Podkreśliłem "indukujące apoptozę", ponieważ właśnie apoptoza jest oczyszczaniem na poziomie komórkowym (przypomina chorobę z autoagresji), a zakłócenia apoptozy sprawiają, że w organizmie zalegają zdefektowane komórki, które organizm jest zmuszony niszczyć przy użyciu wirusów. Ponieważ uważam, że MO z resztą potrafi sobie poradzić, to sens stosowania vilcacory upatruję właśnie w oczyszczaniu komórkowym, a nie jako suplement mający zastąpić naturalne funkcje systemu odpornościowego.