Gościsław
|
|
« Odpowiedz #300 : 11-03-2011, 14:57 » |
|
Rozumiem Twoje intencje. Na razie wybieram obserwację objawów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #301 : 11-03-2011, 15:00 » |
|
Rozumiem Twoje intencje. Na razie wybieram obserwację objawów.
Tu chodzi o Twoje zdrowie, a mnie chodzi o to, żebyś sobie jak najmniej zaszkodził. To wszystko.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #302 : 11-03-2011, 23:03 » |
|
U mnie kolejne objawy: ból karku i górnej części pleców. Poza tym, ciężko jest mi rano z łóżka się zwlec. Śluz i krew nadal obecna w kale. Optymizm jednak mnie nie opuszcza i jadę na całej dawce MO.
Po jakim czasie stosowania MO znikają takie objawy? Ile coś takiego może trwać? Pytam dlatego, że ja u siebie nie zauważyłem niczego, co mogło by świadczyć o tym, że mikstura "działa".
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-03-2011, 07:26 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Anastazja11
Offline
Płeć:
MO: 26.03.2010
Skąd: skierniewice
Wiadomości: 56
|
|
« Odpowiedz #303 : 12-03-2011, 08:44 » |
|
U mnie prawie po roku zaczęły występować objawy oczyszczania. Wcześniej też się dziwiłam o jakich to objawach ludzie mówią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #304 : 17-03-2011, 15:23 » |
|
Postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze do tego wątku. Chodzi o homeopatię. Mam za sobą leczenie u takiego specjalisty. Mama zaprowadziła mnie tam, bo miałam częste przeziębienia i byłam trochę aspołeczna. Efekt po latach:
- przeziębienia nie minęły; - problemy psychiczne urosły do rangi gigantycznych.
Czy homeopatia miała na to wpływ? Często się nad tym zastanawiam...
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-03-2011, 18:40 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #305 : 27-03-2011, 20:44 » |
|
Dziś przekopałem łopatą z 20 metrów kwadratowych ziemi na działce. Obiecałem synowi grę w piłkę nożną, więc dwie i pół godziny poza domem, w ruchu, kiwanie, strzały na bramkę na boisku. Młody mnie pogonił, jak to dziewięciolatek, ale mu obiecałem. Trochę jestem obolały, ale nie wiem, co to znaczy mieć chore serce. Momentami nieźle oddychałem, tak mnie chłopak pogonił, ale zawsze jak pamiętam, w młodości serce waliło jak szalone, a teraz nic, zupełnie nic. Coś niesamowitego. Dwa lata temu ledwo wchodziłem po schodach, włącznie z objawami zejścia.
Napisałem to dlatego, żebyście (kto jeszcze nie czytał) przeczytali mój wątek od początku.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #306 : 27-03-2011, 21:57 » |
|
Znów podnosisz na duchu sercowców
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gościsław
|
|
« Odpowiedz #307 : 28-03-2011, 07:20 » |
|
Postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze do tego wątku. Chodzi o homeopatię. Mam za sobą leczenie u takiego specjalisty. Mama zaprowadziła mnie tam, bo miałam częste przeziębienia i byłam trochę aspołeczna. Efekt po latach:
- przeziębienia nie minęły; - problemy psychiczne urosły do rangi gigantycznych.
Czy homeopatia miała na to wpływ? Często się nad tym zastanawiam...
