Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360
|
|
« : 01-02-2008, 17:21 » |
|
Jaką witaminę C polecacie żeby była naturalna i jej przyjmowanie nie szkodziło. Znalazłem kilka w sieci ale nie wiem czy wszystkie są rzeczywiście naturalne ponieważ chyba wszystkie zawieraja kwas askorbinowy: 1. Acerola + Witamina C firma MedPharma 2. Acerola firma Naturell 3. Witamina C firma Calvita. 4. Gold-Vit C Ester C firma Olimp.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-02-2009, 08:02 wysłane przez Pablo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 02-02-2008, 13:03 » |
|
Dzienne zapotrzebowanie organizmu na witaminę C nie przekracza 50 mg. Odżywiając się zgodnie z zasadami zdrowego odżywiania, dostarczamy organizmowi wielokrotnie więcej witaminy C, niż on potrzebuje. W toksemii, zwłaszcza w przypadku niedoboru witaminy B9, organizm zużywa olbrzymią ilość witaminy C do neutralizacji toksyn. Wówczas zapotrzebowanie na witaminę C wzrasta do 3 tysięcy mg, a nawet więcej.
Modne obecnie zażywanie dużych ilości witaminy C jest jedną z metod oczyszczania organizmu z toksyn. Ma to rzekomo usunąć przyczynę chorób, którą jest toksemia. No cóż... metod oczyszczania jest już setki, natomiast metoda zapobiegająca toksemii tylko jedna - Mikstura oczyszczająca.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Zibi
|
|
« Odpowiedz #2 : 02-02-2008, 19:13 » |
|
Witamina C ma podobną budowę do glukozy. Zarówno glukoza, jak i witamina C - współzawodniczą ze sobą o prym przenikania do wnętrza komórek. Witamina C potrzebna jest białym krwinkom, aby mogły fagocytować bakterie i wirusy. Jeśli więcej będzie glukozy w komórce, to mniej się dostanie do wnętrza komórki witaminy C. Skoro więcej glukozy, to wyższy poziom insuliny, która kontroluje w/w mechanizmy. Czyli widać, że nadmiar glukozy może przyczyniać się do osłabienia systemu odpornościowego również.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-10-2011, 16:54 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 02-02-2008, 19:17 » |
|
Zrówno glukoza , jak i wit. C-współzawodniczą ze sobą o prym przenikania do wnętrza komórek. Jeśli chodzi o przyswajanie witaminy C przez komórki, to organizm nie jest w stanie przyswoić jej więcej, niż 18 mg w ciągu doby. Komórki są w stanie przyswoić maksymalnie 18 mg witaminy C. Reszta zaś krąży jakiś czas w krwi jako przeciwutleniacz, a następnie jest wydalana.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 11:48 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Pontotitu
|
|
« Odpowiedz #4 : 22-02-2009, 22:44 » |
|
Czytając uważnie to, o czym piszą forumowicze, a także opinie Mistrza, zastanawia mnie dlaczego istnieje tyle szkół, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na witaminę C. Co Mistrz sądzi o badaniach nad witaminą C profesora Paulinga, przecież on zalecał dzienną dawkę tej witaminy w ilości aż 18 g. Czy jego teza o dobroczynności tej witaminy nie jest prawda? więcej: http://www.faceci.com.pl/pauling.html
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:44 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #5 : 22-02-2009, 22:54 » |
|
Była kiedyś taka głupawka związana z osobą Paulinga, był nawet instytut leczenia witaminą C, ale wszystko upadło, jak to głupawki. Leczenie bez usunięcia przyczyny jest maskowaniem objawów chorobowych. Ponadto, o ile wiem, Pauling zalecał w terapii stosowanie także syntetycznej witaminy C. Z tym się zgadzam, gdyż to rzeczywiście żadna różnica, skoro zadaniem tej substancji jest jej szybkie wydalenie, a przy okazji utlenienie się, czy zamaskowanie choroby toczącej się w organizmie.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #6 : 24-02-2009, 08:53 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Pontotitu
|
|
« Odpowiedz #7 : 26-02-2009, 20:35 » |
|
Dziękuję za ten artykuł Kiedy studiowałam teorię Paulinga, nie znalazłam informacji o tym, jak człowiek pomimo, iż nie posiada zdolności wytwarzania witaminy C, potrafi drogą ewolucji dobrze wykorzystać to, co uzyskuje z pożywienia. Było tylko o zagrożeniach zdrowotnych, jeśli nie dostarczymy organizmowi wymaganej przez niego wit. C. Już teraz wiem, dlaczego np. psy muszą tak dużo jej produkować Niesamowite i jednocześnie zbawienne dla nas .
