Gunia
|
|
« Odpowiedz #40 : 23-07-2008, 18:04 » |
|
Od pewnego czasu zauważyłam. że na skórze twarzy / szczególnie po obudzeniu / pojawia się coś jak cienka mgiełka / kiedyś słyszałam takie określenie "mikrofilm" /. Zauważyłam to zjawisko u siebie i u mojego męża. Bardzo mi się to podoba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #41 : 24-07-2008, 15:00 » |
|
Kiedyś u mnie cera porowata, chropowata, a na twarzy szczególnie w okolicy nosa i brody schodziła skóra aż do krwi. A teraz : Mnie też się to podoba - skóra robi sie gładka, delikatna nie tylko na twarzy. Wyskakują jeszcze różne pryszcze ale one są teraz jakieś ładniejsze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gonia
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2008
Skąd: Dolnośląskie
Wiadomości: 17
|
|
« Odpowiedz #42 : 12-09-2008, 16:59 » |
|
Witam Chcę się pochwalić jakie korzyści zdrowotne uzyskałam dzięki piciu MO i zakrapianiu nosa alocitem: - unormowało mi się ciśnienie - wcześniej 150/100 teraz 125/85, - mam więcej siły i enregii-wcześniej pomimo, że długo spałam wstawałam zmęczona i nie nadawałam się do życia, - przez 4 lata miałam przewlekłe zapalenie zatok przynosowych, ciągły katar i spływająca po gardle wydzielina-leczono mnie oczywiście antybiotykami, które zamiast pomagać doprowadzały mnie do coraz gorszego stanu fizycznego i psychicznego. Nos mi sie zatykał jeszcze bardziej a wydzieliny zamiast mniej było jeszcze więcej. Teraz dzięki zakrapianiu nosa kroplami z alocitu (zakrapiam już od marca) jest ogromna poprawa, nos odetkany, wydzieliny coraz mniej no i nie spływa mi już po gardle, - ustąpiły mi krwawienia z dziąseł, które występowały przy myciu zębów oraz przy czyszczeniu nitką- płuczę buzię alocitem oraz od kilku miesięcy ssę olej, - coraz bardziej podoba mi się mój język , bo jest już prawie różowiutki - pozostał jeszcze niewielki biały nalot, ale myślę że już niedługo całkiem się go pozbędę. To jest na razie tyle co pamiętam.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-07-2009, 11:31 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Żabka
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2006
Skąd: Gryfino k/Szczecina
Wiadomości: 118
|
|
« Odpowiedz #43 : 17-09-2008, 11:26 » |
|
A ja przechodzę obecnie bardzo łagodny katar. Zawsze miałam zapchany nos przez tydzień a teraz ssąc od czasu do czasu tylko echinacee czuje, ze przeziębienie mija
|
|
|
Zapisane
|
To jak traktujesz kota, decyduje o Twoim miejscu w niebie. Gdyby tak skrzyżować człowieka z kotem, człowiek by wiele zyskał, kot tylko ucierpiał. Nawet najmniejszy kotek, to żywe arcydzieło.
|
|
|
Lady
Offline
Płeć:
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374
|
|
« Odpowiedz #44 : 17-09-2008, 11:38 » |
|
To ja się pochwalę,że łagodnie przechodzę infekcję wirusową grypopochodną i to bez niczego Najpierw miałam okropny katar,łzawienie oczu,potem,lekki ból gardła,dołączyła się chrypka ,dreszcze,uczucie zimna,łamanie w kościach myślałam ,ze będzie nieciekawie i na jeden dzień zapakowałam się do łóżka.I o dziwo zaczęło przechodzić pojawił się mokry kaszel i chrypka zmniejsza sie.Kiedyś takie historie kończyły się ostrym zapaleniem krtani i antybiotykiem. Jedyny lek jaki zastosowałam to miód,do ciepłych herbatek ziołowych i z cebulą jako syrop wykrztuśny.
