Niemedyczne forum zdrowia
06-05-2024, 00:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Preparaty do mycia twarzy, demakijażu  (Przeczytany 150288 razy)
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #80 : 30-08-2009, 12:21 »

Tak. W dodatku jest przeznaczona dla cery naczynkowej. Jedyny minus jest taki, że jak ją sama zrobisz ( a taka jest najlepsza ) to potem twarz ci śmierdzi tłuszczem, dlatego ja nakładam ją na noc.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #81 : 30-08-2009, 17:08 »

Dzięki, może spróbuję z tym podbiałem, ale tymczasem kupię w zielarni. To w zasadzie działa jak bloker, prawda? Niby nie chcę hamować oczyszczania, ale jeżeli chodzi o cerę to mam naprawdę dość.
Zapisane
Magmar
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: 05.08.2009
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 228

« Odpowiedz #82 : 30-08-2009, 17:15 »

Niekoniecznie blokuje, bo z tego trądziku, który już masz wyciąga wydzielinę ( nie wiem jak to nazwać - raz ropę a w mniejszych taką białą wydzielinę).
« Ostatnia zmiana: 30-08-2009, 17:36 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Pistacja
« Odpowiedz #83 : 31-08-2009, 12:00 »

Dziewczyny, z tego co czytam na wizażu oraz kafeterii, osoby borykają się z wysypem krost i pogorszeniem cery przez jakiś czas po przejściu na kosmetyki naturalne. To typowy objaw oczyszczania się skóry, który warto przetrwać. Mnie to pewnie czeka niebawem. Pewnie alocit działa na podobnej zasadzie. Jeśli musicie coś ukrywać w tym okresie to warto sięgnąć po kosmetyki Lavery, która oferuje całą kolorówkę (fluidy, cienie, tusze itp, tutaj nie polecają pudru sypkiego bo zawiera talk). Lavera nie używa chemii do produkcji kosmetyków. Ja na razie testuję krem nawilżający oraz bloker z filtrami mineralnymi i jestem zachwycona (SVR 50 oraz Avene 50+ wywalam do kosza). Pacianie twarzy kosmetykami chemicznymi to w pewnym sensie zanieczyszczanie jej od nowa.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #84 : 31-08-2009, 18:52 »

Cytat
Dziewczyny, z tego co czytam na wizażu oraz kafeterii, osoby borykają się z wysypem krost i pogorszeniem cery przez jakiś czas po przejściu na kosmetyki naturalne.
No, tu jestem w szoku! To może być to! Plus oczywiście alocit smile Marudzę, marudzę bo tak bardzo chciałabym znowu spojrzeć w lustro z podniesioną głową! Do tego ślady, ale tu liczę na olej rokitnikowy.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #85 : 31-08-2009, 22:08 »

Cytat
Marudzę, marudzę bo tak bardzo chciałabym znowu spojrzeć w lustro z podniesioną głową!
Brałaś pod uwagę, że widzisz coś, czego inni nie widzą? Widziałam Cię w Tleniu i gdybyś nie pisała o swoich kłopotach z cerą, nic bym nie zauważyła, słowo.
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #86 : 01-09-2009, 14:21 »

Grażynko, to makijaż. Parę dni temu ktoś sprezentował mi książkę, która ponownie skłania mnie do walki z moim głupim czasem myśleniem. Wcześniej ta droga była zbyt trudna dla mnie-skomplikowane techniki psychologiczne. W tej książce jest po prostu powiedziane jaką moc ma krakanie, czarnowidztwo a nawet pretensje żywione przez pół życia do jakiejś osoby. To ostatnia nadzieja dla mnie.
« Ostatnia zmiana: 01-09-2009, 15:24 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #87 : 01-09-2009, 14:57 »

