Komu zależało na zatajeniu imienia Bożego- Jehowa?
ŚJ wyimaginowali sobie, że zdemaskowali jakąś teorię spiskową, mającą na celu zatajenie imienia bożego. To bzdura. Nikt tego imienia nie zataił, bo i po co? We wszystkich przekładach Starego Testamentu Jehowa występuje. To jakie to ukrywanie, czego i po co? Tego ŚJ nie mówią. Zapewne dlatego, że nie wiedzą (bo nie ma napisane w "Strażnicy"). Prawda jest taka, że wielu poetów polskich używało nazwy Jehowa, jeśli im się rymowało. Na przykład Cyprian Kamil Norwid użył tej starotestamentowej nazwy Boga w przepięknym wierszu:
Modlitwa Przez wszystko do mnie przemawiałeś – Panie,
Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie;
Przez przyjacielską dłoń w zapasach z światem,
Pochwałą wreszcie – ach! – nie Twoim kwiatem...
I przez tę rozkosz, którą urąganie
Siódmego nieba tchnąć się zdaje – latem –
I przez najsłodszy z darów Twych na ziemi,
Przez czułe oko, gdy je łza ociemi;
Przez całą dobroć Twą, w tym jednym oku,
Jak całe niebo odjaśnione w stoku!...
Przez całą
Ludzkość, z jej starymi gmachy,
Łukami, które o kolumnach trwają,
A zapomniane w proch włamując dachy,
Bujnymi z nowa liśćmi zakwitają.
Przez wszystko!...
Panie! – ja nie miałem głosu
Do odpowiedzi godnej – i – milczałem:
Błogosławionym zazdrościłem stosu
I do
Boleści, jak do matki drżałem –
I jak z bliźnięciem, zrosły w pół z
Zapałem,
Na cztery strony świata mając ramię,
Gdy doskonałość Twą obejmowałem,
To, jedno słowo, wyjąknąwszy: "
kłamię",
Do niemowlęctwa wracam...
Jestem
znamię!...
Sam głosu nie mam, Panie – dałeś słowo,
Lecz wypowiedzieć któż ustami zdoła?
Przez Ciebie prochów stałem się Jehową,
Twojego w piersiach mam i czczę anioła –
To rozwiąż jeszcze głos – bo anioł woła.
Warto zwrócić uwagę, że Norwid użył tego starotestamentowego imienia Boga jeszcze przed Russelem, ale nie założył z tego powodu sekty. Przez całe życie był katolikiem.
Tak więc nikt nie boi się imienia Jehowa, nikt go nie ukrywa, tylko się go nie używa, bo to nie ma sensu. Po co Bogu, który jest jeden, imię? Co innego w czasach Mojżesza, gdy Żydzi czcili wielu bogów, co im skutecznie wybił z głowy Mojżesz, zabijając innowierców. Wtedy rzeczywiście imię boga miało znaczenie. Teraz nie ma. Bóg to Bóg, a to dlatego, że nie ma innych. Odrzuciliśmy starotestamentowe nakazy składania ofiarnych baranów, obrzezania, zakaz jedzenia wieprzowiny, i wiele, wiele innych zakazów i nakazów. Dlaczego akurat ten szczegół – starotestamentowe imię Boga – jest taki ważny? Mamy wyprawiać Bogu imieniny, skoro nie ma urodzin (bo jest wieczny)?