Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Przypadki zdrowotne forumowiczów => Wątek zaczęty przez: Isa 14-09-2009, 14:20



Tytuł: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 14-09-2009, 14:20
Witam zgodnie z wymogami podaję wg schematu:
1. Wiek: 38
2. Rodzaj dolegliwości
Fizyczne:
Przewlekłe stany zapalne przewodu pokarmowego, jeziorko żółci w żołądku ( normują się po MO),
Podatność na przeziębienia, anginy ( po MO lepiej),
łupież pstry ( bywa, że nawraca mam nadzieję, że po MO już nie wróci)
I najważniejsze: nieregularne miesiączki, cykle rozwleczone, wrażliwość na stres, zmiany klimatu, wyleczona torbiel jajnika, przewlekłe stany zapalne – brak równowagi flory bakteryjnej, niewiele poniżej normy estradiol, niewiele powyżej FSH
Psychiczne – nerwy, bywało, że problemy ze snem, uczucie lęku
3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi:
Anginy – antybiotyki zwłaszcza w dzieciństwie
Żołądek – alugastrin, siemię lniane,
Antykoncepcja w celu uregulowania cyklu po torbieli, odstawiona na rzecz luteiny w II połowie cyklu, odstawiona miesiąc temu; tamponowanie od tygodnia ( sposób 4dni tamponowanie /3 dni przerwy) - objawy: kłucie w dole brzucha, łamanie w krzyżu, plamienie w 25 dniu cyklu, pojawiły się dolegliwości od strony układu moczowego
Akupresura ( układ moczowy, punkty limfatyczne, odpowiedni organ – wrażliwe punkty)
4. Sposób odżywiania się
Dzieciństwo - raczej regularnie
Wczesna młodość – nieregularnie, czasem byle, co, a mało warzyw, owoców
Obecnie raczej zdrowo, bez cukru, często a mało, owoce, warzywa, ograniczenie pieczywa,
Teraz wprowadzenie diety prozdrowotnej

5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): Praca siedząca przy komputerze,
Ale w miarę możliwości chodzę na długie spacery, chodzenie po górach, narty, żeby się przewentylować i odstresować.
6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: dzieciństwo i młodość na Śląsku ( w dzieciństwie i młodości mnóstwo infekcji, antybiotyki), stres - na szczęście od roku mam mniej stresującą pracę


