Niemedyczne forum zdrowia
16-05-2024, 16:34 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 36   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Rozpoczęcie metody NIA  (Przeczytany 421645 razy)
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #300 : 21-02-2013, 12:00 »

Hehe dobre. Ja natomiast wziąłem się za gojenie dużej rany wokół kieszonki. Nie chcę aby doszło do takie sytuacji, że organizm zacznie wydalać toksyny przez cieciorke i te będą się dostawać na tę żywą ranę.
 Niebardzo sprawdzają się moje nasączone opatrunki alocitowe, więc odsłoniłem ranę dając jej powietrze. Sprayuje aloesem. I tak już nie wygląda na ciągle żywą. Cieciorki sprawują się na piątkę. Po wolutku wgłebiają się. Co jeszcze dało się zaobserwować to to, że wydzielina która się pojawia na opatrunku jest o powierzchni włożonej kapusty. Identyczne granice. Pomyśleć by można, że to kapusta się poci, ale wydzieliny jest coraz więcej na zewnątrz wypływa z cieciorki. Biosłone nauczyło mnie cierpliwości.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2013, 12:45 wysłane przez Sting » Zapisane

Pragmatism
brajan30
« Odpowiedz #301 : 21-02-2013, 12:49 »

Niebardzo sprawdzają się moje nasączone opatrunki alocitowe,
W tym przypadku nie alocit, tylko aloes, alocit jest dobry do MO, przy ranie musi być aloes.
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #302 : 21-02-2013, 12:54 »

Pomyłka słowna. Stosuję aloes. Coś więcej na temat gojenia ran: http://zielnik.herbs2000.com/ziola/zywokost.htm
,,MAŚĆ NA GOJENIE SIĘ RAN ITP.

Aby przygotować taką maść, należy najpierw macerować 100g pociętego i wysuszonego korzenia żywokostu lekarskiego w 50 ml dobrej jakości oliwy z oliwek przez 2 tygodnie.1 szklanka oleju rycynowego20 kropli olejku lawendowego40g wosku pszczelegoOdcedzić oliwkę i żywokost lekarski. Roztopić wosk pszczeli w rondlu. Następnie wmieszać dwa rodzaje oleju warzywnego oraz krople olejku aromatycznego. Całość przelać do małych, ciemno-zielonych słoiczków. Ostudzić. Maść ta posiada wielorakie zastosowanie. Jest skuteczna na gojenie się ran, skaleczeń, stłuczeń, siniaków, zapaleń ścięgna, na złamania i nawet na zmarszczki."
Dla większości ta informacja jest na przyszłość. Oczywiście.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2013, 14:05 wysłane przez Sting » Zapisane

Pragmatism
Daisy
***

Offline Offline

MO: I 2010
Wiadomości: 8

« Odpowiedz #303 : 22-02-2013, 14:09 »

Moja mama ma cieciorkę niecały miesiąc. Markery wzrosły od ostatniego badania. Czy to znaczy, że metoda nie działa w jej przypadku (jest np. za późno), czy przeciwnie - guz się "rozwala" i przez to więcej markerów krąży we krwi?
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #304 : 22-02-2013, 16:25 »

Oto najlepiej zapytać Askhara. Może gdzieś na jego forum jest do niego namiar. Ludzie piszą z nim, więc jest szansa się dowiedzieć. A czy mama stosuje się do zaleceń prozdrowotnego odżywiania?
Zapisane

Pragmatism
Daisy
***

Offline Offline

MO: I 2010
Wiadomości: 8

« Odpowiedz #305 : 22-02-2013, 21:04 »

Tak stosuje się, ale na początku choroby jadła chleb żytni na zakwasie. Od ponad roku już tylko kasze bezglutenowe. KB głownie owocowe, może to błąd.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2013, 22:06 wysłane przez Rif » Zapisane
Jagutka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 01.07.2012, KB: 01.12.2012
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #306 : 23-02-2013, 13:34 »

Oto najlepiej zapytać Askhara. Może gdzieś na jego forum jest do niego namiar.


