obawy? mamy obawy więc jakby one ustąpiły to byłoby OK
objawy zresztą też
Panie Józefie, czyli proponuje Pan nic dodatkowego w tej kwestii nie robić poza zmianą oleju w MO na oliwę z oliwek? A czy w tym przypadku trzeba na coś zwracać uwagę przy jedzeniu, czy dalej jeść tak jak do tej pory czyli wg ZZO? Pobieżny rzut oka na strony "pacjenckie" czasami sugeruje czasową zmianę tłuszczu na jakiś inny rodzaj, np. nie zwierzęcy tylko roślinny itp. Tak ma być? Dobrze nam ze zwierzęcym na co dzień więc zostałabym tak bez zmian ale nie chcę sobie zrobić krzywdy w razie czego.
Na USG wyszło podobno, że ujście dróg żółciowych jest bardzo małe (w sensie światła przewodu). Coś to zmienia w moim przypadku czy niczym się nie przejmować i jeść dalej tłusto jak do tej pory i dbać o notoryczną wymianę żółci w woreczku?
Aha... jeszcze jedno pytanie: czasami niektórzy sugerują zółciopędne herbaty po spożyciu tłuszczu (30-60 minut po zjedzeniu) żeby zastymulować wątrobę do wyrzucenia żółci o mniejszym stężeniu do woreczka co ma wpływać na ich sukcesywne aczkolwiek powolne rozpuszczanie kamieni i wydalenie ich do dwunastnicy. To prawda? Co Pan o tym myśli? Dobre to, czy nie tykać?
Pozdrawiam