Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Xander21 19-03-2016, 18:32



Tytuł: Grzybica skóry pod pachami
Wiadomość wysłana przez: Xander21 19-03-2016, 18:32
Ostatnio już kilka miesięcy przechodzę grzybicę skóry, głównie pod pachami (czerwone półkola). Ostatnio widzę postępy zdrowienia.
Moje pytanie: czy ktokolwiek z was przechodził grzybicę pach, łokci i nadgarstków?
Przyznam się, że dużo przechodzę w okresie zimowym, co roku co innego.
Ciekawi mnie, ile to potrwa i jak można temu pomóc.


Tytuł: Odp: Grzybica skóry pod pachami
Wiadomość wysłana przez: Xander21 22-03-2016, 19:43
Nikt się nie wypowie?


Tytuł: Odp: Grzybica skóry pod pachami
Wiadomość wysłana przez: Shadow 22-03-2016, 21:30
Nie każda zmiana skóry to grzybica. Może są to po prostu efekty oczyszczania. Ja miałem czerwone i na początku strupowate zmiany, takie jak przy łuszczycy i też sądzono, że to grzybica czy łuszczyca. Później były to tylko czerwone plamy, które swędziały i z których sypały się białe płatki. Aktualnie po roku stosowania zasad Biosłone już nie mam żadnych reakcji skórnych, oprócz sypiących się białych płatków z głowy, ale i tak sporo mniej niż na początku.

Ja tego typu zmiany miałem akurat na bicepsach, koło łokci, pod brwiami, później na szyi i krótko na twarzy, szczególnie koło nosa i pod oczami tzw. motylek. Teraz już nic nie mam, aczkolwiek oczyszczanie przez skórę, w moim przypadku, trwało jakiś rok, jeśli nie liczyć skóry głowy.


Tytuł: Odp: Odp: Grzybica skóry pod pachami
Wiadomość wysłana przez: Xander21 23-03-2016, 00:03
Nie każda zmiana skóry to grzybica. Może są to po prostu efekty oczyszczania. Ja miałem czerwone i na początku strupowate zmiany, takie jak przy łuszczycy i też sądzono, że to grzybica czy łuszczyca. Później były to tylko czerwone plamy, które swędziały i z których sypały się białe płatki. Aktualnie po roku stosowania zasad Biosłone już nie mam żadnych reakcji skórnych, oprócz sypiących się białych płatków z głowy ale i tak sporo mniej niż na początku.

Ja tego typu zmiany miałem akurat na bicepsach, koło łokci, pod brwiami, później na szyi i krótko na twarzy, szczególnie koło nosa i pod oczami tzw. motylek. Teraz już nic nie mam, aczkolwiek oczyszczanie przez skórę, w moim przypadku, trwało jakiś rok, jeśli nie liczyć skóry głowy.


W sumie to jest grzybica-kandydoza itp. Właśnie z tym walczymy!
Przypuszczam, że przechodzę to samo. W zeszłym roku miałem łokcie i nadgarstki. Teraz tylko pachy. W sumie okres swędzenia mam za sobą.
Nic już nie czuję. Tylko wkurza, że nie mogę magnezu brać jako antyperspirant. Wtedy szczypie.