Czy jesteście w domu, czy nadal u Rodziców? Zmiana otoczenia, niektóre bodźce ze środowiska zewnętrznego mogą bardzo obciążać grasicę, przez co znacząco wpływać na stan naszego zdrowia psycho-fizycznego.
U Rodziców bywamy co dwa tygodnie na weekend (mieszkają daleko), ale mały bardzo lubi tam być.
Nie wydaje mnie się, żeby takie rzadkie wizyty źle na niego wpływały.
Odnośnie KB - pije od niedawna. A reszta - jakoś zwlekam, wiem że może niepotrzebnie. Ale raz, że niedawno miał infekcję i dosyć długo trwało to oczyszczanie, a dwa - odkąd zaczęliśmy rozszerzać mu dietę silnie reagował na wiele nowych składników, więc w pewnym momencie była to droga po omacku, bo w momencie kiedy wprowadzaliśmy coś nowego mogło się okazać, że to mu nie pasuje.
I jeszcze te nieprzespane noce... jakby jeszcze miała dojść do tego kolejna infekcja i oczyszczanie i dodatkowo nieprzespane noce w związku z tym to ja nie wiem jak bym funkcjonowała
A przecież wiem, że żeby było dobrze to musi się oczyszczać... Tylko po prostu czasem brak sił żeby dać sobie kopa.
Od jutra wprowadzam MO, postanowione.
A czy mały może pić KB z ostropestem skoro piszesz, że to problem spiętej wątroby?
Jednak, jeżeli Rodzic nie wie, czy boli brzuch (co można łatwo sprawdzić przez dotyk) czy płuca. Jeżeli po reakcjach alergicznych na niektóre produkty, nadmiernych gazach, niewłaściwym zapachu stolca, Rodzic nadal ma wątpliwości, czy dotyczy to układu pokarmowego, to powinien poszukać kogoś, kto rozwieje te wątpliwości.
Nocne budzenie nie zawsze związane jest z puszczaniem gazów. Niektóre noce przebiegają tylko z płaczem i wierceniem się.
Ja w nocy, jak mały śpi z nami w łóżku i płacze (czy puszcza gazy czy nie) odruchowo kładę mu rękę na brzuchu i masuję, albo nie - jeśli widzę, że woli jak np tylko trzymam rękę na brzuchu. Czasem kładę rękę na klatce przytulając się do niego i też się uspokaja.
Ja potrafię dobrać dietę tak, by wzmocnić każde dziecko, ale nie jest to możliwe przy braku kontaktu fizycznego (dotyk, ocena języka i wielu innych cech, których na odległość nie sposób sprawdzić)
A skąd jesteś Kwiatuszku?
Ja bym zastanowił się nad:
rybą (2 razy w tygodniu). Rybę uwielbia.
To znaczy?