Nie sądzę, aby na to pytanie ktokolwiek ci odpowiedział. Z mojej strony mogę dodać, że stosowałem homeopatię wiele lat. Skutków ubocznych, na razie nie zaobserwowałem. Odkąd jednak odżywiam się zdrowiej i piję MO dałem sobie spokój z tym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grawo
Offline
Płeć:
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526
|
|
« Odpowiedz #308 : 28-03-2011, 08:08 » |
|
Czytam Twój wątek co jakiś czas, aby wierzyć, że wszystko jest możliwe. Dzięki Twojemu wątkowi nie poddałam się w trudnych chwilach oczyszczania. Ja ostatnio skaczę na skakance z moja wnuczką i o dziwo, owszem jestem zmęczona, ale serducho nie wali jak kiedyś, duży postęp u mnie w kierunku zdrowia. Pozdrawiam Amelię, już wkrótce też dołączysz do nas, tylko się nie poddawaj.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-03-2011, 09:39 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #309 : 28-03-2011, 19:16 » |
|
Pozdrawiam Amelię, już wkrótce też dołączysz do nas, tylko się nie poddawaj. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła nie tylko wejść na drugie pietro bez zadyszki, ale i przetańczyć cała noc. Pozdawiam, Grawo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #310 : 28-03-2011, 19:38 » |
|
Pozdrawiam Amelię, już wkrótce też dołączysz do nas, tylko się nie poddawaj. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła nie tylko wejść na drugie pietro bez zadyszki, ale i przetańczyć cała noc. Pozdawiam, Grawo. Przetańczysz jeszcze nie jedną noc. Pierwszy rok z MO ciągnął się nam niemiłosiernie, drugi rok przeleciał bardzo szybko. U Ciebie będzie podobnie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mrówka
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227
|
|
« Odpowiedz #311 : 03-04-2011, 10:37 » |
|
Machos - skopanie 20mkw ł opatą jest rzeczywiście trudne. Ja robię to tradycyjnie czyli szpadlem a jeszcze lepiej widłami amerykańskimi, które wszystkim polecam. A wracając do tematu, rok temu też na drugim piętrze dyszałem ciężko i serce szalało z wysiłku. Zrzucenie dzięki DP w sumie 16kg pomogło i dziś ani całonocny taniec ani dbanie o duży ogród nie są już takim wyzwaniem. Nie mogę się doczekać pogrania w piłkę z wnukami, które już są w drodze na ten wspaniały świat.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-04-2011, 10:39 wysłane przez Mrówka »
|
Zapisane
|
Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #312 : 16-05-2011, 22:13 » |
|
Dziewiątego maja dostałem chrypki, jakoś tam mówiłem, gardło bolało ale nie za mocno. Do pracy chodziłem, mimo że głosem pracuję. I tak przez cały tydzień, ale nie miałem powodu, by brać zwolnienie. Nie czułem się słaby.
Pacjenci już wciskali mi kity o chorobach, nieleczeniu u dochtora lekami itd. A tu proszę, cóż za zaskoczenie. Dziś nie mam chrypki. Mówię normalnie po kolejnej, udanej operacji małych chirurgów.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #313 : 17-05-2011, 14:32 » |
|
Człowiek łatwo zapomina, więc przeniosę to na "papier" i napiszę, że mętów w oczach już prawie nie mam. Sześć lat temu na początku drogi do zdrowia widziałem ich pełno, utrudniały w patrzeniu na cokolwiek. Musiałem się wtedy przyzwyczaić, bo co miałem zrobić. A tu proszę, jednak organizm sobie z nimi poradził.
Przypomniało mi się, bo tak dobrze mi się niebo obserwowało ostatnio.
Jako że pokrętna medycyna mówi, że z wiekiem mętów przybywa, przyczyn nawymyślanych, pokrętnych można znaleźć na każdej medycznej stronie, to postanowiłem sprawdzić, który mechanizm wydalania mętów z oka udrożniłem.
Szpera się, tak więc za kilka momentów ciąg dalszy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-05-2011, 15:07 wysłane przez Machos »
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #314 : 18-05-2011, 13:00 » |
|
Ciekaw jestem, bo moje męty ani drgną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #315 : 18-05-2011, 13:08 » |
|
Machos, powiedz mi czy duszności miałeś związane z sercem czy astmą, jeśli z astmą to jak się tego dziadostwa pozbyłeś i ile to trwało?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #316 : 18-05-2011, 19:34 » |
|
Ciekaw jestem, bo moje męty ani drgną.