|
|
|
Zapisane
|
pozdrawiam Ania
|
|
|
nusia
|
|
« Odpowiedz #45 : 26-09-2008, 13:13 » |
|
A moje korzyści jak na razie to spożywanie surówek (to juz pisałam) i jabłek. Piję MO juz albo dopiero 4 m-ce. Nie biorę niczego wiecej zadnego detoxu. Od kilku dni bolą mnie kolana lewe mocniej, mam stweirdzone zmiany zwyrodnieniowe. pobolewa mnie też gardło mam jakby opuchnięte ale tak jaby z zewnątrz. Trzy razy pojawiłą mi się rano taka wielkości fasoli galaretka z gardła, bardzo gęsty śluz, coś się zaczyna chyba dziac. Od kilku dni pieką mnie oczy i mam dużo mętów które ogladam jakby od wewnątrz. Nie chcę zapeszyć ale chyba zaczyna się też coś dziać na plus z "wydalaniem".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #46 : 12-11-2008, 09:42 » |
|
Jestem przekonana, że jest to efekt oczyszczania. Od pewnego czasu miewałam, ale nie codziennie lekko podpuchniętą górną powiekę lewego oka nie było to bardzo widoczne, ale mnie denerwowało. Parę dni temu zauważyłam malutki pęcherzyk na brzegu dolnej powieki oka. Na następny dzień brzeg powieki był zaczerwieniony i swędząco bolący, ale nie napuchnięty. Nie pasowało mi to ani do jęczmienia, ani do gradówki. Stan taki utrzymywał się około 4 dni i coś z tym trzeba było zrobić. Mąż wysyłał mnie do okulisty, ale uważałam, że to nie tragedia i jak przyszło to musi sobie odejść. Zaparzyłam mocną esencję herbacianą i przez dwa dni robiłam bardzo ciepłe okłady na powiekę oka. Pomogło... zrobiła się biało żółta twarda kuleczka, która po dotknięciu sama się wyłuskała pozostawiając malutki lej. Dzisiaj już wszystko wraca do normy. Zaznaczam, ze nigdy takiego czegoś nie miałam. Piję MO i zakraplam nos.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #47 : 12-11-2008, 10:16 » |
|
zrobiła się biało żółta twarda kuleczka, która po dotknięciu sama się wyłuskała pozostawiając malutki lej Tak. Ja mam stosunkowo częste doniesienia o podobnych kuleczkach pojawiających się po zapaleniu powiek.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #48 : 12-11-2008, 10:27 » |
|
Dziękuję Mistrzu... Przynajmniej teraz wiem, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. .
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
MohSETH
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215
|
|
« Odpowiedz #49 : 22-11-2008, 23:44 » |
|
zrobiła się biało żółta twarda kuleczka, która po dotknięciu sama się wyłuskała pozostawiając malutki lej Tak. Ja mam stosunkowo częste doniesienia o podobnych kuleczkach pojawiających się po zapaleniu powiek. Ja mam taką Twardą kulkę na górnej powiece... Nigdy czegoś takiego nie miałem, ani jęczmienia... nic... Wcześniej poszedłem do okulisty z podejrzeniem jaskry... Całkiem przypadkowo zostało zdiagnozowane zapalenie spojówek... Przez miesiąc zakraplałem oczy Alomide i pojawiła się ta kulka... i siedzi już 3 miesiące i nie chce zniknąć:(
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #50 : 23-11-2008, 12:14 » |
|
MohSETH - można spróbować nagrzewać powiekę, a potem lekko rozmasowywać. Zastosować ciepłe okłady z esencji herbaty, a oprócz tego przykładać delikatnie do powieki ugotowane na twardo jajko /ze skorupką/, bo długo utrzymuje ciepło. Być może jest to gradówka, ale pewności nie mam. Powodzenia
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Stokrotka
|
|
« Odpowiedz #51 : 27-12-2008, 23:26 » |
|
