Niemedyczne forum zdrowia
14-05-2024, 22:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Porządna kapusta kiszona - gdzie kupić?  (Przeczytany 25652 razy)
Stamar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 6.02.2013
Wiadomości: 148

« : 10-07-2011, 23:05 »

Chciałbym zacząć temat dotyczący miejsc, w których można nabyć porządną kapustę kiszoną. Myślę, że mogłoby się to przydać wszystkim zainteresowanym.
Osobiście chciałbym prosić o wskazanie takiego miejsca w Warszawie.
Zapisane
Sylanna
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 73
MO: 27-12-2007
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 58

« Odpowiedz #1 : 11-07-2011, 15:53 »

A nie lepiej samemu zakisić, przynajmniej będziesz wiedział, co masz i co jesz.
« Ostatnia zmiana: 11-07-2011, 16:56 wysłane przez Apollo » Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #2 : 11-07-2011, 16:27 »

No tak, ale potrzebny jest niezawodny przepis. Mnie coś nie wychodzi kiszenie kapusty.
« Ostatnia zmiana: 11-07-2011, 16:56 wysłane przez Apollo » Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #3 : 11-07-2011, 17:15 »

Jest prosty, niezawodny i szybki sposób na dobrą kapustę kiszoną. Główkę kapusty białej i jedną dużą marchewkę drobno szatkujemy, mieszamy razem, solimy (1łyżka soli na 1 kg poszatkowanej kapusty), dodajemy ziarna kminku
(1 łyżkę), wszystko dobrze mieszamy ze sobą, układamy w szklanych słoikach i mocno ubijamy ręką do wysokości 1-2 cm od krawędzi słoja. Tak przygotowaną kapustę zalewamy wodą (gorącą) spod gotowanych ziemniaków (musi być bardzo esencjonalna, czyli gotować ziemniaki w małej ilości wody). Przykrywamy talerzykiem lub wielokrotnie złożoną gazą. Po trzech dniach jest wspaniała i zdrowa kapusta kiszona. Kapusta nosi nazwę "Parzonka lwowska".
« Ostatnia zmiana: 11-07-2011, 17:18 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Stamar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 6.02.2013
Wiadomości: 148

« Odpowiedz #4 : 11-07-2011, 18:05 »

A nie lepiej samemu zakisić, przynajmniej będziesz wiedział, co masz i co jesz.

Gdybym mógł sam zakisić kapustę, to zrobiłbym to z wielką przyjemnością. Ponieważ nie mam warunków, żeby to zrobić, więc potrzebuję kupić gotową. Stąd moje, ciągle aktualne, pytanie.
Tak więc...
Gdzie w Warszawie znajdę dobrą kapustę kiszoną? Czy ktoś z Was ma jakieś namiary?
« Ostatnia zmiana: 12-07-2011, 17:48 wysłane przez Apollo » Zapisane
Eliza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.12.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 131

« Odpowiedz #5 : 11-07-2011, 22:17 »

Kiszoną kapustę kupuję na targu na Kole (przy ul. Obozowej we wtorki i piątki). Mam tam 2 sprzedawców, prawie zawsze jest do nich kolejka, czasem nawet b. długa- a więc łatwo trafić.
Zapisane
Stamar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 6.02.2013
Wiadomości: 148

« Odpowiedz #6 : 12-07-2011, 00:42 »

Dziękuję pięknie.
« Ostatnia zmiana: 12-07-2011, 17:48 wysłane przez Apollo » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #7 : 12-07-2011, 11:47 »

Klaro, w tej lwowskiej recepturze, ile wody powinno trafić do 1 litra?
Zapisane

I'm going through changes
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #8 : 12-07-2011, 13:56 »

Klaro, w tej lwowskiej recepturze, ile wody powinno trafić do 1 litra?
Do 1 litra powinien trafić 1 litr wody, moim zdaniem. msn-wink biggrin

Kiedy dobrze ubijesz w słoiku kapustę (koniecznie) to do zalania potrzeba naprawdę niewiele wody spod ziemniaków. To też zależy od wielkości słoja. Jeśli zrobisz kapustę w typowym słoiku to wystarczy ok. pół szklanki. Próbuj. smile
Zapisane

Metaldaw
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356

Emigrant

« Odpowiedz #9 : 12-07-2011, 16:17 »

