są kolory, które lubię i dobrze się w nich czuję i takie których unikam. Na swój użytek, mam swoją prywatna magię i są nią moje marzenia i te małe i te duże, i te głęboko schowane i te o których mówiłam głośno. Kiedy mówiłam o tych swoich dużych, i bardzo trudnych w realizacji to słyszałam "konia kują a żaba nogę podstawia" lub "dziewczyno zejdź na ziemię", a ja niezmiennie odpowiadałam, że za marzenia do więzienia jeszcze nie wsadzają. Skorupion pewnie nie uwierzy , ale naprawdę wiele tych marzeń, wbrew prognozom, zostały zrealizowane. Opiszę tu jedno z moich marzeń. Widziałam plakat, który ogłaszał koncert zespołu, który uwielbiam, niestety bilety były koszmarnie drogie, a ja miałam bardzo trudny okres finansowo. O kupieniu biletów nie było mowy, ale codziennie przechodziłam koło tego plakatu, czytałam go i powtarzałam sobie, "poszłabym sobie na ten koncert". Wyobraźcie sobie, że firma dostała kilka zaproszeń, i ja wylosowałam 2 . Takich wydarzeń było wiele w moim życiu. .
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-05-2012, 12:20 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #39 : 21-05-2012, 12:18 » |
|
Takich wydarzeń było wiele w moim życiu.. Uwierzę, to się nazywa przypadek. A w fizyce kwantowej występuje ciekawe zjawisko zwane tunelowaniem W dużym skrócie polega na tym, że jeśli zaczekamy odpowiednio długo to wszystko może się zdarzyć. Na przykład, że nagle zostaniemy z komuterem i fotelem przeniesieni w srodek Puszczy Amazońskiej, wystarczy tylko odpowiednio długo poczekać. Choćby i 25 miliardów lat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|