Kochani dużo było o kiełkach , ale chyba mam tu coś dla zainteresowanych.
Rzeżucha- witamina C,PP,B1,B2, potas,magnez,wapń,siarka.Podnosi odporność i poprawia nastrój.
Rzodkiewka-wit.C, siarka, ma sporo cynku
Pszenica- wit.B, C, żelazo, fosfor, cynk oraz wit.E
Lucerna- wit. B12,A,C,D,E,K, oraz lecytyna.Dodaje energii , poprawia pamięć.
Brokuł-zawiera sulforafen-fitozwiązek wspomagający organizm w walce z nowotworami,posiada koenzym Q10-tzw.eliksir młodości
Soczewica-wit. C,B,E, kwas foliowy, wapń, fosfor, żelazo, miedź i cynk
Słonecznik- zawiera kwasy tłuszczowe i jest jednym z najlepszych naturalnych suplementów cynku i żelaza, zawiera również w dużej ilości wit. D
Len-zawiera selen,jest źródłem kwasów tłuszczowych i fitoestrogenów-tzw roślinnych hormonów, które wyrównują między innymi poziom hormonów w okresie menopauzy, selen
Jęczmień- zawiera kwas krzemowy , który pozytywnie wpływa na stan skóry
Owies- zawiera fluor i jod
Część kiełków trzeba namoczyć przed nastawieniem. Poniektóre od 12-16 godzin nawet.
Przepłukiwać 2 razy dziennie.
Do każdej porcji kiełków dobrze jest dodać kilka nasionek rzodkiewki ponieważ sama nie pleśnieje i chroni przed tym procesem inne.
Jesli ktoś sie boi jakiś pleśni może kiełki przed spożyciem wrzucić do wody o tem. 50 stopni w celu zblanszowania. We wrzątku tracą na wartości.
Soczewica -namaczanie 12 godzin, gotowa do spożycia po 3 dniach
Rzeżuchy i rzodkiewki nie namaczamy
Brokuł- namaczanie 6 godzin, najlepiej jeść 3 dniowe małe kiełki
Słonecznik-namaczanie12 godzin, do spożycia po 2-3 dniach
Soja-namaczanie 12 godzin, do spożycia po 3 dniach
Lucerna-namaczanie5-6 godzin, do spożycia po około 5 dniach
Owies-namaczanie 4 godziny, gotowe po 2-3 dniach
Proso-namaczanie 8 godzin, gotowe po 3-4 dniach
Sezam i len-namaczanie 4 godziny, gotowe do spożycia po 3-4 dniach
Ciekawostka , można też kiełkować buraka , ale nie jest zbyt smaczny(podobno-tego akurat jeszcze nie testowałam), ale ma wartości odżywcze.Kiełki raczej stosuje się dla urody talerza.Namacza się 6 godzin i po 5 dniach mamy różowe runo.
Nasiona do kiełkowania kupujemy w sklepach ze zdrową żywnością. Te przeznaczone do siania nie nadają się bo są zaprawiane chemicznymi środkami.
Jak popełniłam jakiś błąd to pewnie go znajdziecie.