W sobotę mój młodszy syn spadł z łóżka i niefortunnie podparł się prawą ręką, złamał ją. Płakał i panikował, zawieźliśmy go do szpitala, rtg wykazało złamanie takie jak w tytule wątku. Pod tymi linkami zamieściłam skany:
http://abivien.pl/images/stories/dziennik/2013/szymonrtg1.jpghttp://abivien.pl/images/stories/dziennik/2013/szymonrtg2.jpgLekarz nawet go nie dotknął, założył mu gips aż do łokcia. Teraz nie wiem czy to dobrze. Kiedyś Mistrz pisał, że gips wydłuża leczenie w przypadku stawów, to właściwie jest załamanie kości promieniowej.
Dziecku podaję zmielone skorupki jaj, codziennie gotuję zupy na kości. Chciałabym, aby dobrze się zgoiło, coś jeszcze możecie polecić? Czy gips jest uzasadniony? Nigdy niczego sobie nie złamałam, ani mój mąż, nie wiem jak to jest i strasznie to przeżywam, chociaż Szymon normalnie się bawi i dobrze sobie radzi. Ręka go nie boli.