Rosa i Witold utrzymują kontakt z dr Askharem, najlepiej się nimi skontaktować.
http://www.youtube.com/watch?v=LEK_n2F6ZXA&list=UUrQmcFq3ut35hoTLtKh-bdQ
« Ostatnia zmiana: 23-02-2013, 13:37 wysłane przez Jagutka » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #307 : 23-02-2013, 20:16 »

Jutro zaczynam NIA. Mam tylko jedno pytanie odnośnie miejsca zrobienia ranki - wiem, że rankę należy tworzyć w miejscu, gdzie przebiega mięsień, ale co jeśli w tym miejscu widać żyły? Można tworzyć rankę na żyle?
Zapisane
Jagutka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 01.07.2012, KB: 01.12.2012
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #308 : 23-02-2013, 21:04 »

Można tworzyć rankę na żyle?

Z tego co pamiętam, w pewnym miejscu żyły się "rozgałęziają" i tam należy zrobić rankę, między nimi.

To jest tak logiczne, że samo pytanie mnie zdziwiło. //T.
« Ostatnia zmiana: 23-02-2013, 21:08 wysłane przez Travis » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #309 : 24-02-2013, 10:17 »

Można tworzyć rankę na żyle?

Z tego co pamiętam, w pewnym miejscu żyły się "rozgałęziają" i tam należy zrobić rankę, między nimi.

To jest tak logiczne, że samo pytanie mnie zdziwiło. //T.

Logiczne niby, ale lepiej zapytać, żeby po fakcie nie okazało się, że rankę należy zrobić w innym miejscu - u niektórych nie widać żył na nogach i wówczas może ktoś utworzyć ranę na żyle nieświadomie. Ja mam całą sieć widocznych żył i ciężko będzie umieścić cieciorkę w wolnym miejscu stąd to pytanie.
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #310 : 24-02-2013, 10:41 »

Moja mama ma cieciorkę niecały miesiąc. Markery wzrosły od ostatniego badania. Czy to znaczy, że metoda nie działa w jej przypadku (jest np. za późno), czy przeciwnie - guz się "rozwala" i przez to więcej markerów krąży we krwi?
Można napisać (po angielsku) do dr Ashkara: Gashkar@aol.com
Dr Ashkar jest komunikatywny, na mój list odpowiedział na drugi dzień.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 10:54 wysłane przez Liwia » Zapisane

Zmiany na lepsze.
brajan30
« Odpowiedz #311 : 24-02-2013, 11:51 »

