Bronco
|
|
« Odpowiedz #1140 : 22-02-2013, 18:00 » |
|
A ma chociaż charakterystyczną woń (mnie się ona kojarzy z syropami na kaszel)?
Swoją drogą widzieliście skład tego soku? "sok aloesowy – 99,7%; regulator kwasowości: kwas cytrynowy; substancje konserwujące: benzoesan sodu, sorbinian potasu". Czy to nie ciekawe, że to, co nam pomaga zwalczać skutki stosowania konserwantów, samo takie konserwanty zawiera?
Dzisiaj niemal wszystko zawiera konserwanty. Dlatego stosujemy ciągłą detoksykację organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #1141 : 22-02-2013, 18:04 » |
|
Ponieważ dałem Ci przykład ile tak naprawdę by tego było, gdybyś nie rozcieńczał soku z wodą. Po rozcieńczeniu to masz jeszcze połowę z tego, więc tych konserwantów + kwasu cytrynowego jest tam tyle, że nic. Dobrze. Pytam się jednak, skąd przyszło Ci do głowy, że uważam to za "aż tak bardzo szkodliwe". Dzisiaj niemal wszystko zawiera konserwanty. Dlatego stosujemy ciągłą detoksykację organizmu. I właśnie to jest ta ciekawostka-ironia naszych czasów, że to, czym się detoksykujemy samo nie jest wolne od konserwantów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #1142 : 22-02-2013, 18:11 » |
|
Dzisiaj niemal wszystko zawiera konserwanty. Konserwowana żywność przynajmniej zachowuje taką samą strukturę komórkową, ma zachowane witaminy, białka oraz substancje mineralne w niezmienionej postaci oraz wszystkie naturalne właściwości produktu, w przeciwieństwie do pasteryzacji, sterylizacji, promieniowania i tym podobnych sposobów przedłużania daty ważności, które definitywnie są patologią. Dlatego kupowanie produktów z konserwantami jest dla nas najlepszym wyjściem. Polecam doczytać artykuł Mistrza - http://portal.bioslone.pl/obalanie-mitow/konserwowanie-zywnosciDobrze. Pytam się jednak, skąd przyszło Ci do głowy, że uważam to za "aż tak bardzo szkodliwe".
Wybacz, źle odebrałem Twoją wypowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #1143 : 22-02-2013, 18:37 » |
|
Przeczytałam na forum informację, że owoce sprowadzane do kraju są napromieniowywane - czy są na to jakieś dowody? A jeśli tak, to czy jest to powszechna praktyka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1144 : 22-02-2013, 18:51 » |
|
Dzisiaj niemal wszystko zawiera konserwanty. Dlatego stosujemy ciągłą detoksykację organizmu. I właśnie to jest ta ciekawostka-ironia naszych czasów, że to, czym się detoksykujemy samo nie jest wolne od konserwantów. Dlatego ja stosuję dodatkowo detoksykację poprzez wypocenie w saunie. Czytałem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-02-2013, 19:02 wysłane przez Rif »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1146 : 25-02-2013, 14:02 » |
|
Nie wiem czy temat był poruszany na forum. Nie znalazłem przez wyszukiwarkę. Czy przed użyciem pestek dyni i słonecznika do KB myjecie je jakoś? W przepisie na KB mowa jest tylko o myciu owoców (warzyw). Myślę, że warto umyć również pestki. Pewnie pozyskuje się je maszynowo, ale może nie w każdym wypadku. Oczami wyobraźni widzę jak szufluje się pestki z betonowego klepiska do worków. Gdzieś w pobliżu takich specjałów kręcą się zawsze jakieś gryzonie a jeżeli ich nie ma, to może w magazynach wykładana jest trutka na szczury itp. Odkażanie w mikrofalówce, piekarniku odpada, bo zniszczymy to co tak cenne pod łupinką. Pozostaje więc chyba mycie na sitku pod silnym strumieniem wody a następnie wysuszenie. Myślę, że nie należy tego lekceważyć. W końcu wprowadzamy to do naszego organizmu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-02-2013, 14:30 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Helpme
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Texa's
Wiadomości: 110
|
|
« Odpowiedz #1147 : 25-02-2013, 14:38 » |
|
Też się zastanawiałem nad myciem pestek ale nie ma co panikować i bać się bakterii. Zdrowy organizm nie pozwoli sobie na przepuszczenie bakterii. Spychani na inne, gorsze rejony przez inne plemiona buszmeni mimo to radzą sobie w terenie znakomicie. Często nie mają co jeść i w ten sposób jako myśliwi-zbieracze muszą wytrzymać cały dzień bez jedzenia dziczyzny np: trudność znalezienia królika zakopanego w norach głęboko pod ziemią lub brak możliwości upolowania zwierzyny. W terenie znajdują się słonie i odchody w żródle z którego piją buszmeni bo wyjścia nie mają, piją brudną wodę i żyją. Woda to życie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-02-2013, 14:45 wysłane przez Helpme »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #1148 : 25-02-2013, 14:49 » |
|
Kwas solny w soku żołądkowym zabija wszelkie bakterie. Bez obaw. http://pl.wikipedia.org/wiki/Sok_%C5%BCo%C5%82%C4%85dkowy
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1149 : 25-02-2013, 14:53 » |
|
Też się zastanawiałem nad myciem pestek ale nie ma co panikować i bać się bakterii. Zdrowy organizm nie pozwoli sobie na przepuszczenie bakterii. Na początku stosowania KB zakładam, że jelita mamy niezbyt szczelne. A więc organizm nie w pełni zdrowy. Myślę o możliwości zakażenia np. toksoplazmozą czy innym tego typu świństwem. ... buszmeni radzą sobie w terenie znakomicie...
