Beata M.
|
|
« : 02-12-2008, 12:36 » |
|
Aby nasze forum miało charakter dydaktyczny a zarazem rzeczowy, należy rozprawić się z wieloma obłędnymi teoriami, wyssanymi z palca, bowiem dając im posłuch - można sobie w rzeczywistości bardzo zaszkodzić. Dobrym przykładem jest tutaj indeks glikemiczny IG, z tabelką, którą niektórzy znają na pamięć i co jakiś czas powtarzają jak pacierz. http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81adunek_glikemiczny Hm ,to dziwne,dlaczego nie powiedział Pan o tym dr Janusowi? gdy wydawał Pan jego książkę? Przecież jego czytelnicy bardzo powaznie traktują ten indeks.Trzeba coś z tym zrobić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-12-2008, 12:43 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Emisia
Offline
Płeć:
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612
|
|
« Odpowiedz #1 : 02-12-2008, 13:54 » |
|
Beatko! Mistrz zawsze byl przeciwnikiem tabeli, kalorii czy IG. Zawsze o tym pisal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #2 : 02-12-2008, 14:35 » |
|
Hm ,to dziwne,dlaczego nie powiedział Pan o tym dr Janusowi? gdy wydawał Pan jego książkę? Przecież jego czytelnicy bardzo powaznie traktują ten indeks.Trzeba coś z tym zrobić. Ja też w swojej książce ten indeks zamieściłem, z jednoczesną informacją, że wartość jego ma raczej charakter ciekawostki, niż algorytm. Cóż więcej mogę powiedzieć? Że głupich nie sieją... Dodano
No proszę. O tym, że dana teoria jest wyssana z palca świadczy zawsze fakt, że co jakiś czas musi być "unowocześniana", gdyż nie wytrzymuje konfrontacji z życiem, co należy czytać, że zaszkodzi dostatecznej liczbie osób, by ktoś to zauważył i zaczął ją poprawiać. Tu rzecz jasna ma zastosowanie 5 Prawo Murphiego: http://humor2003.webpark.pl/Dowcipy/Murphy/murphy1.htm Kolejną (po IG i ŁG razem wziętych) próbą schrzanienia tych wzorów był mój wzór - OŁG, czy jakoś tak. Nikt jakoś nie zwrócił nań uwagi (czyżbyście byli zajęcie obliczaniem IG?). No i co się okazuje? Otóż mamy kolejny wzór, który podważa także moje osiągnięcia w tej dziedzinie absurdu: http://www.sfd.pl/Index_glikemiczny_i_%C5%82adunek_glikemiczny-t397007.html Ciekawe, kto następny wymyślić coś podobnie durnego, bo wielu nie potrafi kierować się zdrowym rozsądkiem, a tylko wytycznymi; najlepiej, jakby była do tego tabelka. Wtedy każdą durnotę wezmą jak długo oczekiwane objawienie!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #3 : 02-12-2008, 14:44 » |
|
No wreszcie ktoś to skorygował, bo mi też nie pasowało kilkanaście indeksów. Teraz jest OK, tzn. tak długo aż ktoś nie poprawi tej tabeli, po przestudiowaniu 250 książek Amerykańskiego (oczywiście) Towarzystwa Zdrowego Żywienia w KFC i McDonald's.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #4 : 02-12-2008, 14:47 » |
|
A kto wie, gdzie jest mój wzór - OŁG, czy jakoś tak?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #5 : 02-12-2008, 14:51 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #6 : 02-12-2008, 14:52 » |
|
Co do wzoru na ładunek glikemiczny (ŁG), posługując się tą samą metodą – rozumem – po pobieżnym zapoznaniu się proponuję nową wersję: optymalny ładunek glikemiczny (OŁG), w której ów wzór należałoby pomnożyć przez współczynnik zdrowego rozsądku, a następnie całość podzielić przez pierwiastek kwadratowy średnicy bańki mydlanej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beata M.