A czy ta woda spod ziemniaków jest konieczna? Bo ja od dawna ziemniaków nie jadam (od dzieciństwa za nimi nie przepadałem, jedyne co to frytki mi smakowały...)
Poza tym ziemniaki (z tego co wiem) gotuje się (i odparowuje) po to by były jadalne - więc ta woda niezbyt do celów spożycia chyba się nadaje?
Zapisane

MO, KB, ZZO.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #10 : 12-07-2011, 16:53 »

A czy ta woda spod ziemniaków jest konieczna?
Nie, nie jest konieczna. Ona przyspiesza kiszenie kapusty. Po ukiszeniu nie jest wyczuwalna w smaku. Jeśli nie dodasz wody to kapusta też ukwasi się tyle, że duuuużo później.
Poza tym ziemniaki (z tego co wiem) gotuje się (i odparowuje) po to by były jadalne - więc ta woda niezbyt do celów spożycia chyba się nadaje?
Wykład: biggrin
Ziemniaki gotuje się i odcedza wodę. Wraz z wodą idą w kanał wszystkie wartościowe składniki. Jeśli Ty odparowujesz ziemniaki z wody, to w efekcie tego długotrwałego przecież procesu zostaje Ci sama skrobia. Tak czy siak woda spod ziemniaków jest bardziej wartościowa niż same ziemniaki, dlatego, aby uchronić choć trochę z tego co w ziemniakach dobre, przed kanałem - gotujemy je w tzw. mundurkach (w łupinach). Capito?

Pewnego razu mój syn (Twój rówieśnik), nie zastawszy mnie w domu, wypił wodę spod ziemniaków, którą przez pośpiech zostawiłam na kuchni. Myślał, że to zupa. . Skarżył się potem swej siostrze, że znów mamie zupa nie wyszła. lol
« Ostatnia zmiana: 12-07-2011, 17:52 wysłane przez Apollo » Zapisane

Metaldaw
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356

Emigrant

« Odpowiedz #11 : 12-07-2011, 18:00 »

 lol świetna historia  lol

A w takim razie o co biega z tym, że cytuję:
Cytat
Szkodliwe czynniki występujące w żywności.

Solanina w ziemniakach - szczególnie ziemniaki młode i kiełkujące zawierają tę szkodliwą substancję zgromadzoną tuż pod łupiną Ziemniaki przed spożyciem trzeba dokładnie obierać

Cyjanowodór: jeśli rozgryziesz na przykład kilka pestek jabłek, to nic się nie stanie. Aby się
zatruć, musiałbyś zjeść dużo całych pestek

Zapisane

MO, KB, ZZO.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #12 : 12-07-2011, 18:41 »

A skądże Ty bierzesz te newsy? Nie przejmuj się życiem. Żyj i bądź szczęśliwy. smoke

Solanina, poznasz ją po tym, że jest zielona, znajduje się rzeczywiście pod skórką ziemniaków, czasem innych warzyw, jest też w kiełkach ziemniaków (kiełkujący ziemniak), zielonych pomidorach. Tu kierujemy się prostą zasadą, że jeżeli ziemniak jest zielonkawy, to musimy go rzeczywiście grubo obrać albo nie jeść. W każdym razie, nie kupować zielonych ziemniaków. Inne barwy ziemniaka: żółta czy różowa są typowe dla różnych jego odmian. Są zdrowe. Kiełkujących ziemniaków nie jemy bądź odkrawamy szeroko kiełki. Obieranie ziemniaków: jak chcesz to obieraj, ale lepiej jest dobrze wymyć i ugotować w skórce. Pisałam Ci o tym wyżej.
W pestkach owoców występuje amigdalina, Ten organiczny związek rozkłada się w organizmie między innymi do cyjanowodoru. Amigdalina zwana jest też witaminą B17. Musiał byś zjeść wiadro msn-wink pestek, aby zatruć się cyjanowodorem. Natomiast zjedzenie kilku pestek dziennie, może tylko wyjść Ci na zdrowie.
« Ostatnia zmiana: 13-07-2011, 17:41 wysłane przez Apollo » Zapisane

Metaldaw
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 09.08.2011
Skąd: UK
Wiadomości: 356

Emigrant

« Odpowiedz #13 : 13-07-2011, 09:49 »

Dziękuje za wyjaśnienia, jabłek jadam 6-8 dziennie w całości (razem z pestkami) i nadal żyję clap więc do dawki śmiertelnej sporo brakuje
Zapisane

MO, KB, ZZO.
Stamar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 6.02.2013
Wiadomości: 148