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:47 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
darek
|
|
« Odpowiedz #8 : 07-04-2010, 23:17 » |
|
Niestety nie mam lepszego źródła: http://www.faceci.com.pl/witamina_c.html"Podane informacje dotyczą naturalnej witaminy C, zasadniczo różniącej się tym od tych witamin C, które możesz kupić w aptece. Naturalna witamina C wchodzi w głąb komórki i tam pracuje. Syntetyczny kwas askorbinowy zakwasza układ moczowy i po 2 godzinach opuszcza organizm." Na forum często pojawiają się opinie, że nie ma różnicy pomiędzy naturalną witaminą C, a syntetyczną. Na chłopski rozum musi być różnica. Kupując wit. C w aptece, płacimy za nią różnie, i każda z nich ma nieco inne właściwości. Osobiście spożywałem coś takiego: http://www.sanbios.pl/?15,natur-c-acerola-500Proszę więc o opinie z tym związane, tj. czy są różnice czy ich nie ma. Czy jeśli witamina pomaga w pozbywaniu się toksyn z organizmu, to czy nie powinno się zatem jej spożywać w początkowej fazie zdrowienia (picia MO)?
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:48 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #9 : 08-04-2010, 00:27 » |
|
A czyż nie spożywamy jej w posiłkach i w MO?
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #10 : 08-04-2010, 05:20 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Tehuti
|
|
« Odpowiedz #11 : 08-04-2010, 06:30 » |
|
Naturalna witamina C wchodzi w głąb komórki i tam pracuje.
Praca ta polega na tym, że witamina C rozkłada się m.in. na nadtlenek wodoru (woda utleniona), stąd taka jej skuteczność. Podane przez WHO dzienne zapotrzebowanie na witaminy i inne składniki wrzuciłabym do kosza, szczególnie w przypadku witaminy C.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:50 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #12 : 08-04-2010, 06:49 » |
|
Praca ta polega na tym, że witamina C rozkłada się m.in. na nadtlenek wodoru (woda utleniona), stąd taka jej skuteczność.
No tak, ale woda utleniona to wolny rodnik Dlatego nie bardzo rozumiem te teorie, które zalecają spożywanie dużych ilości tej "niewinnej" witaminy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:51 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tehuti
|
|
« Odpowiedz #13 : 08-04-2010, 07:23 » |
|
Dlatego wszystko w umiarze, ale też nie w ilościach głodowych. ___________________________________ Zawartość witaminy C [w mg] w 100 g części jadalnych wybranych produktów Źródła bogate Porzeczka czarna 183 Papryka czerwona 144 Brukselka 94 Papryka zielona 91 Kalafior 69 Szpinak 68 Truskawki 66 Poziomki 60 Kiwi 59 Cytryny 50 Pomarańcze 49 Porzeczka czerwona 46 Podstawowe źródła w naszym pożywieniu Kapusta czerwona 54 Kapusta biała 48 Pomidory 23 Kapusta kwaszona 16 Ziemniaki wczesne 16 Ziemniaki późne 11
Źródła ubogie Jabłka 9 Ogórki 8 Cebula 6 Gruszki 5 Śliwki 5
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-04-2010, 16:51 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
darek
|
|
« Odpowiedz #14 : 08-04-2010, 12:02 » |
|
Z artykułu Dlaczego suplementy są szkodliweWitamina C nie jest w naszym organizmie magazynowana, więc jej nadmiar jest wydalany, ale zanim to nastąpi, krąży przez pewien czas w krwiobiegu, a jeśli napotka wolny rodnik tlenowy – utlenia się. Tym sposobem duże dawki witaminy C wpływają na zmniejszenie ilości wolnych rodników tlenowych, a więc organizm nie musi już utrzymywać we krwi zwiększonej ilości cholesterolu LDL do dezaktywacji i wydalenia wolnych rodników tlenowych, co skutkuje spadkiem jego stężenia we krwi. Wit C rozkłada się min. na nadtlenek wodoru (woda utleniona). ...woda utleniona to wolny rodnik. Wit C jest w krwiobiegu i utlenia wolny rodnik tlenowy - jak to wszystko rozumieć? Wit C rozkłada się na wodę utlenioną która jest wolnym rodnikiem po czy zostaje zneutralizowany przez wit. C? I jeszcze z cytatu z art. : Weźmy na przykład witaminę