Wera, kiedy jeszcze chodziłam do różnych takich lekarzy-nielekarzy, zalecono mi taką pracę domową (oczywiście, w związku z niską samooceną i paskudnymi wypryskami na twarzy):
1. Wszędzie musiałam poprzyklejać karteczki z napisem: "Kocham się taką, jaka jestem" i czytać je głośno, kiedy tylko na nie spojrzałam. Na lusterku miałam ze trzy, gdybym przypadkiem nie zauważyła   .
2. Przed snem wyobrażałam sobie, że ściągam skórę z twarzy od samych włosów po szyję. Robiłam to bardzo powoli i dokładnie, obserwując, co się wydostaje spod zdjętej warstwy. Na początku było to jakieś czarne mazidło. Czasami ściągałam kilka takich warstw. A wyobraźnia robi swoje  msn-wink .
Wiem, że to wszystko działa na podświadomość i zwyczajnie nie wszystkim pomaga. Ale może warto spróbować. Stan mojej psychiki kilka lat temu był straszny. Te ćwiczonka sporo mi pomogły. I sądzę teraz, tak jak twierdzi Grażyna, że to ja widziałam siebie w tak strasznych barwach. Chociaż pryszcze miałam okropne, to dopiero kiedy pokochałam siebie i przestałam o nich cały czas myśleć, powoli zaczęły znikać. I wtedy trafiłam na Biosłone.
Teraz mam buzię bez jakichkolwiek pryszczy. Byłam cierpliwa i się opłaciło.
« Ostatnia zmiana: 01-09-2009, 15:01 wysłane przez Gosiek » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #88 : 01-09-2009, 18:51 »

Dziękuję Gosiek, to trochę lepiej jak się słyszy że ktoś tak ma (miał), że nie jest się jakimś dziwadłem, jak się czasem zdaje. Swoją drogą, to potworne, że można przejmować się takimi bzdurami, kiedy to po ulicy chodzą ludzie z większymi wadami (ale z wysoko podniesioną głową). To optymistyczne i pocieszające, że może się to kiedyś skończyć:) Moje ćwiczenia są podobne do tych, o których piszesz, tylko powiedz skąd miałaś siłę do tej walki? Ja mogę liczyć tylko na siebie, ewentualnie mamę, ale to troszkę mało..Jak na złość wszystko się ostatnio wali w moim życiu, ale staram się myśleć że takia po prostu jest nasza egzystenacja.
Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #89 : 01-09-2009, 20:37 »

U mnie to wszystko jakoś się samo układało. Najpierw był trądzik w miarę normalny, jeśli tak można go nazwać koło trzydziestki. Później dermatolodzy, hormony, antybiotyki i jeszcze jakieś inne wynalazki. Mieszkałam wtedy sama, więc raczej większego wsparcia rodziny codziennie nie było. Wtedy dowiedziałam się o kobiecie, która pracowała z ludźmi właśnie takimi metodami. Kiedy już moja podświadomość uznała, że "kocham się taką, jaką jestem"  biggrin , poznałam kogoś, komu widocznie mój wygląd nie przeszkadzał. I wtedy nastąpił taki wysyp pryszczy, jakby wszystkie choroby świata "wyszły" na mojej twarzy. Kilka razy dziennie zmieniałam makijaż, robiłam ćwiczenia związane z podświadomością, czasami się załamywałam,  ale miałam też wsparcie mojego partnera. Po dwóch latach rozstaliśmy się. Było to dla mnie takie przeżycie, że o wszystkim innym zapomniałam (nawet o pryszczach). Teraz wiem, że najzwyczajniej miałam depresję. Ale umiałam już wtedy pracować nad sobą i rodzina sporo mi pomogła. W tym czasie miałam też zamieszanie w pracy, toteż zaczęły się problemy ze zdrowiem fizycznym. A że od lekarzy już wtedy uciekałam, wyszukałam na necie to forum. Wszystko to jednak trwało kilka lat, a i dzisiaj nie mogę powiedzieć, że jestem w stu procentach zdrowa.
Za to jestem szczęśliwą mężatką i za trzy miesiące ma przyjść na świat nasza mała córeczka.