|
|
« Odpowiedz #7 : 02-12-2008, 14:59 » |
|
Ale tu już nawet nie chodzi o zasadność czy niezasadność indeksu.Tylko o fakt,że nie można polegać na oficjalnych danych.Przecież ktoś to musiał opublikować,ktos sprawdzić,a na końcu okazuje się,że to zwykła bzdura.To jest właśnie niepokojące.Ile jest jeszcze takich bzdur w obiegu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Editho
Offline
Płeć:
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454
|
|
« Odpowiedz #8 : 02-12-2008, 15:11 » |
|
Też mnie zaniepokoił post Mistrza, ale nie ze względu na mnie , bo żyłam w/g indeksu z tydzień może , a potem odkleiłam z lodówki i wyrzuciłam.To nie dla mnie, zwariować można.Lepiej obserwować organizm. Natomiast wiele osób na tym forum przykładało i nadal przykłada wagę do indeksu.A tu się okazuje ,że to droga ,która nigdzie nie prowadzi, ewentualnie do zwariowania i ,że znów część osób dała się wkręcić i to niestety nie na własne życzenie .
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-12-2008, 15:13 wysłane przez Editho »
|
Zapisane
|
"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
|
|
|
MohSETH
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215
|
|
« Odpowiedz #9 : 02-12-2008, 15:27 » |
|
Z tego rozumiem, że można jeść wszystko, tylko wtedy gdy mój organizm się dobrze po tym czuje? Oczywiście prócz cukru białego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hajdi
|
|
« Odpowiedz #10 : 02-12-2008, 15:32 » |
|
IG czy ŁG ma wartość poglądową. Tak sie składa, że produkty wysokoprzetworzone mają wysoki IG i, i tak ich unikamy, ale nie zawsze tak jest. Przykładem jest miód czy arbuz. Maja wysoki IG, ale są zdrowe. Trudno się nimi objeść. Z tym IG to takie samo szaleństwo jak z BTW w diecie optymalnej.
Zastanawialiście się, jak kiedyś ludzie żyli nie znając IG czy BTW?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Editho
Offline
Płeć:
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454
|
|
« Odpowiedz #11 : 02-12-2008, 15:48 » |
|
Zastanawialiście się, jak kiedyś ludzie żyli nie znając IG czy BTW? Spokojnie i dużo bardziej normalnie.
|
|
|
Zapisane
|
"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #12 : 02-12-2008, 16:24 » |
|
Z tego rozumiem, że można jeść wszystko, tylko wtedy gdy mój organizm się dobrze po tym czuje? Oczywiście prócz cukru białego? Nie tylko cukru białego, ale także oczyszczonej mąki, łuskanego grochu, rafinowanego oleju, margaryny, chleba wasa, ryby pangi, antbiotycznych kurczaków, suplementów, probiotyków, homogenizowanych serków - czyli wszelkiego badziejstwa, które ma tę wspólną cechę, że nie występuje w naturze, a o jego dobroczynnych właściwościach dowiadujemy się wyłącznie z reklam. Dodano
A czemu obecnie w "publikatorach" trwa nagonka na rzekomo prozdrowotne właściwości ryb? Jest to ewidentna promocja ryby pangi, ponieważ delikwent, gdy usłyszy o rzekomym ryzyku związanym z nie jedzeniem ryb: idzie do "rybnego"... i co kupi? Rybę pangę! Bo jest najsmaczniejsza i najtańsza, i ma niski indeks glikemiczny (bez wątpienia)! I tak to działa!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #13 : 04-12-2008, 22:58 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beata M.
|
|
« Odpowiedz #14 : 05-12-2008, 14:14 » |
|
A co to za cenzura,ja rozumiem,że usuwa się posty,które są niegrzeczne,ale te które znikły byly normalne. Zapomniałam napisać, ze rozdzieliłam wątki - dyskusja o indeksie "zeszła na ryby" i te ostatnie tak się rozmnożyły, że powstał z tego nowy wątek "Żywność, której nie należy jeść"//Grażyna http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5272.0
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-12-2008, 19:44 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
|