C, która ma zastosowanie w obniżaniu stężenia we krwi cholesterolu, który jest tłuszczem. W jaki logiczny sposób witamina może wpłynąć na stężenie we krwi tłuszczu? Pożera go, czy co? W pierwszym cytacie mamy odpowiedź w jaki sposób witamina C może przyczynić się do obniżenia stężenia cholesterolu we krwi. Komórki są w stanie przyswoić maksymalnie 18 mg witaminy C. Jak można to wyliczyć z taką dokładnością? W wielu artykułach dużo mówi się na temat umacniania naczyń krwionośnych za pomocą wit C, czy można zatem stwierdzić że odpowiednia ilość wit C w organizmie zapewni ochronę ścianek jelita przed ich "destrukcją"? Proszę nie traktować pytań jako atak z mojej strony gdyż nie chodzi mi o to a raczej o wyjaśnienie kilku kwestii. Dzisiaj natrafiłam na stary post - nikomu się nie chce czytać takiej "wody" - trochę poprawiłam cytaty i literówki. //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-09-2010, 09:21 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
tomurbanowicz
|
|
« Odpowiedz #15 : 08-04-2010, 12:10 » |
|
Tehuti: "Wit C rozkłada się min. na nadtlenek wodoru (woda utleniona)."
Bo tu pewnie zaszła pomyłka - Witamin C jest antyoksydantem. "Kwas askorbinowy (witamina C) jest jednym z najważniejszych naturalnych przeciwutleniaczy. Znajduje się zarówno w płynach pozakomórkowych, jak i wewnątrz komórek. Zapewnia utrzymanie odpowiedniego potencjału red-oks. Bierze udział w unieczynnianiu takich cząsteczek jak: anionorodnik ponadtlenkowy, nadtlenek wodoru, rodnik hydroksylowy, rodników nadtlenkowych. Zabezpiecza lipidy lipoprotein i błon komórkowych przed atakiem wolnych rodników. Kwas askorbinowy w niskich stężeniach działa jak prooksydant, w wysokich natomiast jak antyutleniacz. Surowica ludzkiej krwi zawiera około 60 µmol/l askorbinianu, podczas gdy 15 razy większe poziomy są wykrywane w takich tkankach jak wątroba, nerki, trzustka, czy grasica. Jeszcze wyższe poziomy znajdują się w soczewce oka i w tkance nadnerczowej. " W sumie to chyba nie pomyłka, bo Witamina C może być zarówno prooksydantem, jak i antyoksydantem. Czyli, wiem, że nic nie wiem
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-04-2010, 12:18 wysłane przez Tomasz Urbanowicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 08-04-2010, 12:13 » |
|
Pauling zapewniał, że duże dawki witaminy C chronią komórki przed zmianami nowotworowymi. Sam wcinał 18 g (sic!) witaminy C codziennie i zmarł na raka prostaty.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-04-2010, 12:14 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #17 : 08-04-2010, 12:22 » |
|
Zmarł w wieku 94 lat. Gdyby nie żarł tyle tej witaminy, to kto wie, czy nie dożyłby np. do 124. lat, i bez raka. Wówczas naukowcy by się zastanawiali, czy czasami nie było jakiejś pomyłki w papierach (w metryce)...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #18 : 08-04-2010, 12:30 » |
|
W gruncie rzeczy chodzi o to, że witamina C, jak zresztą wszystkie witaminy, w sytuacji niedoboru wywołuje specyficzne objawy niedoboru. Jeśli owe objawy nie występują, to stosowanie dużych dawek witaminy C w celu zamaskowania innych (niż niedobór witaminy C) objawów chorobowych jest typowym w medycynie działaniem alopatycznym, tj. nastawionym na zwalczanie prawidłowych reakcji systemu odpornościowego.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #19 : 08-04-2010, 12:40 » |
|
Swego czasu, jakieś rok temu, także i na Biosłone szło pełna parą leczenie witaną C, bodajże Olimpu. Jakoś nie słyszałem, by komuś wyszło to na zdrowie, wręcz przeciwnie, co było zresztą do przewidzenia, więc uczmy się na błędach innych i nie dajmy się zwariować. My stoimy na stanowisku, że natura jest doskonała - niczego nie trzeba poprawiać, gdyż takim poprawianiem tylko przeszkadzamy naturze pokazać, co naprawdę potrafi. A to już jest domena medycyny, nie nasza.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|