Gdzie jednak szukać wapnia, w jakich potrawach?
W tym artykule na dole strony jest kilka zdań o źródle wapnia:
http://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/mineraly.
Jednakże mam teraz obawy, że faktycznie jakaś "bakteria" z tego mleka może zaszkodzić dziecku.
Nie głupiej, bakterie acidofilne są z nami związane ewolucyjnie.
Jedyne co mogę zjeść, co wydaje mi się być źródłem wapnia (choć nieprzyswajalnego) to zwykły naturalny jogurt z mleka pasteryzowanego z mieszanką różnych płatków zbożowych i niesiarkowanych owoców suszonych.
To dziadostwo jest. Wapń nieprzyswajalny kradnie wapń z organizmu.