Odkąd zacząłem pić MO infekcje przechodzę razem z domownikami i trwają u mnie 1-2 dni; objawiają się tylko bólem gardła. Płuczę więc gardło wodą z solą co 2-3 godziny na złagodzenie bólu.
Płukanie gardła roztworem wody z solą zabija bakterie, więc jest to działanie stanowczo przeszkadzające w zdrowieniu. Łagodzenie bólu to tylko kwestia ustępowania stanu zapalnego, dając mylne wrażenia jakoby sól miała działanie przeciwbólowe. Problem w tym, że nie ma takiego działania.
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.
Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).
Mam świadomość że podwalinami zdrowia jest MO, KB i dobre żarcie oparte na produktach nieprzetworzonych którego bazę stanowią warzywa; resztę produktów traktuję jako dodatki.
Zatem można powiedzieć że "pompuję" się warzywami.
To chyba jakieś inne Biosłone znalazłeś.