xxlilithxx
|
|
« Odpowiedz #340 : 23-03-2012, 15:13 » |
|
Często mnie zastanawia ile w działaniach ludzi jest premedytacji, niewiedzy, a ile głupoty. Dodałabym jeszcze konformizm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #341 : 23-03-2012, 22:51 » |
|
Dobre, Scorupionie! Życiowe.
OOooo taak! Często mnie zastanawia ile w działaniach ludzi jest premedytacji, niewiedzy, a ile głupoty. Trudno żonę Machosa, Spokoadama. czy moją posądzać o premedytację. Wiedzę mają podaną na tacy, aż bije po oczach. Wniosek, że taka ich natura, tak je Pan Bóg stworzył.
Dodam jeszcze, że najciemniej jest pod latarnią. Raz przeczytałem Twój wiersz i od razu go "zakumkałem". I pomyśleć, żem zodiakalny skorpion, ale moja życiowa rola... Odpuściłem, a kiedy przyjdą lepsze dni, znowu będzie w domu edukacja, żmudna, mozolna robota od początku, podniesienie się z dna i próba wypłynięcia na wierzch, choć i tak poza domem robota trwa. Dopiero teraz napisałem w wątku przegranego, bom z wojaży, z nagraniem wrócił i wygląda na to, że będą kolejne nagrania http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22632.msg154440#msg154440 Robię to dla siebie, dla mojej skorupionowej rodziny i dla Waszych rodzin, bo wiem, jak walczycie o zdrowie dzieci, jak toniecie, by spróbować kolejny raz zdobyć się na walkę z leniami, dyletantami, co ślepo idą do kalekarza. Skoro nie ma co rozmawiać z medycyną, bo i o czym, to czas pokaże, że można z ludźmi z żywieniówki zrobić całkiem ciekawą/e audycje. Dziś zapukałem "wysoko" do SGGW i udało mi się zrobić nagranie o GMO, bo chociaż będziemy mieli konkretny argument na to, jak ktoś z Waszych bliskich przyniesie do domu ze sklepowej półki żywność GMO i będzie Wam się stukał w głowę, co się tak trzęsiecie i rwiecie włosy z głowy, kiedy dzieci tak smakowicie pochłaniają kolejne kąski. Scorupion, Twoją bajkę nagram do radia. Kobiety oceniają sytuację przez pryzmat emocji.
Zwłaszcza kiedy brakuje im rzetelnej wiedzy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-03-2012, 23:01 wysłane przez Machos »
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Poszukująca
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546
|
|
« Odpowiedz #342 : 24-03-2012, 11:49 » |
|
Kobiety oceniają sytuację przez pryzmat emocji.
Zwłaszcza kiedy brakuje im rzetelnej wiedzy. A mężczyźni często przez pryzmat potrzeby świętego spokoju. W dochodzeniu do zdrowia płeć ma chyba nijakie znaczenie. Wielu tatusiów woli się w ogóle nie wtrącać, często nie wiedzą co się dzieje w nocy z dzieckiem, przy którym czuwa mama, bo przecież śpią zmęczeni po pracy. A jak sami zachorują to "umierają" z powodu bólu głowy i cały dom jest postawiony na nogi i kto znowu przy nich? Mamusia... Myślę, że zarówno kobieta i mężczyzna muszą sięgnąć często swojego zdrowotnego dna i poczuć nieudolność lekarzy, żeby zacząć szukać właściwej drogi. Od małego prowadzeni do lekarzy sądzą, że to jedyna słuszna droga i tylko brak efektów wspaniałego leczenia może im uratować tyłek tak naprawdę.
|
|
|
Zapisane
|
Poszukująca
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #343 : 24-03-2012, 12:41 » |
|
Pamiętajmy o tym, że dzieci wychowujemy nie dla siebie lub chociażby nie tylko dla siebie. One dorastają, opuszczają gniazda i zostajemy MY (Ona i ja) tak jak na początku. Trzeba mieć tego świadomość. Rozmawiać, warto ze sobą rozmawiać (dzieci też) o wszystkim, o wszystkich problemach, tych w pracy i tych w szkole. Słuchajmy siebie nawzajem. Bo jak mówią słowa piosenek, w życiu piękne są tylko chwile i chodzi o to, by od siebie nie upaść za daleko. http://www.youtube.com/watch?v=pohQOPmPaK4#t=183http://www.youtube.com/watch?v=_EdZbopNeS8#t=14Ponownie (post 130 tego wątku) polecam wspólne obejrzenie: http://www.youtube.com/watch?v=Wl7gep9f16M&feature=related I jeszcze jedno. Jako facet nie zgadzam się z tym, że żądli tylko kobieta. Znam kilku mężczyzn, którzy zawsze mieli włączony autodestruktor.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-03-2012, 12:43 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
Ossa98
Offline
Płeć:
MO: Nie stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 135
|
|
« Odpowiedz #344 : 24-03-2012, 23:20 » |
|
Wielu tatusiów woli się w ogóle nie wtrącać, często nie wiedzą co się dzieje w nocy z dzieckiem, przy którym czuwa mama, bo przecież śpią zmęczeni po pracy. Tak, muszę się z tym zgodzić, tyle, że często to kobiety uczą mężczyzn tej bezradności ojcowskiej. Zaczyna się już w pierwszych dniach po powrocie matki po porodzie ze szpitala - nie dotykaj, źle przewijasz, uważaj bo obudzisz, niedelikatnie ubierasz, jak go/ją trzymasz, etc.etc. W końcu tatuś, mając dosyć ciągłej krytyki i narzekania, od dziecka się oddala, w przekonaniu, że żona-matka poradzi sobie z maluszkiem najlepiej, a on - nie da rady. Dusiu70, ale z Ciebie wrażliwy filozof, no, no... Rozmawiać, warto ze sobą rozmawiać Święte słowa!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #345 : 26-03-2012, 00:15 » |
|
Kobiety oceniają sytuację przez pryzmat emocji.