Nie wymyślę nic lepszego od mojego, mądrzejszego ode mnie organizmu, tak więc nam pozostaje uzbroić się tylko w ciepliwość i cierpliwie czekać, aż męty organizm usunie. Potrzeba czasu. Zdrowienie jest procesem i nie pośpieszymy niczego. Analogią niech będzie ciąża, która trwa u człowieka 9 miesięcy, bo tak nam dała natura. Ze zdrowieniem jest tak samo. Jedynie interesował mnie mechanizm napływu toksyn i niemożność ich wydalenia z wielu miejsc odkładanych w komorach oka w ciele szklistym. Jedna z przyczyn, ale nie jedyna, toksyny cieczy wodnistej. http://www.soczewkikontaktowe.pl/poradnikanimowany/anatomiaoka.swfhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Ciecz_wodnistaKolejny to ciało szkliste magazynujące męty (toksyny) nieusunięte przez ciecz wodnistą i pozostałe z siatkówki. http://portalwiedzy.onet.pl/62353,,,,cialo_szkliste,haslo.htmlZanieczyszczeń dopełnia obraz przewlekłych zatok, gdzie toksyny, w tym grzybica dociera poprzez przewód nosowo-łzowy. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanalik_%C5%82zowyhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Woreczek_%C5%82zowyhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Przew%C3%B3d_nosowo-%C5%82zowyŚwiatło, obrazy które widzimy, przechodzi przez soczewkę, dalej przez ciało szkliste z mętami do czpoków i pręcików siatkówki. Odbierają obraz z mętami. Ponieważ ciało szkliste jest glaretowate i pod ciśnieniem, utrudniona jest ewakuacja mętów z oka, dlatego tak długo trwa proces oczyszczania niezależny od nas a jedynie od organizmu. Machos, powiedz mi czy duszności miałeś związane z sercem czy astmą, jeśli z astmą to jak się tego dziadostwa pozbyłeś i ile to trwało?
A masz wyraźne objawy astmy? Gwiżdżesz przy oddychaniu? To charakterystyczne dla zniszczonego nabłonka migawkowego. Ja nie gwizdałem, tylko miałem typowe objawy skurczu oskrzeli wywołane reakcją alergiczną na obecność lektyn, czyli glutenu. Zawsze miałem po bułkach i po chlebie ale leczył mnie laryngolog, łożesz kuchnia mnie i jego mać. Serce zaczęło wariować po jakimś czasie przewlekłych infekcji, niemożności odchorowania tych infekcji, trucia jedzeniem, nieszczelnym przewodem pokarmowym. Od prawie trzech lat odkrywam coraz większą sprawność organizmu i po kilku infekcjach czekam na zapalenie oskrzeli, może płuc. Po ostatniej grypie organizm odpuścił i wiem, że co mógłbym odkasłać, organizm zaniechał. Zatrzymał infekcję. Doskonale wiedziałem i wiem, że zostawił to na kolejny raz. To się czuje po prostu. Teraz organizm zajęty jest kolejną reperacją błony śluzowej żołądka i przewodów żółciowych. Infekcji dostanę w momencie, kiedy ustanie robota w tym odcinku układu pokarmowego.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-05-2011, 08:32 wysłane przez Machos »
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #317 : 19-05-2011, 07:54 » |
|
Zanieczyszczeń dopełnia obraz przewlekłych zatok, gdzie toksyny, w tym grzybica dociera poprzez przewód nosowo-łzowy.
Ja ma problemy z zatokami, tzn. ciągle wydaje mi się, że się skończyły, a potem za jakiś czas zatokowo boli mnie głowa przez parę dni. Najpierw mocno, potem coraz lżej i przechodzi. Bez kataru od jakiegoś czasu. I jednocześnie mam coś w rodzaju mętów połaczonych z trudnością dostosowania ostrości wzroku, a badanie okulistyczne wykluczyło wadę. A jednocześnie często ma "ciężką głowę" i czuję senność. I tak sobie teraz pomyślałam, że ten wzrok to może przez coś w zatokach. I chyba najwyższa pora na wdrożenie mieszanki oczyszczającej na drogi oddechowe, może tu leży pies pogrzebany .
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-05-2011, 07:56 wysłane przez Eso75 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #318 : 19-05-2011, 08:32 » |
|
Zakraplaj nos.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #319 : 19-05-2011, 08:41 » |
|
Robię to, ale kurczę regularność mi jakoś szwankuje. Może jak już kupię ziólka to się zmobilizuję, przy sprawach "większych" jakoś lepiej mi wychodzi mobilizacja .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|