Nie oceniam metody Ashkara, diety optymalnej oraz terapii metabolicznej, gdyż, podobnie jak Ty, nie mam ku temu ani wiedzy ani doświadczenia. Twoje osobiste doświadczenie z metodą Ashkara, polegające na jednorazowym incydencie, w porównaniu z doświadczeniem jej twórcy, jest, wybacz, żałosne.
To że Ty nie oceniasz to jest Twoja sprawa, trudno komuś coś ocenić kto nie ma wiedzy i nie potrafi odpowiednich wniosków wyciągnąć. Rozumiem że każdą powyższą metodę może oceniać ktoś, kto latami badał w laboratorium daną metodę, opublikował setki artykułów naukowych i latami przepracował w odpowiednich klinikach. Pozostaje pytanie czy taka osoba potrafi bezstronnie ocenić swoją metodę, w co bardzo wątpię. Jeśli chodzi o dietę optymalną to ją znam praktycznie i teoretycznie, wiem jak ona działa w poszczególnych chorobach i co dalej powoduje, więc mogę o tym pisać. Ale rozumiem że nie powinienem o tym pisać, bo nie leczyłem dietą 40 lat jak doktor, wiec powinienem to wpierw zrobić i absolutnie nie zważać, jak dieta ewidentnie szkodzi ludziom, no bo nie zajmowałem się dietą odpowiednio długo jak sam twórca. Jeśli chodzi o metodę NIA, to sam twórca wpierw pisał że metoda daje w 100% wyleczenie z raka bez względu na stopień zaawansowania, dopiero jak na forum Ashkara zaczęliśmy zwracać na to uwagę to Ashkar wydał drugą edycję płyty z filmem i już nie pisał o 100% wyleczeniu tylko „wyleczenie pełne będzie wtedy kiedy nie jest za późno”. Ale też ludzie powinni siedzieć cicho bo nie mają w tym doświadczenia takiego jak Ashkar, podobnie było z twierdzeniem że „krew zostanie oczyszczona w dwa miesiące”, już później Ashkar tego nie powtarzał tylko że to zależy od sprawności układu odpornościowego.
Zobacz film Ahkara ten co wstawiła Jagutka, Ashkar na pytanie jak się odżywiać w raku odpowiada „jeść należy normalnie” idac Twoim tokiem myślenia trzeba się słuchać Ashkara bo on ma większe doświadczenie w tej metodzie, a osoby które zwracają uwagę na dietę w chorobie nowotworowej i metody przyspieszające jej działanie należy uciszać że się nie znają, są niewiarygodnie bo nie mają takiego doświadczenia w metodzie jak Ashkar. Sporo osób na starym forum Ashkara pisało do niego, co wprowadzać żeby metodę przyspieszyć, a w odpowiedzi jak manna „jeść normalnie i czekać” ale na co czekać w raku?
I teraz zobacz ludzie z Biosłone mają jakieś rozeznanie o żywieniu w chorobie nowotworowej, natomiast laik chory jak posłucha Ashkara to diametralnie zmniejsza sobie szanse na wyleczenie, o ile jej nie zamyka.
Podobnie ma się rzecz z terapią metaboliczną, której w ogóle nie zastosowałeś. Twoja wiedza pochodzi z internetu. I doradzać ciężko chorej kobiecie, że na przykład ma poczekać aż opuchlizna sama minie. A gdyby miała, tak jak moja mama, problemy z krążeniem?
Ale to przecież sam Ashkar na podstawie swojego doświadczenia zaleca przeczekać opuchliznę na nodze,  gdybyś zadała mu to pytanie tak samo by Ci odpisał. I znowu to samo, to że nie stosowałem terapii witaminą b17, to też nie mam prawa się wypowiadać. Fajnie, „gorącym garnkiem wpierw trzeba się poparzyć bo inaczej nie da rady sprawdzić”. Swego czasu sam Kriskorss, szukał ludzi którym pomogła witamina B17 w raku, gościu „czesał” fora anglojęzyczne i nie znalazł ani jednej takiej osoby, poza jednym sławnym filmem którego używają jako reklamy dystrybutorzy tej witaminy.
Jak następuje niszczenie komórki rakowej w organizmie i jak następować powinno?
Sprawny układ odpornościowy potrafi zabić tysiące komórek rakowych dobowo i je uprzątnąć czyli zutylizować, on sam decyduje ile tego robić i trzeba robić wszystko aby układ wzmacniać poprzez usunięcie toksemii. Naturalni zabójcy komórki NK nie potrzebują wcześniejszego spotkania z przeciwciałem żeby się zmobilizować do walki z komórką rakową. Po zabiciu tej komórki rakowej, resztki komórki stanowią pokarm dla makrofagów, czyli zbieraczy śmieci układu odpornościowego, zawsze wędrujących śladami komórek NK. I tylko taki schemat prowadzi do wygranej walki z rakiem, w przypadku witaminy B17 nie istnieje taki automatyczny system zbieraczy śmieci i następuje dodatkowa toksemia organizmu i tak już osłabionego, więc nie dziwota że i są problemy z układem krążenia. To samo mają optymalni po latach nagromadzonych toksyn, problemy z krążeniem, nadciśnieniem, cholesterolem i oni zaczynają kombinację BTW. Więc jak piszesz o problemie z krążeniem to pisz całościowo, żeby ludzie wiedzieli skąd się to bierze w takim schemacie. Niestety trudno to opisać jak się nie potrafi wniosków odpowiednich wyciągnąć. Onkolog bez problemu poprze witaminę B17 bo jest to sposób zgodny z jego podejściem, metody NIA już nie poprze, no chyba żeby chory mu głowy nie zawracał, to machnie na to reką.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 12:58 wysłane przez Brajan30 » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #312 : 24-02-2013, 12:19 »

Brajan, dla mnie Twoje wypowiedzi są bardzo cenne i pomocne, a każdy ma swój rozum i wyciąga samodzielnie wnioski z każdej wypowiedzi i podejmuje działania odpowiednie do swojej sytuacji. Forum i doświadczenia forumowiczów czy też wyniki badań naukowców są pomocne przy podejmowaniu samodzielnych działań.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #313 : 24-02-2013, 12:54 »