Zwłaszcza kiedy brakuje im rzetelnej wiedzy. A mężczyźni często przez pryzmat potrzeby świętego spokoju. W dochodzeniu do zdrowia płeć ma chyba nijakie znaczenie. Wielu tatusiów woli się w ogóle nie wtrącać, często nie wiedzą co się dzieje w nocy z dzieckiem, przy którym czuwa mama, bo przecież śpią zmęczeni po pracy. A jak sami zachorują to "umierają" z powodu bólu głowy i cały dom jest postawiony na nogi i kto znowu przy nich? Mamusia... Cóż, ja mam odwrotne doświadczenie. To ja czuwałem w nocy, i gdyby nie karmienie (chociaż i ten wymóg współczesne kobiety, skracają do minimum), moja była żona w ogóle by nie wstawała w nocy. To ona uskarżając się na ból głowy, stawiała cały dom na nogi i jak giermek byłem na każde zawołanie. Drzemka po procy, niestety tylko ona sobie na to pozwalała. Co ciekawe, wielu moich znajomych ma podobne doświadczenia, więc nie wiem, czy przyciągam podobnych do siebie, czy po prostu coś tu wywraca się do góry nogami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #346 : 19-04-2012, 17:34 » |
|
Od dzisiaj w Biedzie można kupić książkę Johna Graya "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus. Strona 14-sta w gazetce promocyjnej. http://www.okazjum.pl/biedronka/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-16-04-2012,9010.html
|
|
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #347 : 19-04-2012, 19:44 » |
|
Od dzisiaj w Biedzie można kupić...
A gdzie to jest, ta Bieda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #348 : 19-04-2012, 20:30 » |
|
No chyba Dusiowi chodzi o Biedronkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #349 : 21-04-2012, 08:18 » |
|
Od dzisiaj w Biedzie można kupić...
A gdzie to jest, ta Bieda? No chyba Dusiowi chodzi o Biedronkę Skoro tak, to gdzie ta bieda? Jak przejeżdżam obok Biedronki to parking jest tam zawsze zawalony na maxa. I nie parkują tam hulajnogi ani rowery...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rif
|
|
« Odpowiedz #350 : 21-04-2012, 08:25 » |
|
Od dzisiaj w Biedzie można kupić...
A gdzie to jest, ta Bieda? No chyba Dusiowi chodzi o Biedronkę Skoro tak, to gdzie ta bieda? Jak przejeżdżam obok Biedronki to parking jest tam zawsze zawalony na maxa. I nie parkują tam hulajnogi ani rowery... Może chodzi o biedne wartości odżywcze? Ja, będąc na Biosłone, ograniczyłem wizyty w tym sklepie, kupuje tylko ręczniki papierowe, czasem masło i głównie cytryny.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-04-2012, 10:36 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #351 : 24-04-2012, 08:23 » |
|
U mnie jest jeszcze masło klarowane. Takie samo znalazłam w Bomi o 5,50 droższe. Poza tym można tu kupić też i inną chemię gospodarczą... A jak sami zachorują to "umierają" z powodu bólu głowy i cały dom jest postawiony na nogi i kto znowu przy nich? Mamusia... Myślę, że zarówno kobieta i mężczyzna muszą sięgnąć często swojego zdrowotnego dna i poczuć nieudolność lekarzy, żeby zacząć szukać właściwej drogi. Od małego prowadzeni do lekarzy sądzą, że to jedyna słuszna droga i tylko brak efektów wspaniałego leczenia może im uratować tyłek tak naprawdę.
