Ostatnio zadział się dziwny przypadek w moim zdrowiu.
Czy szczypałeś się na covid?
Absolutnie nie. Covid przeszedłem tak samo jak każdą inną chorobę - do wyra i czekanie na poprawę samopoczucia.
Mam na koniec jeszcze taką smutną refleksję. Na 4 dzień poczułem się jak nowonarodzony, ale presja otoczenia na wzięcie przepisanego antybiotyku była przeogromna, wręcz mam wrażenie, że panuje przekonanie, że bez antybiotyku angina zabija. I niestety dla świetego spokoju musiałem skłamać, że biorę to dziadostwo...
Jak widzę jak organizm sam sobie z tym poradził, to mój szacunek i wdzięczność dla wiedzy z tego portalu jeszcze bardziej wzrósł
. I to smutne, że starałem się przekazywać wiedzę stąd wielu osobom, a do nikogo to niestetu nie trafiło