A ja właśnie czytam
Dietę bez pszenicy Williama Davisa. Spodobało mi się to zdanie:
Dla wielu ludzi pomysł usunięcia pszenicy z diety jest - przynajmniej od strony psychologicznej - równie bolesny, jak myśl o leczeniu kanałowym bez znieczulenia.
Coś w tym jest.
Ostatnio podesłałam szwagrowi artykuł na temat książki. Po przeczytaniu stwierdził:
No tak, to najlepiej nic nie jeść.