Grażynko, te moje posty nie bardzo są na temat, ale nie wiem, gdzie można by je było wstawić.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #90 : 02-09-2009, 10:26 »

Co do przemywania skóry alocitem, mam inne doświadczenia.
Np., gdy w czasie upałów, na delikatnej skórze szyi pojawiają się drobne krostki, po smarowaniu alocitem stan skóry praktycznie od razu się poprawia.
Gdy miałam zmiany w postaci swędzących czerwonych, lekko ropiejących plam na skórze brzucha, też używałam wyłącznie alocitu na bazie aloesu i maści z wit.A lub tranowej do złagodzenia objawów. Faktem jest, że po posmarowaniu te miejsca swędziały jeszcze bardziej i zmiany się zaogniały, ale ustąpiły samoistnie po ok. 2 tygodniach.
U syna z kolei w lecie zaczęły pojawiać się wysypki na buzi w postaci drobnych białych krostek, alocit bardzo łagodnie, beż żadnych innych ingerencji poprawia stan jego skóry.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #91 : 02-09-2009, 12:12 »

Dzięki Gosiek, widzę że też nie miałaś lekko i dałaś radę. Ja też dam!
Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #92 : 13-10-2009, 20:24 »

Magmar, mam problem z kupieniem maści z podbiału. Coś mi się zdaje, że będę sama musiała ją zrobić. Jak ty to robisz?

Mam nadzieję, że może znajdę w Bydgoszczy, choć u mnie też przecież apteki czy ziołowy mogłyby zamówić, ale nie słyszały o o niej ( w hurtowniach). Więc przymierzam się
do robienia samemu. smile
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #93 : 18-10-2009, 12:35 »

Na ta chwilę odstawiłam przemywanie alocitem oraz olej rokitnikowy. Niestety skóra wygląda gorzej. Nie wyduszam krost, a one siedzą tam sobie tygodniami - szczególnie na szyi, w okolicy uszu. Po prostu tragedia. Pewnie dla niektórych to bzdura, takie tam krosty, ale dla mnie to powód do izolacji i depresji. Wrócę do olejku r., gdyż wtedy było troszkę lepiej. Nadal jestem na DP, więc przyczyną nie jest gluten. Może teraz, kiedy skończyły się czerwone owoce i warzywa, trądzik się zmniejszy.
Zapisane
Solan
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 31
MO: 1.08.2008
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 233

« Odpowiedz #94 : 18-10-2009, 13:12 »

Po jakim wyciśnięciu? Jeśli będziesz wyciskać, trądzik nigdy nie przejdzie. Jak najmniej ruszać.
Może się mylę, ale wolę zapytać: skoro trądzik jest sposobem oczyszczania i organizm za jego sprawą wyrzuca coś na zewnątrz, to czy nie powinno się pomóc temu czemuś wyjść do końca...?
Zapisane

Piszemy "naprawdę", a nie "na prawdę"!
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #95 : 19-10-2009, 11:15 »

Solan, ma wyjść samo, przy myciu ewentualnie "docisnąć" jak już pęknie. W wątku o zębach Grażynka wspomniała o sepsie, którą może spowodować właśnie wycikanie tego cholerstwa.
Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #96 : 19-10-2009, 11:51 »

Wero, jeśli możesz, to podaj link do tego: "W wątku o zębach Grażynka wspomniała o sepsie, którą może spowodować właśnie wycikanie tego cholerstwa."
Chciałabym to przeczytać a nie mogę znaleźć. Z góry dziękuję.
Zapisane

Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #97 : 19-10-2009, 11:55 »

Proszę Zuzo: "Czy usuwać ósemki" smile
Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #98 : 19-10-2009, 12:05 »

Rzeczywiście, nigdy bym nie pomyślała, że wyciśnięcie takiej "zwykłej" krostki może nieść za sobą takie konsekwencje!
Dzięki Wera smile
Zapisane

Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #99 : 19-10-2009, 12:13 »

Wiesz, nie potrafiłam oduczyć się wycikania i zdrapywania itd, a teraz jest dostateczny powód aby wiecej tego nie robić smile
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!