Niemedyczne forum zdrowia
06-05-2024, 11:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 50   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Objawy po stosowaniu MO  (Przeczytany 708781 razy)
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #700 : 14-09-2010, 21:14 »

... swędzenie skóry, uczucie jakby mnie robaki oblazły... Nie mogę normalnie funkcjonować, od paru dni nie mogę spać, bo tak mnie wszystko swędzi... Miał ktoś tak z forumowiczów?
Ja oprócz swędzenia, miałam skórę czerwoną, gorącą jak poparzoną. Uraz miałam na każdy dotyk. Przemywałam skórę nasączonymi kompresami z zimnym alocitem (z lodówki), a często też kostkami lodu. Spałam w bawełnianych rękawiczkach. Prałam w szarym mydle. Nakładałam na skórę grubą warstwę maści z wit, A bez słowa ochronna. Później zauważyłam, że u mnie objawy nasilały się po cytrusach. Aga, może jest coś, co u Ciebie nasila te objawy?  
« Ostatnia zmiana: 14-09-2010, 22:28 wysłane przez Agna » Zapisane
Sonata
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.11.2009 r.
Skąd: Rybnik
Wiadomości: 112

« Odpowiedz #701 : 14-09-2010, 22:04 »

Od paru dni kichanie co chwilę i wodnisty katar. Najgorzej jest jak poczuję perfumy od innych ludzi, bo sama nie stosuję. Bąble na rękach zeszły po odstawieniu MO na dwa dni.
« Ostatnia zmiana: 15-09-2010, 05:32 wysłane przez Apollo » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #702 : 15-09-2010, 05:31 »

Ja dzisiaj rano jak wstałam z łóżka to musiałam się ściany trzymać msn-wink.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #703 : 15-09-2010, 08:29 »

Sonata, witaj w klubie  smile.
U mnie to samo od 3 dni, ale dziś już lepiej, mniej przekrwiona błona śluzowa nosa. Nie robiłam z tym absolutnie nic, zakupiłam tylko więcej chusteczek i wydmuchiwałam nos  .
Sama używam perfum, ale przy katarze, bólu gardła lub kaszlu, też jestem nadwrażliwa na pachnidła.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #704 : 15-09-2010, 17:16 »

A mnie dopadła grypa. Czuję się fatalnie.
Zapisane
pollo
« Odpowiedz #705 : 15-09-2010, 17:29 »

Cytat
A mnie dopadła grypa.

Nic tylko się cieszyć! smile
Zapisane
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #706 : 15-09-2010, 17:42 »

A mnie dopadła grypa. Czuję się fatalnie.

Super, cieszę się wraz z Tobą! Ja podczas ostatnich dwóch dni jeszcze bardziej zdrowiałem, czego objawem był wodnisty katar, ale niestety już się kończy Smutny. Najwidoczniej organizm nie widział obecnie potrzeby przeciągać tego faktu w nieskończoność, choć pamiętam czasy sprzed MO - niezwykle uporczywy katar, gdy już się pojawił, potrafił utrzymywać się tydzień i dłużej... Teraz natomiast równie łatwo i szybko te objawy samooczyszczania się organizmu znikają, co zdążyły się pojawić.
Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #707 : 15-09-2010, 17:51 »

U mnie taż zawsze na początku przeziębienia - choroby pojawiał się katar, potem kaszel. Natomiast teraz mam gorączkę, boli mnie całe ciało, zwłaszcza gardło, szyja, kark. Z gardła ścieka gęsta wydzielina. Leżę pod kordłą i się wygrzewam, a jutro... chyba do pracy.

Leżę pod kołdrą.
« Ostatnia zmiana: 15-09-2010, 18:28 wysłane przez Machos » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #708 : 15-09-2010, 18:40 »

Cytat
Natomiast teraz mam gorączkę, boli mnie całe ciało, zwłaszcza gardło, szyja, kark.

Marzę o gorączce i grypie! Nie pamiętam kiedy ostatni raz przechodziłam infekcję.
Zapisane
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #709 : 15-09-2010, 21:15 »

Też mi się nic nie przytrafia niestety. Katar trwa kilka godzin, góra pół dnia. Żona "połamana" jakąś infekcją a mnie nie bierze. Kiedy jej powiedziałem, że wolałbym to ja zachorować najpierw usłyszałem podziw a gdy wyjaśniłem dlaczego-nie było już tak ciepło i miło... bangin
Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
dzieciaczki
« Odpowiedz #710 : 16-09-2010, 06:03 »