Ja i moja mama pijemy MO od kilku lat. Stan naszego zdrowia uległ poprawie, dziękuję serdecznie za ten wynalazek i za wszystkie cenne rady.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-07-2009, 11:34 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gunia
|
|
« Odpowiedz #52 : 01-01-2009, 14:50 » |
|
Witam. Ja też muszę pochwalić się zanikiem takich "wypustków" na skórze. Do tej pory, aby pozbyć się ich, niektórzy zawiązywali u podstawy nicią jedwabną, albo tak jak w moim przypadku usuwali ciekłym azotem. "Wypustki" po jakimś czasie odrastały, a czasami było ich więcej niż przed zabiegiem. Zażywanie MO spowodowało "wykruszanie się' narośli. Na dzień dzisiejszy nie ma ani jednego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lidia
|
|
« Odpowiedz #53 : 08-01-2009, 21:50 » |
|
Witam serdecznie Jestem kolejnym szczęśliwcem , któremu udało się tu trafić. Stresy kilku ostatnich lat spowodowały szybkie i dokuczliwe objawienie się mojej toksemii czyli problemy zdrowotne. Nie licząc tych mniejszych , wcześniejszych z tych, które pojawiły się ostatnio , najgorszy okazał się trądzik różowaty (raczej wysyp toksyn ) , który oczywiście leczony początkowo antybiotykami , szybko powrócił w gorszej postaci. Te z Was, które znają ten problem wiedzą, czym to jest dla kobiety. I tak poszukując ratunku w internecie trafiłam, wdzięczna losowi, tutaj. Zaczęłam od zakupienia i przeczytania wszystkich książek. Nabrałam przekonania się, że to jest to czego szukałam. Bardzo szybko ustąpiły bóle żołądka, zaparcia (w przeciągu tygodnia) burczenia, przelewania itp., wreszcie dobrze śpię, nie zdarzają się już nocne poty, wstaję bez efektu "przejechania walcem", prawie ustały moje ogromne napięcia przedmiesiączkowe, jestem dużo spokojniejsza, zniknął głód komórkowy towarzyszący mi od dzieciństwa (wychowana byłam niestety na kluchach i słodyczach), nie odczuwam już bólu w stawach (a byłam przekonana że czeka mnie choroba reumatyczna, odziedziczona po mamie), po odstawieniu słodyczy i dań mącznych schudłam kilka kilogramów, wiem że wyleczenie chorych zatok przynosowych będzie trudne (mam torbiel w jednej z nich) ale będę czekać na efekty (przystępuję do wypróbowania propolisu w maści),zniknął mi, wyczuwalny od kiedy pamiętam, migdał, najważniejsze jest jednak to, że ustępują zaczerwienienia i grudki z mojej twarzy z czego się bardzo cieszę. Po zastosowaniu PMOI stan skóry się pogorszył ale stopniowo było coraz lepiej. MO piję 4 miesiące, PMOI 1 miesiąc. Robi to ze mną cała rodzina i duże grono znajomych. Objawy oczyszczania jakie miałam to: 1. krótka grypa z gorączką i mocnymi bólami mięśniowymi 2. bardzo mocne zapalenie korzonków, czego wcześniej nigdy nie miałam 3. pojedyncze wypryski skórne Dziękuję Wam wszystkim a szczególnie Mistrzowi za wkład jaki wnosicie w to forum, za wszystkie informacje (bardzo wiele to zmieniło w naszym sposobie odżywiania), za ciekawe filmy edukacyjne, za cierpliwość z jaką odpowiadacie nawet na te podstawowe pytania, jakie się rodzą w naszych zagrzybionych umysłach. Miło się znaleźć w tak życzliwym i przyjaznym gronie ludzi o tak otwartych umysłach. Gratulacje. Uzupełnij profil, żebyśmy Cię mogli dobrze identyfikować. // Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-01-2009, 21:58 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gunia
|
|