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-09-2009, 21:53
nadeszła chwila kiedy postanowiłam do Was dołączyć. Chciałabym opowiedzieć dokładniej swoją historię Grażynce i poprosić o konsultację:)
Za dużo jak na razie nie da się powiedzieć, ale pomalutku będziemy na bieżąco omawiać kwestie, które się wyłonią.
Zanieczyszczenie środowiska, błędy żywieniowe i błędne leczenie jest przyczyną Twoich problemów. Antybiotyki zniszczyły przewód pokarmowy i osłabiły odporność, która nie funkcjonuje prawidłowo (autoagresja). Do uszkodzeń polekowych flory przewodu pokarmowego lekarze dodali środki zobojętniające sok żołądkowy, czym wyrządzili Ci niepowetowaną szkodę, stąd stany zapalne i nadprodukcja żółci, którą wzmaga nieprawidłowe pożywienie. Bardzo prawdopodobne nieprawidłowe wchłanianie i nadwrażliwość układu odpornościowego na niektóre substancje (może gluten, może inne) - autoagresja. Ogólna toksemia, pogłębiona przez leki i nadżerki w przewodzie pokarmowym, spowodowała rozregulowanie układu hormonalnego.
Nie uda się tego naprawić lekami, gdyż zawsze jedno lecząc, drugie popsujesz (leczenie hormonalne). Powrót do zdrowia może być długi i żmudny, ale jeżeli wybierzesz drogę samoleczenia przez organizm na skutek działań prozdrowotnych, to przynajmniej wiesz, że sobie nie zaszkodzisz.
Próbujesz wdrożyć DP - nie wiem, czy robisz to dobrze.
Cytat
Obecnie raczej zdrowo, bez cukru, często a mało, owoce, warzywa, ograniczenie pieczywa
To nie tak zdrowo. Nadmiaru żółci nie zagospodarujesz owocami i warzywami, powinnaś więc dać jej zatrudnienie dostarczając mięso i tłuszcz wraz z warzywami, a także kaszami, które to kasze i warzywa będą jedynymi węglowodanami w pierwszym etapie diety. Nie należy pobudzać nadprodukcji żółci i innych soków pokarmowych częstym jedzeniem. Posiłki powinny być sycące i 'trzymające' na kilka godzin. Między posiłkami KB, który razem z DP spowoduje przywrócenie prawidłowego środowiska w jelitach, dzięki czemu wytworzą się bakterie produkujące witaminy. W praktyce: śniadanie oparte głównie na jajkach, pasztecie, salcesonie, z dodatkiem łagodnych, neutralnych warzyw, jak kabaczki, cukinie, fasolka szparagowa, groszek zielony, szpinak, awokado itp.; obiad - zupy jarzynowe na wywarach kostnych, różnego rodzaju mięso i warzywa (surówki z warzyw korzeniowych i kiszonych oraz duszone oprócz pomidorów, buraczków i marchwi po obróbce termicznej), ew. kasze jeśli zmieścisz; kolacja kasza z warzywami (jasna papryka, kabaczki, cukinia, kiszonki - gotowane, duszone), między posiłkami dwa koktajle po szklance (w pierwszym okresie najlepiej warzywne, oczywiście z żywymi ziarnami, m. in. z ostropestem dla osłony wątroby). Potrawy powinny być średnio doprawione. Ten pierwszy okres musi trochę potrwać i z jelitami (zrób test buraczkowy i powtórz go po 3 tygodniach) okresowo może być gorzej. Zależnie od tempa oczyszczania będziemy myśleć o ziołach na układ moczowy. Tamponowanie też na razie ostrożnie - kto wie, czy nie lepiej odstawić ze względu na to, że organizm może nie wytrzymać tak dużego tempa oczyszczania i może nie być w stanie wydalić tylu toksyn.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 15-09-2009, 08:06
Dzięki za szybką reakcję  :)
MO stosuję od września 2008 – doszłam do oleju winogronowego… po drodze oczywiście spotkały mnie objawy odtruwania – grypa, mdłości, zaostrzone dolegliwości żołądkowe, odbijanie się oliwą, uczucie lęku, budzenie się nad ranem, ale to ustąpiło – czasem przy zmianie oleju znowu coś wyszło, ale ustąpiło, przy zmianie na olej winogronowy myślałam, że padnę na zawał – byle, co powodowało łopotanie serca, słabość, trudność z oddychaniem, objawy ustąpiły, jeśli chodzi o układ pokarmowy już poprawnie, choć jak na 3 dzień DP lekkie pieczenie w przełyku?
Z pożywieniem to z pośpiechu nie napisałam – mięsko jadam i jajecznicę też lubię…i kasze
Jeśli chodzi w ogóle o moje upodobania to najchętniej jadałabym mięsko + warzywa, a i kasza z cebulką, boczkiem może być zapijana kwaśną śmietaną. Może tylko za późno z tą dietą zaczęłam, ale ze względu na to, że inne objawy po kolei ustępowały po odnowieniu się pod wpływem mikstury przyszedł czas na hormony, na których też mi zależy, a nie chcę się faszerować lekami, bo wierzę, że choroby trzeba leczyć u źródła, …dlatego wdrożyłam tamponowanie...
Po roku picia MO widzę poprawę jestem spokojniejsza, nie mam huśtawek nastrojów, odporność lepsza, jeszcze jelita różnie – raczej cierpię na rozwolnienia niż odwrotnie.
Koktajl pijam, – co prawda najbardziej smakuje mi cytryna z 1 morelą suszoną, ale warzywne też mogą być. Co do wskazań, co można w I etapie diety – wydrukowałam sobie z zaleceń Mistrza, co wolno, a co nie – zrobiliśmy w sobotę odpowiednie zakupy wcześniej wykańczając zakazane rzeczy i kurujemy się dalej (mąż też dzielnie pije ze mną miksturę i wprowadza dietę, mimo, że on zdrowszy egzemplarz, ale mu nie zaszkodzi)
Co do przyczyn tego wszystkiego (chorób) też obwiniam antybiotyki - przez anginy dorobiłam się reumatyzmu szmerów na sercu, – ale jak się jest dzieckiem wiecznie chorym to się nie ma prawa głosu, co do sposobu leczenia, ostatnio antybiotyk może brałam ze 3 lata temu.
Odkąd trafiłam z nerwem trójdzielnym do homeopaty, wszystkie przeziębienia i inne dolegliwości leczyłam homeopatycznie, jednak z hormonami nie miałam cierpliwości.
Trochę się na doktora „obraziłam” przestałam do niego chodzić, zaczęłam przymiarki do MO.
Dziś na śniadanko II mam kaszkę, sałatkę z kiszonej kapusty z marchewką i papryką zieloną, cebulką, oliwą, i jajo na miękko, marchewki i ogórek do pogryzania, przed wyjściem z domu wypiłam koktajl warzywny –wczoraj rano jajecznica na podgardlu i kawa, na II śniadanie mięsko + duszone cukinia, fasolka – posiekany ogórek kiszony i oliwa, trochę pieprzu, marchewki do pogryzania, na obiad zupa z kalarepki na kostkach zmiksowana + mięsko, kolacja koktajl - czy tak może być?
Czy z uwagi na to, że miksturę piję już od roku to tamponowanie mogę?


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 15-09-2009, 09:09
Obecnie niepokoją mnie hormonki i rozwolnienia ( te ostatnie ufam, że po MO i KB się uregulują).
Co do hormonów chciałabym zostać utwierdzona, że też tak będzie.
Inne dolegliwości ustąpiły, a jeśli coś się pojawia to tylko objawy oczyszczania (słabość głównie, ostatnio coś na kształt grypki – minęła po jednym dniu).
Co do Twoich propozycji żywieniowych dostosuję się – trochę tego tylko za dużo.
Nie potrafię dużo na raz zjeść …
Robię tak:
6 MO
7 – 7: 30 słaba kawa lub koktajl lub jajecznica – potem wyjście do pracy ( do tej pory nie byłam w stanie przed wyjściem z domu nic w siebie wdusić jedynie kawa a śniadanie po przyjściu do pracy)
Ok. 8: 30 śniadanie: kaszka, mięsko, warzywa ( część, bo całości nie dam rady – reszta za jakieś 4 godziny) potem coś do chrupania (warzywa – marchew, ogórek, papryka zielona, żółta)
W domu obiad ok. 17 tej – zupa, surówka
Ok. 18: 30 koktajl