Po 5 miesiącach picia MO, jedno z moich dzieci zaczęło gorączkować, nie trwało to jednak długo-dwie doby, żadnych innych objawów. Gorączka sama ustąpiła. U nas wszystkich, choć w różnych odstępach czasowych, pojawił się, o różnym nasileniu ból gardła, katar, bóle głowy.
U mnie samej, do dziś, a MO piję 13 miesięcy, ciągle ścieka mi coś po tylnej stronie gardła, najbardziej odczuwam to po wypiciu MO, aż do południa. Dodam, że wcześniej miałam ciągłe problemy z gardłem, za młodu brałam antybiotyk prawie raz w miesiącu, więc spodziewam się, że mój organizm jest tak bardzo zaśmiecony, że czyścił się będzie bardzo długo z tego świństwa, którym go nieświadoma nafaszerowałam. Sama też miewam dziwne bóle głowy, które do tej pory mnie nie nawiedzały. Pojawił się ból pulsujący, obejmujący połowę głowy, gdzie naciska na oko tej półkuli głowy, w której pojawia się ból, czyli jak boli mnie prawa półkula, to boli i łzawi mi prawe oko.
Ciągle jeszcze czekamy na inne objawy, których się z całą świadomością spodziewamy.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #711 : 16-09-2010, 08:20 »

U mnie tak, jak u Abira, ostatnio katar trwał praktycznie 2 dni, w 3-im dniu to już tylko marne resztki zostały  msn-wink,  był wodnisty i nadawał się do wydmuchiwania. Kiedyś, jak już się katar zaczął, to trwał długo, najpierw wodnisty, potem gęsty, mocno przytykający nos, na dodatek po 2-3 dniach dochodził ból gardła, a potem suchy kaszel.
A tym razem tak pięknie organizm sobie poradził z wirusem, wystarczył większy zapas chusteczek  smile.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
renardiaga
« Odpowiedz #712 : 17-09-2010, 16:29 »

Tytułem wstępu. W okresie od września 2009r do lipca 2010r miałem pięć angin ropnych. Wszystkie z tego samego źródła - córka przynosiła coś z przedszkola. Mnie z całej rodziny rozkładało najbardziej. Po piątej anginie zacząłem przeglądać internet w poszukiwaniu ratunku. I trafiłem na niniejsze forum. Zacząłem brać MO (również KB, odżywiam się też zdrowiej).

W poniedziałek 13 września zaatakowała mnie kolejna, szósta w przeciągu roku angina ropna z tego samego źródła - od córki która zaczęła chodzić do przedszkola i po tygodniu dopadło ją. Mnie też. Objawy anginy ropnej wręcz podręcznikowe. Ale z jedną zasadniczą różnicą co do poprzednich moich angin. Wtedy miałem czopy wielkości ok 2mm x 3mm i było ich dwa maksymalnie trzy. Tym razem niemal całe migdałki miałem pokryte białymi czopami. Wyglądało to strasznie. Zajmowały więcej powierzchni migdałków niż części nie zajęte. Wydaje mi się, że taki zmasowany atak czopów, jakiego jeszcze w swoim życiu nie widziałem jest związany ze stosowaniem MO.
Część czopów usunąłem łyżeczką. Dziś już migdałki są "czyste". Jeszcze czasami gorączka mi podskoczy do 37,2 (w pierwszy  dzień anginy miałem 39 w drugi 38).
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #713 : 21-09-2010, 13:05 »

Mam zapalenie tchawicy. Wczoraj dostałam antybiotyk, ale go jeszcze nie wzięłam i na razie nie zamierzam. Ponieważ mam duży kaszel (teraz już trochę bardziej mokry), piję macerat z prawoślazu i napar z majeranku. Martwię się, czy mój organizm poradzi sobie z  „chorobą” bez żadnych lekarstw, jeśli mam tylko maksymalnie 37,2.? Oczywiście leżę w łóżku. MO odstawiłam. Katar spływający i kichanie jest już od tygodnia – stosuję  krople alocitowe (ale niezbyt systematycznie). Czym wywołać wyższą temperaturę? Czy w ogóle jest taka potrzeba?
« Ostatnia zmiana: 21-09-2010, 13:14 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #714 : 21-09-2010, 18:57 »

Zapalenie tchawicy jest schorzeniem typowo wirusowym. Zwykle nie towarzyszy mu gorączka, a jedynie niewielkie podwyższenie temperatury. Zażywanie antybiotyku byłoby błędem i mogłoby spowodować kolejne powtórki. Odchorowując to w domu, pod kołderką, masz większe szanse trwałego pozbycia się problemów z tchawicą, które przecież u nauczycieli stanowią dolegliwość związaną z zawodem. Opatul się mocno, poć się i staraj się nie odzywać.
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #715 : 21-09-2010, 19:42 »

Dziękuję Grażynko, właśnie tak robię. Odzywać się jednak trochę muszę. To jest tak, jak matka położy się do łóżka. Smutny
Muszę zarządzić co na obiad, pogodzić dzieci, (które właśnie mnie obudziły), itd.

