Tytuł: Ku pokrzepieniu serc... Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-11-2012, 19:07 No niech wam będzie, częściowo przyszłość można przewidzieć.
Ciekawy artykuł jak kończyły życie gwiazdy. http://film.onet.pl/wiadomosci/publikacje/artykuly/smutna-starosc-wielkich-gwiazd,1,5017189,wiadomosc.html Tytuł: Odp: Ku pokrzepieniu serc... Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 27-11-2012, 21:41 To wymówka do tego by się nie starać :)
Tytuł: Odp: Ku pokrzepieniu serc... Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-11-2012, 22:26 Nie, to Trubadurowe wróżenie co kogo czeka.
Tytuł: Odp: Ku pokrzepieniu serc... Wiadomość wysłana przez: K'lara 28-11-2012, 09:05 Nie. To brak odpowiedniego myślenia zawczasu i nieodpowiednie myślenie poniewczasie. :)
Tytuł: Odp: Ku pokrzepieniu serc... Wiadomość wysłana przez: Irek 28-11-2012, 11:48 To potwierdzenie jednej ze znanych nam reguł. Tej o dawkach. Za dużo pieniędzy, sławy, powodzenia, czasu wolnego, wolności, uwielbienia (tylko kretynów dotyczy) itd. prowadzi do przedawkowania. Banalne. Jak to dobrze, ze mamy rządy, które nam życie organizują i dbają, żebyśmy nie mieli zbyt wiele wolnego czasu, bo byśmy ześwirowali.
|