|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #21 : 08-11-2011, 12:13 » |
|
Średnia długość życia koreluje ze wskaźnikiem umieralności niemowląt. http://www.infoplease.com/world/statistics/infant-mortality-life-expectancy.htmlNajniższy wskaźnik umieralności niemowląt w powyższym zestawieniu ma Szwecja, gdzie nie ma obowiązkowych szczepień u niemowląt poniżej 3 miesiąca życia; znacznie mniejsza jest też liczba szczepień u dzieci w porównaniu z Polską. http://ecdc.europa.eu/en/activities/surveillance/euvac/schedules/Pages/sweden.aspxhttp://ecdc.europa.eu/en/activities/surveillance/euvac/schedules/Pages/poland.aspxInnym czynnikiem obniżającym wskaźnik umieralności niemowląt jest tzw. aborcja eugeniczna (przerwanie ciąży z powodu wady/choroby genetycznej zdiagnozowanej prenatalnie). Np. we Francji dokonuje się ponad 10 eugenicznych aborcji na 1000 porodów. http://www.eurocat-network.eu/content/EUROCAT-Perinatal-Mortality-Table-3.pdfOczywiście na wskaźnik umieralności niemowląt ma wpływ przede wszystkim wyjściowy stan zdrowia rodziców, a następnie stan zdrowia matek podczas ciąży i w okresie karmienia piersią niemowlęcia. Dopiero w dalszej kolejności można brać pod uwagę poziom neonatologii i pediatrii, skutki jatrogenne leczenia, etc. W krajach o najniższej średniej długości życia i najwyższym wskaźniku umieralności niemowląt (np. Angola) decydującym czynnikami są wojny, niedożywienie, niski poziom higieny, ograniczona dostępność czystej wody, malaria, AIDS. http://www.worldlifeexpectancy.com/country-health-profile/angolahttp://pdf.usaid.gov/pdf_docs/PNADO925.pdf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #22 : 08-11-2011, 12:16 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #23 : 08-11-2011, 12:23 » |
|
wojny, niedożywienie, niski poziom higieny, ograniczona dostępność czystej wody, malaria, AIDS.
Ciekawe, czy gdyby te warunki wprowadzić do Europy, czego sobie ani Europie nie życzę, to czyby medycyna zachowała te "swoje" osiągnięcia, którymi mami gawiedź?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #24 : 08-11-2011, 13:08 » |
|
Medycyna zapewne jednym wydłuża a innym skraca życie. Nie da się obliczyć jak to wpływa na średnią długość życia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #25 : 08-11-2011, 13:11 » |
|
Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby medycyna potrafiła wydłużyć życie głodującym albo umierającym od kul.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Timbuktu
Offline
Płeć:
MO: 12.02.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 225
Oddajcie mi moje włosy wy złodzieje w fartuszkach!
|
|
« Odpowiedz #26 : 08-11-2011, 14:46 » |
|
Wyobrażam sobie to tak, medycyna poprzez szczepionki i propagowanie nieprawidłowych postaw skraca długość o 33%, powiedzmy z 100 do 65-70 lat, pod koniec życia schorowanej osoby medycyna doraźnie interweniuje przedłużając/podtrzymując to życie o parę lat. W warunkach panujących w Japonii czy Szwecji domyślna długość życia to 110-120 lat, biorąc poprawkę medycyny dostaniemy te 80.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #27 : 08-11-2011, 14:59 » |
|
Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby medycyna potrafiła wydłużyć życie głodującym albo umierającym od kul Głodującym może nie, ale rannych żołnierzy lub cywilów można operować, wyprowadzić ze wstrząsu, itd. Zajmuje się tym chirurgia polowa. W końcu są przecież inwalidzi wojenni, czyli ci, którzy przeżyli.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-11-2011, 15:01 wysłane przez Tomasz Dangel »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #28 : 08-11-2011, 15:03 » |
|
Panowie, nie chodzi o to żeby sobie coś wyobrażać lub nie wyobrażać, ale o to żeby coś wiedzieć. Jak się nie wie, to lepiej nie pisać "z wyobraźni". Polecam epidemiologię zamiast gdybania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #29 : 08-11-2011, 15:04 » |
|
Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby medycyna potrafiła wydłużyć życie głodującym albo umierającym od kul Głodującym może nie, ale rannych żołnierzy lub cywilów można operować, wyprowadzić ze wstrząsu, itd. Zajmuje się tym chirurgia polowa. W końcu są przecież inwalidzi wojenni, czyli ci, którzy przeżyli. Owszem, prawda, ale czy to jakoś wpływa na wydłużenie średniej długości życia? Czy to są informacje potwierdzone?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #30 : 08-11-2011, 15:08 » |
|
Panowie, nie chodzi o to żeby sobie coś wyobrażać lub nie wyobrażać, ale o to żeby coś wiedzieć. Jak się nie wie, to lepiej nie pisać "z wyobraźni". Polecam epidemiologię zamiast gdybania.