Zamierzam wieczorem zrobić jeszcze okłady z gorącej soli. Może wypiję trochę naparu z czarnego bzu. Zastanawiam się jednak, czy nie zablokuję oczyszczania. Przecież zioła to też lekarstwo.

Nie miałabym tej tchawicy, gdybym na zwolnienie poszła tydzień temu. To wtedy chyba mnie przewiało i się zaczęło megaosłabienie i stan podgorączkowy z katarem. Ale niestety były bardzo ważne sprawy w pracy (zebrania, rada). Przemęczyłam się więc biorąc przeciwkobólowy nurofen, potężną dawkę Sinupretu. I co? ostrzegam wszystkich! Podejście tego forum do "chorób" się sprawdza. Nie można się oszukiwać. Wirusa trzeba wyleżeć, bo w przeciwnym razie rozwinie się w coś gorszego. Mam nadzieję, że za rok nie będę już miała takich problemów. Oczyszczę się w końcu ze wszystkich śmieci, które w siebie pakowałam i wzmocnię organizm, a wirusa pokonam w 2 dwa dni. Jestem pierwsza w pracy na zwolnieniu. Jest przecież wrzesień, a ja już chora. Dyrekcja zawsze ciężko patrzy na moje delikatne zdrowie.
 
Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #716 : 22-09-2010, 13:14 »

Wykonałam test buraczkowy- wynik znów pozytywny. Nie wiem, czy nie popełniam błędu, pijąc 1/2 porcji mikstury i to z oliwą z oliwek. Wprawdzie jeszcze sporadycznie pobolewa mnie wątroba, ale czy nie powinnam zmienić oleju na mniej gęsty? Czy z pomocą oliwki z oliwek mam szansę na wygojenie nadżerek? Czy alocit dotrze do jelit?
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #717 : 22-09-2010, 18:31 »

Wykonałam test buraczkowy- wynik znów pozytywny. Nie wiem, czy nie popełniam błędu, pijąc 1/2 porcji mikstury i to z oliwą z oliwek.
Dlaczego zaraz błąd? Zwykle "łatamy" wszystko od góry do dołu, a nie od d..y strony  msn-wink

Wprawdzie jeszcze sporadycznie pobolewa mnie wątroba, ale czy nie powinnam zmienić oleju na mniej gęsty? Czy z pomocą oliwki z oliwek mam szansę na wygojenie nadżerek? Czy alocit dotrze do jelit?
Jeżeli nie masz zgagi, refluksu, a chcesz zmienić olej na kukurydziany, to spróbuj, pij ze dwa, trzy miesiące i będziesz wiedziała, czy możesz zmienić na winogronowy. Z pomocą oliwki z oliwek wygoisz nadżerki błony śluzowej żołądka, dwunastnicy, z olejem kukurydzianym jeszcze niżej, a z winogronwoym najniżej  msn-wink Jeżeli będziesz za jakiś czas czuła dyskomfort górnego odcinka przewodu pokarmowego, to nie ma przecież żadnego problemu, by wrócić do oliwy z oliwek. Nadżerki jelit w niektórych przypadkach goją się długo i trzeba cierpliwości.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #718 : 22-09-2010, 18:37 »

Cytat
Jeżeli nie masz zgagi, refluksu, a chcesz zmienić olej na kukurydziany, to spróbuj, pij ze dwa, trzy miesiące i będziesz wiedziała, czy możesz zmienić na winogronowy.
Nie mam żadnych dolegliwości żołądkowych. Machos, dziękuję za radę.
Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #719 : 23-09-2010, 11:18 »

Zmieniłam olej na winogronowy, żeby wygoić nadżerki w jelitach. Zawsze mogę wrócić do oliwy z oliwek i zacząć cykl od początku.
I jeszcze zaryzykuję pytanie, bo bardzo mnie to nurtuje. Czy mogłabym spróbować pić małą ilość rozcieńczonego soku z aloesu na noc, żeby przyspieszyć wygojenie nadżerek? Moje jelita są w bardzo złym stanie- mam ostre bóle w w dolnym odcinku jelita grubego i okresowo zdarzają się biegunki. Czy to byłoby rozsądne rozwiązanie? Proszę o rzeczową radę.
« Ostatnia zmiana: 23-09-2010, 22:43 wysłane przez Heniek » Zapisane
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 50   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!