Ktoś na forum ma większe doświadczenie i wiedzę od Brajana na temat NIA?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #314 : 24-02-2013, 12:58 »

Ktoś na forum ma większe doświadczenie i wiedzę od Brajana na temat NIA?
Zapewne nie, ale niedouczone mendy mają najwięcej do powiedzenia.  
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Anastazja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: nie stosuję
Skąd: Tychy
Wiadomości: 584

« Odpowiedz #315 : 24-02-2013, 13:32 »

Mam pytanie do Brajana. Jako osoba zagrzybiona, nie mogąca stosować DP, nie pijąca KB i jedząca właściwie tylko ziemniaki, masło, gotowane jabłka i czasem jajka oraz gotowane mięso indyka, mam szansę na powodzenie w stosowaniu metody NIA? Dodam, że i po tym źle się czuję.
Zapisane
Barbarka15
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11.04.2011
Skąd: Włocławek
Wiadomości: 69

« Odpowiedz #316 : 24-02-2013, 13:59 »

Wczoraj minęło 2 miesiące odkąd założyłam cieciorkę. Przez cały czas śledzę wypowiedzi na forum dotyczące metody NIA. Wszystkie wypowiedzi i wskazówki Brajana 30 są dla mnie bardzo cenne.
Na początku wyciek z ranki był obfity i podrażnił mi okolice ranki co było trochę bolesne. W takich sytuacjach gdy czuję szczypanie, dyskomfort, to zmieniam opatrunek co 12 godzin, ostatnio już raz na dobę. Przez pierwsze dwa tygodnie przemywałam miejsce wokół ranki spirytusem. Później zmieniłam na aloes – uważam rewelacja, wszystkie podrażnienia wokół ranki zaleczyły się i tak jest do dziś.
Metodę stosuję dla oczyszczenia swojego organizmu, a także po to żeby mieć doświadczenie i móc pomagać innym. Nigdy nie doradzam nikomu metod których sama na sobie nie przetestowałam.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 23:05 wysłane przez Whena » Zapisane

Barbara
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #317 : 24-02-2013, 14:10 »

Metodę stosuję dla oczyszczenia swojego organizmu, a także po to żeby mieć doświdczenie i móc pomagać innym. Nigdy nie doradzam nikomu metod których sama na sobie nie przetestowałam.
Rośnie nam kolejny profilaktyk zdrowia. To bardzo cenne.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #318 : 24-02-2013, 14:51 »

Dzisiaj minie 3 tydzień od kiedy mama ma założoną cieciorkę. Teraz ranka wygląda ładnie, jest dołek w który z łatwością wpada cieciorka i sobie tam siedzi - już nie boli. Jest jeszcze opuchlizna, mniejsza niż była ale jest (czyli tydzień). Zmiana następuje co 12 h - czy można raz na 24h jak pisała Barbarka? Dodam, że wydzieliny przy zmianie co 12h jest niewiele i nie wiem czy tak ma być.

Mam jeszcze jedno pytanie, mama się gorzej czuje, bo boli ją stopa ta na której jest opuchlizna. Dodatkowo ma ostatnio sporo stresów związanych z sytuacją rodzinną przez co gorzej śpi i w ogóle, ciężko się od tego odizolować i spokojnie myśleć tylko o cieciorce. Czy to może zaburzać przebieg NIA? Czy stres długotrwały wywiera na to jakiś wpływ?

Brajan, ja też bardzo doceniam co robisz:)
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 14:54 wysłane przez Galapagos » Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #319 : 24-02-2013, 16:04 »

2 tydzień stosowania metody NIA. Pierwszy konkretny, długotrwały ból w nocy (ok. 2 h). Czop sie odrywał, Cieciorka wgłębia a wydzieliny coraz więcej. Wytrzymałem bez tabletki, więc nie był ten ból aż tak mocny, więc każdy to zniesie. smile Drugą stroną tego medalu jest to, że przybywa mi z dnia na dzień więcej energii. Wysprzątałem na glanc mieszkanie podśpiewując sobie piosenki itp. No rewelacja, aby tak dalej.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 16:06 wysłane przez Sting » Zapisane

Pragmatism
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 36   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!