« Odpowiedz #14 : 13-07-2011, 15:23 »

Czy młoda kapusta kiszona ma prawo być miękka czy też, bez względu na długość procesu kiszenia, zawsze powinna być chrupiąca?
Zapisane
Rif
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 1/12/2010
Wiedza:
Wiadomości: 500

« Odpowiedz #15 : 20-08-2011, 07:55 »


Pewnego razu mój syn (Twój rówieśnik)


Coraz bliżej rozwiązania zagadki, ile lat ma Klara27  msn-wink
Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #16 : 20-08-2011, 08:19 »

Zagadka niechże pozostanie zagadką... natomiast kapusta kiszona to kapusta kiszona msn-wink. Nie przypadła mi do gustu ta lwowska parzonka.
Zapisane

I'm going through changes
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #17 : 20-08-2011, 08:32 »

Pewnego razu mój syn (Twój rówieśnik)
Coraz bliżej rozwiązania zagadki, ile lat ma Klara27  msn-wink

 lol Dawnymi czasy( ), kiedy prasa zajmowała się codziennością, a nie jak teraz wyłącznie polityką , w okresie wakacji zawsze ustawiano jakąś zagadkę dla ludu: a to jaki potwór rezyduje na Zalewie Zegrzyńskim?, a to kto wykopał  jamę pod Wawelem?, czyje ślady widział baca Stasek jak wracał na bani do domu?
Cóż szczęście krótko trwa, chociaż potwory rezydują nadal (w Warszawie msn-wink), pod Wawelem wszyscy mają się dobrze (zwłaszcza Smok W.) a Stasek od tamtej pory widział nie jedno, oj, niejedno beer
Wobec takiego stanu rzeczy (takiej posuchy w newsach) można pójść w ślady Sherlocka Holmesa i wyczaić ile lat ma Klara? (Klara, z łac. clara -jasna, czysta,sławna wacko) Podpowiedź : nick+akcyza+Vat. smoke

Drogi (nie bój się, to tylko slogan) młodzieńcze, dedykuję Ci i innym panom, ku przestrodze, powieść psychologiczną, wierszem:
Stefania
Tadeusz Żeleński-Boy
(Powieść psychologiczna)

Kto poznał panią Stefanią,
Ten wolał od innych pań ją.
Coś w niej już takiego było,
Że popatrzyć na nią miło.
Oczy miała jak bławatki
I na sobie ładne szmatki.
Chociaż to rzecz dosyć trudna,
Zawsze była bardzo schludna.
Aż mówił każdy przechodzień:
"Ta się musi kąpać co dzień"
Choć męża miała filistra,
W innych rzeczach była bystra.
Jeździła aż do Abacji
Po temat do konwersacji.
Prócz tego natura szczodra
Dała jej b. ładne biodra.
Raz ją poznał jeden malarz,
Który często pijał alasz.
Jak ją zobaczył na fiksie,
Zaraz w niej zakochał w mig się.
Miała w uszach wielki topaz
I była wycięta po pas.
Przedtem widział różne panie,

Ale zawsze bardzo tanie.
I do swego interesu
Miały dosyć podłe desu.
Strasznie się zapalił do niej,
Wszędzie za Stefanią goni.
Miał kolorową koszulę
I przemawiał bardzo czule.
Żeby dała mu natchnienie,
Ale ona mówi, że nie.
Że umi kochać bez granic,
Ale to tyż było na nic.
Potem jej mówił na raucie:
"Dałbym życie, żebym miał cię."
Jak zobaczył, że niesposób,
Poszedł znów do tamtych osób.
Ale już zaraz za bramą
Mówił, że to nie to samo.

Takiej dostał dziwnej manii,
Że chciał tylko od Stefanii.

Bo to zawsze jest najgłupsze,
Kiedy się kto przy czym uprze.
Mówili mu przyjaciele:
"Czemu jesteś takie ciele?
Z kobietami trzeba twardo,
A nie cackać się z pulardą."
Więc jej zaczął szarpać suknie:
A ta jak na niego fuknie.
Wtedy całkiem stracił humor
I upijał się na umor.
Potem do Stefanii lubej
List napisał dosyć gruby.
Że to będzie znakomicie,
Jak sobie odbierze życie.
A ona myślała chytrze:
"To by było nienajbrzydsze."
« Ostatnia zmiana: 20-08-2011, 10:37 wysłane przez Apollo » Zapisane

Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!