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 15-09-2009, 23:36
Cytat
Dziś na śniadanko II mam kaszkę, sałatkę z kiszonej kapusty z marchewką i papryką zieloną, cebulką, oliwą, i jajo na miękko, marchewki i ogórek do pogryzania, przed wyjściem z domu wypiłam koktajl warzywny –wczoraj rano jajecznica na podgardlu i kawa, na II śniadanie mięsko + duszone cukinia, fasolka – posiekany ogórek kiszony i oliwa, trochę pieprzu, marchewki do pogryzania, na obiad zupa z kalarepki na kostkach zmiksowana + mięsko, kolacja koktajl - czy tak może być?
Tak, wszystko dobrze.
Cytat
Koktajl pijam, – co prawda najbardziej smakuje mi cytryna z 1 morelą suszoną
Dobrze jest zmieniać, nie przywiązywać się do jednego składu.
Cytat
Czy z uwagi na to, że miksturę piję już od roku to tamponowanie mogę?
Tak, przepraszam za moją nieuwagę. Widziałam dobrze datę, a potem coś odwróciło moją uwagę i poplątałam. Możesz kontynuować na zdrowie.
Cytat
Co do Twoich propozycji żywieniowych dostosuję się – trochę tego tylko za dużo.
Nie potrafię dużo na raz zjeść …
Nie musisz jeść dużo, to są tylko wskazówki. Natomiast ciągłe pogryzanie może odciągać od wartościowego posiłku, trzeba dać odpocząć układowi trawiennemu. Jest ogólnie dobrze.
Hormony uregulują się wraz z ustępowaniem toksemii. Wciąż jelita nie są zdrowe i to jest hamulec zdrowienia całego organizmu http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5539.0 . Pomocniczo proponuję mudrę energii, która pomaga w detoksykacji http://www.naturterapia.blink.pl/mudry.htm


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 16-09-2009, 07:46
Uff.. Dzięki za dobre słowo i w odzyskaną wiarę w człowieka … :D
Poprawiając swoje pisanie zwątpiłam w Twoje czytanie…
A wcześniej wertując forum zaufałam w Twą wiedzę ( homeopatia i w ogóle)
Z tym pogryzaniem to może źle się wyraziłam – miałam na myśli po II śniadaniu
ok. 14 tej taki przedobiednik: schrupanie tych marchewek lub co innego warzywnego.To nie odwraca mojej uwagi od obiadu, bo jemy razem w domu ok. 17 tej.
Dziś mnie połamało… gardło i woda z nosa czyżby już coś się działo? Niemożliwe, że tak szybko… ( tampon 2 tydzień, DP od 4 dzień).Lecę popracować i wypić coś na ciepło.
Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 16-09-2009, 09:05
Przeczytałam historię Machosa.
Zanim zaczęłam z MO, byłam u Tybetańczyków ( badanie z pulsu i języka – wzmacniali mi układ moczowy ( akurat wtedy był listopad i chyba dobrze trafili nóżki zimne i problem z jajnikiem troszkę, ale mało można było się dowiedzieć, słaby kontakt).
Potem byłam u Pani dr (też z Tybetu) irydolog i odkryła przebyte anginy, jakieś ślady na sercu po anginach, reumatyzm, blizny po nadżerkach w żołądku, dyskinezę dróg żółciowych, stan zapalny przewlekły jelita grubego, wrażliwy układ współczulny nerwowy, coś tam z nerkami, i skłonność do torbieli jajnika, powiększania macicy (zwłóknień) i ogólnie stan przewlekły zapalny – wyszłam załamana – już się widziałam obłożnie chorą… dodam jeszcze, że podleczyła mi układ pokarmowy, który powiedziała jest najważniejszy ( ustąpiły mdłości i wzdęcia – po jej ziołach), od zawsze interesuję się medycyną naturalną, wierzę w chińską, ajuwerdyjską, w widzenie całego organizmu a nie poszczególnych organów, w akupresurę ( wyleczyłam sobie torbiel, była duża, lekarz chciał mnie wysyłać na operację jak nie zniknie do następnej wizyty, ja się zaparłam i masowałam – pomogło) z punktów akupresurowych zawsze bolała wątroba,
( ale to najwrażliwszy punkt i ze względu na funkcję, jaką pełni mało, kogo nie boli), żołądek, jelita, nerki, jajniki. Jak mam objawy usuwania toksyn masuję na stopach nerki ( punkty) bolą najbardziej – trzeba, zatem usprawniać + punkty limfatyczne- przywracać właściwy przepływ energii i wydalanie toksyn. Co więcej mam także świadomość, o co chodzi z czakrami, które fizycznie czasem dają o sobie znać ( Np. czakra serca)
Dlatego zobaczyłam w MO dobrą drogę - poskładałam wszystko w całość i słucham siebie, choć nikt nie jest doskonały i czasem jakieś lęki ma czy dobrze słucha siebie…
„Do końca życia będę żałował tylko jednego i to mówię z czystym sumieniem. Żałuję, że niedane było mi poznać tak w istocie prostej w działaniu Mikstury Oczyszczającej a przynoszącej tak pozytywne efekty w dochodzeniu do zdrowia.” ( słowa Machosa) – też żałuję, że tułałam się tyle czasu a sposób bycia zdrowym był taki prosty, ech gdybym, choć 10 lat temu go znała…Grażynko dzięki za mudry będę korzystać!


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 16-09-2009, 09:36
http://www.5rytmow.pl/ może kogoś zainteresuje:) to działa!