Czy ja dobrze dedukuję? Chce nas Pan przekonać, że dzięki zdobyczom medycyny, a szczególnie wstawiennictwu WHO, uniknęliśmy epidemii świńskiej grypy, co wydłużyło nam długość życia o kolejne lata? Trudno znaleźć więcej fałszywych danych od głoszonych przez epidemiologię.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-11-2011, 15:12 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #31 : 08-11-2011, 16:09 » |
|
Dane epidemiologiczne podałem tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20860.msg144393#msg144393To są fakty, a nie gdybanie. czy to jakoś wpływa na wydłużenie średniej długości życia? Jeżeli lekarz wojskowy uratuje życie rannym, którzy w przeciwnym razie zmarliby z powodu odniesionych ran, to ich dalsze życie wpływa na średnią długości życia obliczaną w populacji. Czy ja dobrze dedukuję? Chce nas Pan przekonać, że dzięki zdobyczom medycyny, a szczególnie wstawiennictwu WHO, uniknęliśmy epidemii świńskiej grypy, co wydłużyło nam długość życia o kolejne lata? To jakieś brednie zupełnie nie na temat. Ja piszę o faktach, a Pan próbuje wszystko przeinaczyć. Proszę czytać co napisałem, a nie dedukować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #32 : 08-11-2011, 16:23 » |
|
A ja sobie dywaguję tak, oczywiście pomijając cudowny system komunistyczny, który sporą część populacji umieścił w dość niesprzyjających warunkach bytowych oraz wojny wiadomo dlaczego. Otóż osoby, które teraz dożywają pięknej starości mając 80 - 90 lat urodziły się w erze przed antybiotykowej czyli ich orgaznimy były wystawione na różne czynniki niebezpieczne dla zdrowia, z którymi medycyna nie potrafiła sobie poradzić i przeżywały najsilniejsze jednostki, które dodatkowo zaliczyły epizod wojenny, oczywiście dietę niskowęglowodanową bo w międzyczasie był cukier na kartki a teraz mogą iść po leki, które zjadają część emerytury ale za to w iluś tam przypadkach wydłużają życie zanim zeżrą do imentu wątrobę. A teraz rodzi się dziecko i od razu jest faszerowane szczepionką, antybiotykiem pro forma bo kaszle, później chipsy + cola i za paredziesiąt lat średnia znowu zacznie sie obniżać przy takim stylu prowadzenia biznesu medycznego i spożywczego. Ot pobawiłem sie w futurologa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #33 : 08-11-2011, 16:35 » |
|
Otóż osoby, które teraz dożywają pięknej starości mając 80 - 90 lat urodziły się w erze przed antybiotykowej czyli ich orgaznimy były wystawione na różne czynniki niebezpieczne dla zdrowia, z którymi medycyna nie potrafiła sobie poradzić i przeżywały najsilniejsze jednostki, które dodatkowo zaliczyły epizod wojenny Te dywagacje nie mają nic wspólnego z wiedzą (tzn. kompletnie nic nie wnoszą do dyskusji na temat czynników wpływających na średnią długość życia). Np. mój śp. ojciec przeżył prawie 5 lat w obozach koncentracyjnych, gdzie prowadzono na nim eksperymenty z gruźlicą. Zmarł 29 lat po wojnie na raka mając 58 lat. Z kolei śp. Franciszek Gajowniczek, uratowany przez św. Maksymiliana Kolbe, zmarł w wieku 94 lat. I co z tego wynika? Nic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #34 : 08-11-2011, 16:57 » |
|
E tam, nic. Musiał mieć dobrą opiekę medyczną...
