Tomek - typowy przypadek faszerowania antybiotykami

[Mistrz]

No proszę! Młody człowiek, a tyle w nim rozwagi. Tak trzymaj Tomek, a niedługo inni będą brać z Ciebie przykład.

[Machos]

Oczywiście ona nie wierzy w te "mikstury".

Przyjdzie czas, kiedy sama będzie Ciebie o wszystko wypytywać.

[Thompsonn]

@Mistrz

Dzięki za takie słowa. Mam taką nadzieję, że pociągnę za sobą najbliższe otoczenie. Jedynie czas pokaże.

@Machos

Akurat mi by wystarczyło, aby mnie nie atakowano w domu za te moje "powalone sposoby". Domownicy uwierzą jak będę zdrowy, ale gdzie tam do tego. Chociaż dobrze, że mam dopiero 16 lat i to piję. To stawia mnie w lepszej sytuacji, niż np. Zibiego, jak opowiadał na prelekcji co miał. Masakra.

[Zbigniew Osiewała (Zibi)]

No proszę! Młody człowiek, a tyle w nim rozwagi. Tak trzymaj Tomek, a niedługo inni będą brać z Ciebie przykład.

I w ten sposób będziemy odcinać proces przekazywania patologii z pokolenia na pokolenie. Wielki szacun młody człowieku  .

[Emisia]

Z nią się nie da porozmawiać, bo przecież "ona starsza i ma rację"...Brak słów.

U mnie i mlodsze mysla i mowia, ze maja racje. Badz twardy. Wiedza i doswiadczenie z czasem ci pomoze.

[Zbigniew Osiewała (Zibi)]

Z nią się nie da porozmawiać, bo przecież "ona starsza i ma rację"...Brak słów.

U mnie i mlodsze mysla i mowia, ze maja racje. Badz twardy.(...)

...jak podczas stanu wojennego Krystyna Prońko śpiewała swojemu małemu: "Bądź jak kamień, stój wytrzymaj...", czy jakoś tak...

[Zosia_]

Zibi, nie wyjeżdżaj tu młodemu człowiekowi z prehistorią

[Thompsonn]

Tak od razu zmienię temat Język u mnie jest jakby "pęknięty na pół" wzdłuż całej długości. To wygląda jak taka większa bruzda(szerokie). To jest normalne?

[Thompsonn]

Ale mnie wczoraj wieczorne osłabienie złapało. Temperatura nieznacznie podwyższona (36.8C). Wszedłem do domu, dup na łóżko i śpię. Pomogło.

Edit// Teraz znowu osłabienie, w końcu coś "poważniejszego". Dobra, głód mnie złapał, idę zjeść nie za dużo jakiegoś mięsiwa i do spania. A, jeszcze Miksturkę przygotować

[Thompsonn]

No, to się ostatnio trochę działo. Tak w zasadzie nic nowego, tylko o zwiększonym nasileniu. Wydzielina z gardła szła ostatnimi czasy coraz mocniej. Praktycznie non stop plułem taką jasnozieloną mazią. Powolutku, powolutku, ale idzie dobrze. Jednak mnie już atakują w domu coraz agresywniej. Mówią, że jem źle, bo się powinno jeść tak, a srak, a może ziemniaczki, trochę makaronku. Że jeśli dalej tak będzie, to się skończą te "mikstury". To jest po prostu siłowe zmuszanie do pacjentyzmu, nic innego. Mama już mówi, że badania krwi do teraz nie zrobiłem...A na cholerę mi będą spuszczać krew? Niewiele, bo niewiele, ale jednak trochę energii to organizm kosztuje, żeby odnowić zasoby. Dzisiaj nawet moja siostra powiedziała, że nadciśnienia nie da się wyleczyć...A jakoś mój tata miał 140+/100+, a pije MO i mówi, że jak mierzy to jest 120/80. Jak zaczął MO, przestał brać prochy i jak widać, żyje. "Dziwne" - pewnie myślą pacjenci u mnie w rodzinie...

[Kalina]

No, to się ostatnio trochę działo.

Atrakcje masz raczej zapewnione na najbliższy rok  .