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 16-09-2009, 11:31
Cytat
Potem byłam u Pani dr (też z Tybetu) irydolog i odkryła przebyte anginy, jakieś ślady na sercu po anginach, reumatyzm, blizny po nadżerkach w żołądku, dyskinezę dróg żółciowych, stan zapalny przewlekły jelita grubego, wrażliwy układ współczulny nerwowy, coś tam z nerkami, i skłonność do torbieli jajnika, powiększania macicy (zwłóknień) i ogólnie stan przewlekły zapalny – wyszłam załamana – już się widziałam obłożnie chorą…
Medycyna to medycyna. Czy akademicka czy zbliżona do natury, każdy taki osobnik jest od straszenia pacjenta, aby go potem leczyć.
Cytat
z punktów akupresurowych zawsze bolała wątroba, ( ale to najwrażliwszy punkt i ze względu na funkcję, jaką pełni mało, kogo nie boli)
Właśnie to dziwna sprawa, bo wątroba nie jest unerwiona i nie boli. A mimo to boli, kłuje gniecie... na pewno puchnie.
Cytat
od zawsze interesuję się medycyną naturalną, wierzę w chińską, ajuwerdyjską
Mistrz posługuje taką sentencją
Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie. Paracelsus
Zapomnij o metodach medycznych, o chorobach, jakie wykryto na podstawie obserwacji oka, gdyż wszystko to jedna ma przyczynę - jest nią toksemia. Więc skup się na tym. Masuj sobie stopy, rób mudry, skoro są przydatne, ale obierz jedną, klarowną strategię - strategię zdrowia (a nie wyszukiwania chorób). Zdrowia na własne życzenie.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 16-09-2009, 12:02
Przecież ja nie napisałam tego żeby szukać chorób…
Kierunek został obrany, a ten opis miał zobrazować jak dodałam 2+2 i wyszło, że winien zaniedbany układ pokarmowy i wydalniczy, czyli toksemia, dlatego biorę MO.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 19-09-2009, 19:38
Rozłożyło mnie na dobre, ale już wraca chęć do życia :) i jedzenia :).
Nie sądziłam, że tak szybko mnie złapie to oczyszczanie i to tylko przez odstawienie glutenu i kilku innych rzeczy, a muszę powiedzieć, że z tego co wolno w I etapie DP też można coś fajnego do jedzenia wyczarować:) czego i innym zaczynającym przygodę z dieta życzę.
Póki co wszystko inne na razie bez zmian... aczkolwiek wraz z lepszym samopoczuciem po
grypce mam wrażenie, że jakby lżej...


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 23-09-2009, 12:26
Luteina odstawiona miesiąc temu; tamponowanie od 3 tygodni( sposób: 4dni tamponowanie /3 dni przerwy) - objawy: kłucie w dole brzucha, łamanie w krzyżu, plamienie w 25 dniu cyklu, pojawiły się dolegliwości od strony układu moczowego.
Dolegliwości ww. minęły. W 32 dniu cyklu chyba będzie miesiączka(charakterystycznie boli brzuch i plamienie…:)
Będę zdawać relacje jak następny cykl. Tamponowanie będę stosować nadal po zakończeniu miesiączki.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 28-09-2009, 10:18
Miesiączka: zaczęła się a jakby nie mogła się rozkręcić ( pierwsze 3 dni) teraz 5 dzień
Krew jasnoczerwona, czasem skrzepy jakby zmierza ku końcowi...
Trochę obawiam się czy sama skończy się…Miałam kilka razy przypadek, że nie chciała.
( Pierwszy raz w liceum, drugi ze 3 lata temu, trzeci raz – w zeszłym roku w 1 miesiącu stosowania MO, stąd wylądowałam na luteinie.)
Na razie ufam i czekam. Czy gdyby się przedłużało jakoś mogę sobie pomóc?


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 29-09-2009, 10:03
Jest dobrze :) z miesiączką :)
Troszkę na tym I etapie diety w trzecim tygodniu zbyt kwaśno mi w żołądku. Zastanawiałam się czy nie wrócić do MO z oliwą? Może będzie dobre rozłączenie mięsa od węglowodanów.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-09-2009, 17:50
Tak, te dwie rzeczy - oliwa z oliwek w MO oraz zasadę niełączenia składników pożywienia należy spróbować zastosować, by dopasować do siebie.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 30-09-2009, 10:05
Dziękuję Mistrzu za podpowiedź :).
Na razie piję MO dalej z olejem winogronowym, ale mięso i węglowodany jem osobno i czuję się lepiej.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Zazula 02-10-2009, 18:22
Zauważyłam u siebie, że gdy pozwolę sobie na większą ilość węglowodanów, to wydłuża mi się cykl.... A miesiączka jest bardziej bolesna.
Staram się więc unikać słodkości, chociaż na jelita mi już nie szkodzą :)


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 03-10-2009, 14:59
Kto by pomyślał, że to o to może chodzić...Teraz na DP czuję się świetnie poza momentami słabszymi
(odtoksycznianie). Martwiłam się jak to będzie z miesiączką jak odstawię luteinę a tu nie najgorzej. Obaczym jeno, co będzie dalej. Co do słodyczy, to nie uwielbiam, ale chlebuś i makarony jadało się. Dziękuję Zazulo za uwagę, pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 07-10-2009, 09:33
Sprawozdanie z dochodzenia do zdrowia

MO – dwa ok. trzymiesięczne podejścia przed wrześniem 2008.
MO od września 2008 – jak Mistrz przykazał po kolei etapy z oliwą, olejem kukurydzianym, (zmiana aloesu na citrosept), olejem z pestek winogron.
    Podczas pierwszego roku stosowania MO w etapie z oliwą żołądek trafiony… odbijanie się dziwnym smakiem oliwy (nienaturalnym), stolce o zapachu chemicznym, (czyli klasycznie jak to większość osób miewa, trudności ze snem nad ranem, niepokój, infekcja grypowa.
Objawy ustąpiły.

