Często zdarzało mi się robić podwójną porcję obiadową i odgrzewać drugą porcję rano - czas przygotowania równy podgrzaniu potrawy. Nawet przy potrzebie jedzenia jakoś bardzo urozmaicenie, to nie sprawia problemu, zwłaszcza że wygoda w szybkim zjedzeniu rano posiłku na miarę obiadu to rekompensuje.
Okazjonalnie może być tatar od czasu do czasu, wątróbka jak Poziomek napisał też się świetnie spisuje.
Może Cię też zainteresować gotowanie w wolnowarze - wrzucasz do gara 3 kg posiłku (zależy ile to tej rodziny tam masz
) i przez całą noc robi się w temperaturze tam 60 stopni. Poczytaj w internecie, bo świetna sprawa, w przypadku wolnowaru rano można zjeść wszystko co zachcesz, przez noc się zawsze zrobi (kwestia przeczytania ile potrzeba czasu i jaka temperatura).