« Odpowiedz #54 : 14-02-2009, 12:26 » |
|
Witam. W czasie trwania ferii zimowych mój syn wyjechał w góry, na narty, na jeden tydzień. Ponieważ od jakiegoś czasu występował u niego katar ustaliliśmy, że na 5 dni przerwiemy picie MO i tym sposobem przerwiemy owo oczyszczanie /tak "dwie pieczenie przy jednym ogniu"/. Siódmego dnia syn wraca do domu i już od progu krzyczy: mamo ja muszę MO, ja bez niej żyć nie mogę! Okazało się, że bez MO samopoczucie syna znacznie się pogorszyło. Po dwóch dnia zażywania MO ponownie dobry nastrój powrócił.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #55 : 14-02-2009, 20:43 » |
|
Pomogło... zrobiła się biało żółta twarda kuleczka, która po dotknięciu sama się wyłuskała pozostawiając malutki lej. Dzisiaj już wszystko wraca do normy. Zaznaczam, ze nigdy takiego czegoś nie miałam. Piję MO i zakraplam nos. smile
A ten lejek to nie przypadkiem kanalik łzowy? ( niezły kanał może z tego być )
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-02-2009, 20:44 wysłane przez laokoon »
|
Zapisane
|
|
|
|
Julia Ciesielska
|
|
« Odpowiedz #56 : 15-02-2009, 12:59 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-02-2009, 13:31 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Gunia
|
|
« Odpowiedz #57 : 15-02-2009, 18:32 » |
|
Przykro mi Gunia, ale mnie ten post nie nastraja optymistycznie...
marlenko, moim opowiadankiem chciałam tylko przypomnieć, jak czulibyśmy się, gdybyśmy nie pili MO. Właśnie mój syn uświadomił mi, że nie należy przerywać picia Mikstury, nigdy z tak błahego powodu jak przebywanie poza domem. Powinnam mu zapakować pięć małych buteleczek do plecaka. Bardzo teraz żałuję, ponieważ naraziłam syna na przeżywanie tego wszystkiego ponownie. Syn pił MO nieprzerwanie rok, pomimo różnych reakcji oczyszczających był naprawdę bardzo dzielny. Przetrzymał wiele. Kiedy wrócił z Bieszczad i wszystko wróciło do normy powiedział, że już zna różnicę i nie zamierza już nigdy nie stosować MO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MohSETH
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215
|
|
« Odpowiedz #58 : 27-03-2009, 12:31 » |
|
Tak jak już, którymś wątku pisałem. Zniknęły kujące bóle żołądka. Dziś nawet jak się najem i opiję po sam nos koktajlu nawet nic nie zaćmi, a wcześniej pewnie odzywała się nadżerka w żołądku. Co jeszcze... Acha! Nie pamiętam już jak wonią moje stopy, po prostu mój pot zmienił zapach. Był moment, że w nocy łapały mnie skurcze łydek i budził ból,a teraz śpię jak zabity. Pamiętam, że wyciągałem się w łóżku i zaraz łapały mnie skurcze, a teraz choć specjalnie próbuję się wyciągnąć jak najbardziej potrafię to i tak żadna cholera mnie nie łapie Wstaję raniutko wypoczęty i jestem trochę zły bo MO zabrało mi jedną przyjemność. Kiedyś mógłbym spać całymi dniami, uwielbiałem to, a dziś budzę się przed budzikiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magda
|
|
« Odpowiedz #59 : 06-04-2009, 19:30 » |
|
Po 4 latach picia MO, wczoraj zauważyłam kolejną korzyść. Od pewnie 25 lat pierwsze kontakty ze słońcem okupuję silnym i uciążliwy uczuleniem na twarzy,dekolcie,dłoniach ,przedramionach. Wczoraj poopalałam się 4 godziny i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie wyszedł ani jeden swędzielec. Nic. Pięknie zbrązowiała skóra bez cienia uczulenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|