W etapie z olejem kukurydzianym na początku kłucie w trzewiach, ustąpiło, grypka.
W etapie z olejem winogronowym jw.

Podczas tego roku kilka razy biegunka 1 dniowa, lub jednorazowe gwałtowne „oczyszczanie” jelit.
I etap DP (wdrożona po roku stosowania MO) – przebyta w domowych pieleszach infekcja (gardło, wodnisty katar, gorączka ok. 38 stopni C) reakcja gwałtowna, aczkolwiek stosunkowo szybko ustąpiła (3dni), wyczerpała mnie nieźle – jak poszłam sobie zrobić herbaty, to i ręce i nogi mi się trzęsły…
     Samopoczucie podczas tego etapu w zasadzie dobre, średnio, co parę dni niż intelektualny, senność, na zmianę z świetnym lekkim rześkim wręcz samopoczuciem, wyraźna poprawa stanu skóry, spadek wagi o 3 kg (przytyło mi się po kontuzji kolana z 60 kg przy wzroście 166 na 66 i nie dało się schudnąć).
Miesiączka troszkę słaba, ale zaczęła się sama i zakończyła (odstawiona luteina, wdrożone tamponowanie)
II etapu DP – z powodu dyskomfortu żołądkowego rozłączenie węglowodanów od mięsa – lepiej…, ale pojawiła się potrzeba powrotu do MO z oliwą.
    W trzecim dniu MO z oliwą – pieczenie żołądka – znaczy jednak coś mu było.
Ujawnienie się (ale niezbyt dokuczliwe, tylko wrażliwy policzek ucho, drętwienie skóry) znowu newralgii nerwu trójdzielnego – dobrze znaczy leczy się.
Od kilku dni powróciło uczucie niepokoju, i budzenia się nad ranem, jednak słabsze niż w początkowym okresie stosowania MO.
    Wraz z DP stosuję 2x dziennie KB, polubiłam warzywne ze śmietaną, szukałam swego smaku, bo nie lubię nijakich, a z owocowych najbardziej pasował mi truskawkowy. Teraz dodaję do różnych warzyw kapusty kiszonej lub ogórka kiszonego i jest pysznie i zdrowo. Czyli efekt zamierzony, bo jak smakuje to chętnie się taki koktajl robi (niczym smakołyk).
 
Co do wypróżnień – po powrocie do MO z oliwą mam wrażenie, że normowanie się rozwolnionych stolców zostało odłożone na bok, ale nic się nie przyspieszy … żołądek upomniał się o swoje i trzeba o niego zadbać(?).

Konkluzja – mimo różnych słabszych momentów – psychicznie i fizycznie ok., idzie ku lepszemu, czego i innym życzę.  Mam nadzieję, że nie przesadzam z opisami, są one ważne także dla mnie w celu uporządkowania sobie, a mam nadzieję, że dla innych zaczynających swą drogę z MO będą użyteczne.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-10-2009, 11:43
Bardzo ładny opis - jasny i klarowny. Życzę dalszych sukcesów, by było co opisywać.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 21-10-2009, 10:46
Muszę powiedzieć, że żołądek ustabilizował się, już nie mdli, ani nie boli, kłuje po wypiciu mikstury. Staram się nie łączyć węglowodanów z mięsem, ale nie fanatycznie. Zdałam się na intuicję, jak nie mam na coś ochoty to nie jem. To w czasach, kiedy z żołądkiem miewałam więcej problemów odzwyczaiło mnie od słodyczy, śledzi z octu, sałatek z majonezem kupnym i robienia sobie w żołądku śmietnika ( troszkę sera, kiełbasy, owoców itd. brr).
Więc nie zmuszam się i jem, gdy jestem głodna.
Na początku, gdy poczytałam, co wszyscy jedzą trochę przestraszyłam się, że ja mało, ale zostałam uspokojona. Etap wilczego komórkowego głodu przerabiałam po ok. pół roku picia MO. W I etapie DP też miałam większe zapotrzebowanie na jedzenie niż obecnie – to już chyba 3 tydzień II etapu DP i dobrze czuję się, najadam się mniejszymi porcjami, a inaczej mówiąc solidne śniadanie trzyma mnie do powrotu do domu.
Rano 6 lub 6: 30 piję MO, za ok. 45 minut kawa, za 30 min. koktajl, śniadanie w pracy ok. 10 ( np. salceson, ogórek w formie kanapek, lub sałatka z kapusty kiszonej + kotlet mielony), ok. 13 jabłko, gruszka, marchewki, w domu 17: 30 obiad (kasza, warzywa, czasem tylko mam ochotę na koktail), 19 koktajl – i wystarcza.
Zauważyłam, że jak rano wypiję koktajl to trzyma mnie do późnego śniadania, jak się zapomnę to do 11 tej. Zastanawiam się czy przypadkiem nie czas wrócić do MO z olejem z pestek winogron i wspomóc jelita.
Stolce bardziej stałe, pojawiło się kłucie w okolicach pępka ( jelita?) pewnie w odpowiedzi na dietę i koktajl. W zeszłym tygodniu większe, teraz tylko jeszcze troszkę.

Co do tamponowania i objawów, mam wrażenie, że właśnie w reakcji na tą kurację znowu pobolewały jajniki, takie uczucie kłucia pojawiło się, oraz bóle w krzyżu, i w talerzach biodrowych? Było to w zeszłym tygodniu, teraz uspokoiło się. Jeszcze doskwiera świąd pochwy, ale słaby i ustępujący stopniowo, z każdym dniem jest lepiej.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Zazula 21-10-2009, 19:20
Isa, podczas tamponowania często pojawiają się różne bóle w okolicach podbrzusza i dobrze jeśli jesteś w stanie to przetrwać. Teraz będzie już tylko lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki :)


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 22-10-2009, 08:33
Dzięki :), wiem będzie dobrze, co ja mówię... Już jest !  