Tomek jestem pełna podziwu dla Ciebie  . W tak młodym wieku potrafisz brać zdrowie we własne ręce.
Rodzina miała szansę wykazać się w dbaniu o Twoje zdrowie, i chyba nie najlepiej im wyszło.
Życzę wytrwałości i konsekwencji w działaniu.

[Mistrz]

Mnie się widzi, że ktoś, kto się zaraził ideą Biosłone, pozostaje odporny na wszelkie "leczenie".

[Mmagmma]

Tylko oby było to nieuleczalne

[Thompsonn]

Dłoń zaczyna boleć, ból szedł od palców, teraz już dłoń aż pod nadgarstek. Jeśli dobrze myślę, że coś organizm z tymi toksynami robi, to oby tak dalej. Dalej pluję tą jasnozieloną wydzieliną. Coś wewnętrznie czuję, że niedługo mnie jakaś grypka rozłoży

Edit// Zapomniałem dodać, że jest jakby leciutki niedowład tej dłoni. To znaczy - nie jest to jakiś dyskomfort - mogę wykonywać tą dłonią różne czynności. Jeszcze przed chwilą sprawdziłem język, lekki kożuch. Wyskoczyły 2 nowe pryszcze, po jednym w każdym uchu. Więc mimo, że nie odchorowuję tego, to jednak toksyny są wydalane i to się liczy.


http://so.pwn.pl/lista.php?co=palec

[Thompsonn]

Waga się ustabilizowała. Oscyluje wokół 62-63 kg. Dzisiaj rano złapało mnie krótkie oczyszczanie. Najpierw odezwało się swędzenie gardła i świsty (ile razy to przerabiałem). Trochę ciężko się oddychało, ale nie brałem żadnych leków (choć były namowy, ale się nie dałem). Potem pojawił się 15-minutowy kaszel, przy którym zeszło dość dużo jasno i ciemnozielonej flegmy. I proszę, duszności i świsty jak ręką odjął.

[Thompsonn]

Zastanawiałem się nad mieszanką na drogi oddechowe, ale czy jest na to odpowiedni czas? No bo codziennie muszę "harać" taką flegmą. Przeszedłem już na olej kukurydziany i zobaczę co to będzie. Jeśli nie teraz mieszanka, to może przed świętami albo feriami zacznę. Jeszcze miałem bardzo wiele bóli w różnych częściach ciała, ale to na pewno każdy miał, więc nie będę opisywał co i jak, bo dużo by to zajęło. Napiszę jedynie, że najczęstszy był w klatce piersiowej.

[Thompsonn]

Kurczę, nie mam cytryny. Chciałem zrobić, a tutaj niespodzianka. Można zrobić bez cytryny, czy może lepiej sobie odpuścić jeden dzień?

[pollo]

Można zrobić bez cytryny, czy może lepiej sobie odpuścić jeden dzień?

Pewnie, że można wypić bez cytryny ;-)

[Thompsonn]

Czy jeśli mam krzywą przegrodę, to przeszkadza organizmowi w zdrowieniu? I co będzie, jeśli wyzdrowieję - nie będzie przez tą przegrodę żadnych konsekwencji? Ciekawi mnie to.

[Rob]

Czy jeśli mam krzywą przegrodę, to przeszkadza organizmowi w zdrowieniu? I co będzie, jeśli wyzdrowieję - nie będzie przez tą przegrodę żadnych konsekwencji? Ciekawi mnie to.

Jakieś 3 lata temu byłem u laryngologa - ponoć najlepszego w moim mieście i stwierdził, że mam krzywą przegrodę nosową co jest faktem i że to w niczym nie przeszkadza tak naprawdę. Niektórzy to operują, ale ja myślę, że to nie jest potrzebne i w niczym nie przeszkadza organizmowi w drodze do zdrowia.

P.S.
Poza stwierdzeniem krzywej przegrody przepisał leki na nad kwasowość żołądka, nieżyt nosa i refluks nocny czy coś takiego, bo stwierdził, że mam wrodzoną wadę budowy układu pokarmowego oczywiście żadne z tych dolegliwości już mi nie towarzyszą w życiu...