Buszmeni mają dużo większą odporność organizmu niż my, żyjący w "świecie cywilizowanym". [/quote] Miejmy nadzieję. Obawy jednak pozostają. Każdy ma kwas solny wżołądku, jednak niejednakowej jakości. Ludzie się jednak zakażają.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-02-2013, 14:59 wysłane przez Bronco »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #1150 : 25-02-2013, 14:55 » |
|
Bronco, jeśli ma Ci to zaszkodzić (ta świadomość) to możesz myć i suszyć.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1151 : 25-02-2013, 15:00 » |
|
Bronco, jeśli ma Ci to zaszkodzić (ta świadomość) to możesz myć i suszyć.
Dzięki Asiu. Tak chyba zrobię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #1152 : 25-02-2013, 15:11 » |
|
Mnie się nie chce, sypię jak leci. Ale Bronco uważaj, kupiłem na aledrogo piękny, pachnący, świeży sezam z mysimi gównami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1153 : 25-02-2013, 15:22 » |
|
Mnie się nie chce, sypię jak leci. Ale Bronco uważaj... Nic innego nie robię. ... kupiłem na aledrogo piękny, pachnący, świeży sezam z mysimi gównami.
Wyobrażam sobie, że nieomieszkałeś walnąć "nega".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helpme
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Texa's
Wiadomości: 110
|
|
« Odpowiedz #1154 : 25-02-2013, 16:19 » |
|
Proszę o radę jaki sok z aloesu kupić? Olefoarm czy medica. EkaMedica nie ma benzoesanu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #1155 : 25-02-2013, 16:43 » |
|
Proszę o radę jaki sok z aloesu kupić? Olefoarm czy medica. EkaMedica nie ma benzoesanu.
A może ani jeden, ani drugi i zacząć od octu jabłkowego, po czym przejść na 1. ALOcit z soku z aloesu z rekomendowanych firm albo 2. aloCIT z citroseptu albo greposeptu? Jeżeli aloes jest bez konserwantów to będzie pasteryzowany. A pasteryzacja bardzo uszkadza produkt. Już jeden wątek o tym przerobiłeś -> http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=247.msg178575#msg178575
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-06-2016, 09:59 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Brk
|
|
« Odpowiedz #1156 : 25-02-2013, 18:09 » |
|
Mam pytanie. Otóż jestem na pierwszym etapie diety prozdrowotnej od 9 lutego i przez ten czas zdarzyło mi się: - wypić trochę mleka (parę łyków, to było na samym początku, bo coś mi się pomyliło i myślałem, że jest dozwolone) - wypić filiżankę herbaty ziołowej - przypadkiem wziąłem jednego łyka herbaty posłodzonej - oraz zjadłem chyba za długo gotowaną marchewkę, po której miałem lekką biegunkę
Czy w związku z tym muszę przedłużyć pierwszy etap, albo zacząć go od nowa?
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-02-2013, 22:18 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #1157 : 25-02-2013, 18:12 » |
|
Nie musisz nic wydłużać, ale poczytaj dla pewności raz jeszcze o DP, aby więcej błędów nie popełniać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helpme
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Texa's
Wiadomości: 110
|
|
« Odpowiedz #1158 : 28-02-2013, 12:53 » |
|
Odnośnie eko kapusty białej i innych warzyw. Kupowałem kiedyś eko kapustę z małego gospodarstwa prywatnego. Ładna zadbana tak jakby pryskana ale była słodka i to że ładna nie znaczy że pryskana. Wielkość tej kapusty nie była duża, ponieważ to była taka sałatkowa kapusta. Ale ostatnio kupuję na rynku kapustę z licznymi plamkami, czarne plamki, takie kropeczki i gdzie nie gdzie jest trochę czarna na początkowych liściach. Czy taka kapusta jest zdatna to spożycia? W smaku jest słodka.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-02-2013, 15:48 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bronco
|
|
« Odpowiedz #1159 : 28-02-2013, 20:45 » |
|
... Czy taka kapusta jest zdatna to spożycia? W smaku jest słodka.
Uważał bym na twoim miejscu. Od za słodkiej można się uzależnić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|