Mój małżonek po prostu bierze Ibuprom i do przodu. Ile tak będzie nie wiem. Co do reszty cytatu - zgadzam się w 120%. U nas obojga tak było, tyle że na razie tylko ja zmądrzałam. Liczę na to, że i on też kiedyś. Na razie postanowił w ramach zachowania jedności między nami próbnie pić MO (1 łyżkę wszystkiego), pojawił się katar (jest alergikiem wziewnym) i już trochę psioczy. Zobaczymy, co będzie dalej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-04-2012, 08:38 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Alinka12
|
|
« Odpowiedz #352 : 24-04-2012, 11:52 » |
|
Mój mąż kiedyś stwierdził, że Biosłone to sekta! Ja stosuję swoje metody i nimi również leczę dziecko, a mąż swoje (na szczęście zdrowo się odżywia, nigdy nie jadł słodyczy) i póki co jest zdrowy. Ale zawsze mu powtarzam, że kiedyś przyzna mi rację.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-04-2012, 14:05 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Poszukująca
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546
|
|
« Odpowiedz #353 : 24-04-2012, 12:55 » |
|
Mój wspiera mnie w bioslonejskim wychowaniu synka, często robi mu KB. Jak mały gorączkował bardzo pomógł i nie wpadał w panikę. Złe doświadczenia mam bardziej z domu rodzinnego. Niestety sam o siebie zadbać nie chce. MO pije ze mną, ale bardziej dla mnie... KB jak mu zrobię wypije, ale o wykluczeniu glutenu mogę zapomnieć. Jak zjadł samą jajecznicę to płakał, że umiera z głodu (-: ale zjeść tyle, żeby się najeść to jakoś mu nie pasuje. Tyle jajek? (-: Ma końskie zdrowie, siłę i optymizm, właściwie nie choruje, do lekarza też nie chodzi. Tylko ja się boję czy właśnie coś tam złego w środku nie siedzi. Taki zupełny brak infekcji też jest dziwny. W dzieciństwie też niby nie chorował. Jedno co się pojawiło ostatnio to bardzo toksyczny, duszący pot, którego kiedyś nie było. Może po MO. Ale czy ma sens picie MO bez wykluczenia glutenu?
|
|
|
Zapisane
|
Poszukująca
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #354 : 24-04-2012, 13:01 » |
|
Ale czy ma sens picie MO bez wykluczenia glutenu? No pewnie, lepsze to niż brak MO.
|
|
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Alinka12
|
|
« Odpowiedz #355 : 24-04-2012, 13:17 » |
|
Dokładnie -moja córka też pije MO i spożywa gluten w małych ilościach, ale spożywa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #356 : 24-04-2012, 13:29 » |
|
Jedno co się pojawiło ostatnio to bardzo toksyczny, duszący pot, którego kiedyś nie było. Może po MO. Na pewno po MO, tylko jemu tego nie mów, bo przestanie pić. Może nawet spróbuj to wykorzystać do wdrażania pozostałych zasad Biosłone. KB jak mu zrobię wypije, ale o wykluczeniu glutenu mogę zapomnieć. Jak zjadł samą jajecznicę to płakał, że umiera z głodu Gwarantuję Ci, że po dwóch/trzech miesiącach systematycznego picia KB i wykluczeniu glutenu, jajecznica z 2/3 jaj i jednej cebuli wystarcza. Tak na marginesie powiem, że u mojego syna w klasie osobą mającą największe problemy zdrowotne (i nie chodzi o choroby infekcyjne) jest dziewczyna, której rodzice mają... piekarnię.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-04-2012, 13:03 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #357 : 24-04-2012, 13:36 » |
|
Gwarantuję Ci, że po dwóch/trzech miesiącach systematycznego picia KB i wykluczeniu glutenu, jajecznica z 2/3 jaj i jednej cebuli wystarcza. Chyba, że ma się taki apetyt rano jak ja hehe. Ja potrafię zjeść na boczku z 4 jaj i do tego 2 cienkie wafle ryżowe i wtedy jest ok. A mam 160 cm i ważę 47 kg Piję KB i nie jem glutenu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-04-2012, 13:02 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Poszukująca
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546
|
|
« Odpowiedz #358 : 24-04-2012, 14:48 » |
|
Ja sama zjadam z 4 na boczku, z cebulą i szczypiorem, czasem też zagryzę waflem ryżowym. Ale szczerze jestem potem przez kilka godzin najedzona. Mężuś rzeczywiście apetyt ma. Wiem, że z czasem zaspokoiłoby go mniej, ale ciężko go przekonać. No cóż, najważniejsze, że nie neguje moich metod i mnie też wspiera. Powoli do przodu. Największy problem mam z mamą, która ma potworne hemoroidy, które często pękają, a nie chce odstawić glutenu. MO niby pije, ale bez wgłębiania się w szczegóły. Ja nie mam siły wszystkiego tłumaczyć, książki dałam, ale niewiele z tego do niej dotarło.
|
|
|
Zapisane
|
Poszukująca
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #359 : 24-04-2012, 21:02 » |
|
A mam 160cm i ważę 47kg Piję KB i nie jem glutenu. Wheno, ale Ci zazdroszczę, tak pozytywnie. Też bym tak chciała mieć...
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
|