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 13-11-2009, 09:30
No i teraz trzeba uzbroić się cierpliwość…wyluzować.
Miesiączka się opóźnia. Już tak bywało, że występowała raz, co miesiąc raz, co 2 miesiące.
Ginekolog mi na moje rozterki mówiła „ taka pani uroda „ – niech ją gęś kopnie.
Ciekawe, czy te odległości się unormują i kiedy. Miałam niejasne przeczucie, że moje damskie problemy mają przyczynę w głowie i stresie. Jak okresu nie było to się nakręcałam i tym sposobem dalej nie było, jak odpuszczałam ( np. wykonałam test ciążowy, żeby sprawdzić, że nie jestem w ciąży, to się odblokowywało).
Teraz skojarzyłam, że toksyny, infekcje bakteryjne też  upośledziły mój cykl.
Miewam chwile zwątpienia, ale widząc postępy innych mam nadzieję, że i mnie się poukłada.
I może libido się poprawi i może dzidzia zawita do nas. Chciałabym i boję się…
Zawsze bałam się wszystkiego nieznanego. Czasem myślę, że moje wewnętrzne dziecko jest jeszcze zbyt dziecinne, jakieś mam braki w poczuciu bezpieczeństwa wyniesione z domu. Kiedy w końcu się z tym uporam…?


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 13-11-2009, 10:32
Wiem, czytam, i wątek Gosiek też czytałam i to dodaje mi wiary, choć i są momenty zwątpienia, różne inne problemy, które zasmucają.
Dziękuję za dobre słowa.
Kiedy mogłabym wdrożyć mieszankę na drogi moczowe? Czy jak przejdę na wyższy poziom diety (skończę z trzecim etapem).
Mam II etap DP, jelita coraz lepiej, objawów gwałtownych brak.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 13-11-2009, 11:08
Muszę powiedzieć, że żołądek ustabilizował się, już nie mdli, ani nie boli, kłuje po wypiciu mikstury. (...) Zastanawiam się czy przypadkiem nie czas wrócić do MO z olejem z pestek winogron i wspomóc jelita.
Chodzi o to, by gruntownie zakończyć porządki w górnym odcinku przewodu pokarmowego, więc jeżeli od powrotu do wersji z oliwą upłynęły trzy miesiące, a Ty jesteś pewna, że żołądek nie wymaga naprawy, to możesz już na stałe wdrożyć olej winogronowy.
Kiedy mogłabym wdrożyć mieszankę na drogi moczowe? Czy jak przejdę na wyższy poziom diety (skończę z trzecim etapem). Mam II etap DP, jelita coraz lepiej, objawów gwałtownych brak.
Nie musisz czekać tak długo. Po prostu spróbuj. Wiesz, jakie są zasady - nie wprowadzać nowych metod, dopóki trwają objawy oczyszczania spowodowane wdrożeniem poprzednich. Jakieś objawy oczyszczania mogą się utrzymywać jeszcze długo, jeżeli jest znaczna toksemia, ale wszystko zależy, na ile są nasilone. Gdybyś zaczęła pić zioła i zauważyłabyś kumulację toksyn (mogących uszkadzać nerki), to należałoby odłożyć stosowanie mieszanki. Ale to Ty obserwujesz swój organizm i Ty sama podejmujesz decyzję.
    Na marginesie - nie zaczynaj każdego zdania w nowej linijce. Zdania, które łączy ten sam temat powinny się znaleźć we wspólnym akapicie. Znacznie łatwiej czyta się taki tekst.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 20-11-2009, 15:03
Zamówiłam zioła do mieszanki na drogi moczowe, czekam na przesyłkę, spróbuję. Będę obserwować.  Miesiączka dziwna tym razem, od 5 dni plamienie, najpierw słabe ledwo widoczne, teraz mocniej ze śluzem. Taki efekt oczyszczania? Kiedyś tak miałam to skończyło się niechcącą się skończyć obfitą miesiączką. Mam nadzieję, że teraz tak nie będzie.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 24-11-2009, 10:36
Miesiączka: najpierw opóźniona, potem poprzedzona tygodniowym blisko plamieniem, w końcu 2 dni słabego krwawienia, kolejny dzień – dużo skrzepów + jasno czerwona krew, kurcze w … łydkach, udach, brzuch prawie wcale nie boli, rano b. złe samopoczucie po wypiciu mikstury, słabo. Chyba oczyszczanie przebiega prawidłowo. Po wydaleniu skrzepów ulga, już lepsze ogólne samopoczucie. Chyba będzie dobrze. Nie zapominam o koktajlu, DP nadal, więc chwilowo jestem optymistką. Nabrałam rozpędu do pracy i upiększania otoczenia – jesienne wiosenne porządki nadal trwają. Mimo różnych zmartwień, na które prócz dobrego słowa i myśli nic nie pomogę – głowa pełna pomysłów – może znalazłam taki temat zastępczy, może przypływ energii przy postępach zdrowotnych – pewnie wszystko po trochu. Zioła do mieszanki na drogi moczowe doszły, spróbuję wdrożyć je jak skończy się miesiączka.



Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 26-11-2009, 09:01
Bardzo obfita ta miesiączka, i wyczerpująca ( ręce i nogi jak z waty). Ratuję się energetyczną żywnością ( koktajl z gruszką, orzechami, śmietaną, jajka na podgardlu – trochę mi lepiej po takim zastrzyku energii). Czuję lęk, choć staram się go zwalczać. Stosuję mudry i wyobrażam sobie, że miesiączka już się kończy. Mam nadzieję, że to takie oczyszczanie i organizm sobie poradzi. Przyjechałam do pracy, ale najchętniej poleżałabym pod kocem w domu. Krwawienie takie intensywne już 3 dzień, 2 pierwsze z dużymi skrzepami, dziś mniej skrzepów, trochę czuję brzuch (delikatne kurcze miesiączkowe). Czy mogę jakoś sobie pomóc?


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 30-11-2009, 11:49
Martwi mnie miesiączka, trwa nadal, były dwa dni wzmożonego krwawienie (chlupania) uniemożliwiające normalne funkcjonowanie. Teraz mniej, ale jeszcze zdarzy się skrzep i nie widać żeby miało się zaraz skończyć. Potrafi być już całkiem dobrze, aż tu nagle chlup. Kolor krwi raczej jasny, uczucie lęku, osłabienie, ruch pogarsza mam wrażenie, brak bólu, choć było przy większym krwawieniu było takie w krzyżu łamanie, nadwrażliwość na zapachy. Grażynko proszę o poradę, może homeopatyczną. 


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 03-12-2009, 09:33
Jest OK. Wspomogłam się w najgorszym momencie homeopatią: Sabina 5ch i Erigeron Canadensis 5ch, ponieważ było fatalnie, nie byłam w stanie iść do pracy. Wspominałam, że leczyłam się kiedyś u homeopaty, więc wygrzebałam stare zalecenia, co do dawek i poskutkowało. Upewniłam się jeszcze w książce "Praktyczny poradnik homeopatyczny" Jacka Czeleja, co do aktualnych objawów. Piszę to, aby ktoś, kto zupełnie nie miał do czynienia z homeopatią nie zażywał tych samych leków, co ja. Każdy organizm jest inny, każdy ma inne objawy.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 21-12-2009, 12:58
Zaczyna się zbierać, 27 dzień cyklu, blade plamienie, pobolewanie w krzyżu, bolesne piersi. Planuję wyjazd bez dostępu do netu, zabiorę na wszelki wypadek zestaw homeopatyczny. Czy coś jeszcze mi radzisz Grażynko?


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 05-01-2010, 12:28
Spacerowałam, odpoczywałam, podziwiałam przyrodę... Grażynko dziękuję za pomoc i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Miesiączka była/jest nieuciążliwa tak jak poprzednia, rozwleczona w czasie, początkowo zaczęło się plamieniem, po ok. 4 dniach krwawienie nasiliło się, były skrzepy, obecnie 14 trwa dzień od rozpoczęcia. Od kilku dni krwawienie jakby się miało zatrzymać, ale jeszcze zdarzało się chlupnąć. Zauważyłam związek pomiędzy zdenerwowaniem a nasilaniem krwawienia. Uczucie niepokoju bywa. Brałam arsenicum album 9 ch doraźnie. Mam powiększony węzeł chłonny w pachwinie, pobolewanie w krzyżach, piersi bolesne. Już bym chciała, żeby ta miesiączka się skończyła…


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 06-01-2010, 10:51
Dziś zostało tylko plamienie. Zważywszy na to, że pierwsze 4 dni miesiączki to też było plamienie, to nie jest źle, odawszy zmianę klimatu (miewała na mnie wpływ - wydłużała cykl). Myślę, że się unormuje (mięśniaka nigdy mi nie stwierdzono) i tego będę się trzymać. Postaram się też pilnować w diecie, wyjazdowe rozluźnienie troszkę nastąpiło, które też podejrzewam, jako przyczynę rozwleczenia krwawienia (za rzadko koktajl i zdarzały się degustacje nalewki domowej... Wstyd!  ). Teraz po powrocie do domu będziemy się pilnować! Mam zarezerwowaną wizytę u endo-gin na koniec stycznia. Migam się od niej... iść czy przełożyć, żeby była w rezerwie. Hormonów i tak nie wezmę. Może zrobić, tak dla spokoju, badanie z krwi poziomu hormonów?  


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 07-01-2010, 15:26
Dziś plamienie też ustało. Nie pisałam wcześniej o innych objawach oczyszczania…
Znowu pojawiły się trudności w oddychaniu, „sercowe objawy”, ale już minęły, trwały około tygodnia. Natomiast od około miesiąca mam wrażliwą błonę śluzową w ustach i zęby. Po zjedzeniu wypiciu chłodniejszych lub cieplejszych dań bolą zęby, a raczej wnętrze buzi. Jako dziecko miałam takie zakażenie bakteryjne ( może teraz wyłazi?). Myślałam początkowo, że to mój nerw trójdzielny się odezwał, ale na początek bolało po przeciwnej stronie niż mi ta dolegliwość dokuczała, a potem przeszło na obie strony ( węzeł chłonny z tyłu głowy powiększał się czasami ). Zęby wyleczone dopiero, co. Zauważyłam te boleści po znieczuleniu u dentysty. Akurat miałam robioną i prawą i lewą stronę, więc i znieczulenie przyjęłam na obie, a teraz albo po tych zastrzykach wyłazi ze mnie, albo jakaś inna infekcja. Niestety bez znieczulenia dentysty nie dopuszczam do swoich ząbków, podziwiam tych, co wytrzymują…


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 24-03-2010, 11:26
Kolejne sprawozdanie z dochodzenia do zdrowia:

Minęło trochę czasu, ze trzy miesiące od powrotu do MO z oliwą i poczułam, że czas wdrożyć znów olej winogronowy. Okropieństwo… pierwsze dni fatalne samopoczucie zarówno odrzucające uczucie przy piciu jak i po. Teraz po miesiącu lepiej, i smak bardziej znośny i później też. Po powrocie do tego oleju pojawiły się typowe oznaki jak przy zmianie oleju, czyli chemiczny smrodek w WC, boleści brzucha, kolki, skurcze zwłaszcza w okolicy pępka. Nie były nie do wytrzymania, ale wydaje mi się, że mocniejsze niż przy wcześniejszym używaniu oleju winogronowego. W międzyczasie pojawiła się także grypa jelitowa ( czas 2 dni i byłam zdrowa). Nie był to tylko i wyłącznie objaw oczyszczania, bo polegli i znajomi niestosujący MO. Po grypce coś mi zaszwankowała cewka moczowa, bardzo bolące były punkty akupresurowe odpowiedzialne za układ moczowy. To skłoniło mnie oraz wewnętrzne przekonanie i potrzeba, że czas na mieszankę oczyszczającą drogi moczowe. Ustąpiły objawy od strony jelit, więc od tygodnia popijam mieszankę ziół wcześniej wymienioną. Objawy: dziwna rzecz, ale zaraz po wypiciu ( oczywiście porcjami, a nie wszystko na raz) senność bez względu na porę dnia. Pieczenie cewki moczowej ustąpiło, punkty akupresurowe mniej wrażliwe ( masaż też wykonuję). Było kłucie w nerkach, ale niezbyt mocne, ustąpiło. Miesiączka właśnie się zaczęła. Też rozwleczona jeszcze, ale chyba idzie postęp, bo tym razem plamienie początkowe krótsze. Jestem dobrej myśli. Zapomniałabym... chyba czas zrobić test buraczkowy i może nawet przejść na wyższy poziom diety prozdrowotnej(czyli trzeci). :clap:


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 24-03-2010, 14:19
Może jeszcze wrócę do kukurydzianego oleju, na razie może błąd, a może tak czułam, że go ominęłam. Co do testu buraczkowego, to póki nie ma truskawek i nowych pomidorów, to mi nie spieszno, więc testu nie wykonałam ani raz. Dieta mi odpowiada, produktów jest wystarczająco dużo, co nie znaczy, że jestem idealna. Czasem zdarzyło mi się popełnić mały grzeszek glutenowy ( ciastko czy kanapeczka w gościach, żeby nie robić przykrości) i o dziwo nic mi nie było po spożyciu. Taki grzeszek zdarzył mi się dosłownie razy 3 od momentu rozpoczęcia diety i to po zakończeniu etapu pierwszego. Co do KB, staram się pić systematycznie, choć trochę ostatnio mi się smaki pozmieniały i najbardziej mi podchodzi z bananem lub ogórkiem kiszonym, jakoś brak mi fantazji, ochoty na inne smaki, nie mam pojęcia, co by mi jeszcze mogło smakować. Muszę popróbować. Dzięki za dobre słowa.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 09-12-2010, 13:34
Nie pisałam, bo i co pisać... codzienny trud oczyszczania  :), ale widać światełko w tunelu! Cykle prawie regularne (w częstotliwości jak i w długości krwawienia). Sprawy jelitowe coraz lepiej, od dłuższego czasu olej winogronowy w MO, zdarzały się rozwolnienia, wzdęcia, wrażliwość punktów akupresurowych odpowiedzialnych za jelita. Dzięki codziennym wieczornym masażom wspomnianych punktów jak i całej podeszwy stopy, wykonywanym w kolejności, jak w sztuce akupresury przykazano (układ moczowy, wydalniczy, limfatyczny i odpowiedni niedomagający organ) poprawa ogólna wierzę, że dzięki tym wszystkim działaniom.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Isa 16-12-2010, 14:41
Przeglądając forum skojarzyłam jeszcze inne efekty oczyszczania u mnie. Przez jakiś czas drętwiała mi stopa na wierzchu. Utrzymywało się to ok. miesiąca, aż tu zapomniałam o problemie do teraz czytając, że ktoś też coś podobnego miał. Druga rzecz od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wizytą u okulisty. Zauważyłam jakby pogorszenie wzroku. Kiedyś bez okularów widziałam drobne napisy w TV, teraz nie. I pieczenie oczu też się zdarza. Już nawet trochę tym się martwiłam, ale teraz poobserwuję...


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Judith 05-04-2011, 07:41
Isa,
chciałabym się zapytać o Twoje miesiączki. U mnie też zdiagnozowano torbiel i pierwszy raz w życiu nie dostałam okresu w terminie (8 dzień po terminie i nic :().
Czytałam, że brałaś luteinę - to na wywołanie miesiączki? Wyleczyłaś też torbiel (ale lekami, czy tamponowaniem?)
U mnie zdiagnozowano torbiel krwotoczną w lutym. Nie biorę leków (nawet lekarz nie przepisywał - miałam czekać i obserwować objawy). W marcu miesiączka była ok. Zawsze miałam obfitą i regularną. Obecnie nic, a w ciąży nie jestem.
Byłabym Ci wdzięczna za odpowiedź, jak to było w Twoim przypadku.

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Isa - nieregularne cykle
Wiadomość wysłana przez: Ola 11-10-2011, 21:02
Witaj,
o czym świadczą skrzepy w krwi miesięcznej? Mój ginekolog stwierdził, że po 30 tce po prostu się pojawiają i już...
Pozdrawiam