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #35 : 08-11-2011, 17:54 » |
|
Jak widać dochodzi jeszcze czynnik boskiej pomocy. Fakt to są moje dywagacje oparte na obserwacjach i domniemaniach dlatego juz milczę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Timbuktu
Offline
Płeć:
MO: 12.02.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 225
Oddajcie mi moje włosy wy złodzieje w fartuszkach!
|
|
« Odpowiedz #36 : 08-11-2011, 18:54 » |
|
Panowie, nie chodzi o to żeby sobie coś wyobrażać lub nie wyobrażać, ale o to żeby coś wiedzieć. Jak się nie wie, to lepiej nie pisać "z wyobraźni". Polecam epidemiologię zamiast gdybania.
Dlaczego nie używać wyobraźni, gdybać i dywagować? Posyła się ludzi do więzienia w tzw. procesach poszlakowych. Nie trzeba wiedzy z wytrzymałości materiałów aby zwątpić w "pancerność" brzozy smoleńskiej. Na zdrowym rozsądku warto jechać bo nigdy nie mamy pełnej wiedzy. Cytowana wypowiedz przypomina mi reklamę lekarstwa gdzie na końcu się powołuje na autorytetach medycznych i ich badaniach. EDIT: źle przeczytałem niektóre wypowiedzi więc skasowałem swój drugi akapit. Przepraszam ze zamieszanie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-11-2011, 19:05 wysłane przez Timbuktu »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tom
|
|
« Odpowiedz #37 : 09-11-2011, 08:33 » |
|
Dlaczego nie używać wyobraźni, gdybać i dywagować? Powiem więcej trzeba używać wyobraźni, gdybać i dywagować bo zaniechanie tego prowadzi do ślepej wiary w autorytety, ekspertów itp a to prosta droga do pozwolenia na wciskanie sobie kitu.
|
|
|
Zapisane
|
Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #38 : 09-11-2011, 09:21 » |
|
Dlaczego nie używać wyobraźni, gdybać i dywagować? Te cechy są niezbędne przy definiowaniu problemu i stawianiu hipotezy. Zadano ważne pytanie: "Żyjemy bez porównania dłużej, ale jaka jest przyczyna?" Żeby odpowiedzieć na to pytanie potrzebna jest wiedza z dziedziny epidemiologii (konkretne dane, zależności i wnioski), niestety zdrowy rozsądek to za mało. Gdybanie i dywagacje na etapie odpowiadania na konkretne pytanie powodują zamęt i wrażenie, że epidemiologia nie udziela na nie właściwej odpowiedzi. Podejrzewam, że to właśnie jest celem osób, które zabierają głos nie posiadając wiedzy. Cytowana wypowiedz przypomina mi reklamę lekarstwa gdzie na końcu się powołuje na autorytetach medycznych i ich badaniach. To przykład obsesji, która uniemożliwia poznawanie prawdy opartej na faktach. Np. żołnierzom wszystko kojarzy się z d...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #39 : 09-11-2011, 09:24 » |
|
trzeba używać wyobraźni, gdybać i dywagować bo zaniechanie tego prowadzi do ślepej wiary w autorytety, ekspertów itp a to prosta droga do pozwolenia na wciskanie sobie kitu Całkowicie się zgadzam, ale ostrzegam, że takie wypowiedzi na temat Ekspertów nie są tu tolerowane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|